Skocz do zawartości
Maniekk

Ogrzewanie podłogowe.

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Czy ktoś coś takiego posiada? Mieszkam w budynku, który ma 4 lata, ogrzewanie jest na wodzie, a nie na matach elektrycznych. Poprzedni wynajmujący miał do dopłaty po zimie w zeszłym roku prawie 2 tysiące, ale podobno miał włączone na maksa. Czy termostat sprawdza temperaturę w mieszkaniu i wtedy puszcza wodę, czy leci ona cały czas? Niestety, ta forma grzania jest mi całkowicie obca :E.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dużo zależy od tego jak te ogrzewanie jest wykonane i jaka jest termoizolacja pod nim. Znajomy ma ogrzewanie podłogowe i tradycyjne to twierdzi że przy dużych mrozach temperatura jest sporo niższa na kotle gdy używa tylko grzejników, a wyższa gdy tylko podłogowego więc zwykłe jest bardziej efektywne i tańsze przynajmniej u niego w domu.

 

Jeszcze jedna sprawa zależy jak kto grzeje, najlepiej widać to w blokach u niektórych okna non stop uchylone a potem się dziwią że duża dopłata.

Edytowane przez Karol R

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W domu mam kominek z płaszczem wodnym 15kw, i 12kw na wodę, grzeje podłogę, wodę (baniak 160l) a do tego grzejniki, nieduży dom parterowy z użytkowym poddaszem. Rewelacyjna sprawa, ciepła podłoga, cały dół jest grzejnikiem. Jeżeli grzeje się drewnem ew, węglem to dobra opcja. U mnie jest tak zrobione że od 30C na kominku uruchamia się pompa i tym sposobem mam ciepło w domu :E. U Ciebie obstawiam że ciepła woda jest brana z jakiegoś junkersa, ew wodociągów, sterowana właśnie jakimś termostatem :)

 

Edit: Jak ktoś zamierza montować w przyszłości kominek z płaszczem wodnym to odradzam w głównym pokoju, zero efektu, wypucowana szyba zaraz jest czarna, lubi się czasem przydymić mimo że dolot jest z podwórka, szybciej wszystko się brudzi. Niska temperatura spalania generuje duże ilości smołu itp na ściankach. Lepiej wybrać piec lub schować to ustrojstwo a dla efektu jakiś zwykły mały kominek :)

Edytowane przez CeZar007

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brat posiada ogrzewanie podłogowe ale jest ono połączone z pompą ciepła. Ogólnie fajna rzecz - przede wszystkim nic zbędnego nie wisi na ścianach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W domu mam kominek z płaszczem wodnym 15kw, i 12kw na wodę, grzeje podłogę, wodę (baniak 160l) a do tego grzejniki, nieduży dom parterowy z użytkowym poddaszem. Rewelacyjna sprawa, ciepła podłoga, cały dół jest grzejnikiem. Jeżeli grzeje się drewnem ew, węglem to dobra opcja. U mnie jest tak zrobione że od 30C na kominku uruchamia się pompa i tym sposobem mam ciepło w domu :E. U Ciebie obstawiam że ciepła woda jest brana z jakiegoś junkersa, ew wodociągów, sterowana właśnie jakimś termostatem :)

 

Edit: Jak ktoś zamierza montować w przyszłości kominek z płaszczem wodnym to odradzam w głównym pokoju, zero efektu, wypucowana szyba zaraz jest czarna, lubi się czasem przydymić mimo że dolot jest z podwórka, szybciej wszystko się brudzi. Niska temperatura spalania generuje duże ilości smołu itp na ściankach. Lepiej wybrać piec lub schować to ustrojstwo a dla efektu jakiś zwykły mały kominek :)

Zwykle kominki też się okapcają. Palenisko powinno być w odpowiednim pomieszczeniu, a nie salonie :P

 

 

Co do podłogówki - zdecydowanie tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zwykle kominki też się okapcają. Palenisko powinno być w odpowiednim pomieszczeniu, a nie salonie :P

 

 

Co do podłogówki - zdecydowanie tak.

