Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Jane Doe

Programowanie przed 40

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

Tak się składa że chcę się przebranżowić i zacząc nową pracę w Polsce(i nie,nie chodzi o Brexit;).

Niestety w moim wyuczonym zawodzie jest trudno znaleźć pracę więc ciężko myślę nad swoją przyszłością.

 

Na dzień dzisiejszy mam pracę i dużo wolnego czasu ale daje sobie rok na jej zmianę.

 

Od kolegi usłyszałem o tzw. bootcampach programowania i że można nauczyć się programowania w około 2 mc.

Są one drogie a ja nigdy jeszcze nie programowałem więc nie chcę wydawać pieniędzy na coś co kompletnie mi nie będzie wchodzić do głowy.

 

Pomysł zostania programistą o tyle jest dla mnie ciekawy iż podobno na rynku polskim w nadchodzących latach bedzie duże zapotrzebowanie na programistów,płace są atrakcyjne(wiadomo nie wszędzie) i jest możliwośc pracy z domu co ma swoje zalety(chociażby brak straty czasu na dojazdy).

 

Stety,niestey mam już 37 lat i boję sie że już jest dla mnie może za późno na naukę tak skomplikowanego zawodu.

Jak wy to widzicie - macie jakichś znajomych którzy zaczeli późno?

 

Jeśli możecie podać jakieś ciekawe linki z trzeźwym spojrzeniem co to znaczy być programistą(bez mercedesta i pieciu półnagich kobiet w tle;).

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, na programowanie nigdy nie jest za późno.

 

Zależy co chcesz robić? Najprostsze jest według mnie programowanie aplikacji internetowych (nie mówię tu o HTML/CSS) - to tu PHP lub Pythona (prostsze) albo C# (trudniejsze). Drugą, trudniejszą drogą jest tworzenie aplikacji dedykowanych.

 

Chcesz sprawdzić czy warto, poszukaj poradników do PHP lub Pythona i popróbuj coś porobić. Zobaczysz czy o dla ciebie.

 

Ale ogólnie programowanie nie jest łatwe i miej to na uwadze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1) wiek nie ma istotnego znaczenia (poza tym, że w pozniejszym wieku trudniej się uczy)

2) dużo zarabia część programistów, większość w miarę dobrze, ale są też tacy co zarabiają skromnie - zależy jakie masz priorytety, gdzie mieszkasz i jak potrafisz sprzedac swoje umiejętności

3) odradzam to ludziom, których to nie kręci. Teraz jest większe zapotrzebowanie, ale może sięokazać chwilowym jak w okolicy 2002 roku, potem pensje poszły znacznie w dół, a tu musisz cały czas się uczyc, więc jeśli Cie to nie interesuje, to równie dobrze możesz zarobić układając kafelki, jesli będziesz robił to dobrze i będziesz polecany.

4) na szczęście probramowania można spróbować i ja jak najbardziej polecam, gdyż moim zdaniem to jest super, ale ostrzegam, jeśli Cię to nie kręci i tylko widzisz dolarki, to może się okazac, że nie będzie ani jednego ani drugiego

Jak zacząć opisałem w krótkim artykule. Więc spróbuj, ale nie obiecuj sobie wiele, dopóki nie zaczniesz rzeczywiście zarabiać. Dodatkowo - w 2 miesiące to poznasz podstawy podstaw... Możesz miec szczęście i zacząć zarabiać, ale na wiedzy z nauki 2 miesięcznej nie zrobisz, chyba, że jesteś niezłym marketerem, ale to znaczy, że nie zarobisz na programowaniu, tylko umiejętności sprzedania czegoś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak wyżej - niestety z wiekiem szybkość przyjmowania wiedzy i pamięć siadają (wiem z autopsji :E)

w 2 miesiące nauczysz się podstaw - aby być ekspertem w danym języku trzeba niestety lat ciągłej nauki i praktyki

ale nie zniechęcam - warto chociaż spróbować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak wyżej - niestety z wiekiem szybkość przyjmowania wiedzy i pamięć siadają (wiem z autopsji :E)

