Skocz do zawartości
Rynn

"Czwarta szansa", "Death Bringer"

Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuję Agnesowi za wydzielenie tematu.

Posty z linkami i sklepami w temacie publikuję za pozwoleniem moderatora.

 

W marcu 2015 roku wyszedł mój e-book sf "Czwarta szansa", także w wersji papierowej. Był dostępny w sprzedaży w obu wersjach, jednak po podpisaniu umowy z wydawnictwem Eperons-Ostrogi musiałam go wycofać z rynku, jak i wszystkie związane z książką materiały (wcześniej w poście były linki do sklepów, ale wykasowałam je wraz z edycją 2016/01/01, bo są już nieaktualne), gdyż kolejne wydanie ukaże się już w tym Wydawnictwie.

 

Obrazki.

 

 

 

Kolejna książka, "Death Bringer", która przeszła ostrą redakcję kilku redaktorów Wydawnictwa, w poście nr 10.

Edytowane przez Rynn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mogłaś spokojnie założyć nowy temat.

P.S. Korekta przepuściła co nieco...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zakładałam, bo to podchodzi pod reklamę.

Korekta i redakcja były robiona prywatnie. Niemniej zawsze się trafi jakiś konik. Nie ma tekstów bez wad.

Edytowane przez Rynn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

E tam reklamę. Zaraz wydzielę temat, żeby był bardziej widoczny. Twórczość młodych zdolnych należy promować. Ja, Agnes, wam to mówię ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miało być skromnie, jako dołączenie do jakiegoś tematu, niemniej dziękuję :)

Pisałam też do moderacji, ale nie otrzymałam na razie odpowiedzi z ich konsultacji (się zrymowało :E).

Edytowane przez Rynn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, napisać książkę to już coś. Gratuluje. Kilka miesięcy temu, może nawet lat kupiłem Twoją poprzednią powieść "Alfa Jeden". Okazji przeczytać jeszcze nie miałem, czeka grzecznie w kolejce w czytniku. Gdy nadrobię zaległość napiszę kilka słów w tym temacie, bo o ile się nie mylę książka nie doczekała się swojego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo chętnie przeczytam krytykę o "Alfie", zwłaszcza tę negatywną stronę, by nie powielać w przyszłości wcześniejszych błędów. "Alfy" nie wydawałam jako druk, jedynie w formie e-booka. I nie mam na razie żadnych planów do tej historii. Jak kiedyś więc przeczytasz tekst, jak najbardziej opisz wrażenia.

 

Niebawem opublikuję (nie wiem dokładnie kiedy, najpierw muszę dać tekst komuś do przeczytania, by wyłapał pominięte babole) jeszcze jeden tekst, "Death Bringer", napisany kilka lat temu, z akcją w tym samym uniwersum co "Czwarta szansa" i powiązany z nią niektórymi bohaterami. Inspirowany LaVeyem oraz Popol Vuh. Pojawi się tu rasa Onkalotów (ludzi-jaguarów, czyli będzie sporo odniesień do kultury Azteków i Majów). Tekst poruszy kilka wątków, między innymi dotyczących nieśmiertelności oraz interpretacji dobra i zła.

Edytowane przez Rynn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Nowa powieść "Death Bringer" ukaże się w wydawnictwie Eperos-Ostrogi (dostałam średnią ocen 4/5). W poniedziałek będę podpisywać umowę, a prace nad tekstem ruszą w przeciągu tygodnia-dwóch. Cały proces potrwa najdłużej pół roku. Książka będzie w formie papierowej, dostępna w księgarniach całego kraju.

Edytowane przez Rynn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję ;) I się udało.

 

Moja najnowsza powieść "Death Bringer" (papierowa, e-book planowany w 2016) widnieje już w opisie na stronie wydawnictwa Eperons-Ostrogi.

 

Eperons-Ostrogi

 

Książka i historia jej powstania na Lubimy Czytać

 

Sklep Bonito

 

Jeśli chce się skorzystać z innych księgarni, wystarczy wpisać w Google tytuł książki i autorkę, a wyjdą różne odnośniki, ceny też są różne.

 

Gatunek: sf (space-opera, survival) z elementami fantasy

 

Autor: Adrianna Biełowiec

Wydawnictwo: Eperons-Ostrogi

Rok wydania: 2016

Oprawa: miękka (ze "skrzydełkami")

Ilustracje: tak

Liczba stron: 383

Numer ISBN: 978-83-940873-5-7

Kod paskowy (EAN): 9788394087357

 

Egzemplarze autorskie: http://i.imgur.com/eZHU9ah.jpg

 

Powiększona okładka, bez napisów http://i.imgur.com/WCOXLKq.jpg

 

Notka z tyłu okładki:

