Skocz do zawartości

  

61 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy trailer Cię kupił?

    • Tak, już zamówiłem pre-order :E
    • Tak, zamówię od razu jak będzie można.
    • Tak, będzie miodnie
    • Nie wiem o czym jest, ale tak.
    • Wszystkie powyżej
    • Nie, NIE i jeszcze raz NIE!


Rekomendowane odpowiedzi

W Horizonie brniesz jak po sznurku. Omijając poboczne które nie wiele wnoszą do głównego wątku to całkiem sprawnie to idzie.

Omijalem co sie dalo, malo ktora gra mnie tak wynudzila.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To chyba w Horizona nie grales :E

No chyba jednak grałem. Horizon to speedrun przy MGSV, ma nawet składniejszą historię od tego pompatycznego bełkotu Kojimy. Sam gameplay dostarcza więcej frajdy, nawet jeśli jest znacznie mniej rozbudowany. W piątce miałem kilka kryzysów i choć praktycznie zawsze kończę to co zaczynam, w tym wypadku było wyjątkowo ciężko. Phantom Pain nie ma na siebie pomysłu, klepanie tego samego przez dziesiątki godzin to mordęga, a nie dobra zabawa.

Nie da się pomijać pobocznych bo za mały lvl będzie do fabuły.

Gra jest prosta jak budowa cepa i nie wiem jak mało zadań trzeba robić, żeby jej przez przypadek nie przejść.

Edytowane przez Vulc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozgrywką chyba jednak bardziej podobał mi się MGS. Za to fabularnie raczej HZD. Obie przy dłuższym posiedzeniu potrafiły mnie znużyć. :E

 

A ja nie miałem, a nie jestem mistrzem. Ba jeżeli chodzi o gry na padzie to jestem wręcz niepełnosprytny.

Edytowane przez crush

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No chyba jednak grałem. Horizon to speedrun przy MGSV, ma nawet składniejszą historię od tego pompatycznego bełkotu Kojimy. Sam gameplay dostarcza więcej frajdy, nawet jeśli jest znacznie mniej rozbudowany. W piątce miałem kilka kryzysów i choć praktycznie zawsze kończę to co zaczynam, w tym wypadku było wyjątkowo ciężko. Phantom Pain nie ma na siebie pomysłu, klepanie tego samego przez dziesiątki godzin to mordęga, a nie dobra zabawa.

 

Gra jest prosta jak budowa cepa i nie wiem jak mało zadań trzeba robić, żeby jej przez przypadek nie przejść.

To masz specyficzny gust, malo ktora gra mnie tak wymeczyla jak Horizon i naprawde zaluje ze ja przeszedlem. Szkoda tylu zmarnowanych godzin :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam 42 godziny za sobą w MGS:V i jestem na 30 misji..., nadal nie łapie mnie znużenie. Parę godzin temu mój wilczur w końcu dostał ten nóż ogłuszający i świetnie się eliminuje grupę 4-5 przeciwników z pomocą granatu ogłuszającego i psa. Nauczyłem się sprawnie używać różnych narzędzi i oczyszczenie całego obozu bez alarmu zewnętrznego to czysta przyjemność, aż znowu zacząłem robić misje poboczne. Gdyby Konami pozwoliło w pełni dokończyć grę wedle wizji Kojimy...

Edytowane przez musichunter1x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To masz specyficzny gust, malo ktora gra mnie tak wymeczyla jak Horizon i naprawde zaluje ze ja przeszedlem. Szkoda tylu zmarnowanych godzin :)

