Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

qwerty1991

Pytanie dotyczące kupna auta

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, rozglądam się za samochodem, dzis zobaczyłem fajne audi z tym że zaciekawila mnie cena. W mniejszych rocznikach te audi chodza drożej a ty tylko 5 tys. Mógłby ktoś bardziej doświadczony powiedzieć czy wyglada to oki i czemu z takim rocznikiem cena mniejsza niż w przypadku audi z 97r itp?:

http://olx.pl/oferta/audi-a4-1-9-tdi-avant-CID5-ID7YKDR.html#9883f1fed9

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

powodów jest milion. Idź do moto, zaraz Ci napiszą bajek i poleca Chonde.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heh :D dlatego nie pytałem na forum motoryzacyjnym ponieważ oni zaraz powymyslają :D a tutaj są obiektywni ludzie którzy "tak na oko" mogą stwierdzić czy wszystko oki i warto jechać zobaczyć :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niska cena może być spowodowana wieloma czynnikami... ogólnie jeśli coś jest zauważalnie tańsze niż powinno (zwłaszcza jeśli dotyczy to samochodu), to najczęściej nie bez powodu :P Ale obejrzeć na żywo możesz ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta cena jest wręcz podejrzanie niska i omijałbym audi w takich kwotach.

Moi rodzice mieli dwie sztuki a4 B5 Avant. Pierwsza miała silnik 1.8 ADR 125KM, który bardzo lubi gaz, jest mało awaryjny i dość dynamiczny. W drugiej z kolei mają silnik AJM, czyli tudbodiesel na pompkach 115KM.

A4 jest ogólnie dość drogim w eksploatacji autem, jeśli zależy Ci na zachowaniu go w dobrej formie. Komplet przednich wahaczy po zniżkach kosztuje 1300zł. W naszych warunkach zawieszenie zaczyna stukać po niepełnych dwóch sezonach.

Ogólnie audi a4 B5 miało 2 liftingi. Do roku 1997 auto było toporne, miało kwadratową kierownicę (podobną do audi 80), w 1997r zmieniło się delikatnie wnętrze, kierownica, przedni grill. Następnie na przełomie rocznika 1999-2000 był drugi lift, który wprowadził najwięcej zmian. Podświetlane kratki nawiewów, inny licznik, inny klimatronik, zespolone lampy przednie, okrągłe halogeny w zderzaku - pewnie sporo więcej, o czym teraz nie pamiętam.

Za auto po pierwszym lifcie trzeba liczyć 7-8tys, a auto z rocznika >99 ponad 12tys, jeśli ma ono Ci jeszcze posłużyć.

 

Dla przykładu, moi rodzice za jakieś 2-3 tygodnie będą wystawiali na sprzedaż swojego AJM`a z 2001r w bardzo wysokim wyposażeniu:

ABS,

alufelgi 16 cali,

centralny zamek,

elektryczne lusterka,

elektryczne szyby x 2,

hak,

immobilizer,

klimatyzacja automatyczna climatronic,

komputer pokładowy,

podgrzewane lusterka,

podgrzewane fotele sportowe,

kontrola trakcji ESP,

lakier metalic,

poduszka powietrzna,

radio CD,

skórzana kierownica trójramienna,

podłokietnik x 2,

roleta,

aluminiowe wykończenia wnętrza,

relingi chromowane,

halogeny,

regulacja kierownicy,

wspomaganie kierownicy.

 

Jeśli nie sprzeda się za 12000-12500zł, to sam ją wezmę, a na sprzedaż będę solidniej wypychał moje toledo KLIK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyczyny:

- Auto jeździło służbowo ( długie trasy, duże zużycie podzespołów )

- Wlany motodoktor do silnika ( taka substancja uszczelniająca - częsta praktyka jeśli silnik brał olej - trzeba sprawdzić aby nie narazić się na wymianę silnika )

- Możliwe, że od spodu nie wygląda już tak dobrze ( rdza ).

- Wnętrze bardzo poniszczone.