"Po eksterminacji globalnego rządu i rozbiciu jego armii, władzę na Ziemi przejmują Kiritianie. Pod naporem zarażonego superwirusem, zmilitaryzowanego narodu szybko padają kolonie Drogi Mlecznej i Andromedy. Nikt nie jest w stanie obalić Nieśmiertelnych, kierowanych od stuleci przez Forkisa, Pierwszego Dygnitarza Galaktycznego. Kiritianom przeciwstawia się jedynie posiadająca nielegalną flotę opozycja z wolnych planet. Wychowana w nienawiści do Nieśmiertelnych podporucznik Anna Sandstorm poprzysięga zdobyć głowę Forkisa, chcąc powetować sobie krzywdę, jaką uzurpator uczynił jej w dzieciństwie. Okazja ku temu zdarza się podczas nadchodzącej potyczki, a później na dzikiej planecie Aj. Śladem Kiritian podąża także człekojaguar Q'ualel, który, dysponując wskazówkami prastarej rasy Nimja i potężną bronią biologiczną, ma szansę zmienić układ sił w kosmosie."

 

/Aktualizacja danych.

Edytowane przez Rynn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie da się, bo książka jeszcze nie wyszła.

Hejtowanie jest brzydkie.

Edytowane przez Rynn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten tekst nie był nigdy dostępny w sieci.

A "Czwarta szansa" owszem, ale jest już wycofana od kilku miesięcy ze względu na umowę podpisaną z wydawnictwem. Wszystkim się bardzo podobała (głównie z powodu języka sprzyjającego szybkiemu czytaniu) poza jedną osobą, która oceniła ją na ciut słabszą niż przeciętna, tyle że ta osoba czyta inny rodzaj fantastyki i chciała zobaczyć powieść z ciekawości.

 

Uważam, że ocenianie książki na podstawie bardzo krótkiego fragmentu to za mało (to umie robić raczej redakcja wydawnictwa, sprawdzając tekst pod kątem "grafomania czy nie, jeśli nie, to zarobimy na tym czy nie?"), niemniej dzięki za wpis, chociaż szkoda że bez żadnego uzasadnienia. Chyba że piszesz o jeszcze innym moim tekście, mającym ponad 10 lat, który był dostępny za darmo. Sama uważam, że tekst był taki sobie, bo wtedy nie miałam takiego doświadczenia jak obecnie. Dlatego z publikacją "Death Bringera" czekałam praktycznie 15 lat, by nabyć doświadczenie, w między czasie pisząc inne opowiadania (jedno poszło do publikacji i ukazało się w miesięczniku Qfant, resztę mam "w szufladzie") i 3 powieści.

Edytowane przez Rynn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Gordon Lameman

Ja czekam na ebook. Na standardową książkę chyba nie znalazłbym czasu :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Również będę marudzić o e-booki, bo większość je woli ;) I obecnie jest to bardziej opłacalne.

Ponoć mają wyjść w tym roku (info w mailu od wydawnictwa)

 

A książka jest dostępna już w licznych księgarniach, obecnie najtaniej, bo po 27,92 zł, u Gandalfa.

http://www.gandalf.com.pl/b/death-bringer/

 

Recenzja.

Edytowane przez Rynn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na prośbę autorki wklejam:

 

Na Warszawskich Targach Książki ukażą się dwie nowe powieści krakowskiego wydawnictwa Eperons-Ostrogi. Pierwsza jest papierową wersją „Czwartej szansy”, e-booka wydanego kilka lat temu. To połączenie space opery, hard sf i romansu, natomiast druga powieść przygodowa utrzymywana jest w klimacie fantasy i zawiera elementy science fiction. Premiera obu książek będzie miała miejsce 17 maja. Niedawno ukazało się także drugie wydanie „Alfy Jeden”, które dostępne jest w sklepach internetowych (tylko e-book).

Linki do pozycji:

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4849328/czwarta-szansa

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4849327/wilcza-ksiezniczka

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4730882/alfa-jeden

 

Blog autorski: http://zuniversum.blogspot.com/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Post wrzucam po konsultacji z moderatorem działu. Jakby co, pisać przez fanpage z linku w poście.

 

Jeśli ktoś lubi science fiction i ma dosyć romansów, w których nie brakuje gwałtów i spraw łóżkowych, zachęcam do zapoznania się z tego przeciwieństwem - powieścią „Ognisty pył” :) Książka skupia się bowiem na rozmowach, relacjach i uczuciach bohaterów. Na celownik idzie istota ludzka, jak i altruistyczny gatunek z kosmosu, który znajduje się wysoko w skali Kardaszowa, więc patrzy zupełnie inaczej na egzystencję niż człowiek. Zna odpowiedzi na wszystkie najtrudniejsze pytania ludzkości. W powieści poruszone są współczesne problemy: ostracyzm, depresja, elektroniczna epoka jaskiniowa, znieczulica społeczna, osłabienie komórki rodziny, bezrobocie, nietolerancja do mniejszości seksualnej, niedopasowanie jednostki do systemu szybko zmieniającego się świata. Oprócz elementu obyczajowego i psychologicznego nie zabraknie oczywiście science fiction, z naciskiem na hard i space operę, czyli bitew kosmicznych i kampanii wojennych, okraszonych technologią obcych. Książka dostępna jest w wersji elektronicznej, jak i drukowanej.

