Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

sarusc

Windows 10 nie zamyka się do końca

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Mam pewien problem z Windows-em 10 na laptopie HP Pavilion 15-p110nw, a mianowicie laptop nie chce się do końca wyłączyć tzn. system się zamyka, ale diody nie gasną, gaśnie tylko dioda od pracy dysku i muszę go wyłączyć przytrzymując przycisk zasilania. Problem nie występuje za każdym razem, bo laptop raz wyłączy się normalnie potem nie chce się wyłączyć i innym razem znowu wyłączy się normalnie. Tak samo nie zawsz da się go uśpić raz się uśpi a innym razem zachowuje się tam samo jak przy próbie wyłączenie. Laptop jest nowy ma ok 1,5 miesiąca oryginalnie miał Windowsa 8.1 na którym ten problem nie występował, zaczął się pojawiać po aktualizacji do Windowsa 10, więc postanowiłem zrobić czystą instalacje 10-tki z pliku ISO, ale dalej to samo. Wyłączenie opcji szybkiego uruchamianie w ustawieniach zasilania nic nie daje. Bardzo proszę o pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ustawienia > Zasilanie i uśpienie > Dodatkowe ustawienia zasilania > Wybierz działanie przycisków zasilania > Zmień ustawienia które obecnie są niedostępne > Odznacz "Włącz szybkie uruchamianie" > Zapisz zmiany

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W HP takie problemy stwarza Intel Virtualization Tehnology. Ściągnij Intel Processor Identification Utility i zobacz czy VT jest aktywne. Jeśli tak, to w BIOSie w opcjach zaawansowanych także powinieneś to aktywować. W każdym razie przełączanie tej funkcji zdaje sie rozwiązywać problemy z wyłączaniem laptopów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

VT mam włączone więc to nie to

W takim razie włącz, bo z właczonym pod systemem i BIOSem też działa, tylko oba muszą być aktywne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Mam pewien problem z Windows-em 10 na laptopie HP Pavilion 15-p110nw, a mianowicie laptop nie chce się do końca wyłączyć tzn. system się zamyka, ale diody nie gasną, gaśnie tylko dioda od pracy dysku i muszę go wyłączyć przytrzymując przycisk zasilania. Problem nie występuje za każdym razem, bo laptop raz wyłączy się normalnie potem nie chce się wyłączyć i innym razem znowu wyłączy się normalnie. Tak samo nie zawsz da się go uśpić raz się uśpi a innym razem zachowuje się tam samo jak przy próbie wyłączenie. Laptop jest nowy ma ok 1,5 miesiąca oryginalnie miał Windowsa 8.1 na którym ten problem nie występował, zaczął się pojawiać po aktualizacji do Windowsa 10, więc postanowiłem zrobić czystą instalacje 10-tki z pliku ISO, ale dalej to samo. Wyłączenie opcji szybkiego uruchamianie w ustawieniach zasilania nic nie daje. Bardzo proszę o pomoc.

 

Mam identycznie ten sam problem, też nie zawsze zamyka mi się do końca. Ekran gaśnie, a reszta pozostaję włączona i też nie zawsze to się dzieję. Mój laptop to Asus P550LA-XO217G. Nie mam już nerwów, ani pojęcia jak to rozwiązać. Mój znajomy też ma ten problem. Czy rozwiązałeś ten problem i jak?

Czy wyłączenie Intel Virtualization Tehnology, wpływa na wydajność, bo właśnie to wyłączyłem ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobny problem występował także u mnie, był spowodowany wadliwym sterownikiem Intel Management Engine Interface. Wiem, że w wielu HP też się ujawnił.

 

 

http://forum.pclab.pl/topic/1071272-Windows-10-nie-przechodzi-w-stan-u%C5%9Bpienia/page__view__findpost__p__13611773

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobny problem występował także u mnie, był spowodowany wadliwym sterownikiem Intel Management Engine Interface. Wiem, że w wielu HP też się ujawnił.