Specyficzny gust, bo mam inne odczucia od Ciebie? Najwidoczniej nie możesz się pogodzić z faktem, że ktoś odmiennie ocenia produkcję, która tak Ci przypadła do gustu. Musisz strasznie męczyć się na forach dyskusyjnych. :E Phantom Pain ma swoje zalety, ostatecznie jakoś przez grę przebrnąłem. Problemem jest eksploatacja do granic możliwości całkiem sensownej mechaniki, co na dłuższą metę powoduje znużenie. Jeśli ktoś go nie odczuwał, dobrze dla niego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To masz specyficzny gust, malo ktora gra mnie tak wymeczyla jak Horizon i naprawde zaluje ze ja przeszedlem. Szkoda tylu zmarnowanych godzin :)

Gust każdy ma inny. Twoje zdanie nie jest prawdą objawioną. Każdy ma prawo do własnej opinii. Coś, co Tobie się podoba, niekoniecznie musi podpasować drugiej osobie. To chyba logiczne i tłumaczyć tego nie trzeba... Bo bronisz tego MGS-a jak niepodległości nie mogąc przyjąć faktu, że komuś się grało gorzej niż Tobie i próbujesz im udowodnić, że wiesz lepiej od nich co dla nich najlepsze :E To jest śmieszne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Specyficzny gust, bo mam inne odczucia od Ciebie? Najwidoczniej nie możesz się pogodzić z faktem, że ktoś odmiennie ocenia produkcję, która tak Ci przypadła do gustu. Musisz strasznie męczyć się na forach dyskusyjnych. :E Phantom Pain ma swoje zalety, ostatecznie jakoś przez grę przebrnąłem. Problemem jest eksploatacja do granic możliwości całkiem sensownej mechaniki, co na dłuższą metę powoduje znużenie. Jeśli ktoś go nie odczuwał, dobrze dla niego.

Widze lubisz dopowiadac sobie rzeczy :lol2:

 

Gust każdy ma inny. Twoje zdanie nie jest prawdą objawioną. Każdy ma prawo do własnej opinii. Coś, co Tobie się podoba, niekoniecznie musi podpasować drugiej osobie. To chyba logiczne i tłumaczyć tego nie trzeba... Bo bronisz tego MGS-a jak niepodległości nie mogąc przyjąć faktu, że komuś się grało gorzej niż Tobie i próbujesz im udowodnić, że wiesz lepiej od nich co dla nich najlepsze :E To jest śmieszne.

To samo mozna napisac o kazdej osobie ktora mi odpisywala ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widze lubisz dopowiadac sobie rzeczy :lol2:

Dopowiadać? Ton Twoich wypowiedzi jest raczej jasny, nie możesz przełknąć tego, że komuś Phantom Pain nie podeszło.

To samo mozna napisac o kazdej osobie ktora mi odpisywala ;)

Nie bardzo, choćby ja próbowałem Cię przekonywać, że Horizon jest lepszy niż uważasz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopowiadać? Ton Twoich wypowiedzi jest raczej jasny, nie możesz przełknąć tego, że komuś Phantom Pain nie podeszło.

 

Nie bardzo, choćby ja próbowałem Cię przekonywać, że Horizon jest lepszy niż uważasz?

Mi sie podoba MGS5, dla Ciebie jest nudny. Tobie podoba sie Horizon, dla mnie jest nudny. Zakonczymy rozmowe na tym bo niczego nowego tu nie stworzymy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obie gry były nudne na dłuższą metę z tym, że MGS5 to w dużej mierze recykling w najgorszym wydaniu. Niewiele zostało z świetnej fabuły a sama mechanika nie była wstanie obronić wtórności i monotonni. HZD miał przynajmniej główny wątek który dawał radę mimo że zadania poboczne to czyste "fedeksy".

Edytowane przez azgan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obie gry były nudne na dłuższą metę z tym, że MGS5 to w dużej mierze recykling w najgorszym wydaniu. Niewiele zostało z świetnej fabuły a sama mechanika nie była wstanie obronić wtórności i monotonni. HZD miał przynajmniej główny wątek który dawał radę mimo że zadania poboczne to czyste "fedeksy".

