Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Bartasek94

Dream Machines DM1 Pro

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, dzisiaj doszła do mnie myszka od DreamMachines. Model DM1 Pro. Nie będzie to profesjonalna recenzja, gdyż nie jestem recenzentem, ale jako, że produkt jest nowy i zainteresowanie także dość wysokie, postanowiłem podzielić się spostrzeżeniami.

 

 

  1. Wprowadzenie
     
    Do zmiany myszki zmusiła mnie awaria starego przyjaciela Logitecha G400 (którego polecam). Szukałem myszki o podobnych wymiarach, kształcie i chwycie. Wybór padł na DM 1 Pro, trochę ryzykowałem, ale czy wyszedłem na lepsze okaże się w praniu. Zapakowana w czarne pudełko, z kompletem zapasowych ślizgaczy oraz kartką ze specyfikacją myszy.
     
     
  2. Wygląd
     
    sY6TaUg.jpg
     
    Myszka o ciemnych kolorach - nie trzeba się rozpisywać, każdy widzi na zdjęciu. Kabel czarno-czerwony, opleciony dł. 1,8m - wygląda solidnie. Myszka pokryta jest czarnym, gumo podobnym materiałem. Jeżeli ktoś ma bardzo potliwe dłonie, może być problem z plamami (producent twierdzi inaczej). Główne przyciski oparte na przełącznikach Ormon wytrzymujące do 20 mln kliknięć. W sumie nie ma się czym chwalić, gdy w dzisiejszych myszkach ta liczba przekracza 30 mln (choćby Rival). Do tego dodatkowe dwa boczne przyciski po lewej stronie są już standardem. Scroll działa płynie i lekko. Całość tj. scroll oraz logo DM podświetlane zależnie od wybranego DPI.
     
    Na środku znajduje się przycisk do zmiany DPI (zakres 1 - 5, każdy inny kolor). Światło jest pulsujące oraz dobrze 'wykalibrowane'. Nie za mocne, nie za słabe - idealne.
     
    • czerwony 400 DPI
    • niebieski 800 DPI
    • zielony 1600 DPI
    • różowy 3200 DPI
    • pomarańczowy 5000 DPI

Osobiście używam 1600 DPI oraz 3/11 w systemie.

 

frNT2fz.png

 

 

[*]Wymiary

 

Wymiary to 126 mm długości, 68 mm szerokości oraz 39 mm wysokości. Porównując wymiary do Logitech G400 (127 x 68 x 42 mm) mysz wydaje się podoba, ale w praktyce jest inaczej (te 3mm to bardzo dużo). Logitech jest zbudowany tak, że ma podniesiony grzbiet (sory, jeśli źle to określiłem), czyli miejsce gdzie mysz styka się ze środkiem dłoni. Dłoń wtedy leży swobodnie na myszce. W DM1 Pro jest trochę inaczej, niżej przez co mam wrażenie, że dłoń nie leży tak jak powinna. Prawdopodobnie kwestia przyzwyczajenia, ale pierwsze wrażenie jest negatywne. Trzeba po prostu dłoń przesunąć bardziej do przodu, aby było dobrze. Chciałbym także zauważyć, że każdy ma inną dłoń, dla kogoś będzie idealna, inny będzie musiał się przyzwyczaić, a dla ostatniego będzie nieodpowiednia.

 

LCNrhgA.png

 

RNWykz7.png

 

 

[*]Serce gryzonia

 

Mysz posiada w sobie jeden z najlepszych sensorów na ryku (moim zdaniem), czyli PMW3310DH. O zaletach tego maleństwa nie trzeba się rozpisywać. Przy wysokich DPI 1600+ rzadko, ale występuje delikatny, samoczynny ruch kursora. Słyszałem, że jest to naturalne zjawisko, ale jeśli się mylę proszę mnie poprawić. LOD wg producenta wynosi 1,8mm, ale mam wrażenie, że jest jeszcze mniejszy. Po więcej informacje nt. sensora odsyłam do oficjalnej strony producenta link.

