Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Gość

Zwolnienie z pracy z dnia na dzień a okres wypowiedzenia - okres próbny

Rekomendowane odpowiedzi

Gość

Witam,

 

Sprawa ma się tak, miałem umowę na okres próbny - 3 miesiące. Od któregoś tam kwietnia do 04.07.2016. Pracodawca dzisiaj oświadczył mi, że kończy współpracę. Tak po prostu, nie dane mi było zostać nawet do końca swojej zmiany. Mamy 29 czerwca. Okres wypowiedzenia wynosi 2 tygodnie. Czy pracodawca ma prawo działać w ten sposób? Co z urlopem mi przysługującym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie urlopem przysługującym za te trzy miesiące pokryje okres do 4 lipca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Prawdopodobnie urlopem przysługującym za te trzy miesiące pokryje okres do 4 lipca.

 

Ale czy to jest zgodne z prawem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podpisywałeś coś, jak Cię o tym poinformował?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

umowa na czas okreslony jak sama nazwa mowi, konczy sie po okreslonym czasie, wiec wszystko jest legalne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Gordon Lameman

Witam,

 

Sprawa ma się tak, miałem umowę na okres próbny - 3 miesiące. Od któregoś tam kwietnia do 04.07.2016. Pracodawca dzisiaj oświadczył mi, że kończy współpracę. Tak po prostu, nie dane mi było zostać nawet do końca swojej zmiany. Mamy 29 czerwca. Okres wypowiedzenia wynosi 2 tygodnie. Czy pracodawca ma prawo działać w ten sposób? Co z urlopem mi przysługującym?

Tak, ma prawo, choć powinien CIę dokładnie poinformować co się dzieje.

 

Zapewne skierowane CIę na urlop do 4.07.2016, a po tym czasie wygasa Ci umowa.

 

 

Zatem postępowanie pracodawcy jest legalne i równocześnie nielegalne, if you know what I mean :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kwestia tego, czy dostał jakiekolwiek papiery? Jak nie dostał nic to równie dobrze pracodawca może stwierdzić, że żadnej informacji "na gębę" nie było i pracownik nie stawił się do pracy za co jest dyscyplinarka :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Kwestia tego, czy dostał jakiekolwiek papiery? Jak nie dostał nic to równie dobrze pracodawca może stwierdzić, że żadnej informacji "na gębę" nie było i pracownik nie stawił się do pracy za co jest dyscyplinarka :)

 

Niczego nie dostałem. Przecież należy mi się świadectwo pracy, prawda?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Gordon Lameman

Niczego nie dostałem. Przecież należy mi się świadectwo pracy, prawda?

Świadectwo pracy najwcześniej możesz dostać ;o wygaśnięciu umowy, czyli 4 lipca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszystko musi być na papierze. Pracodawca mógł CIebie po prostu poinformować o tym, że umowa nie ulegnie przedłużeniu oraz zwolnić Ciebie z obowiązku świadczenia pracy z prawem do wynagrodzenia. ten dwutygodniowy okres wypowiedzenia dotyczy okresu, gdy do końca trwania umowy pozostało więcej niż rzeczone 2 tygodnie. Jeśli umowa kończy się wcześniej niż za dwa tygodnie to pracodawca może choćby i ostatniego dnia CIebie poinformować, że umowa przedłużona nie będzie.

 

 

Ale skoro nie masz papieru... Równie dobrze może Ci teraz wsadzić dyscyplinarkę za porzucenie pracy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niczego nie dostałem. Przecież należy mi się świadectwo pracy, prawda?

Świadectwo pracy a wypowiedzenie to 2 różne rzeczy. Samo poinformowanie o nieprzedłużeniu umowy jest ok i przeważnie pracodawcy nie robią z tego powodu problemów, a to co napisałem to jest tylko przykład w jak łatwy sposób pracodawca, który jest na Ciebie wkurzony mógłby Ci zaszkodzić na przyszłość. Papier, papier i jeszcze raz papier ( i czytać co się podpisuje ). W teorii (gdyby Ci się umowa nie kończyła tylko było to normalne wypowiedzenie) mógłbyś przynieść na następny dzień L4 i zgrywać głupka, że pracodawca Cię nie zwolnił a bez podpisanego wypowiedzenia życzę powodzenia pracodawcy w próbie udowodnienia faktu wypowiedzenia.

 

Taki offtop. Dlaczego najczęstszym sposobem wypowiedzeń przez pracodawców jest rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron? I dlaczego większość ludzi durnie je podpisuje ? Polecam poczytać na ten temat i uświadomić sobie jak na każdym kroku z pracodawcą dyskutować ( i nie być robionym w balona ) i znać przynajmniej podstawy swoich praw.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...