w 2 miesiące nauczysz się podstaw - aby być ekspertem w danym języku trzeba niestety lat ciągłej nauki i praktyki

ale nie zniechęcam - warto chociaż spróbować

Ja bym widział inny problem dla 90% pracodawców, zmiana w wieku 37 to raczej nie jest zachęcająca, bo boją się zainwestować. Ja zmieniałem teraz w wieku 26 lat i wiedziałem że jestem do tyłu względem równolatkóœ ale nie aż tak. Po za tym pensja, gość zacznie po prostu od najniższych stawek ciężko się pogodzić, mi się zdarzało zarabiać poprzednio 5 cyfrowo a teraz dość nisko ale to inwestycja mimo to pewien niesmak jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Programowanie to jeden z paru pomysłów na życie - nie wyobrażam sobie że za 2 mc się nauczę.

 

Mam do wyboru od razu pójść na taśmę albo spróbować czegoś ambitniejszego.

 

Chcę skończyć swoją pracę za jakiś rok i wrócić do Polski bo w tej nie mam szans na ustatkowanie się i normalne życie więc szukam pomysłu na start w Polsce.

 

Mam kolegę który zaczął na przysłowiowej taśmie i po 2 latach ma niezłą kasę(w sensie 3-4 k na ręke) co jest dla mnie wystarczające jak na 1 osobę(wiadomo - jak bedą dzieci to już nie ale mamy przecież 500+;)ale nigdy na nic nie ma czasu(praca czterozmianowa bez extra kasy za weekendy bo coraz więcej zakładów wprowadza 7 dnowy tydzień pracy) i pomimo godziwych zarobków wygląda i chodzi jak Zombie a ja chcę mieć czas i siły na zajęcia poza pracą(zajęcia fizycznie i jakieś hobby)oraz czas na rodzinę i znajomych.

 

Ale myślę że na taśmę to ja zawsze zdąże a jak zaczne od niej to w pewnym okresie mojego życia bede żałował że nie spróbowałem czegoś ambitniejszego - cokolwiek by to było.

 

Teraz mam mnóstwo wolnego czasu więc za radą znajomego postanowiłem się przyjżeć temu programowaniu.

 

Wiem że z wiekiem jest coraz gorzej ale paradoksalnie nie czuję sie staro - jak skończyłem 25 lat to się czułem bardziej:).

 

Znajomy wysłał mi kurs PHP dla początkujących - sprawdzę na ile przez niego przebrnę i jeśli przebrnę to pójdę dalej.

Najwyżej skończę jako taśmowy z podstawami programowania.

 

Dziękuje za poradę i pozdrawiam:).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Osobiście nigdy nie spotkałem zaczynających programistów po 30-stce, ale kolega opowiadał o małżeństwie w wieku 35 lat, które się przebranżowiło. Ja nie widzę problemu i nie wyobrażam sobie, by jakakolwiek sensowna firma miał problem z wiekiem. Oczywiście z powodu braku doświadczenia zawodowego (i prawdopodobnie baku studiów informatycznych) musisz zrobić coś sam i to zaprezentować. Z pomocą przyjdzie github.com. Jest to serwis, w którym można pokazywać kod źródłowy swoich projektów. Przy okazji poznasz GIT (system do zarządzania kodem), a to będzie duży plus. Poza tym, trzeba mieć na uwadze, że pisanie kodu to tylko część pracy programisty. Trzeba też szperać w bazie danych, naprawiać błędy stworzone przez pracownika, który zdążył już zmienić firmę trzy razy, debugowanie, konfiguracja serwerów, zestawianie narzędzi, integracja systemów, szukanie czemu coś się wywaliło, itd, itp. Niestety samo umienie napisania kalkulatora po kilku samouczkach to za mało ze względu rozmach wielu dzisiejszych systemów. Trzeba mieć ogólne pojęcie o IT, beż jakichś zaawansowanych niuansów.

