Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Stachu15

Ubezpieczenie od przypadkowego uszkodzenia laptopa

Rekomendowane odpowiedzi

Siema.

Dzisiaj wymieniłem się telefonem za laptopa, głupi bym był gdybym się nie zamienił (Galaxy S4 za najlepiej wyposażony Lenovo Y580). Laptop ma dwa mankamenty, mianowicie pierwszy to pęknięta obudowa, przez którą jest problem podniesienia ekranu (ale przy umiejętnym ruchu się otworzy), a drugi to koleś zalał klawiaturę smakową wódką, przez co przyciski w około "Y" się troszkę kleją. Na szczęście laptop ma wykupione ubezpieczenie w Ergo Hestii SA na tzw. przypadkowe uszkodzenia jeszcze do 2016 roku. Moje pytanie brzmi: Co mam powiedzieć przy zgłaszaniu usterki, żeby mi bez problemu wymienili laptop na nowy, bądź wymienili obudowę i klawiaturę? Pytam, ponieważ czytałem, że trudno jest o wymianę, bo zawsze ubezpieczyciel coś sobie wymyśli...

 

Z góry dzięki za pomoc :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popraw tytuł na "jaki wałek?" :E

 

Spróbuj zwalić na zwierzęta domowe albo współlokatora.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też myślałem o zgonieniu na zwierzęta albo np. kolegę lub brata, ale znowu raczej nie mogę powiedzieć, że była impreza... Tylko, że całkiem przypadkiem np. skoczył na mnie pies, a szedłem z laptopem i szklanką soku pomarańczowego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli masz wykupione ubezpieczenie od przypadkowych uszkodzeń, to jakie to musiałyby być wymówki ubezpieczyciela, żeby się wymigać od wywiązania się z umowy? Może ewentualnie przeczytaj uważnie OWU ubezpieczenia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyjmij klawisz Y i wyczyść go. To nie jest takie trudne. A przy ruszaniu klape z matrycą to masz luzy? To masz pęknięta obudowa dolną i górną, niestety to będzie kosztowna naprawa (200zł za obudowe dolna i 200zł za obudowe górną). Wszystkie laptopy firmy LENOVO lubią pękać obudowy w okolicach zawiasach i nie są tanie, nic dziwnego ze ludzie kupują lenovo i potem płacz i bieda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyjmij klawisz Y i wyczyść go. To nie jest takie trudne. A przy ruszaniu klape z matrycą to masz luzy? To masz pęknięta obudowa dolną i górną, niestety to będzie kosztowna naprawa (200zł za obudowe dolna i 200zł za obudowe górną). Wszystkie laptopy firmy LENOVO lubią pękać obudowy w okolicach zawiasach i nie są tanie, nic dziwnego ze ludzie kupują lenovo i potem płacz i bieda.

 

Jak na razie nic nie będę grzebał, a co do obudowy to jest pęknięta tylko dolna część przy lewym zawiasie, dokładnie przy śrubce, i ta śrubka nie trzyma już całości, więc przy podnoszeniu ekranu cały plastik idzie do góry (można go by tak wyłamać). Mam nadzieję, że ubezpieczenie mi to pokryje...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może ewentualnie przeczytaj uważnie OWU ubezpieczenia?

W tym wypadku OWU to podstawa. Zapewne okaże się, że od owych "przypadkowych uszkodzeń" jest kilka wykluczeń. Weźmy za przykład zalanie. Dzwonisz do ubezpieczyciela i informujesz go, że siedziałeś na ogródku z lapkiem w ręku, aż tu nagle zaskakuje Cię burza :E w popłochu uciekasz do domu zapominając o sprzęcie, który został zalany. Niby przypadek ale wątpię by Twoje roszczenia zostały uwzględnione.

 

Przykład dosyć trywialny bo w rzeczywistości ubezpieczyciel zapewne będzie się w stanie doczepić do wielu innych szczegółów zdarzenia.

Gdyby to wszystko działało inaczej to każdy jeden cwaniak na tydzień przed końcem okresu ubezpieczenia ciskał by swój sprzęt o podłogę i z dumną miną czekał na nowy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Gordon Lameman

A podpisaliście cesję praw wynikających z ubezpieczenia?

Sprawdź czy przypadkiem w OWU nie ma zakazu cesji ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej ponoć zwalić na dzieci. Jak będziesz z nimi przez tel. gadał to musisz mieć już całą gadkę przygotowaną. Ewentualnie można iść do sieci w której był kupiony i dopytać się sprzedawców co doradzają. Nie jestem pewien czy każdy sklep sam coś takiego też załatwia bezpośrednio z Hestią czy to Ty jednak musisz gadać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Gordon Lameman

Ubezpieczony jest poprzedni właściciel, a nie Ty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ubezpieczony jest poprzedni właściciel, a nie Ty.

 

Ubezpieczony jest laptop, a nie ja... Jest to na fakturze więc jakiby miał być problem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Gordon Lameman

A faktura jest imienna na dane poprzedniego właściciela.

 

 

Rób jak uważasz, ja tylko stoję z boku i najwyżej się pośmieję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nabywca lapka zaliczył wtopę bo nowego właściciela ubezpieczenie nie obowiązuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nabywca lapka zaliczył wtopę bo nowego właściciela ubezpieczenie nie obowiązuje.

 

Chyba się mylisz (albo ja...)

 

OBOWIĄZKI I UPRAWNIENIA UBEZPIECZONEGO

§ 14

(...)

2. W razie zbycia sprzętu, obowiązki oraz uprawnienia Ubezpieczającego

wynikające z ochrony ubezpieczeniowej mogą przejść na nabywcę sprzętu.

Przeniesienie praw z umowy ubezpieczenia wymaga poinformowania CAS

o nabyciu sprzętu przez nowego właściciela ubezpieczonego sprzętu podczas

zgłoszenia szkody w ubezpieczanym sprzęcie.

(...)

 

Z tego wynika, że podczas zgłaszania szkody trzeba na początku poinformować, że jestem nowym właścicielem ubezpieczonego sprzętu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W każdym dodatkowym ubezpieczeniu sprzętu, które spotykałem do tej pory był punkt mówiący o tym, że ubezpieczenie nie obejmuje usterek spowodowanych zalaniem przez alkohol.

Po przeszukaniu tego PDFa z Hestii nie widzę niczego o alkoholu, ale może zanim oddasz na serwis, to wyczyść klawisze dookoła Y.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tam już dawno alkoholu nie ma. Został sam cukier i aromacik. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...