 

 

http://forum.pclab.pl/topic/1071272-Windows-10-nie-przechodzi-w-stan-u%C5%9Bpienia/page__view__findpost__p__13611773

 

No dobra, ale nie ma tam rozwiązania. Druga sprawa, że tu nie chodzi o uśpienie. Mylisz problem. A jeśli Ci chodzi o wyłączanie komputera na szybkim uruchamianiu, to nie ma w tym przypadku znaczenia, bo u mnie laptop nie zawsze się wyłącza i nie ma to znaczenia czy opcja szybkie uruchamianie jest wyłączona, czy też wyłączona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem jest bardzo podobny. System reaguje identycznie, w moim przypadku po próbie uśpienia lub hibernacji, w Twoim - zamknięcia. O problemach z uśpieniem też piszesz.

 

Rozwiązanie podałem - jest nim zmuszenie systemu do tego, by przestał używać sterownika Intel Management Engine (którego nie da się ot, tak po prostu odinstalować, tym bardziej w Windows 10). Istnieje duża szansa, że u Ciebie także to pomoże.

 

Nie słyszałem jeszcze o problemach spowodowanych włączonym lub wyłączonym VT.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W HP takie problemy stwarza Intel Virtualization Tehnology. Ściągnij Intel Processor Identification Utility i zobacz czy VT jest aktywne. Jeśli tak, to w BIOSie w opcjach zaawansowanych także powinieneś to aktywować. W każdym razie przełączanie tej funkcji zdaje sie rozwiązywać problemy z wyłączaniem laptopów.

Wyłączyłem w Biosie Intel Virtualization Tehnology, ale gdzie to się sprawdza w Intel Processor Identification Utility, bo ja widzę tylko pod support Advanced Intel processor technologies, że Intel Virtualization Tehnology jest na -Yes ??<br>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem jest bardzo podobny. System reaguje identycznie, w moim przypadku po próbie uśpienia lub hibernacji, w Twoim - zamknięcia. O problemach z uśpieniem też piszesz.

 

Rozwiązanie podałem - jest nim zmuszenie systemu do tego, by przestał używać sterownika Intel Management Engine (którego nie da się ot, tak po prostu odinstalować, tym bardziej w Windows 10). Istnieje duża szansa, że u Ciebie także to pomoże.

 

Nie słyszałem jeszcze o problemach spowodowanych włączonym lub wyłączonym VT.

Nie, to nie jest to samo, bardzo mylisz problem. Wprowadzasz tylko zamieszanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To narzędzie pokazuje informacje z bazy danych Intela, nie testuje aktualnej konfiguracji systemu.

 

Spróbowałeś już z IME?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To narzędzie pokazuje informacje z bazy danych Intela, nie testuje aktualnej konfiguracji systemu.

 

Spróbowałeś już z IME?

Testuję Laptopa przy wyłączonej w Biosie opcji Intel Virtualization Tehnology, tylko nie wiem, czy wyłączenie tej opcji wpływa na wydajność ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, jest potrzebne tylko i wyłącznie do obsługi maszyn wirtualnych (VirtualBox, VMware, Hyper-V, itd.). Jak już wspominałem, to raczej fałszywy trop, nigdy nie spotkałem się z problemami z VT.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, jest potrzebne tylko i wyłącznie do obsługi maszyn wirtualnych (VirtualBox, VMware, Hyper-V, itd.). Jak już wspominałem, to raczej fałszywy trop, nigdy nie spotkałem się z problemami z VT.

To jeszcze sprawdzę Twoje rozwiązanie .Dzięki serdeczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W HP takie problemy stwarza Intel Virtualization Tehnology. Ściągnij Intel Processor Identification Utility i zobacz czy VT jest aktywne. Jeśli tak, to w BIOSie w opcjach zaawansowanych także powinieneś to aktywować. W każdym razie przełączanie tej funkcji zdaje sie rozwiązywać problemy z wyłączaniem laptopów.

Ja wyłączyłem Intel Virtualization Tehnology, a to ma być włączone czy wyłączone ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Masz wyżej odpowiedź.

 

jest potrzebne tylko i wyłącznie do obsługi maszyn wirtualnych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, jest potrzebne tylko i wyłącznie do obsługi maszyn wirtualnych (VirtualBox, VMware, Hyper-V, itd.). Jak już wspominałem, to raczej fałszywy trop, nigdy nie spotkałem się z problemami z VT.

Miałeś racje, wyłączenie lub włączenie VT, to fałszywy trop.

Już nie mam nerwów, każdy tu na forum piszę co innego.