 

 

Ogólnie kupiłbym, ale trzeba sprawdzić czy się opłaca ( sprawdzić koszt ewentualnych napraw ), bo nawet jakby silnik był padnięty to można go naprawić, a jeśli koszt naprawy silnika wyjdzie taniej niż auto z dobrym silnikiem to czemu nie? W dodatku wie się czym się jeździ bo samemu się zrobi z autem i daje mu się drugie życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli a4 nie pływało, to od spodu nie ma prawa pojawić się rdza. Po 14 latach podłoga jest jak nowa!

Jeśli diesel jeździł służbowo (długie trasy), to bardzo dobrze! Diesel jest od tego, żeby jeździć. Rozumiem, że sam szukałbyś 15 letniego diesla w kombi z przebiegiem 150tys?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, rozglądam się za samochodem, dzis zobaczyłem fajne audi z tym że zaciekawila mnie cena. W mniejszych rocznikach te audi chodza drożej a ty tylko 5 tys. Mógłby ktoś bardziej doświadczony powiedzieć czy wyglada to oki i czemu z takim rocznikiem cena mniejsza niż w przypadku audi z 97r itp?:

http://olx.pl/oferta/audi-a4-1-9-tdi-avant-CID5-ID7YKDR.html#9883f1fed9

 

 

Ten akurat egzemplarz ma licznik przekręcony o conajmniej 100k, po ścioranych fotelach widać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzę w przebieg tego samochodu.

Ja jeżdżę mało mam auto z podobnego rocznika a mam ponad 200 000 tys przebiegu.

A tu jeszcze dizel.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Auto kupuje się po stanie technicznym, a nie przebiegu. Nawet jeśli był skręcony o 300.000 km, a auto jest zadbane, to dlaczego je odrzucać? Nie mówię o tym konkretnym przypadku, a ogólnie. Wysoki przebieg nie przekreśla diesla.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Auto kupuje się po stanie technicznym, a nie przebiegu. Nawet jeśli był skręcony o 300.000 km, a auto jest zadbane, to dlaczego je odrzucać? Nie mówię o tym konkretnym przypadku, a ogólnie. Wysoki przebieg nie przekreśla diesla.

 

Przekręcony licznik skreśla sprzedawce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie skreśla. Często człowiek chce być uczciwy, ale jak przyjeżdża do niego -nasty klient i kręci głową, że wszystko cacy, ale przebieg taki duży, a na allegro są takie same z przebiegiem o 100-150k niższym, to co ma zrobić? To klient malkontent, czyli typowy Polak myślący cyferkami napędza ten proceder.

 

PS. Realnie patrząc, 30tys rocznie dla diesla to standard. Tym samym w 10 lat robi się 300.000, a dla wielu ludzi to już trup na kołach. W zasadzie mało kto jeździ autem o niższym przebiegu, ale czuje się lepiej, myśląc, że jego 150tys w aucie z 97r jest z pewnością realne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nom ukryje prawdziwy przebieg, potem stan techniczny, że powypadkowy albo po powodziowy itp.

Jest się albo uczciwym albo nie.

Przekręcony licznik źle świadczy o sprzedającym, zresztą to przestępstwo.

Wprowadzanie w błąd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W pełni się z Tobą zgadzam, ale w inny sposób ciężko sprzedać auto. Sam tego nie robię i sprzedaję Seata z przebiegiem ~282tys, przy czym sam nie jestem jego pewien, ale po wykonanych zabiegach śmiem myśleć, że chyba jest prawdziwy. Jednak wiem, jak podchodzi do tematu typowy Waldek, co to ma szwagra mechanika, a ten mu z kolei powiedział, że taki przebieg to zło. Wystarczy przejrzeć typowo zagraniczne portale, na których takie same auta mają przebiegi dwukrotnie wyższe niż w Polsce...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też jest inna strona medalu, mam auto z 1999 roku kupione w Polsce z przebiegiem 126 tyś km (auto w rodzinie od salonu). Będą sprzedała na wiosnę i też będą pewnie kręcić nosem ze przebieg nieoryginalny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawdz czy buda od srodka nie jest zardzewiala. Nie ma okazji. Mozesz pojechac po auto ale pojedz na stacje sprawdzic je.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to audi to pewnie .5 miliona km ma już za sobą, ale to nie jest problem. Jeśli jest proste i sprawne to można zaryzykować, ale nie spodziewaj się cudów po takim samochodzie i pamiętaj, że diesle się drogo psują. W tym przypadku to łatwo będzie włożyć w ten samochód drugie tyle w 1 roku użytkowania. Za 5k to poszukaj sobie jakiegoś małego kompakta ze słabą benzyną. Niezgniłego Civica czy nawet Golfa, takie Audi jak będziesz miał pecha to zje Cie w całości w ciągu pierwszego pół roku użytkowania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to audi to pewnie .5 miliona km ma już za sobą, ale to nie jest problem. Jeśli jest proste i sprawne to można zaryzykować, ale nie spodziewaj się cudów po takim samochodzie i pamiętaj, że diesle się drogo psują. W tym przypadku to łatwo będzie włożyć w ten samochód drugie tyle w 1 roku użytkowania. Za 5k to poszukaj sobie jakiegoś małego kompakta ze słabą benzyną. Niezgniłego Civica czy nawet Golfa, takie Audi jak będziesz miał pecha to zje Cie w całości w ciągu pierwszego pół roku użytkowania.

