Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

krzysiek 1717

kupiony używany podejrzany laptop

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, kupiłem używanego laptopa na allegro od sprzedawcy który prowadzi lombard i miał on być używany i mieć gwarancję, wszystko się zgadza, wszystkie papiery są ale gdy odpaliłem laptopa to w napędzie była jeszcze płyta z filmem a na dysku są wszystkie rzeczy poprzedniego właściciela sprzętu tzn. jakieś zdjęcia prywatne, muzyka, gry, dokumenty i trochę mnie to zaniepokoiło czy laptop nie był czasem skradziony, ale w sumie wszystkie papiery są , co o tym myślicie ?

Można po numerze seryjnym sprawdzić w necie czy nie został on skradziony ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy dostałeś w komplecie paragon lub fakturę od sprzedającego w lombardzie? Lombard to lombard, bez powodu tam nic nie trafia, czasem ludzie zapominają o wszystkim jak nie ma kasy...Podstawą jest faktura, lu paragon. Jeśli za jakiś czas przyszłą by policja do Ciebie to laptop rekwirują, Ty idziesz do lombardu, kasę Ci na podstawie paragonu powinni zwrócić. Zwykle nie chcą, wtedy sprawa do sądu i tam liczy siękażdy dowód. Paragon, faktura, maile, zapis rozmowy telefonicznej. Ale może po prostu ktośbył roztargniony, a sprzedawca nawet nie patrzył.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co mają prywatne pliki do kradzieży , jak ktoś coś sprzedaje do lombardu to znaczy że ma nóż na gardle i ma gdzies swoje prywatne pliki , kupywałem pare telefonów z lombardu i zdjęcia/kontakty poprzedniego właściiela to normalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro lombard to laptop był pewnie zastawem, klient miał zamiar odebrać więc nie czyścił(lub nie wiedział jak) ale się przeliczył i nie odebrał.

 

Jak jest faktura to moim zdaniem nie ma się czym przejmować, złodzieje rzadko kiedy kradną dokumentację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faktura i wszystkie rachunki są do tego pudło.

Sam nie wiem co o tym myśleć ale poprzedni właściciel chyba nie był jakiś nieogarnięty bo bo studiował/studiuje prawo więc wydaje się że inteligentny człowiek.

A z innej beczki bo matryca miała być FullHD, w opisie przedmiotu nie było to napisane ale pytałem o to z maila ale nie z tego na które mam zapisane konto allegro tylko innej osoby a jednak okazłao się że jest HD i jak bym chciał reklamować go "niezgodność z opisem" to mogę czy sprzedający może się próbować wymigać bo niby tego w opisie nie było napisane ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupilem kiedys lustrzanke skuszony dobra cena od podejrzanego lombardu... w niezaciekawej dzielnicy. Na karcie byly jeszcze zdjecia genitaliow poprzedniego wlasciciela :E wiec spoko. Poprzedni wlasciciel lapa najwyrazniej nie byl rozgarniety wiec lapka nie wyczyscil ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bo na dokumentach znalazłem mail do gościa to jak myślicie napisać do niego i zapytać czy sprzedawał czy dać sobie już spokój ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dać sobie spokój. Kupiłeś na Allegro, a nie od szemranego gościa na ulicy. W razie czego, beknie sprzedawca, chociaż moim zdaniem, histeryzujesz. Większość osób oddająca różne przedmioty do lombardu jest mocno przekonana, że wykombinują kasę na wykup, dlatego nie czyszczą twardzieli, kart w cyfrówkach, kontaktów smartfonach itp. Niestety, rzeczywistość zgoła odmienna...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bobra to tak zrobię.

A jeszcze mam pytanko, bo matryca miała być FullHD, w opisie przedmiotu nie było to napisane ale pytałem o to z maila ale nie z tego na które mam zapisane konto allegro tylko innej osoby a jednak okazłao się że jest HD i jak bym chciał reklamować go "niezgodność z opisem" to mogę czy sprzedający może się próbować wymigać bo niby tego w opisie nie było napisane ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupilem kiedys lustrzanke skuszony dobra cena od podejrzanego lombardu... w niezaciekawej dzielnicy. Na karcie byly jeszcze zdjecia genitaliow poprzedniego wlasciciela :E wiec spoko.