Ludzie walczą z tym problemem tu kolejny link do tematu tego problemu http://forum.dobreprogramy.pl/windows-10-nie-wylacza-sie-do-konca-514610t.html

Czy możesz mi podać krok po kroku jeszcze raz, jak to rozwiązać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podałem już link do wcześniejszego tematu na forum. Czego konkretnie nie rozumiesz z mojej instrukcji?

 

1. Użyj tego narzędzia: https://support.micr...n-us/kb/3073930 i ukryj aktualizację "Intel Management Engine". Nie ma jej? Idź dalej.

2. Odinstaluj wspomniany pakiet oprogramowania IME (przez panel sterowania)

3. Uruchom komputer w trybie awaryjnym (przy kliknięciu "uruchom ponownie" przytrzymaj Shift, potem przeklikaj się do opcji uruchamiania)

4. Przejdź do Menedżera Urządzeń, odinstaluj "Intel Management Engine Interface" (w grupie urządzeń systemowych) wraz z zaznaczeniem usuniecia sterownika

5. Przejdź do folderu C:/Windows/System32/drivers, znajdź plik "TEEDriverW8x64.sys". Przejdź do właściwości pliku, i odmów wszystkich uprawnień użytkownikowi SYSTEM 

6. Po restarcie komputera zobaczysz jakieś nieznane urządzenie PCI w menedżerze urządzeń, tak ma być. System powinien nie być w stanie zainstalować do niego sterownika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobione tak jak w Twoim opisie, ale gdy drugi raz zainstalowałem sterowniki karty graficznej, to "Intel Management Engine" nie było widoczne w Menedżerze urządzeń  gdy chciałem po raz kolejny je usunąć.

Przetestuję Laptopa na Twoim rozwiązaniu, zobaczymy może się uda.  Dzięki serdeczne jeszcze raz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7QvlBwT.png

 

Daj znać, czy pomogło. Jeśli tak, powinno działać od razu i bez wyjątków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie pod "Kontroler PCI Simple Communications" nie ma pozycji "Nieznane urządzenie", a w tym okienku po prawej wszystko wygląda tak jak u Ciebie.

Oczywiście że dam znać po przetestowaniu. Dzięki jeszcze raz i pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To "Nieznane" jest wirtualnym urządzeniem do obsługi Intel Smart Connect (u mnie nie działa z uwagi na kartę sieciową Broadcoma AC zamiast pierwotnie zainstalowanego Intela N).

 