 

Co do wyboru technologii - PHP wg mnie to strzał w kolano. Junior PHP developer 2000-3000/mies, junior Java/.NET developer 5000-7000/mies. Do tego znaczna część projektów PHP to Janusz-Softy. Trafiając do firmy, która robi byle jak i nie korzysta z porządnych rozwiązań, wyniesiesz tylko złe praktyki i mocno sobie popsujesz perspektywy rozwoju. Akurat taka branża, że można utopić w tej kwestii. Jak już zaczynać coś od nowa, to bierz to, co jest popularne i chodliwe i czym zajmują się solidne firmy o ugruntowanej pozycji na rynku. Czyli webówka w .NET albo JAVIE. PHP to bym brał tylko, jeśli chcesz żeby było łatwiej i szybko dało coś się znaleźć. Aczkolwiek odbija się to na widełkach. A jeśli celuje się w dobre PHP - sprawa komplikue sie poprzez naukę, na czym polegają pułapki PHP, jak ich unikać i poznanie frameworków typu ZEND/Symhony. Liczba takich ofert tez nie powala. Na koniec warto pamiętać, że Polskie IT to głównie Wrocław/Kraków/Warszawa.

 

Jeśli jakaś szkoła - są prywatne, prowadzone przez zawodowych programistów i kurs zazwyczaj trwa 6-12mies, kilka godzin dziennie. koszt to 5-10tys zł. Jest dużo łatwiej, bo ktoś wytłumaczy milion rzeczy, z którymi tak byś musiał sam się borykać i pomoże uniknąć popularnych pomysłek. Poza tym dobrze ukierunkuje proces nauki i przy odrobinie szczęścia pokaże dobre praktyki. Zdarza się też, ze firmy organizują takie kursy za darmo w zamian za podpisanie cyrografu, że nie zrezygnujesz potem z pracy u nich przez rok.

 

Jeśli chodzi o naukę samemu - przez trud do gwiazd. Moim zdaniem dwa lata intensywnej nauki, jeśli zaczynasz całkiem od zera. Pójdzie masa czasu na rozgryzanie problemów, dochodzenie do wszystkiego samemu i pospinanie wszystkiego do kupy. Do tego cała otoczka - narzędzia, frameworki, biblioteki, bazy danych. Oczywiście się da ale wymaga to czasu i zaangażowania. Dla chcącego nic trudnego. Potrzeba jedynie logicznego myślenia.

 

Przykładowa wiedza, moim zdaniem, potrzebna, by startować na Juniora po przebranżowieniu (pisane na przykładzie WEBa w JAVIE, bo tym się zajmuję):

 

  • Postawy relacyjnych baz danych i SQL (select, update, insert, join, group by, having, distinct, exists)
  • Podstawy HTTP i działania przeglądarki (co to jest POST i GET)
  • Ze 3-4 wybrane wzorce projektowe. Rozumieć, umieć zastosować, podać przykład
  • Umiejętność sensownego rozplanowywania i dzielenia kodu w projekcie
  • Dobre rozumienie programowania obiektowego - klasy, obiekty, dziedziczenie, plomorfizm, przeciążanie, konstruktory, struktury danych
  • Dobra znajomość języka programowania - kolekcje, rekurencja, referencje, typy danych, proste algorytmy
  • Debugowanie (krążą mity, że nadal są programiści, którym owe pojęcie jest obce... :D)
  • Podstawy HTML, JavaScript i CSS. Bardzo podstawy, kilka zdań o każdym ;)
  • podstawy popularnych narzędzi/frameworków. Dla JAVY na przykład Hibernate i Spring (Core + MVC)

 

Mając powyższą wiedzę, można pisać swój pierwszy CRUD. To taki programik, co potrafi coś odczytać z bazy danych na serwerze, przemielić to i wyświetlić w przeglądarce internetowej. I w drugą stronę - wyświetlić formularz i zapisać dane do bazy. Google za "Java spring hibernate CRUD tutorial" i znajdzie się naprawdę dużo dobrej jakości materiałów. Tutorial powinien korzystać z narzędzia o nazwie Maven, pokazywać co to jest architektura wielowarstwowa (DAO, Services, Controller, view) i wykorzystywać wzorzec MVC. Z takim projektem na GitHubie zawstydzisz niejednego absolwenta informatyki topowych polskich uczelni. ;)

