Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

nadziewany

Jak zarobic na PC

Rekomendowane odpowiedzi

Mam 15 lat i chciałbym nazbierać pieniądze na komputer.Coś w senie roznoszenia ulotek i nie tylko w co mogę dosyć troche pieniedzy nazbierać.Potrzebuję 2500 zl , ale nie mam zamiaru zarabiania przez internet , ja w to zbytnio nie wierzę, Mieszkam w dosyć sporym mieście więc chyba powinno mi to ułatwić sprawę, a pozatym już za niedługo trzeba będzie się wziąść do pożądnej pracy , więc taka mała forma zarobku powinna coś zmienić w moim życiu, a nie tylko czekać aż mi ktoś coś pod nos da. A pozatym już jest wiosna więc powinno to też ułatwić sprawę. Prosiłbym o pisanie co ewentualnie mogłbym robić aby te pieniądze uzbierać. Iprosiłbym o jakieś sensowne odpowiedzi ! Nie typu idź dupy dawać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmień troszkę tytuł tematu. Widząc "Zarobek na PC" pomyślałem od razu o kopaniu (bit)coinów albo korzystnej sprzedaży sprzętu szczerbaty.gif

 

Wiele zależy od umiejętności i wiedzy, nic o sobie nie napisałeś. Jeden nastolatek programuje, drugi pomaga kolegom w nauce, trzeci kosi trawnik u sąsiada, a czwarty przegląda demotywatory bez celu. Nie są identyczni, jeden drugiego nie zastąpi.

 

 

W IT wiek nie jest przeszkodą, jeśli jesteś w tym naprawdę dobry - jest to niezbędny warunek. Mam na myśli programowanie czy grafikę, ale "usługi dla Kowalskiego" też dają zarobić.

Ja w Twoim wieku mając bardzo dużą wiedzę m.in. z tego forum (i czas, by być na bieżąco!) składałem znajomym pecety, przeinstalowywałem Windowsy, ciągnąłem skrętkę, (prawie) paliłem procesory... Było w tym sporo zabawy. Ale trzeba być bardzo ostrożnym, błędy kosztują, a ich konsekwencje ponosi przecież zleceniodawca, który zaryzykował, prosząc Cię o pomoc. Raz coś komuś zepsujesz czy źle doradzisz, jesteś spalony. Jeśli nie jesteś w stu procentach pewien tego, co mówisz i robisz, sprawdź raz jeszcze zanim będzie za późno.

 

Na koniec będę złośliwym, starym zgredem - dużo czytaj i popraw to, jak i co piszesz. Ja widzę tu bardziej niedbalstwo niż analfabetyzm, więc nie powinno to być trudne wink.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi tutaj o to żebyście mi mogli doradzić co mógłbym robić a zarazem zarabiając pieniądze, jestem dosyć energicznym chłopakiem i jak coś postawię na swoim to wiem że tak zrobię. Lubię bawić się komputerem a mianowicie składać go, ale wiem że sam np. części wszystkich bym do siebie nie dobrał bo wiem że jeszcze nie jestem na tym etapie ale staram sie to poprawiać i cały czas nadrabiam to oglądając poradniki ,przedlądajac części komputerowe.Raczej do naprawiania komputerów znajomym to mi jeszcze daleko, ale jakis zestaw moze bym złożył. Ale powracajac do tematu to jeszcze na nic konkretnego nie wpadliśmy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie masz tzw. "smykałki" to niestety pozostanie roznoszenie ulotek i inne tego typu szajsy zwane "pracą". Możesz jeszcze np. pogadać z kimś z rodziny o ogarnięciu jakiejś roboty "u kumpla" przez wakacje dajmy na to jako murzyn na budowie (przynieś, podaj, pozamiataj), na pewno zarobisz na tym o wiele więcej a przy okazji się wyrobisz :cool:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tym pomaganiem to raczej odpada bo na kopalni pracować nie będę ale może przyjęli by mnie w sklepie na magazyn do noszenia jakichś rzeczy. A z tą "smykałką" to nie jest tak że niechce mi się tylko niechałbym nikomu czegoś zepsuć ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No coś ty jak niby na kopalnie :D? Z tą smykałką to chodzi raczej o głowę do interesów, wiesz, tu kupi taniej, tam sprzeda, odśnieży komuś podjazd, w lato pokosi trawniki... Nwm. jak to jest do końca z pracą na magazynie ale chyba trzeba mieć skończone te 16 lat i posiadać książeczkę sanepidowską. W sumie opcji jest naprawdę dużo, tylko trzeba chcieć :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak z tym pomaganiem na magazynach nie pojdzie, to pozostaja tylko ulotki albo pomaganie starszym sasiadom :) bo u mnie w srodku miasta raczej traw kosic nie bede bo to jest od wspołdzielni mieszkaniowej trawa wiec to odpada , albo odsniezyc komus podjazd w wiosne :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No w wiosnę ciężko załapać się na odśnieżanie :P To pozostają tylko ulotki, możesz jeszcze poszukać czegoś na wakacje za granicą (np. jakże popularna pomoc przy zbieraniu ogórków w Niemczech :P)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nieno to odpada z ta zagranica , chyba ze bym sie zalapac u ciotki za granica w wakacje na jakas pomoc ale to raczej nie wypali

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pochodź po budowach, spytaj czy nie potrzebują kogoś do pomocy. Przynajmniej coś pożytecznego, a nie spamowanie reklamami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na budowlance jako pomocnik zawsze w mieście cos można znaleźć ew można też robić przy kostce proste czynności dla pomocnika znajdą

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zdaje się mając 15 lat polazłem w wakacje do kilku firm, dużych. Powiedziałem, że nie wyjdę dopóki nie porozmawiam z dyrektorem. Obojętne jakim. W trzeciej firmie zostałem na "praktyce" a moje pierwsze dwa miesiące polegały na sformatowaniu kilkunastu tysięcy dyskietek. W kolejne wakacje znów tam trafiłem, zajmowałem się jakimiś papierami w archiwum. Po maturze od razu zacząłem w tej firmie pracować już na normalnych warunkach.

 

Zamiast siedzieć w necie i pytać - należy poświęcić 5 minut. W internecie znajdziesz sto wątków na ten temat w kilka chwil i pomysłów tyle, że przez 10 lat mógłbyś je realizować. Z takim nastawieniem - "co robić" nie wróżę Ci żadnej kariery. Tu nie widać zaparcia i dążenia do celu tylko usprawiedliwianie bezradności - nie byłeś w stanie sam niczego wydedukować, więc zapytałeś na forum. Nie znam większych niedorajd niż takie, które w dobie internetu zadają po raz tysięczny to samo, wałkowane co miesiąc czy dwa pytanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...