No właśnie, teraz gdyby byłaby możliwość to Matula wywaliła by to do pomieszczenia gospodarczego, no ale cóż człowiek uczy się na błędach :P

 

Miał być efekt komineczka a wyszedł kopcący diesel ahh :E

Edytowane przez CeZar007

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podłogowe jest szkodliwe na stawy i wiadomo kurz nie leży na ziemi tylko fruwa, poza tym same + y

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, teraz gdyby byłaby możliwość to Matula wywaliła by to do pomieszczenia gospodarczego, no ale cóż człowiek uczy się na błędach :P

 

Miał być efekt komineczka a wyszedł kopcący diesel ahh :E

No bo filmy to jedno, a rzeczywistość to drugie. Mam kominek bez płaszcza i to też syf jakich mało. Mieliśmy dużo drewna po budowie to trzeba było spalić, ale teraz jest cały czas czysty, bo nie palimy ;) Może w święta się wrzuci kilka kawałków drewna.

 

Podłogowe jest szkodliwe na stawy i wiadomo kurz nie leży na ziemi tylko fruwa, poza tym same + y

Kto Ci takich bzdur nagadał?

Edytowane przez Tyxu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm z obserwacji

a o stawach/kolanach to lekarz coś kiedyś wspominał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No bo filmy to jedno, a rzeczywistość to drugie. Mam kominek bez płaszcza i to też syf jakich mało. Mieliśmy dużo drewna po budowie to trzeba było spalić, ale teraz jest cały czas czysty, bo nie palimy ;) Może w święta się wrzuci kilka kawałków drewna.

W poprzednim domu był zwykły i szczerze to z płaszczem wodnym generuje duzo więcej syfu, oczywiste jest to że kominek zawsze będzie generował bajzel, ^^ też nie słyszałem aby od podgrzewanem podłogi były problemy ze stawami :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde, patrz no. Mam od ponad 3 lat ogrzewanie podłogowe w kuchni, łazience i w korytarzu i jakoś nikt w domu nie skarży się na problemy ze stawami. A co do kurzu, to jak ktoś systematycznie sprząta to nie ma tego problemu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam ogrzewanie podłogowe u siebie w domu, na wodę właśnie. Mój dom jest z 1925 roku, nie chodzi o wiek budynku, ale o sam kocioł i o rozmiar budynku. Kocioł powinien być oszczędny, teraz są takie na rynku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lepiej wybudować dom energooszczędny. Polecam kominek z płaszczem wodnym.

Edytowane przez addle2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedna sprawa tylko - podłoga nie powinna być wyczuwalnie ciepła. Powinna być letnia/lekko ciepła.

Jeśli ktoś hajcuje podłogę do wysokich temperatur to jest to nieprzyjemne, zmiany temperatury są intensywne, osoby z problemami z krążeniem w nogach mogą mieć problemy z puchnięciem nóg (NIE MA NIC WSPÓLNEGO ZE STAWAMI).

U nas podłogówka jest głęboko, zmiana temperatury z 20 na 22'C trwa około 20-40 minut (zależy od temp. zewn.). Jak podłoga się nagrzeje to piec ma odpoczynek na dłuższy czas, temperatura w pomieszczeniu się utrzymuje dosyć stabilnie, nie czuć nieprzyjemnego ciepła w nogi. Kurz też nie lata, kosmitów nie widziałem, jajek na podłodze nie smażę.

 

Zalet płynących z fizycznych właściwości ogrzewania podłogowego nie będę tłumaczył, bo jest tego pełno w Internecie.

Powiem tylko, że w niektórych pomieszczeniach mam kaloryfery, a w niektórych podłogówkę i NIE MA PORÓWNANIA.

Tam gdzie jest podłogówka odczuwa jest zwyczajnie równomiernie ciepło, jest lekkie promieniowanie cieplne od podłogi. Tam gdzie kaloryfery są spore ruchy powietrza, przy kaloryferze jest gorąco, po drugiej stronie pomieszczenia zimno. Ciepłe powietrze lata pod sufitem i tworzy dużą różnicę temperatur z otoczeniem radośnie sobie uciekając.