 

[*]Podsumowanie

 

Na poważne podsumowanie przyjdzie czas po n-tych godzinach używania. Na teraz chciałem przedstawić porównanie do znanej myszki Logitech G400. Od siebie powiem, że jestem zadowolony, ale tutaj pewnie działa placebo ;o.. Jedynie czego nie jestem pewny, to ceny jaką musiałem zapłacić. Nie jestem w stanie określić, czy mysz jest za droga, czy może cena jest adekwatna do oferujących możliwości.

 

 

Mysz na dzień dzisiejszy można nabyć tylko na oficjalnej stronie Internetowej DreamMachinech.pl za 219 PLN.

 

//AKTUALIZACJA 1:

Po paru godzinach użytkowania dłoń przyzwyczaja się do nowego kształtu myszy i wszystko leży jak ulał. Nic odkrywczego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam

 

do jakich gier uzywasz tej myszki, moze do csa ? Mam jeszcze jedna prosbe moglbys zmierzyc dlugosc dloni ? w cm, od końca palca do zgięcia nadgarstkarozmiar-palca.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam

 

do jakich gier uzywasz tej myszki, moze do csa ? Mam jeszcze jedna prosbe moglbys zmierzyc dlugosc dloni ? w cm, od końca palca do zgięcia nadgarstka

 

18 cm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 cm to dokladnie tyle samo co ja :) czyli rozumiem ze przy takiej dlugosci dloni myszka komfortowa gra sie chwytem palm grip ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 cm to dokladnie tyle samo co ja :) czyli rozumiem ze przy takiej dlugosci dloni myszka komfortowa gra sie chwytem palm grip ?

 

W moim przypadku tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak się trzyma claw-grip albo palmo-claw ? Bo też mam 18cm dłoni i nie wiem czy kupić DM1 Pro S, teraz używam Mionix Castor i mi jest niewygodna, po dłuższym czasu grania mnie boli ręka, a z boku gumowego jest śliski. Trzymam hybrydowo palmo-claw/claw-gripem :kwasny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • W Windows będziesz miał zawsze ciemno w HDR W grach będzie okej. 
    • Matko boska jak ja miałbym coś takiego na moim 34DW to by mnie krew zalała 😶 bo nie małe pieniądze wydałem na tewn monitor ale warto było zero problemów 
    • Ile czujników masz na płycie głównej ? FanControl wykrywa wszystko, co płyta udostępni nawet te czujniki, które nie są wyprowadzone jako gniazda FAN na płycie głównej. Nie sugeruj się nazwami FAN, bo FanControl je może zamienić. Trzeba samemu określić które gniazdo FAN na płycie odpowiada danemu odczytowi w FC. Nie znam Gigabyta, ale nie widzę sensu, żeby Gigabyt nie współpracował z FC.
    • Jednak ten chat jest głupi  Ty o asteroidach, a on o sterydach  
    • Jest już niewiarygodnie pięknie i wspaniale, ale będzie jeszcze cudowniej i ideologicznie wspanialej, to jeszcze nie koniec: pięciokrotnie (!) przesuwano wprowadzenie pełnej kontroli importowanej żywności. Cztery lata po (!) brexicie, dopiero od następnego wtorku, będą obecne kontrole fizyczne, ale zapowiada się, że będą wprowadzane stopniowo (hehehe), żeby dać biznesom czas na dostosowanie się. Ponieważ UE się nie pitoliła, kontrole żywności sprowadzanej z UK do UE zaczęły się od razu. Co ubiło 80-90% wolumenu eksportu w przypadku niektórych biznesów (pisząc z pamięci przykłady: jakieś chyba tam sery, produkty z grzybów). Do tej celebry sukcesu można dołożyć przykładowo jeszcze sprawę Irlandii Północnej, w której przez lata próbowano wprowadzić nowy wynalazek: Kontrolę Celną Schrodingera - czyli taką kontrolę, która jednocześnie istnieje i jej nie ma. UK "mainland" chciał kontroli, UK "ireland" reagował paniką na samą myśl o kontrolach. W związku z tym rząd tam się obraził na rząd "główny" i odmówił pracy. Foszek przez lata.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...