Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Facet24

Co z tym wojskiem ?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Biorąc pod uwagę obecny stan rzeczy, wolę się przygotować i zadać parę pytać. Byłem w wojsku w 2008 roku. Odbyłem 9msc służbę wojskową, mam wpisane w książeczkę przeniesiony do rezerwy i kat A. Teraz podobno na nowo chcą ciągać tych co już służbę odbyli. Pomijając to że pracuje i nie uśmiecha mi się rzucać pracy to rozwaliłem sobie w miedzyczasie kolano. Mam naderwane sciegno i rozwaloną łękotkę. Jakoś specjalnie nie zbierałem dokumentacji medycznej do tego, nie przechodziłem też żadnej jakiejs poważnych operacji. Po prostu raczej nie pobiegam sobie i nie moge za bardzo tej nogi nadwyrężać. Czy jeżeli chce uniknąć kolejnego ciągania po koszarach to czy mam wczesniej udac się na komisje i tam mi np zmienią kat na b12 ( odroczenie o 12 msc ) czy coś tam innego stałego, czy czekać na bilet, ale słyszałem że wtedy obecność jest natychmiastowa i to już bezpośrednio w jednostce. Czy zapisanie się do instytucji marki cosinus coś daje, czy teraz przed wezwaniem ubiegać się o zmianę kat? Gdzie się zmienia taką kat, gdzie się zgłosić ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nie dasz rady biegać, to najwyżej wsadzą Cię np do czołgu, albo będziesz pichcił w kuchni polowej. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nie dasz rady biegać, to najwyżej wsadzą Cię np do czołgu, albo będziesz pichcił w kuchni polowej. :P

 

A moja rodzina umrze w tym czasie z głodu. Nie dzięki. Tym bardziej poważnie pytam, bo mam zwyczajnie przebite prawie na wylot kolano i nie nadaje się teraz na długie przemarsze. Swoje już odbębniłem, a własnie to już przeszkolonych mają brać w pierwszej kolejności. W ogóle nie jest mi do smiechu i proszę o poważne porady

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A moja rodzina umrze w tym czasie z głodu. Nie dzięki. Tym bardziej poważnie pytam, bo mam zwyczajnie przebite prawie na wylot kolano i nie nadaje się teraz na długie przemarsze. Swoje już odbębniłem, a własnie to już przeszkolonych mają brać w pierwszej kolejności. W ogóle nie jest mi do smiechu i proszę o poważne porady

Ale ich takie tłumaczenia nie obchodzą, że rodzina umrze z głodu. Jak dadzą Ci wezwanie, to masz wszystko rzucić i się stawić. A jak się nie stawisz, to mogą Cię za to nawet do pierdla wsadzić. Swoje odbębniłeś, ale jak sama nazwa wskazuje, jesteś rezerwistą i jak wojsko uzna, że jesteś im potrzebny, to masz się bez gadania stawić i już. Nie ma na to rady, a jakieś zadanie dla Ciebie zapewne też się w wojsku znajdzie. Choćby w tej kuchni. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ich takie tłumaczenia nie obchodzą, że rodzina umrze z głodu. Jak dadzą Ci wezwanie, to masz wszystko rzucić i się stawić. A jak się nie stawisz, to mogą Cię za to nawet do pierdla wsadzić. Swoje odbębniłeś, ale jak sama nazwa wskazuje, jesteś rezerwistą i jak wojsko uzna, że jesteś im potrzebny, to masz się bez gadania stawić i już. Nie ma na to rady, a jakieś zadanie dla Ciebie zapewne też się w wojsku znajdzie. Choćby w tej kuchni. ;)

 

Fajno, a mnie nie interesuje ich widzimisie i napisałem pytanie jak to zmienić. Mam rozwaloną nogę, na utrzymaniu 2ke dzieci i pomagam rodzicom w podeszłym wieku. Ani im się w żaden sposób nie przydam, rozwale sobie noge do reszty i nie bede mogł chodzic i wtrące bliskich w biede, do tego skaże się na przyszłą degradacje w pracy, bo nawet jak mnie zostawią to dawno ktoś capnie sobie moja role i przywileje. Jak mi masz prawić takie moralitety to daruj sobie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To po kolei:

Po pierwsze, biorą tylko rezerwistów (nie w pierwszej kolejności, ale tylko rezerwistów) i to do tego rezerwistów jedynie z okolic koszar/poligonów, gdzie mają się odbywać ćwiczenia. Posiadacze kategorii A nie powinni mieszkać w sąsiedztwie poligonów/koszar.

