Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

michasm

Ściąganie szwów w przychodni

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

 

Jakiś czas temu miałem wątpliwą przyjemność bywać często w szpitalu z powodu wypadku i urazu ręki.

Wszystko w obrębie jednego szpitala z poradnią włącznie.

 

Jutro powinienem udać się na zdjęcie szwów.

Lekarz powiedział mi, abym udał się do przychodni, w której przyjmuje mój lekarz rodzinny.

 

Nie mam żadnego skierowania czy karty zaleceń. Nie mam żadnych dokumentów dotyczących tych szwów, bo zostały one założone w poradni półtora tygodnia temu po nacięciu blizny celem usunięcia drutu.

 

Pracuję, więc chciałbym to ogarnąć szybko.

 

Czy wystarczy, że zgłoszę się do przychodni i od razu będę mógł iść do pielęgniarki?

Trochę zaspałem z tematem (mogłem zadzwonić...), a nie widzi mi się stanie w kolejce do rejestracji do rodzinnego od 7 rano.

Chciałbym o 8 wpaść i zostać przyjętym jeśli będzie pielęgniarka.

 

Zdejmowali komuś szwy w przychodni? Jak to wygląda?

Z góry dzięki za odpowiedź.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ściąganie szwów to raptem chwila, średnio minutka i po zabiegu. Taką czynność mogą wykonać w każdym ambulatorium bądź przychodni.

 

Niczym się to nie różni od zdejmowania szwów np. w odzieży - rozcinacz wszystko co widoczne i wyciągasz sznureczek po sznureczku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie jak to wygląda organizacyjnie.

Czy muszę najpierw iść do rodzinnego, a dopiero on mnie skieruje do pielęgniarki?

 

Czy pielęgniarka sama jest w stanie ocenić czy szwy można zdjąć lub uwierzy mi na słowo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak się po swojej operacji przez telefon próbowałem na coś takiego umówić, to szczerze mówiąc mi się odechciało i zdjąłem sobie sam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kieros

Każda pielęgniarka ściągnie ci szwy.

Możesz to nawet zrobić samemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może inaczej.

 

Bardzo byłbym wdzięczny za wypowiedź osoby, której ściągano szwy w przychodni.

 

Czy musiała ona iść do lekarza czy poszła prosto do pielęgniarki?

Jeśli do pielęgniarki to czy musiała pokazywać jakieś zalecenia lekarza specjalisty, aby pielęgniarka ściągnęła szwy?

 

Ja wiem, że jest to czynność prosta, ale sam tego nie zrobię.

W okolicach cięcia przechodzą nerwy, które podczas wypadku zostały uszkodzone.

Nie mam prawie czucia od zewnętrznej strony małego palca aż do nadgarstka (od wewnątrz jest ok i normalnie ruszam palcami). Jak wstrzykiwali mi znieczulenie w cięcie przed wyjęciem drutu to czułem jakby mi wstrzykiwali bardzo ciepłą lub nawet gorącą wodę. Jak zmienili miejsce i wstrzykiwali kilka mm wyżej to niczego takiego nie czułem.

 

Nie mam zamiaru w tych okolicach machać nożem.

Jak się po swojej operacji przez telefon próbowałem na coś takiego umówić, to szczerze mówiąc mi się odechciało i zdjąłem sobie sam.

Aż takie problemy robią?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie prościej byłoby zadzwonić i się wypytać o takie rzeczy? Skąd ktoś ma wiedzieć jak to się odbywa u Ciebie? Jest wiele przypadków zapisów, przyjmowania - w zależności od przychodni itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie prościej byłoby zadzwonić i się wypytać o takie rzeczy? Skąd ktoś ma wiedzieć jak to się odbywa u Ciebie? Jest wiele przypadków zapisów, przyjmowania - w zależności od przychodni itp.

Jak już napisałem mogłem zadzwonić dziś, wczoraj, tydzień temu i w ogóle miałem sporo okazji, ale zapomniałem :D

Jak jutro zapytam i pójdę na zdjęcie szwów w poniedziałek nic się nie stanie, ale chciałem to załatwić jutro i mieć z głowy.

 

Liczyłem na odpowiedź typu: "mi kazali iść prosto do pielęgniarki i bez problemu ściągnęła szwy".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój znajomy kiedyś miał jakieś tam szwy, to te szwy były zrobione z jakiejś takiej rozpuszczalnej nici, która po jakimś czasie sama się rozpuściła i nie trzeba było jej wyciągać. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zadzwoń

Zarejestruj się na wolny termin

Idź na umówioną godzinę

Lekarz ściągnie szwy, psiknie, przetnie, wyciągnie - poczujesz jak nić idzie przez skórę.

 

Też mnie czeka za 2tygodnie wizyta, jestem po zabiegu, staw skokowy tak bardzo rozwalony, blacha w nodze i ładna szrama na całej długości stopy do listopada gnije w łóżku i robie sobie strzały clexane w bebech :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podejdź i zapytaj. Jak będą robili problemy, wytnij sam. Po, zdezynfekuj. Zrośnij się do końca. Koniec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodzwoniłem się koło 8:30. Powiedzieli, żeby wpadać prosto do pielęgniarki.

Nie musiałem się rejestrować do rodzinnego, a to byłby dla mnie największy problem.

Chcieli byle jaki dokument dotyczący urazu. Dałem wypis ze szpitala sprzed 7 tygodni.

Nie potrzebowali informacji o zaleceniu ściągnięcia szwów w określonym terminie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rodzinny lekarz nie robi zabiegów, ja musiałem lecieć ze skierowaniem do chirurga i tam dopiero szyją, kroją na poczekaniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie sugerowałem, że rodzinny wykonuje zabiegi.

Chyba w każdej przychodni jest jednak gabinet zabiegowy, w którym robią zastrzyki, ściągają szwy itp.

Tam są pielęgniarki od tego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie poinstruowali, że z kartami informacyjnymi można iść do poradni specjalistycznej śmiało, ale to zależy od doradztwa w oddziale sor.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież to jakaś bzdura. Po co płacić za ściąganie szwów jak trwa to 2 min i nigdy nie ma kolejki do pielęgniarki?

Przecież on się zarejestrował tylko po to, by zareklamować firmę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież on się zarejestrował tylko po to, by zareklamować firmę...

Co Ty nie powiesz :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio ściągałem szwy w przychodni.

Zadzwoniłem wcześniej, kazali przyjść w godzinach otwarcia gabinetu zabiegowego.

Poszedłem od razu do gabinetu, gdzie pielęgniarka zdjęła mi 5 szwów w kilka chwil.

Bez potrzeby rejestracji, bez rodzinnego, nawet wypisu ze szpitala nie miałem i nie było to problemem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mialem w sumie ponad 120 szwow w partiach po 3-5. Wiekszosc zdejmowalem sobie sam, oprocz tych na plecach bo sie zwyczajnie samemu nie da. Raz jak mialem problem z dostaniem sie z plecami do pielegniarki (pan sie zapisze o 8 rano! nic nas nie obchodzi, ze o 6 rano konczy pan prace!) to poszedlem wieczorem do weterynarza, zdjal bez problemu :E Po wszystkim powiedzialem mu ze robi to bardziej delikatnie niz jakakolwiek pielegniarka o ktorej bylem, facet sie dziko ucieszyl i powiedzial ze to pewnie dlatego ze wiekszosc pacjentow probuje go gryzc :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...