Napisz PW jak będziesz coś wiedział, znając siebie zapomnę o tym temacie, nie mając go wśród kilkudziesięciu otwartych kart.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Gdyby rozumiał co to oznacza, rozumiałby także, że masowe zalesienie spowodowałoby lokalnie wygładzenie zmian, pogodowych, a nie ich nasilenie. Nie, on najwyraźniej uważa, że od lasów wody przybywa. Ma niesłychanego niefarta, bo akurat ubywa.
    • Poczekaj na wypowiedź Senda w sprawie ewentualnego terkotania w poziomie do góry nogami. Sickeflow nie terkocze, mam u siebie dwa na chłodnicy i można je używać w każdej dowolnej pozycji montażowej. Nie wiem tylko od jakiego napięcia kręci ten Sickeflow
    • Zgadza się, w tej rozdzielczości większej różnicy nie będzie. Na upartego można wziąć tego Intela, źle nie będzie, ale zamykasz sobie pole do dalszej rozbudowy w przyszłosci - podstawka LGA 1700 jest już martwa, podczas gdy na AM5 jeszcze pewnie z 2-3 serie przynajmniej wyjdą.     Można też taniej na AM5, czyli zamiast 7800X3D dać Ryzen 7 7700 (~ 1100 zł). Wydajnościowo będzie bliżej i5-tki, za to taniej, a no i w twojej rozdziałce tak samo - bez wielkich różnic. Do tego 7700 jest chłodny, więc nawet Freezer 36 za 120 zł go schłodzi z powodzeniem. Pod 7800X3D już warto dać AIO, bo ta pamięć 3DV-Cache się mocno grzeje. I wtedy np za 2-3 lata sobie zmienić procka na lepszego.
    • to "pokrycie" pieniądza dzisiaj jest trochę tajemnicze - co to w praktyce oznacza? to pojęcie pokrycia wzięło się z początków większego handlu w Europie, gdzieś z 14-15 wieku, kiedy powstały w większych miastach europejskich banki i tzw "banknoty", czyli dokładnie tłumacząc papierowe noty bankowe poświadczające złożenie w banku jakiegoś kruszcu, z reguły złota, w depozycie, o wartości odpowiadającej wartości tych wydanych not - wtedy pokrycie było dosłowne; wydane banknoty służyły do operacji handlowych zamiast złota, bo oczywiście handel, zwłaszcza na dalekich trasach, był wtedy b. ryzykowny i targanie ze sobą dużych ilości cennego kruszcu albo pieniądza z niego było obarczone zbyt dużym ryzykiem - nie trzeba chyba dodawać, że był to wielki postęp w handlu i przyczynił się decydująco do do rozwoju handlu i obrotu bankowego (zwłaszcza banków, bo złożone w depozycie złoto można było wykorzystać np do udzielenia pożyczek, też w papierach, nie kruszcu i inkasować z tego solidne procenty - tak chyba? powstała np fortuna Fuggerów); zresztą to chyba nie wynalazek europejski, bo niedawno czytałem, że np w Chinach, gdzie monetą zdawkową były pieniądze z miedzi a główną jednostką kruszcowy srebrny tael, powstało mnóstwo kantorów wymieniających te miedziane grosze na świstki papierowe z odpowiednim napisem, bo miedź jest ciężka i po prostu duża ilość tych drobniaków nawet obrywała kieszenie, dlatego papier powszechnie się przyjął - tutaj też oczywiście pokrycie jest dosłowne; nie muszę chyba dodawać, że kruszec czy w postaci sztabek,  czy wybitych monet był towarem jak każdy inny i jego stosunek do każdego innego towaru zależał od popytu i podaży, czyli był normalnym stosunkiem handlowym; jak np podaż kruszców po odkryciu Ameryki i uruchomieniu meksykańskich i boliwijskich kopalń srebra nagle gwałtownie się zwiększyła to wartość srebra spadła i ceny wszystkich towarów w nim wyrażone podskoczyły, co podobno spowodowało pierwsza większą inflację w Europie natomiast dzisiaj pieniędzy kruszcowych w dosłownym znaczeniu już praktycznie nie ma, bo tzw drobne to zupełny margines obrotu - zamiast prawdziwych pieniędzy mamy tzw "fiduciary money", czyli konwencjonalne pieniądze papierowe, których funkcjonowanie opiera się na zaufaniu (fiduciary od fiducia - zaufanie) do ich wydawcy, czyli państwa, bo wszędzie tylko państwo może je emitować - nie jestem znawcą historii finansów, ale to chyba dopiero 19 wiek, i to druga polowa, kiedy większość państw przechodziła na te konwencjonalne świstki - wiec co znaczy dziś "pokrycie" - może oznaczać tylko po 1- wymianę zużytych banknotów - nie zwiększa oczywiście ilości pieniędzy w obrocie, przynajmniej nie powinna, i 2 - dodruk pieniądza odpowiadający zwiększeniu się ilości towarów i wartości usług w obrocie gospodarczym - miernikiem jest chyba? prognoza wzrostu pkb, przy uwzględnieniu oczywiście inflacji, bo inflacja to dopust boży i nie da się jej wg obecnej wiedzy wyeliminować; jak wprowadza się te dodruki do obrotu - chyba przez pożyczki banku państwowego dla innych banków, które z kolei wprowadzają je do obrotu, itd?? - znaki zapytania, bo nie wiem, jaki jest dokładny mechanizm i jak to funkcjonuje; natomiast te nadmierne dodruki to chyba trochę mit, bo państwo by sobie samo strzelało w stopę napędzając inflację, itp - oczywiście wiem, że państwo dzisiaj zostało zawłaszczone przez prywatne kliki, tzw partie, więc w praktyce różnie z tym może być natomiast na pewno USA nie upadły po Nixonie i rezygnacji z parytetu złota, wprost przeciwnie - to po Nixonie np sama Kalifornia ma pkb przekraczające 2 biliony, więcej chyba niż np cała Rosja, więc informacje o agonii USA trochę przesadzone - w ogóle złoto to przesąd, który utrzymuje się wskutek wegetacji innych przedpotopowych przesądów jak np państwa narodowe, czy narodowo-plemienne, itp
    • 3.7 V dostaje po uruchomieniu. Jeśli ten arctic F12 się nadaje, o którym mówi kolega wyżej, to biorę.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...