 

Alternatywnie, rozważyłbym karierę czystego fronetndowca. Dobre zarobki i myślę, że dość łatwo zacząć. Wystarczy HTML, CSS, JS i jQuery. Potem można spokojnie douczać się LESS, AngularJS, Node.JS i innych. Poza tym kazdy projekt ma front bez wzgedu, czy pod spodem siedzi PHP, .NET, JAVA czy RUBY.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PHP nie ma najlepszej opinii w środowisku. Wersja 7 podobno sporo poprawiła, ale jest bardzo świeża, a zła opinia była tworzona latami. Z pracą też różnie, niby jest sporo, bo popularne CMS'y stoją na PHP'ie (Wordpress, Joomla, Drupal), jednak - jak pisze Karister - trzeba się liczyć z tym, że łatwo trafić do JanuszSoftu.

Alternatywnie, rozważyłbym karierę czystego fronetndowca. Dobre zarobki i myślę, że dość łatwo zacząć. Wystarczy HTML, CSS, JS i jQuery. Potem można spokojnie douczać się LESS, AngularJS, Node.JS i innych. Poza tym kazdy projekt ma front bez wzgedu, czy pod spodem siedzi PHP, .NET, JAVA czy RUBY.

Na miejscu autora z front-endem to bym bardzo uważał ;) Do zalet można zaliczyć niski próg wejścia (HTML, CSS, podstawy JS) i to, że efekty pracy są widoczne natychmiast (zamiast wyrzucać jakieś dziwne komunikaty w konsoli to widzisz to w przeglądarce i możesz zmieniać ich wygląd). Plus to, że jeżeli idziesz w web to jakieś podstawy frontu jednak warto mieć. Wady to osobna bajka, przede wszystkim front-end to dziki zachód, ciągłe zmiany, brak stabilizacji, społeczność rzucająca się na nowe rzeczy jak dzieci. Efekt tego taki, że sporo czasu będziesz poświęcać na poznawanie nowych narzędzi, konfiguratorów i frameworków a nie na poszerzanie wiedzy typowo programistycznej. Bez opiekuńczej osoby, która nad Tobą czuwa, ROZSĄDNIE* nakierowuje na kolejne zagadnienia, potrafi podsunąć dobre materiały do nauki bywa ciężko. Tutoriali, poradników i książek jest od groma, ale z ich jakością to już różnie, ponieważ bywają przestarzałe i nieaktualne, wprowadzają na raz mnóstwo nowych zagadnień, bądź są przeznaczone dla ludzi dużo bardziej zaawansowanych. Z czasem człowiek się do tego przyzwyczaja, nabiera wiedzy i łatwiej jest mu odsiać ziarna od plew, ale to z czasem ;)

Dorzuć do tego też zarobki. Będąc ogarniętym i mając ~rok doświadczenia (więcej = lepiej) można dostać lepszą kasę, na początku jednak trzeba nastawiać się na wynagrodzenia 2000-2500 zł netto przy umowie o dzieło.

 

* spotkałem się z podejściem 'Angular jest doskonały do wszystkiego, używamy go tam gdzie wcale go nie potrzebujemy'. To nie jest rozsądne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wady to osobna bajka, przede wszystkim front-end to dziki zachód, ciągłe zmiany, brak stabilizacji, społeczność rzucająca się na nowe rzeczy jak dzieci.

Ano. ;) Używałem kilku bibliotek w wersji 0.x, gdzie wysyp powodowała nazwa pliku, która musiała zaczynać się od litery późniejszej, niż 's'. :)

 

 

Efekt tego taki, że sporo czasu będziesz poświęcać na poznawanie nowych narzędzi, konfiguratorów i frameworków a nie na poszerzanie wiedzy typowo programistycznej.

