Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

reQ_21

Co zamiast pandy antyvirus?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Szukam lekkiego antyvirusa,który zastąpi pandę. Nie wiadomo czemu,ale na windows 10 po kilku dniach użytkowania jej usługa ochrony zaczyna brać kosmiczne ilości zasobów procesora oraz muli dysk. Dotyczy się do wersji free jak i pro.

Co w zamian? Nie chodzi mi o super dobrą ochronę,bo jestem na tyle ogarniety,że nie ściągam wszystkiego jak leci i nie wchodze na dziwne strony,ale chce żeby jakikolwiek antyvirus był i miał mało fałszywych alarmów.

 

Wymagam przyjaznego menu podczas wykrycia zagrożenia (wyskakuje okienko z decyzją co robić oraz np czy dodać do białej listy) i niskiego użycia CPU przy normalnej pracy komputera (ramu może brać dużo).

360 antyvirus również mi sprawiał problemy, przede wszystkim zbyt wolne bootowanie windowsa, problemy ze steamem i valve anty cheat ('cos blokuje system vac,bla bla') na stronie steam jest notatka,ze ten antyvirus moze powodować problemy.

 

 

zastanawiałem się nad bitdefenderem free lub baidu,ujdą, czy są lepsze alternatywy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

po co ci antywirus, ja nie mam od 6 lat i wszystko jest ok, tylko trzeba mieć głowę na karku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

po co ci antywirus, ja nie mam od 6 lat i wszystko jest ok, tylko trzeba mieć głowę na karku.

 

ostatnio chciałem pobrać program,którego nie dało się znaleźć na normalnych źródłach. Jeden instalator (którego wyłączyłem po 2 zakładach przed instalacją bo ogarnąłem,ze cos nie tak) zainstalował mi z 10 software,4 usługi i namieszał tak w rejestrze,że czyściłem komputer dwa dni (ponad 150 wirusów wykrył malwatebytes i z 20 posprzątał adwclaner) gdyby antyvirus połowy nie blokował to by było pewnie po systemie,dlatego mi jakikolwiek potrzebny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
po co ci antywirus, ja nie mam od 6 lat i wszystko jest ok, tylko trzeba mieć głowę na karku.

 

Kolega chyba żartuje, albo nie ma pojęcia ile syfu może przedostać się bez antywirusa, głowę na karku to trzeba mieć cały czas.

 

U mnie mam np.

 

Avast! Free

Windows Defender

Malwarebytes Anti Malware

Windows Firewall

 

Dodatkowo ADBLOCK do przeglądarki.

 

I wirusów/malware brak, już od dobrych kilku lat, jest to takie minimum ale skuteczne, bez wydawania kasy.

 

PS. bez antywirów po kilku minutach surfowania przedostały się malware i wirusy spowalniające system, wystarcza jedna zainfekowana strona, nikomu nie polece takiego rozwiązania.

 

Jeden klient któremu robiłem kompa miał ok 1k trojanów/malware i do tego z 40 wirusów :E oczywiście nie miał antywirusa, a system już prawie nie chciał działać, tak muliło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Avast, ustawiasz ustawienia pod swoje wymagania i śmiga jak ta lala.

Mam od ponad 12 lat i w moim przypadku jak najbardziej mi odpowiada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ostatnio chciałem pobrać program,którego nie dało się znaleźć na normalnych źródłach. Jeden instalator (którego wyłączyłem po 2 zakładach przed instalacją bo ogarnąłem,ze cos nie tak) zainstalował mi z 10 software,4 usługi i namieszał tak w rejestrze,że czyściłem komputer dwa dni (ponad 150 wirusów wykrył malwatebytes i z 20 posprzątał adwclaner) gdyby antyvirus połowy nie blokował to by było pewnie po systemie,dlatego mi jakikolwiek potrzebny.

Czyli jak sam widzisz antyvirus nie gwarantuje ci ochrony I jak sciagniesz cos zawirusowanego to I tak bedziesz mial zawirusowanego kompa :E

Wiekszosc plikow jakie one blokuja to cracki albo inne zwiazena z lamaniem zabezpieczen

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ostatnio chciałem pobrać program,którego nie dało się znaleźć na normalnych źródłach. Jeden instalator (którego wyłączyłem po 2 zakładach przed instalacją bo ogarnąłem,ze cos nie tak) zainstalował mi z 10 software,4 usługi i namieszał tak w rejestrze,że czyściłem komputer dwa dni (ponad 150 wirusów wykrył malwatebytes i z 20 posprzątał adwclaner) gdyby antyvirus połowy nie blokował to by było pewnie po systemie,dlatego mi jakikolwiek potrzebny.

Większości tego, co wykrywa Malwarebytes i Adwcleaner, antywirus i tak nie wykryje.

 

Kolega chyba żartuje, albo nie ma pojęcia ile syfu może przedostać się bez antywirusa, głowę na karku to trzeba mieć cały czas.

 

U mnie mam np.

 

Avast! Free

Windows Defender

Malwarebytes Anti Malware

Windows Firewall

 

Dodatkowo ADBLOCK do przeglądarki.

 

I wirusów/malware brak, już od dobrych kilku lat, jest to takie minimum ale skuteczne, bez wydawania kasy.

No, super! Ja, jak kolega wyżej, również nie używam antywirusa, od nie pamiętam kiedy. I też wirusów/malware brak - bez wydawania kasy, zamulania systemu i wysyłaniu producentowi antywirusa informacji nt. mojego systemu.

 

Najbardziej rozwala mnie, jak ktoś pisze, że jakiś tam antywirus jest "dla profesjonalistów". Profesjonalista tudzież power user nie potrzebują żadnych antywirusów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

zastanawiałem się nad bitdefenderem free lub baidu,ujdą, czy są lepsze alternatywy?

 

Bitdefender Free nie jest rozwijany od 2013. Podobnie jak Baidu nie obsługuje Windows 10.

 

Wypróbuj Comodo Internet Security.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CIS zainstalowany, widze że od czasu kiedy go używałem (jakoś późny 2014) zasobożerność zmniejszyła się i do bardzo. 15mb ramu 0 dysku 0 procka podczas korzystania z komputera. Not bad ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...