 

Jestem za!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niska cena może być spowodowana wieloma czynnikami... ogólnie jeśli coś jest zauważalnie tańsze niż powinno (zwłaszcza jeśli dotyczy to samochodu), to najczęściej nie bez powodu :P Ale obejrzeć na żywo możesz ;)

 

 

krzysiak wrócił do Motolabu! Przypadkiem :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

silnik 1.8 ADR 125KM, który bardzo lubi gaz, jest mało awaryjny i dość dynamiczny.

 

A4 jest ogólnie dość drogim w eksploatacji autem, jeśli zależy Ci na zachowaniu go w dobrej formie. Komplet przednich wahaczy po zniżkach kosztuje 1300zł. W naszych warunkach zawieszenie zaczyna stukać po niepełnych dwóch sezonach.

1.8 125KM nie jedzie i nie jest mało awaryjny, z gazem lepiej sie lubi 1.6 a jak już 1.8 to z turbo brać, spalanie takie samo.

 

Bzdura, Lemfordem musi wytrzymać 200-250tys a kosztuje tyle ile mniej więcej napisałeś, jeden-dwa sezony wytrzymuje chińczyk.

 

Jest tam numer telefonu czy tylko ja nie widze?

Ogłoszenia już nie ma niestety to i nic nie zobaczymy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1.8 125KM nie jedzie i nie jest mało awaryjny, z gazem lepiej sie lubi 1.6 a jak już 1.8 to z turbo brać, spalanie takie samo.

 

Bzdura, Lemfordem musi wytrzymać 200-250tys a kosztuje tyle ile mniej więcej napisałeś, jeden-dwa sezony wytrzymuje chińczyk.

 

 

Ogłoszenia już nie ma niestety to i nic nie zobaczymy.

 

1.8 nie jest mało awaryjny? To co się w nim psuje? Jedyna znana usterka to falowanie obrotów przy zanieczyszczonej przepustnicy. Z sekwencją BRC najeździł ponad 50tys km BEZAWARYJNIE - nie lubi się z LPG? Jeśli uważasz, że 1.6 jest lepsze od ADR`a, to chyba mało miałeś do czynienia z tymi silnikami :) Przynajmniej kilku znajomych jeździ/jeździło ADR lub bliźniaczym AGN z LPG.

 

Lemforder po 2 sezonach (~40tys km) został wymieniony na Meyle HD, ponieważ pojawiły się stuki na sworzniach - rozumiem, że zjeździłeś 200tys na Lemforderze i masz bardziej miarodajną opinię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam 1.8T - co pada: cewki, nastawniki wałków rozrządu i jeszcze kilka pomniejszych pierdół, kiedyś bregercs pisał o tym większy post. A co do wahaczy - na oryginalne z fabryki mój Passat przejeździł po Polsce 200tys, wymieniłem bo pojawił sie delikatny luz na jednym wahaczu, Kowal u siebie to zawieszenie zmienił po 250tys, a jak wiemy na pierwszy montaż w VAGu idzie Lemforder - i taki też założyłem do siebie rok temu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...