W końcu to front. Nie programujesz całej logi biznesowej. A i tak zaryzykowałbym stwierdzenie, że backend to równie wiele frameworków i też wiele czasu poświęca się na ich naukę. I w sumie nikogo to nie boli, bo na tym etapie język i programowanie samo w sobie każdy już dobrze zna. Wydaje mi się, że z JS jest podobnie. Jak ktoś już się łapie za Angulara, Backbone, React czy coś jeszcze innego, raczej, wie jak działa JS (chociaż w przyzwoitym stopniu) i nie robi oczu na takie pojęcia, jak prototypownie albo self-invoking function.

 

na początku jednak trzeba nastawiać się na wynagrodzenia 2000-2500 zł netto przy umowie o dzieło.

Szczerze myślałem, ze jest lepiej. Seniorskie oferty to często 10k+ na rękę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ano. ;) Używałem kilku bibliotek w wersji 0.x, gdzie wysyp powodowała nazwa pliku, która musiała zaczynać się od litery późniejszej, niż 's'. :)

:E Możesz zarzucić przykładem? Zawsze warto coś takiego wiedzieć :E

Nie programujesz całej logi biznesowej.

Nigdzie nie twierdziłem, że na froncie jest cała logika biznesowa ;) Teraz jest trend do przenoszenia sporej części aplikacji na stronę klienta i chyba zyskują na popularności aplikacje hybrydowe (czy jakoś tak - chodzi o to, że piszesz aplikację na smartfona przy użyciu technologii frontendowych), więc jest czego się uczyć ;)

A i tak zaryzykowałbym stwierdzenie, że backend to równie wiele frameworków i też wiele czasu poświęca się na ich naukę.

Oczywiście, że wiele frameworków. Tylko (raczej) nie zmienia się to niczym w kalejdoskopie. Gdzieś przeczytałem, że we froncie w ciągu 2-3 lat możesz być świadkiem narodzin nowego króla, jego panowania i śmierci ;) Coś w tym jest, bo ciągle powstaje coś nowego, co jest jeszcze bardziej 'cool' niż to co akurat się używa :E

Szczerze myślałem, ze jest lepiej. Seniorskie oferty to często 10k+ na rękę.

Bo senior to już bardziej JS-dev, junior to (jeszcze) bardziej osobnik do robienia loda grafikom i dostarczania pracy dla seniora (czyli głównie PSD->HTML + podstawy JS), gdzie bariera wejścia jest niska.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znam firmę gdzie potrzebują programistów. Wiek nie ma znaczenia. Pieniądze jest dobry pow 5 tyś, ale z wiedzą i umiejętnościami zgłasza się mało osób. Trzeba znać Cobol, Fortran, Lisp, C. perl implementacje na as/400 Z/390

Przy takich językach, to nie dziwne, pewnie większość młodych o Cobolu nawet nie słyszała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem że Java jest teraz na topie tylko od 3 osób już usłyszałem że powoli odchodzi do lamusa - zakładając że zacznę coś w ogóle rozumieć z programowania za rok czy dwa(tyle ile Karister wymienił)to mam lekkie obawy.

 

Dzięki Karister za dłuuugą odpowiedź.

 

Ma ktoś może namiary na jakieś kursy lub samouczki na internetach z programowania - załóżmy w tej Javie czy innym przystępnym na początek programie(czymś co dałoby mi ogólny obraz o programowaniu)?

 

Ps:Dopóki sam nie sprawdzę że potrafię się jakoś odnaleźć w programowaniu to wolę nie wydawać 10-15 k na naukę,dodatkowy problem jest taki że moja praca to 1 miesiąc za granicą a potem miesiąc wolnego w Polsce - ciężko robić kurs na miejscu w ten sposób.

 

Ps2:We Wrocławiu i Gdańsku mam rodzinę - dałoby radę się przenieść jeśli zaszła by taka potrzeba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:E Możesz zarzucić przykładem? Zawsze warto coś takiego wiedzieć :E

Średnio to pamiętam. Front był na Node.JS. Bower zaciągał zależności, Grunt to składał do kupy. Był job, który wszystkie pliki JS składał w jeden i najpierw musiał być zaciągany services.js. Jak coś było alfabetycznie przed nim, to był wysyp.

