Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

john.trawolta

Jaki antywirus na androida?

Rekomendowane odpowiedzi

Na komputer nie ma problemu 360 Total Security, ale jak w przypadku komórek? Mam SAMSUNG Galaxy J5 i androida, co polecicie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej w ogóle nie instalować antywirusa i korzystać tylko ze sklepu google.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zrobiłem tak że kompletnie wykarczowałem google play now i sklep ,pobieram tylko apk..

 

Co do antywirusa wystarczy tylko głowa na swoim miejscu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość sapphire_avatar

Na komputer nie ma problemu 360 Total Security, ale jak w przypadku komórek? Mam SAMSUNG Galaxy J5 i androida, co polecicie?

 

ESET, używam go.

Może i nie jest potrzebny, chyba ze wchodzi sie na strony xxx.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bywa, że wchodzę na strony xxx i nigdy nei złapałem żadnego wirusa, ani na telefonie ani na komputerze :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Używałem dość długo Eseta na Androidzie. Miałem wątpliwości czy on w ogóle przed czymś chroni. Potem na kompie zainstalowałem Bitdefendera i w pakiecie była także apka na smartfona. Więc zainstalowałem na S4.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A używałeś wersji podstawowej Eseta czy premium? Bo darmowe wersje mają mniej funkcji od płatnych i to zazwyczaj są uboższe o te ciekawe, jak bankowość czy blokada niechcianych połączeń.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tam wolę mieć telefon w pełni zabezpieczony, czytam co instaluję ale jak to mówią przezorny zawsze ubezpieczony i mam gdatę na komórce, znajomy który robi apki dla banku mówił ze one nie są wcale takie bezpieczne, trzeba uważać, a ja sporo zakupów robię tel i szkoda by mi było z tego rezygnować

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A Ty wiesz ekspercie od zabezpieczeń, że taki antywirus nie ma żadnych uprawnień poza listą pozostałych aplikacji? On jest zwykłą, najzwyklejszą aplikacją odpalaną w swojej piaskownicy. Ładnie wygląda, ma ładny interface i to by było na tyle. Ma za zadanie promować nazwę producenta oprogramowania bo dzięki tej popularności jest szansa, że i na pc wybierzesz ich właśnie produkt. Ale co do zasady działania antywirus na androidzie nie ma żadnej, najmniejszej nawet szansy na trzepanie czegokolwiek poza swoją własną piaskownicą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niby racja, zawsze można stwierdzić, że wirusy to tylko religia i ich tak na prawdę nie ma, ale w moim przpadku na poczcie mam dobre powstrzymywanie spamu, na telefonie dodatkowo świetne blokowanie niechcianych połączeń i smsów, co też się przydaje, więc wolę zapłacić za antywira i mieć spokój na kompie i w telefonie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popieram cerv'a - zupełnie zbędny kawałek kodu nie robiący nic poza nabijaniem kasy producentowi i dawaniem złudnego poczucia bezpieczeństwa kupującemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
znajomy który robi apki dla banku mówił ze one nie są wcale takie bezpieczne, trzeba uważać, a ja sporo zakupów robię tel i szkoda by mi było z tego rezygnować

Bezpieczne może i nie są, ale nie wiem w jaki sposób inna aplikacja miałaby zwiększyć to bezpieczeństwo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Antywirus aby robić cokolwiek co chociaż trochę przypomina wersje na windowsa (np. posiadać skaner rezydentny) musiałby mieć uprawnienia roota. W przeciwnym wypadku może co najwyżej szukać wirusów w plikach użytkownika, i/lub zgłosić "hej, aplikacja o nazwie X jest niebezpieczna, usuń ją sobie sam".

 

Sam sklep play nie gwarantuje bezpieczeństwa, co już pokazywano wielokrotnie.

 

Ogólnie na andrucie jest się trochę na straconej pozycji, bo antywirus niewiele może, a potencjalnie złośliwa aplikacja zawsze może wykorzystać lukę w systemie, zdobyć uprawnienia roota, i dalej zrobić co popadnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Xnxx, xvideos, chaturbate też bez wirusów ;)

 

No co, żonaty jestem 8:E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeciez najwiekszym wirusem jest samo google... Prawie codziennie musza sklep play aktualizowac albo inne badziewie. Sie martwicie jakimis malymi popierdolkami :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja natomiast oddam głos za antywirusem na telefonie.

 

Raz była sytuacja u mnie, że siedząc w necie przez przypadek kliknąłem w tzw. agresywną reklamę. Chciałem co innego wcisnąć, ale nagle sama mi wyskoczyła. Efekt był taki, że zainstalował się wirus, który non stop pobierał filmy pornograficzne jak tylko włączyłem internet.

 

Udało mi się na szybko ściągnąć avasta z Google play --> skan --> wykrył wirusa --> Usunął --> problem zniknął. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...