No będzie jeździł i to jeszcze przez wiele lat takim czy innym spaliniakiem. Używany elektryk w niskim budżecie jest całkowicie nie opłacalny i stwarza olbrzymie ryzyko olbrzymich kosztów, a raczej w większości przypadków lepiej zezłomować niż inwestować
Tak zerknąłem na wyżej polecanego Nissana Leaf od Niemca idzie kupić za jakieś 35-45k jakiegoś ~7-8 latka bez gwarancji na baterię lub z samą końcówką tej gwarancji.
I tutaj jest słowo klucz bez gwarancji, gdzie nowa bateria to tego auta to google wypluwa minimum ~70k pln A naprawa i wymiana w jakimś innym nieautoryzowanym serwisie na jakąś używaną sprawną to koszt ~30k pln+ Z 2 latami gwarancji.
"Koszt z wymianą to mniej więcej 30 000 złotych, zależy od stanu wszczepianej baterii, ale staramy się klientom proponować takie z minimum 90 procent state-of-health"
https://elektrowoz.pl/porady/nissan-leaf-i-wymiana-baterii-zapraszam-do-mnie-potrzebny-wiekszy-zasieg-bateria-jako-magazyn-zapraszam-wywiad/
Bateria padnie po roku czy dwóch w takim używanym aucie i kaplica, nowa bateria to koszt x2 wartości auta, a wymiana na jakąś sklejaną używkę to koszt w okolicy wartości takiego auta
Problem jest z ustabilizowaniem 4 kości DDR5 na wysokich zegarach i dotyczy on tak samo Intela jak AMD dlatego niezależnie od platformy jeśli potrzebna ci jest większa ilość RAMu to kup ją od razu w dwóch kościach.
Chodzi o to że przy starcie płyta testuje stabilność pamięci DDR5 na wybranych ustawieniach. Robią to również płyty na Intelu bo to cecha pamięci DDR5 (wysokie zegary oznaczają wysoką wrażliwość na jakość i stabilność sygnału). Kolejne starty można przyspieszyć aktywują funkcję która domyślnie będzie ładować poprzednie stabilne ustawienia omijając trenowanie.
Abstrahując już od samego pomysłu CPK/CPL i jego sensowności, to jednak śmieszy mnie nazywanie hubem przesiadkowym lotniska, z którego nie można latać ani na nim lądować 24h na dobę.