Recykling czyli chyba z 5 misji powtorzonych (bezsensu przyznaje) zeby posunac do przodu fabule i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To samo mozna napisac o kazdej osobie ktora mi odpisywala ;)

Zarzucasz komuś specyficzny gust tylko dlatego, że ma inne odczucia co do gry niż Ty. W postach innych osób jakoś nie widziałem czegoś podobnego skierowanego w Twoją stronę.

 

Ale racja, nie ma co tego ciągnąć.

Edytowane przez Kszyrztow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hideo Kojima przyznaje, że ma problem ze zrozumiem czym jest Death Stranding. Jak sam Twórca nie ogarnia o co biega w grze, którą robi to jest grubo. Ciekawe co wyjdzie z tego eksperymentu :E ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś mu się nie dziwię :lol2:

 

Na razie Death Stranding to są ładne przerywniki filmowe ze znanymi mordami przeplatane rozgrywką, z której nic konkretnego nie wynika na dobrą sprawę (po tym co do tej pory pokazali). Sikanie, grzyby, symulator kuriera z dzieckiem w słoiku, kieszonkowa drabina, wszystko i nic :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W jego wypowiedzi chodziło, że nie umie wytłumaczyć czym jest ta gra. Rozumieć to rozumie, w końcu to Hideo Kojima Game :E .

Jestem ciekaw ile razy mignie mi jego imię w napisach :lol2: .

Edytowane przez musichunter1x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jak będzie tłumaczyć to sama gra?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakoś mu się nie dziwię :lol2:

 

Na razie Death Stranding to są ładne przerywniki filmowe ze znanymi mordami przeplatane rozgrywką, z której nic konkretnego nie wynika na dobrą sprawę (po tym co do tej pory pokazali). Sikanie, grzyby, symulator kuriera z dzieckiem w słoiku, kieszonkowa drabina, wszystko i nic :E

 

Odnoszę podobne wrażenie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem trailer fabularny, obejrzałem ten długi gameplay. Myślałem, że się zaziewam na śmierć. Musi być wybitna fabuła, bo inaczej to będzie strasznie nudny gniot.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzenie z paczkami, przy czym musimy dobrze rozkładać ich ciężar żeby nie doznać kontuzji, oraz żeby wytrzymałość spadała zbyt szybko - To brzmi jak obsługa wózka widłowego i ładowanie paczek na naczepę kilku-osiową :E

 

z tego "nowego" 50-min (zmarnowałem 50min żeby obejrzeć coś z czego i tak nic nie zrozumiałem, pomijając azjatycki język) dowiedziałem się, że możemy brać kąpiel z płodem w słoiku w gorących źródłach żeby się zregenerować i naprawić(?) swoje elektroniczne gadżety...

 

A i było sporo gołego Normana - najciekawsza dyskusja na chacie, czy to jest 1:1 Norman, czy nie :lol2:

 

Niech mi ktoś powie, że w tej grze jest coś więcej, bo w tej chwili jeżeli to nie ma fabuły która rwie po*lady to tak nie zachęca...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Było w tym demie 50 minutowy coś nowego poza chodzeniem pod górę z wypchanym plecakiem, używaniem rozkładanej drabiny oraz, omijaniem wrogów? ? :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gry od Kojimy zazwyczaj zaczynają się z "prostą fabułą": uratuj kogoś i coś ustal, a potem wszystko się komplikuje.

 

Nie wiem czy przespałem obecne gry, ale w DS system poruszania się po terenie sprawia wrażenie niezwykłej kompletności. Czuć że pokonuje kolejne tereny z jakimś zaangażowaniem, a nie po prostu przesuwa się po powierzchni. Do tego chyba cały ekwipunek jest fizycznie na modelu postaci i ma wpływ na jej ruchy.

Będzie to kolejny tytuł nudny do oglądania z boku, ale wciągający w osobistym doznaniu. Immersja pewnie sięgnie szczytu przez te wszystkie szczegóły od spania, prysznica, sikania po niańczenie słoika z dzieckiem :E .