 

Chyba już nigdy nie kupie nic z lombardu :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jeśli kości ram są z innej fabryki (manufacturer) to znzczy , że jedna kość była dokładana ? bo jedna jest z "Crucial Technology" a druga z "Micron Technology" . Ogólnie mam 8gb 2x4gb

 

I jak miałem 10stopni różnicy między rdzeniami w pewnym momencie w i7 4700mq to norma ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kupywałem pare telefonów z lombardu

:kupa: kupywa :kupa: się chyba w toalecie, a nie w lombardzie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jeśli kości ram są z innej fabryki (manufacturer) to znzczy , że jedna kość była dokładana ? bo jedna jest z "Crucial Technology" a druga z "Micron Technology" . Ogólnie mam 8gb 2x4gb

Crucial jest własnością Microna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy to możliwe żeby temperatura rdzenia w jednej sekundzie zmieniała się np o 7 stopni lub więcej a potem spadała np o 4 stopnie, bo na wykresie w programie bardzo skaczą mi te temperatury i zastanawiam się czy to możliwe czy po prostu wina czujnika (temperatury sprawdzałem w kilku programach i cały czas te temp. skaczą )

Procesor to i7-4700MQ a lapek Lenovo Y510p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy to możliwe żeby temperatura rdzenia w jednej sekundzie zmieniała się np o 7 stopni lub więcej a potem spadała np o 4 stopnie, bo na wykresie w programie bardzo skaczą mi te temperatury i zastanawiam się czy to możliwe czy po prostu wina czujnika (temperatury sprawdzałem w kilku programach i cały czas te temp. skaczą )

Procesor to i7-4700MQ a lapek Lenovo Y510p

To normalne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak bym zgłosił to do serwisu to by mi nie uznali tego ?

Bo np w jednym rdzeniu mam max temp. 93 stopnie a innym 79 stopni (różnica ok 20 stopni)i pewnie ta najwyższa temperatura (93 stopnie) była przez sekundę a potem spadła.

Bo gdy nic na nim nie robię to czasami ma przez chwilę temperatury powyżej 70 stopni i to chyba nie jest norma ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak bym zgłosił to do serwisu to by mi nie uznali tego ?

Bo np w jednym rdzeniu mam max temp. 93 stopnie a innym 79 stopni (różnica ok 20 stopni)i pewnie ta najwyższa temperatura (93 stopnie) była przez sekundę a potem spadła.

Bo gdy nic na nim nie robię to czasami ma przez chwilę temperatury powyżej 70 stopni i to chyba nie jest norma ?

Chłopie jesteś jakimś panikarzem czy co? Jak tak się stresujesz to po co kupiłeś tego laptopa?!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zwrócić to zawsze mogę do 10 dni, ale chciałbym go zatrzymać bo ogólnie wszystko mi pasuje tylko obawiam się żebym nie kupił jakiegoś bubla, z którym będę miał non stop problemy. A wydaje mi się że takie grzanie się to nie jest norma (choć wiem, że to jest ciepły laptop) bo wczoraj wieczorem gdy go uruchomiłem włączyłem programik monitorujący temperaturę to temperatury były w okolicach 70 stopni i wiatrak głosno chodził (jak podczas grania) więc wydaje mi się, że się przegrzewa.

I czy gdybym go wysłał do serwisu to by mi bez problemu naprawili tą usterkę ? czy mogli by napisać, że rewizja jest C0 i temperatury mogą dochodzić do 100 stopni i nic mu nie będzie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh, ja na tyle byłam ogarnięta, że dane wyczyściłam wszystkie :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh, ja na tyle byłam ogarnięta, że dane wyczyściłam wszystkie :E

Ekstra :thumbup:

 

Co do tematu. Gdyby to był porządny lombard to by wyczyścili chociaż dane, nie wspominając o formacie. Może zwykłe niedopatrzenie, a może zwykły brak mózgu tych ludzi z lombardu. U mnie w pracy był taki przypadek zanim tam zacząłem pracować, że sprzedali używane psp z kartą pamięci a na karcie były pornuchy. Szkoda tylko, że psp kupiła matka dla kilkuletniej córki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...