Po drugie, te ćwiczenia są krótkie. Nie powiem ci ile dokładnie trwają, bo nie chcę czegoś pokręcić, ale raczej rodzina nie zdąży zapomnieć, jak wygląda tatuś.

Po trzecie, na czas szkoleń masz płatny urlop i jesteś w pełni chroniony prawem pracy. Kiedyś było to na zasadach podobnych do chorobowego. Aktualne szczegóły w kodeksie pracy. Nie musisz rezygnować z pracy, a pracodawca, który chciałby cię z tego powodu wywalić, musiałby być podwójnie głupi, bo to nie wina pracownika, może trafić na każdego, a do tego wygrasz przed sądem pracy.

Po czwarte, jeśli twój problem z kolanem jest realny, to jest też zdiagnozowany i istnieje jego dokumentacja medyczna, którą możesz zdobyć od ręki u lekarza, który diagnozował. Jeśli nie jest formalnie zdiagnozowany, nie ma problemu i albo wytatuujesz sobie mój awatar na czole, albo będziesz musiał poderwać sierżanta, żeby cię nie wzięli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajno, a mnie nie interesuje ich widzimisie i napisałem pytanie jak to zmienić. Mam rozwaloną nogę, na utrzymaniu 2ke dzieci i pomagam rodzicom w podeszłym wieku. Ani im się w żaden sposób nie przydam, rozwale sobie noge do reszty i nie bede mogł chodzic i wtrące bliskich w biede, do tego skaże się na przyszłą degradacje w pracy, bo nawet jak mnie zostawią to dawno ktoś capnie sobie moja role i przywileje. Jak mi masz prawić takie moralitety to daruj sobie

Ależ ja Cię doskonale rozumiem i tłumaczę Ci, że wojsko ma gdzieś takie tłumaczenia i jak akurat padnie na Ciebie, to masz się stawić i koniec. A jak nie, to sąd i wyrok. I nic na to nie poradzisz, takie mamy prawo. Ale nie przejmuj się tak tym, bo szanse, że akurat trafi na Ciebie nie są zbyt duże. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego, co można przeczytać w internetach, w 2015 roku może być powołane do 300 rezerwistów. Więcej może pójść tych, którzy weszli w ramy NSR. I to są wartości "do", a nie "na pewno".

 

Czas trwania ćwiczeń to do 10 dni, ale Sztab Generalny jakoby twierdzi, że bardziej optymalne jest 5 dni (wtedy więcej ludzi może przejść szkolenie). Niektórzy rezerwiści mogą mieć jedynie jednodniowe ćwiczenia.

 

To, że masz na utrzymaniu kogoś, nie ma znaczenia, gdyż ćwiczenia wojskowe nie są za darmo - wojsko płaci za straconą wypłatę i pokrywa transport. Nie sądzę żebyś w wojsku trafił na debili, którzy będą cię ciągać po poligonach ze schorzeniem. Najprawdopodobniej w razie powołania i tak jest jakaś komisja wojskowa (w końcu wojsko nie ma pojęcia co się działo z wojakiem od czasu kiedy opuścił jednostkę), a i wiek może być różny (do 60 roku życia) - nikt przecież 60-latka nie będzie przeczołgiwał w błocie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no właśnie jak bedzie trwało 5-10 dni to z bogiem sprawa. Gorzej jak 3 msc. W nosie mam ich pieniądze. Nic od nich nie chce. Najchętniej to właśnie zmienił bym kat na tą swoją girę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gościa z okolicy wzięli teraz na to "przeszkolenie". Dostał na wezwaniu 4h na wstawienie się do jednostki. Tyle, że on czynnie do Afganistanu jeździł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dłużej niż 3 miesiące może być szkolony członek sił NSR. Nie jesteś w NSR? No to nie będziesz.

Ochłoń i zastanów się nad tym, o co panikujesz. Wojsko patrzy na kasiorę, nikt nie będzie niechętnemu człowiekowi z chorą nogą opłacał kilkumiesięcznego szkolenia. Serio, nie mają na co innego wydawać pieniędzy?

 

Co do "nic od nich nie chcę" - jakby (co jest mało prawdopodobne) coś zaczęło się dziać i potrzebna by była interwencja wojska, to pewnie nagle byś zaczął chcieć coś od nich :)

 

Tyle, że on czynnie do Afganistanu jeździł.

I taki kolo jest przydatny, jemu warto odświeżyć procedury itd - a nie niechętnemu pół-kalece...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szeregowym płacą 70 zł za dzień. Nie ma tak, że zapłacą Ci tyle ile zarabiasz. Są ustalone sztywne stawki zależne od stopnia wojskowego. ;)

 

Tutaj macie bardziej szczegółowo ile płacą w wojsku:

 

ddc5a0c43a.jpg

 

;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I taki kolo jest przydatny, jemu warto odświeżyć procedury itd - a nie niechętnemu pół-kalece...

