Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Jimmi Dragon

O przeglądarkach słów kilka...

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Kilka tygodni temu ponownie, po chyba roku, wróciłem do wiekowej opery 12.14. Tym razem przesiadłem się z Vivaldiego (wcześniej używałem firefoxa), przy którym w końcu nerwy mi puściły. Jest to naprawdę fajny projekt, trzymam kciuki, ale póki co to jeszcze nie to. Nadal brakuje mu niektórych funkcji, nie obsługuje większości wtyczek, bywa niestabilny... Zostawiłem go sobie jednak na dysku, razem z firefoxem (czasem się przydają), który jest chyba najlepiej dopracowaną ze współczesnych przeglądarek. Tylko co z tego skoro nadal mu daleko do opery z przed 4 latach. Tak, nie mylić proszę ze współczesną wersją, która niczym się nie różni od innych klonów chroma. Jest tak samo beznadziejna. A na przestrzeni ostatnich kilku lat wiele razy dawałem jej szansę. Nigdy nie wytrzymała na dysku więcej niż doby. Nowa opera to koszmarek nie mający nic wspólnego z wersją starą.

 

Przy obecnym powrocie do opery 12.14 aż łezka mi się w oku zakręciła... Że to wszystko jeszcze działa. Całkiem płynnie, całkiem szybko, sprawnie. Bez problemów. Gdzieś w czeluściach dysku znalazłem zapisane zakładki z przed lat. Wszystko się pięknie zapełniło. Z lewej dziesiątki zakładek, z prawej wyszukiwarki. Wszystko mogę dopasować do swoich preferencji. Ustawić pozycję pasków, przycisków. Nikt nie decyduje za mnie, co jest bardziej praktyczne, jakiej funkcji potrzebuję, a jakiej nie. Ta przeglądarka ma wszystko i strasznie żałuję, że nie jest już w tej postaci rozwijana.

 

A dlaczego nie 12.15 /.16 /.17? Te wersje o dziwo nie przetrwały próby czasu i są niestabilne. Nie pamiętam już dlaczego, ale tak jest. Naprawdę polecam wypróbować 12.14, zwłaszcza tym, którzy nigdy ze starą operą nie mieli do czynienia. Niech sobie zobaczą, jaki nastąpił "postęp" w świecie przeglądarek. A wszystko przez google i tego zasranego chroma... Taka prostota jest dobra na ekran smartfona, tabletu, gdzie każdy piksel jest na wagę złota. Ale przy komputerowych panoramicznych wyświetlaczach i tak boki nie są zagospodarowane. Co najwyżej przy ekranie o rozdzielczości 2k i wyżej można jeszcze pokusić się o otwarcie dwóch okien obok siebie... ale ja tam jednak wolę swoje paski zakładek i wyszukiwarek. I o to właśnie chodzi, żeby mieć możliwość wyboru. A współczesne przeglądarki mi tego nie dają.

 

Do tego szacunek do użytkownika... W starej operze nawet bez instalacji adblocka (który jest nadal do tej wersji dostępny), nie muszę przejmować się najbardziej irytującymi, wyskakującymi, pływającymi reklamami. Opera ma własne wbudowane narzędzia do blokowania tego typu spamu. Kolejna sprawa to prywatność. Pierwszy przykład z brzegu, polityka google. Jak zaloguję się na gmailu w firefoxie czy vivaldim, to automatycznie loguję się na youtubie i pewnie jeszcze w paru innych miejscach. Jakież było moje pozytywne zdziwienie, kiedy okazało się, że na starej operze taka sytuacja nie mam miejsca. To samo tyczy się "inteligentnych reklam", które śledzą wyniki wyszukiwania. Od razu poczułem się bezpieczniej, mniej "obserwowany". To jest właśnie dbanie o komfort użytkownika. Bez żadnego grzebania w zaawansowanych ustawieniach, skryptach, wtyczkach i dodatkach otrzymujesz produkt kompletny i gotowy do bezproblemowej, wygodnej pracy.

 

Przepraszam za przydługi tekst, ale musiałem się wyżalić ;)

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli czujesz się mniej obserwowany, to muszę ci powiedzieć, ze twój usługodawca internetowy może w każdej chwili sprawdzić na jakie strony wchodzisz (oczywiście nie byłoby to legalne, ale w razie potrzeby służby mogą przejrzeć twoja historię, ratuje jedynie TOR), poza tym jeśli używasz systemu wyższego niż Windows 7 to nic cię nie uchroni przed byciem przynajmniej lekko szpiegowanym (automatyczne gówno w 8/8.1/10, które synchronizuje twoje dane bez zgody, ciężko to wyłączyć) i tak naprawdę nie wiemy co jeszcze może tam być ukryte.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że bezpieczeństwo i anonimowość w internecie to mit, ale i tak doceniam fakt, że przeglądarka w chociaż próbuje dbać o moją prywatność.

 

Używam Siódemki. 8 i 8.1 nie przekonały mnie do siebie nawet na lapku z dotykowym ekranem. Do 10tki też mnie specjalnie nie ciągnie. Jak micro$oft daje coś za darmo, to znak, że chce na tym jeszcze więcej zarobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Kiedyś używałem Opery, począwszy jeszcze od płatnych wersji (darmowa posiadała reklamę). Potem próbowałem innych przeglądarek i nakładek na IE. Dla mnie Firefox z zainstalowanymi odpowiednimi dodatkami jest aktualnie poza konkurencją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

odkąd mam internet siedzę na operze obecnie 12.17 nie sypie się często, ma problemy z pdf-ami. Do FF nie potrafię się przyzwyczaić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie 12.17 świrowała. Ale po tylu latach to bardzo "delikatne" przeglądarki. Moja 12.14 np. wariuje po wgraniu nowego motywu. Wada to niewielka, bo motywy na tej wersji prawie niczego nie zmieniają. Po prostu trzeba uważać z dodatkami, rozszerzeniami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie Opera 12.16, do tego Vivaldi, a jak coś nie działa, to Firefox, który niestety albo nie potrafi nic, albo jest mułem zostawiającym po sobie stertę śmieci.

Szkoda, że Opera umarła. Dobrze, że pracują nad Vivaldim. Nawet wersja alfa tej przegladarki bije na głowę "mainstream".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...