Nie wiem dlaczego ale eksploracja przypomina mi Zeldę, ale dużo bardziej zaawansowaną.

Edytowane przez musichunter1x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem trailer fabularny, obejrzałem ten długi gameplay. Myślałem, że się zaziewam na śmierć. Musi być wybitna fabuła, bo inaczej to będzie strasznie nudny gniot.

 

Gra o... niczym ale za to ile różności jest tam wszystko i nic :E

 

Chodzenie z paczkami, przy czym musimy dobrze rozkładać ich ciężar żeby nie doznać kontuzji, oraz żeby wytrzymałość spadała zbyt szybko - To brzmi jak obsługa wózka widłowego i ładowanie paczek na naczepę kilku-osiową :E

 

z tego "nowego" 50-min (zmarnowałem 50min żeby obejrzeć coś z czego i tak nic nie zrozumiałem, pomijając azjatycki język) dowiedziałem się, że możemy brać kąpiel z płodem w słoiku w gorących źródłach żeby się zregenerować i naprawić(?) swoje elektroniczne gadżety...

 

A i było sporo gołego Normana - najciekawsza dyskusja na chacie, czy to jest 1:1 Norman, czy nie :lol2:

 

Niech mi ktoś powie, że w tej grze jest coś więcej, bo w tej chwili jeżeli to nie ma fabuły która rwie po*lady to tak nie zachęca...

 

Dziwnie to wszystko

 

Chyba wolałbym nowego MGS'a tym razem z dobrym story

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • No i oczywiście, że obcina detale bo wszystko rozświetla. Jest jaśniej na pozór bo jest dokładnie jak na Asus, że świeci jaśniej w trybie 400, ale nie daje peak do 1000.
    • Typ sie konkretnie odkleja. Tu już faktycznie potrzeba dobrego specjalisty i pewnie pobytu na oddziale dobrego szpitala. Ale to też jakieś dobicie tego co musi być na konfederuskich stronach czy forach. Nowy ogromny pakiet broni i amunicji od USA bardzo ich zabolał. Aż czekam jak zaczną świrować jak do akcji wejdą f16
    • Jw. jeżeli zmieniamy i dostajemy 10% różnicy i ciut więcej vramu, ale musimy np dopłacić tysiaka albo więcej - to niestety ale się to średnio kalkuluje. Najoptymalniej byłoby się z kimś wymienić z ew. dopłatą, lub karta za kartę (strix to topowy model), ale tutaj możesz się naciąć na kulturę pracy jakiegoś golasa   Poczekałbym, 4070 jeszcze w wersji Ti to wciąż bardzo kompetentny sprzęt do grania. Nie żłopie bóg wie ile prądu a jest wydajna w 1440p. Wyjdzie seria 5070 to sprzedasz tego strixa i kupisz coś wyraźnie szybszego. Supki to zapychacze dziur a nie realne przyrosty, szczególnie dla posiadających modele bez S.
    • Wygląda na to, że Gigabyte inaczej podszedł do kwestii krzywej EOTF. Połączył tryby 400 i 1000 (pierwszy od 10-100%, drugi 1-10%) i uniknął spadku jasności w trybie 1000, który miał np. Asus.   
    • Rebel Moon część 2 sporo lepsza niż część pierwsza. Na początku trochę gadania i luzu a później zaczyna się akcja i uczta dla oka. Gdyby z pierwszej części wyciąć castingi do ekipy, fruwanie na kurczaku i inne pierdy i zastąpić je dłuższymi retrospekcjami które były przy stole w dwójce miało by to więcej sensu i zamiast 2 x 2h mógłby wyjść dobry film 3h. Mogli też zastąpić zboże jakimś rzadkim minerałem pożądanym przez wojsko np do napędzania tych dużych dział. Po obejrzeniu obu części P1 - 4/10, P2 - 6,5/10. Teraz szczerze czekam na część trzecią.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...