 

Ten kolo też ma rodzinę i naprawdę nie trzeba mu nic odświeżać. Wojsko z reguły stan zna a całe powołanie w tym roku to lipa* ;)

 

*-jedyną lipą nie był przyjazd wojsk USA do Lublina, od 15 lat nie widziałem tak wyglancowanej jednostki tam :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam podobny problem, stan zdrowia kategorycznie wyklucza mnie bo jestem nieuleczalnie chory.

Chorobę zdiagnozowano u mnie 2 lata po komisji wojskowej, na której dostałem kategorie A.

 

Z tego co czytałem to niby jest możliwość kolejnego przejścia przez komisję ale nikt nic nie wie i nie potrafi doradzić.

Za 2 miesiące mam wizytę u swojego lekarza specjalisty (muszę się stawiać co 3 miesiące na kontrolę i przepisanie leków), może ona będzie coś wiedziała jak to ogarnąć no bo jak to ma inaczej wyglądać?

Oni nagle karzą mi się czołgać czy choćby wyślą na długi wymarsz a ja nie mogę bo mnie boli i co wtedy ? Ktoś będzie na mnie się darł i wyzywał ? Na siłę mnie pchał i tylko pogłębiał chorobę ?

 

Mam wszystko udokumentowane (pobyt w szpitalu, prześwietlenia, badania rezonansem magnetycznym).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość whiteindian

Jak ty chcesz dyskutować z wojskiem jak sam nie jesteś pewien czy stan zdrowia uniemożliwia ci służbę?

 

W wojsku jest korupcja, to specyficzna branża, a że samemu miałem "przyjaciół" z zawodowego wojska mimo że nie służyłem, to wiem co mówię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te 5 dni ćwiczenia to chyba nie myślicie że każą wam biegać czy robić pompki :E To jest zapoznanie ze sprzętem itp. Siedzicie w koszarach. Nie wiem jak teraz ale kiedyś ta wersja 10dni to był wyjazd do lasu i chlanie przez tydzień :D Dlatego śmiechłem jak ten generał powiedział że wersja 5dni jest bardziej optymalna, no ba ;) Zresztą jak Cię wezmą i boli cię noga czy cokolwiek dolega to zgłaszasz się do lekarza już woju i on orzeknie co z tobą.

 

Edit: najbardziej wkurzające jest to że zgarniają Cię bez zapowiedzi i kiedy im pasuje. Gdyby można sobie było ustalać terminy to wielu chętnie by jechało na taki urlop :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tam bym mogl dostac wezwanie!fajna sprawa spotkac starych kolegow itp...

tylko jedno "ale"

wątroba może nie wytrzymać :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te 5 dni ćwiczenia to chyba nie myślicie że każą wam biegać czy robić pompki :E To jest zapoznanie ze sprzętem itp. Siedzicie w koszarach. Nie wiem jak teraz ale kiedyś ta wersja 10dni to był wyjazd do lasu i chlanie przez tydzień :D Dlatego śmiechłem jak ten generał powiedział że wersja 5dni jest bardziej optymalna, no ba ;) Zresztą jak Cię wezmą i boli cię noga czy cokolwiek dolega to zgłaszasz się do lekarza już woju i on orzeknie co z tobą.

 

Edit: najbardziej wkurzające jest to że zgarniają Cię bez zapowiedzi i kiedy im pasuje. Gdyby można sobie było ustalać terminy to wielu chętnie by jechało na taki urlop :E

Generał twierdzi, że 5 dni jest lepsze, bo mają określone środki do rozdysponowania: w 5 dni stać ich na przeszkolenie około 20 tysięcy członków NSR, w 10 dni tylko trochę ponad 10 tysięcy.

Oczywiście, zakładając że znajdą tak dużą ilość chętnych - NSR zaliczyło porażkę - przeciętny obywatel Polski ma gdzieś obronę tego kraju bez zapewnienia góry kasiory. Wliczając w to mnie, bo zapraszano mnie do NSR i to olałem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

za mundurem panny sznurem ;)

panowie, nie bójcie się wojska :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość whiteindian

"Ciągnie się jak smród za wojskiem" :hmm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym poszedl. Jestem studentem. Na 5 dni? Super :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z postawami jak wyżej prezentowane, ten kraj nie ma przyszłości. Miękki naród, słabi ludzie, nic na klatę wziąć nie potrafią, zewsząd biadolenie i degrengolada. Banda rozmazanych dzieciątek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...