 

Link do strony wydawcy: https://www.e-bookowo.pl/fantasy-i-science-fiction/ognisty-pyl.html

 

Fragment książki PDF: https://drive.google.com/file/d/14lX6o0ZY-BBNtaRB2g92hcqydUa5LAMv/view

 

Fanpage autorski: https://www.facebook.com/zodiacuniversum/

 

Lubimyczytać: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4876819/ognisty-pyl

 

Youtube 1 (druk):

 

Youtube 2 (zapowiedź)

 

Krótka recenzja: BeGood.Art https://www.facebook.com/BeGood.Art/photos/a.528501533992193/1254619341380405/?type=3&theater

 

9Na3Hry.jpg

Edytowane przez Rynn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tyle lat na forum a nie wiedziałem, że Rynn książki pisze :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Nasze "portale branżowe" już recenzje wrzuciły: https://www.gry-online.pl/S020.asp?ID=18007 https://www.ppe.pl/recenzje/341269/stellar-blade-recenzja-gry-kluczowa-role-odgrywaja-nie-tylko-atuty-eve.html Ogólnie jest dobrze, ale poczekam na opinie graczy, przede wszystkim, czy można wyłączyć ziarno  a jak nie to czekam aż wyjdzie na PC  
    • Witam, szukam adaptera tak aby wpiąć kabel USB A i móc wpiąć go do złącza USB A. Adapter ten będzie używany do ładowania najprawdopodobniej 5V, 2,4A/3A. Znalazłem 3 propozycje, którą z nich najlepiej wybrać? Może macie coś innego do polecenia? - Adapter Baseus CAAOTG-01 USB-C do USB-A - Adapter Baseus ZJJQ000101 Ingenuity USB-A do USB-C - Silver Monkey Adapter USB 3.1 - USB-C   Z informacji jakie wyciągnąłem to Baseus CAAOTG-01 ma prąd wyjściowy 3A za to Baseus ZJJQ000101 Ingenuity 2,4A. Nie wiem jak wygląda sprawa z silver monkey. Baseus ZJJQ000101 Ingenuity na pewno jest przeznaczony do ładowania ponieważ taka informacja jest zamieszczona na stronie Baseus co do Baseus CAAOTG-01 nie mam pewności ponieważ na x-kom oznaczony jest tylko jako transmisja danych.
    • Ludzie tu cytują jakieś artykuły z onetu i wp jako rzetelne źródła informacji. Ten temat to już dawno temu powinien był wylądować w dziale humor
    • No to jak ci ześrubowali, i to na stałe, to pierwszy etap leczenia bardzo szybki, byle się zagoiło po operacji. Prawie brak unieruchomienia, byle potem nabrać pełnej wytrzymałości kości. Porównywanie takiego złamania do stopy nie ma najmniejszego sensu. Tu masz jedną dużą kość, o niewielkiej ruchliwości. W stopie pełno drobnych, powiązanych ze sobą i wbrew pozorom sporej ruchliwości. To zupełnie inna mechanika, więc i gojenie będzie inne. Przy jeździe stopy nie przenoszą ciężaru ciała, chyba że bawi się w jakieś zjazdy, skoki itp. Pytanie czy tam gdzie było złamanie, czy tak ogólnie puchną nogi. W drugim przypadku, to pewnie kwestie krążeniowe.
    • „Polska gurom”. Ładnie wytrzymał.    O zmianach oficerów i mobilizacji nic nie wiadomo. Z jakiego powodu zostali usunięci, są tylko plotki że dostawali w łapę i dużo przepuszczali na zachód. Czy szła źle? No nie, bo od początku brali tylko w miarę przeszkolonych, ochotników i przeszkolonych. O mobilizacji (tej na mięsne wkładki) wiadomo dopiero od teraz, i to że rząd Ukrainy tej mobilizacji nie chciał podjąć wcześniej.    Każdy obrywa od artylerii i fabow, ale żadna jednostka nie oberwała na tyle by wyłączyć ją z frontu, czyli można wnioskować że straty są akceptowalne. Ukraińcy od dawna powtarzają, wolą przeszkolonych niż nie którzy mogą powodować to że cała kompania pójdzie do piachu. Azov na tyłach szkoli ludzi, część 47 też miała to robić.  O porzuceniu frontu słyszeliśmy na razie dwa razy, ostatnio świeża sprawa z 110 elementem brygady podczas rotacji oraz rotacji pod Soledarem, więc gdzie jeszcze uciekają niczym Rosjanie szturmują?    O załamaniu frontu mówili w momencie braku wsparcia z USA. Jak to się koreluje do mobilizacji? A no właśnie tak, że ludzi może i jest ale sprzętu brak. 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...