 

Bo senior to już bardziej JS-dev, junior to (jeszcze) bardziej osobnik do robienia loda grafikom i dostarczania pracy dla seniora (czyli głównie PSD->HTML + podstawy JS)

Pechowy traf. Junior tak samo powinien developować system, jak reszta teamu. Po prostu wolniej pracuje, poświęca znacznie więcej czasu na naukę i trzeba mu czasem coś pomóc, nakierować. Nigdy nie pracowałem w firmie, gdzie developer robił psd. Albo dostarczał je klient, albo był od tego UX designer. Brałbym nogi za pas jeszcze przed końcem okresu próbnego.

 

Wiem że Java jest teraz na topie tylko od 3 osób już usłyszałem że powoli odchodzi do lamusa - zakładając że zacznę coś w ogóle rozumieć z programowania za rok czy dwa(tyle ile Karister wymienił)to mam lekkie obawy.

Łooo panie... to ktoś bajek nawymyślał. Pewnie dlatego, że odchodzi do lamusa, jest dwa razy więcej ofert pracy niż na cokolwiek innego. Jeszcze nie wyszła Java9, a Java10 już w produkcji. Do tego tona frameworków, a ilość konferencji Javowych - do wyboru do koloru. Nie brzmi, jak coś na wymarciu. Może i odejdzie do lamusa, ale za 15lat, a przez kolejne 15 ktoś te systemy będzie musiał utrzymywać. Brzmi jak emerytura. Za dwa lata to powinieneś już sprawnie klepać cały system od A do Z a nie zaczynać coś rozumieć.

 

Ma ktoś może namiary na jakieś kursy lub samouczki na internetach z programowania - załóżmy w tej Javie czy innym przystępnym na początek programie(czymś co dałoby mi ogólny obraz o programowaniu)?

http://xion.org.pl/files/texts/mgt/? Co prawda do C++ ale rozdziały 0 i 1 są ogólnie o programowaniu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pechowy traf. Junior tak samo powinien developować system, jak reszta teamu. Po prostu wolniej pracuje, poświęca znacznie więcej czasu na naukę i trzeba mu czasem coś pomóc, nakierować. Nigdy nie pracowałem w firmie, gdzie developer robił psd. Albo dostarczał je klient, albo był od tego UX designer. Brałbym nogi za pas jeszcze przed końcem okresu próbnego.

To raczej firma tnie koszty i obsadza dwa stanowiska jednym człowiekiem :P Chodząc na rozmowy kwalifikacyjne czy gadając z ludźmi zauważyłem, że w firmie na jednego grafika/UXowca przypada kilku frontendowców, więc raczej od projektowania jest ktoś osobny (albo zespół) i od wdrażania są inni ludzie (w tych chociaż ciut poważniejszych niż agencja interaktywna prowadzona przez Janusza). Chociaż gdyby tak grafików/UXowców zmusić do pocięcia tych swoich cudów żeby były pixel perfect to może by się co niektórzy bardziej ogarnęli i zeszli na ziemię :E

Oczywiście super byłoby zacząć karierę w solidnej firmie, gdzie się głównie programuje fajne rzeczy, ale wygląda to jak wygląda - na początku większość czasu to te prostsze prace, co w sumie nie jest takie złe, bo człowiek nabywa doświadczenia komercyjnego, wchodzi do branży a po godzinach można się dokształcać żeby po kilku miesiącach zmienić pracę na lepiej płatną/z ciekawszymi zadaniami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za linka.Słyszałem o czymś takim jak Webinary na Youtube - ma ktos pojęcie czy jest to dobry "nauczyciel" podstaw?

 

No i może ktoś poda mi jakieś dobre jego zdaniem miejsce w internetach gdzie są podstawy javy:)

 

Zaczynam od lipca po parę godzin dziennie więc ten C++ sprawdzę - mam nadzieję że mi głowa nie wybuchnie.

