flash, przycinająca się muzyka // ustawienia dźwięku

[BrocX 2]

Czołem linuksiarze,

w sumie szukam podłoża mojego problemu w sprzęcie, ale może ktoś z was zna jakiś trick. Otóż zawsze i wszędzie używałem windowsa (ostatnio 7 64bit) z wyjątkiem krótkich romansów, zazwyczaj z ubuntu. Jakiś czas temu muzyka z odpalana z poziomu przeglądarki, czy to YT, czy deezer, zaczęła się przycinać przy otwieraniu kolejnych kart, aplikacji, itp. W sumie nic dziwnego, spodziewałem się czegoś podobnego po moim sprzęcie, nie myślałem jednak, że komp który kiedyś wyrabiał z frapsowaniem mmo, jakimś prostym renderingiem wyłoży się na muzyce

 

Odkładając w nieokreśloną przyszłość wymianę hardware zrobiłem format i zainstalowałem ubuntu - 14.04 z oficjalnej strony, polskiego remiksa odpuściłem. Sam system startuje nieporównywalnie szybciej (nawet szybciej niż go zapamiętałem, zapewne za sprawą ssd, którego kiedyś nie miałem), szybciej się zamyka, sprawa wrażenie lżejszego - ale muzyka szarpie praktycznie non stop. O ile na windzie to były przycięcia, tu jest to permanentne zjawisko. Zarówno na unity jak i przy lxde. Oczywiście mowa o firefoxie, inne przeglądarki chyba nie osbługują flasha? Jakieś pomysły, czy wymiana platformy (tzn platformy sprzętowej)?

 

core 2 duo e7200 2,53GHz

2x 2gb ram

GF 9600 gt

ssd samsung 840 evo.

 

Być może po ponownej instalacji nowego, czystego windowsa problem by ustąpił (czasowo), ale chwilowo nie mam na to ochoty.

 

 

 

edit:

 

Problem był ( i jest nadal) związany z ustawieniami dźwięku. Głośność w systemie może być ustawiona maksymalnie na około 3/4 mocy, inaczej "szarpie" dźwiękiem.

[Omastar 0]

Podzespoły masz wystarczające. Akceleracje sprzętową w ustawieniach flasha masz włączoną? Sterowniki do grafiki zainstalowane? Zobacz na chromium/chrome + pepperflash.

[BrocX 2]

Sterowniki mam

 

info z chromium: http://www.tinypic.pl/qis3q82xwc8l

 

hm, tnie również przy plikach flv zapisanych na dysku

 

edit: przełączałem sterowniki od grafiki, po drodze zmieniłem środowisko na classic gnome i zaczęło śmigać

 

 

edit2:

 

Problem był ( i jest nadal) związany z ustawieniami dźwięku. Głośność w systemie może być ustawiona maksymalnie na około 3/4 mocy, inaczej "szarpie" dźwiękiem. Może to też być wina głośników. Jakby nie patrzeć, sytuacja jest już jednak pod kontrolą