Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

ZycieToNieJeBajka

Śmierdzący Xbox

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. Mam dość nietypowy problem. Zakupiłem około rok temu pierwszego, oryginalnego Xboxa. Poprzedni właściciel mówił mi że stał on w szafie przez jakiś rok, albo dwa. Konsola jest sprawna, wszystko ładnie pięknie, tylko jest jedno ale. Konsola po włączeniu wydmuchuje śmierdzące wilgocią i stęchlizną powietrze. Rozkręciłem konsole, wyczyściłem z kurzu i przedmuchałem sprężonym powietrzem, ale to nic nie dało. Konsola nie wywietrzała nawet po roku. Po półgodzinie gry na Xboxie, drapie mnie w gardle i jest mi w nim sucho. Jest to dość uciążliwe i męczące. Więc kieruje do was zapytanie. Jak mogę się pozbyć tego zapachu, tak aby nie uszkodzić konsoli? Są jakieś specjalne preparaty albo domowe sposoby aby wyciągnąć przykry zapach z elektroniki? Mam nadzieję że się dobrze bawiliście czytając moje "poważne" problemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kusisz, żeby napisać coś głupiego :P No ale niech będzie na poważnie. Elektronika raczej nie łapie zapachu (nie wsiąka), wymień może obudowę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No własnie tez się zdziwiłem, że z tego xboxa wali jak z murzyńskiej chaty. Obudowa to raczej nie problem, bo problem nasila się po włączeniu konsoli i to głównie wydmuchiwane powietrze tak "pachnie". Może coś z radiatorem? Ale profilaktycznie spróbuje przemyć obudowę spirytusem, spirytus nigdy nie zaszkodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to, że po włączeniu xboxa wentylatory "filtrują" powietrze z twojego pokoju i wypuszczają te śmierdzące, dlatego śmierdzi tylko kiedy działa, radiatory też przeczyść, przy okazji możesz zmienić pastę termoprzewodzącą :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdy przeczytałem tytuł :rotfl:

Można próbować na wiele sposobów. rzucić tam choinkę zapachową albo lepiej - mały flakonik zapachowy, który się przywiesza na wentylacji w samochodach albo węglowy pochłaniacz zapachu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Węglowy filtr? Raczej nie warto, nie dość, że utrudni obieg powietrza, to za dobry zapłacisz raczej "za dużo", choinki to zaś pół-środek ;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Więc może to w moim pokoju tak śmierdzi? O tym nie pomyślałem. Jak go rozkręciłem to czyściłem wszystko, pasty tylko nie wymieniłem. O dziwo w środku nic nie zdechło i był całkiem czysty. Myślałem że to pomoże, ale nawet po czyszczeniu, dalej dostarcza mi niezapomnianych wrażeń zapachowych. Nawet dla mnie to jest strasznie dziwne, bo myślałem, że elektronika nie może tak trzymać zapachu, ale gdzieś problem musi być. Może to wentylator zasilacza?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Źle mnie zrozumiałeś, czyste powietrze z twojego pokoju śmierdnie w X'ie a po włączeniu jest wypychane, wtedy je dopiero czujesz :P Wyczyść wszystko po koleji, powąchaj itp., fakt dziwna sprawa, że po takim czasie dalej śmierdzi :hmm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To będę miał z tym zabawy, ale spróbuję. Ja mam szczęście do pachnącej elektroniki. Jak kupiłem używane PS2 to mi poprzedni właściciel spryskał je perfumami. Nie żałował tego pachnidła i konsola pachniała jak perfumy starszej pani. Również niezapomniane przeżycia, ale zapach wywietrzał po tygodniu. Tutaj jest jakiś większy problem i to ewidentnie jest ze środka konsoli. Dziękuję ci że chciałeś pomóc skrzywdzonemu przez życie człowiekowi, doceniam to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość MikeL

Krótko mówiąc - życie to nie bajka!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest dobry myk żeby nie grać..... Grasz sobie pół godziny i czujesz smurd (i nagle miałem tylko pół godziny grać)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...