Odczuwalna temperatura przy podłogówce jest wyższa (poza miejscami przy grzejniku, bo tam to zawsze pot spływa po tyłku)

Edytowane przez Tyxu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miał być efekt komineczka a wyszedł kopcący diesel ahh :E

 

 

Bratowa chciała kominek w salonie, brat zrobił, a teraz mówi jaki dureń wymyślił ten kominek :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podłogowe jest szkodliwe na stawy i wiadomo kurz nie leży na ziemi tylko fruwa, poza tym same + y

Jeżeli przy ogrzewaniu płaszczyznowym masz latający kurz to wiedz, że coś się dzieje :E W przypadku ogrzewania płaszczyznowego ruchy konwekcyjne są dużo mniejsze niż w przypadku ogrzewania grzejnikowego, więci kurz nie powinien tak fruwać.

o stawach/kolanach to lekarz coś kiedyś wspominał

Kilka razy czytałem/słyszałem takie wywody to odniosłem wrażenie, że dla lekarzy podłogówka = grzejnik zatopiony w podłodze :E

 

Kominek w głównym pomieszczeniu - :E Jak baba pierdzi żeby taki zamontować (bo romantycznie) to kazać jej trochę przy tym porobić, zejdzie na ziemię :E

Edytowane przez Superplastyfikator

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm kominki w salonie to fajna sprawa.

Jedyny aspekt mieszkania w domu, ktorego zazdroszcze znajomym.

 

Ludzie majacy podlogowki je sobie chwala ze wzgledu na rownomierne rozprowadzanie ciepla w pomieszczeniach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podłogowe jest szkodliwe na stawy i wiadomo kurz nie leży na ziemi tylko fruwa, poza tym same + y

znasz sie na tym, czy powtarzasz "miejskie plotki" ?

kurz zaczyna "fruwac" dopiero w temperaturze podlogi 40 stopni (+- pare)

natomiast przy ogrzewaniu podlogowym masz temperature kolo 24 stopni, czyli .... nic nie fruwa ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ogrzewanie podłogowe? jak najbardziej. Sam mam i używam i chwalę sobie jak najbardziej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podłogowe jest dobry rozwiązaniem, ale w trakcie budowy domu, albo przy okazji naprawdę sporego remontu podłóg.

 

W każdym razie podłogowe działa na niższym parametrze (grzjeniki np 80/60, 70/55°C). Do podłogówki opłaca się dowalić pompę ciepła (wiadomo sporo kosztuje jako wydatek jednorazowy, ale później tańsza eksploatacja). W przypadku standardowego kotła do podłogówki, to opłaca się gazowe kotły niskotemperaturowe (a najlepiej kondensacyjne - chociaż drogie, ale o dużej sprawności). Dodatkowa sprawa, to ocieplenie domu. Jeśli jest w porządku to ok, jeśli takowe jest słabe, to podłogówka odpada. Jeśli kurz lata od podłogówki, to znaczy, że źle dziala, za wysoka temperatura wody grzejnej. W przypadku odpowiedniej, kurz nie będzie latał. Jeśli chodzi o stawy czy coś, to jest to bzdura.

 

I jeszcze sprawa tego, czy to ma być podłogówka z mat grzejnych elektrycznych, czy wodna (rury itp).

 

Sprawdzenie ekonomiczności, to raczej kwestia policzenia tego i owego niż takie gdybanie ;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękować za informacje :) Mieszkam w normalnym budynku, także ogrzewanie z płaszczem wodnym i pompą ciepła odpada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podłogowe jest dobry rozwiązaniem, ale w trakcie budowy domu, albo przy okazji naprawdę sporego remontu podłóg.