 

Dięki i pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jesli pozwolisz wtrace rzuce paroma pomyslami, ktore wedlug mnie zwieksza twoje szanse

 

1. nie ma prawie w ogole ofert dla juniorow c++ (dobra są, ale jest ich kilka na krzyz w polsce i preferuja studentow technicznych), jak chcesz dostac prace w programowaniu w ciagu roku to proponuje od razu skreslic i nie marnowac czasu - to samo z C

2. java/c# to najrozsadniejszy wybor jesli chodzi o programowanie (korpo programming, najwiecej ofert pracy)

3. python + javascript jesli interesuja cie startupy, mniejsze firmy i web developerka

1. pracy w it jest sporo i spora czesc nie polega bezposredniu na programowaniu, ale czesto wymaga tej podstawowej/sredniej wiedzy. jesli sie nie uparles na byciu programista to moze project manager lub cos w ten desen?

2. masz rok? swietnie, zrob podyplomowke + krotkie kursy z certyfikatami w swojej okolicy, przynajmniej jak wyslesz CV to cie zaprosza na rozmowe, a czesto to polowa sukcesu...

 

skad sie uczyc? w pierwszych miesiacach to nie ma zadnej roznicy. ksiazek nie polecam bo sie zanudzisz, ogladaj na youtubie to co ma duzo wyswietlen, jak zaczniesz cos pisac samemu to wtedy na odwrot

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. nie ma prawie w ogole ofert dla juniorow c++ (dobra są, ale jest ich kilka na krzyz w polsce i preferuja studentow technicznych), jak chcesz dostac prace w programowaniu w ciagu roku to proponuje od razu skreslic i nie marnowac czasu - to samo z C

 

ja bym się kłócił :E

oczywiście na juniora najprościej dostać się po praktykach ale jak nie masz wygórowanych oczekiwań to też się dostaniesz

 

p.s. plus znajomości C/C++ vs java jest finansowy - javowców jest jak psów to i zarobki niższe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja bym się kłócił :E

Ja też.

 

javowców jest jak psów to i zarobki niższe

Jakiś argument czy wróżenie z fusów/powtarzanie po Krystynie z gazowni? Zgadza się, że Javowców jest najwięcej. A zarazem jest dla nich najwięcej wakatów. Czysta magia, bo rynek nadal chłonie każde ilości pracowników. W samym Wrocku w tym roku otworzyło się kilka firm tworząc ok tysiąca miejsc pracy. A znalezienie pracownika to w 90% przypadków podebranie go z innej firmy. Co do zarobków w Polsce - dokładnie takie same w Javie .NET i C++ i nie są one trudne do wygooglowania. Junior 4-6, mid 7-11, senior 12-18. Pojedyncze oferty 20+.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1. nie ma prawie w ogole ofert dla juniorow c++ (dobra są, ale jest ich kilka na krzyz w polsce i preferuja studentow technicznych), jak chcesz dostac prace w programowaniu w ciagu roku to proponuje od razu skreslic i nie marnowac czasu - to samo z C

bzzzz. Ostatnio przeprowadzałem część rozmów z ludźmi na stanowisko developera c++ do projektu na 40 osób... Samych ofert jest trochę ale szukasz też po prostu po stronach a nie czekasz na manę z nieba ja tak dostałem posadę develoepra c++ aczkolwiek bez nazwy junior ale to jednak junior bo i kasa junirowa ale zdecydowali się zaryzykować i zatrudnić mnie(a wcześniej robiłem automatykę).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja jeszcze zapytam, by nie zakładać bez sensu tematu skoro jest tutaj prowadzona dyskusja. Według Was hype na programistów (czytaj duża ilość ofert pracy i w sumie nie najgorsze zarobki) przez ile jeszcze będzie trwał?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A kto tam wie... Musiałbym zacząć pić kawę fusiastą znowu, bo z czego by wywróżyć... Trzeba się przygotować na każdą sytuację i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...