 

W każdym razie podłogowe działa na niższym parametrze (grzjeniki np 80/60, 70/55°C). Do podłogówki opłaca się dowalić pompę ciepła (wiadomo sporo kosztuje jako wydatek jednorazowy, ale później tańsza eksploatacja). W przypadku standardowego kotła do podłogówki, to opłaca się gazowe kotły niskotemperaturowe (a najlepiej kondensacyjne - chociaż drogie, ale o dużej sprawności). Dodatkowa sprawa, to ocieplenie domu. Jeśli jest w porządku to ok, jeśli takowe jest słabe, to podłogówka odpada. Jeśli kurz lata od podłogówki, to znaczy, że źle dziala, za wysoka temperatura wody grzejnej. W przypadku odpowiedniej, kurz nie będzie latał. Jeśli chodzi o stawy czy coś, to jest to bzdura.

 

I jeszcze sprawa tego, czy to ma być podłogówka z mat grzejnych elektrycznych, czy wodna (rury itp).

 

Sprawdzenie ekonomiczności, to raczej kwestia policzenia tego i owego niż takie gdybanie ;p

 

 

Sam widzisz ile w przypadku podłogówki jest tych "ale". W większości budynków, zwłaszcza starszych, najlepszym sposobem na oszczędność w ogrzewaniu jest gazowy kocioł z kondensacją. Zwłaszcza, że za parę lat ceny będą już takie, że będzie można spokojnie do nich dołączać panele solarne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogrzewanie w podlodze kapitalna sprawa. Mamy wodne z piecem grzewczym na wszystkich 3 poziomach domu, z osobna kontrola termostatami dla roznych obszarow, w domu cieplo i w stopy przede wszystkim cieplo zawsze, dom nagrzewa sie bardzo szybko.

Kotce sie bardzo podoba bo jak grzanie jest wlaczone to zawsze sie kladzie w miejscach gdzie rury sa troche blizej podlogi i jest cieplej :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jest ogrzewanie wodne, to ciepło wytwarza kocioł, a nie piec. Piec to taki na przykład kaflowy na węgiel.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam ogrzewanie podłogowe u siebie w domu, na wodę właśnie. Mój dom jest z 1925 roku, nie chodzi o wiek budynku, ale o sam kocioł i o rozmiar budynku. Kocioł powinien być oszczędny, teraz są takie na rynku.

Ostatnie dwa zadania są o niczym. Co znaczy oszczędny kocioł? Sprawność kotłów osiągnęła maksimum jakieś 10-15 lat temu.

 

Podłogowe jest dobry rozwiązaniem, ale w trakcie budowy domu, albo przy okazji naprawdę sporego remontu podłóg.

 

W każdym razie podłogowe działa na niższym parametrze (grzjeniki np 80/60, 70/55°C). Do podłogówki opłaca się dowalić pompę ciepła (wiadomo sporo kosztuje jako wydatek jednorazowy, ale później tańsza eksploatacja). W przypadku standardowego kotła do podłogówki, to opłaca się gazowe kotły niskotemperaturowe (a najlepiej kondensacyjne - chociaż drogie, ale o dużej sprawności). Dodatkowa sprawa, to ocieplenie domu. Jeśli jest w porządku to ok, jeśli takowe jest słabe, to podłogówka odpada. Jeśli kurz lata od podłogówki, to znaczy, że źle dziala, za wysoka temperatura wody grzejnej. W przypadku odpowiedniej, kurz nie będzie latał. Jeśli chodzi o stawy czy coś, to jest to bzdura.

 

I jeszcze sprawa tego, czy to ma być podłogówka z mat grzejnych elektrycznych, czy wodna (rury itp).

 

Sprawdzenie ekonomiczności, to raczej kwestia policzenia tego i owego niż takie gdybanie ;p

Ciekawe, że o żywotności sprężarki w pompie ciepła nikt nigdy nie wspomina :D

 

Sam widzisz ile w przypadku podłogówki jest tych "ale". W większości budynków, zwłaszcza starszych, najlepszym sposobem na oszczędność w ogrzewaniu jest gazowy kocioł z kondensacją. Zwłaszcza, że za parę lat ceny będą już takie, że będzie można spokojnie do nich dołączać panele solarne.

Wytłumacz mi jakim cudem? Nie pisz mi o 105% sprawności kotła.

 

No i panele słoneczne dołącza się już od ładnych kilku lat :P

Edytowane przez kazmirz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...