Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Astral699

Po co komu "Spotify"

Rekomendowane odpowiedzi

Czym moze ktos mi wyjasnic fenomen tego całego Spotify ? Jeśli dobrze rozumiem to jest to po prostu aplikacja do odtwarzania stacji radiowych lub cos w tym stylu tak ?

Jesli puszcza sie za jego posrednictwem muzyke to czy pobieta to jakies dane ? (wifi/4g?).

Pytam bo na kazdym kroku widze regularnie te same komentarze w obszarze wszelakkiej masci problemów z audio, że ludzie używaja Spotify, a że cos tam nie działa, a że muzyka przerywa itp.

Ja osobiscie nie widze zadnego "za" uzywaniem tego typu aplikacji. Czy nie łatwiej jest po prostu wgrac sobie miliard mp3 na telefon, potworzyc playlisty i zawsze sluchac wyłącznie tych numerów, które nas interesują ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja też wolę mieć fizycznie empetrójki, które mogę sobie sam porozkładać w folderach, kopiować, przenosić, tworzyć playlisty itd. i nie potrzeba do tego transferu. Muzyka ze streamów w ogóle mnie nie interesuje. Poza tym takie Spotify w każdej chwili może się zwinąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Otóż to. Zrozumiałbym jakby dostepna przestrzen na muzyke byla ograniczona, ale tak nie jest. Nowoczesne smartfony sa naprawde pojemne (32gb+) a mozna to jeszcze rozszerzyc o wielokrotność tej liczby w zdecydowanej wiekszosci przypadków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie rozumiem tej mody na słuchanie online.Trzymam na karcie sd prawie 800 empetrójek i jest dobrze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Jednak można sobie wybrać co się chce słuchać,

2. Jednak jest wygodniejsze niż ręczne przewalanie muzyki między nośnikami,

3. Jest legalne i wychodzi taniej, niż gdyby legalnie się zaopatrywać w muzykę, jeżeli ma się jakiś "przemiał", a nie słucha się tego samego w kółko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie jak kolega wyżej napisał. Szukasz piosenek jakie cie interesują tworzysz własną playliste i sobie słuchać LEGALNIE nawet offline (mowa o wersji premium).

@jestembogiem ile z tych 800 utworów to utwory zakupione z legalnego źródła? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że te gigabajty mp3, które macie to kopie zapasowe zgrane z CD, które macie na półkach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam tidala od play i jest to genialne rozwiązanie. Masa utworów, działa to znakomicie, jest wygodne i szybkie. Streamuję tylko w domu jak szperam po nowościach, playlistach przygotowanych przez innych itp. Taka podróż przez muzykę zamiast słuchania od lat tego samego repertuaru. A pobranie danego albumu na urządzenie trwa minutę i wymaga kliknięcia jednego przycisku. Utwory się ssą w jakości jaką ustawimy w ustawieniach. Licencja pozwala mi na instalację na 3 urządzeniach więc moje konto lata na trzech urządzeniach i każda z obdarowanych osób jest zachwycona.

 

Ja jestem starej daty, chmury mnie jakoś nie interere, zawsze lubiłem mieć swoje mp3 ze zripowanych cedeczków (HEHE). Dostałem za darmo to wziąłem, odpaliłem i WOW.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem używać spotify, jednak nie dałem rady zmienić swoich przyzwyczajeń.

 

Rozumiem, że te gigabajty mp3, które macie to kopie zapasowe zgrane z CD, które macie na półkach?

 

00Kdjkx.jpg

 

Zaskoczony ;) ?

 

btw. o okładki nie dbam, gdy słucham muzyki to przecież odtwarzacz jest albo zminimalizowany, albo ekran w ogóle zgaszony :hmm: Podobnie z tagami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@jestembogiem ile z tych 800 utworów to utwory zakupione z legalnego źródła? ;)

Youtube to legalne czy nielegalne źródło?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Spotify oczywiście masz możliwość słuchania radia,choć bardziej jest przeznaczony jest do wyszukiwania albumów czy utworów.Sam możesz tworzyć swoje playlisty.W wersji premium nie musisz być cały czas podłączony do neta aby słuchać piosenek,wystarczy je zapisać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Jednak można sobie wybrać co się chce słuchać,

2. Jednak jest wygodniejsze niż ręczne przewalanie muzyki między nośnikami,

3. Jest legalne i wychodzi taniej, niż gdyby legalnie się zaopatrywać w muzykę, jeżeli ma się jakiś "przemiał", a nie słucha się tego samego w kółko.

1. A jak wgrywam sobie mp3 na telefon w domu to nie wybieram co mnie interesuje ?

2. Nie jest to na pewno wygodniejsze, bo uzywajac spotify pewnie musisz najpierw cos znalesc, potem puscic. A co jesli interesuje cie 10 róznych kawałków z róznych albumów/skladanek w różnych stylach ? Nie bedzie to czasochlonne w znalezieniu tego i stworzeniu playlisty ?

3. Z tym punktem na siłe mozna by sie zgodzic.

 

Rozumiem, że te gigabajty mp3, które macie to kopie zapasowe zgrane z CD, które macie na półkach?

Nie odbierz tego źle, ale co ciebie lub kogokolwiek innego to interesuje ? Moze mam 2000 płyt cd i trzymam ich kopie w mp3 na komputerze, a moze kupuje pliki online, a moze sciagam torrenty. Moja sprawa. :)

 

Youtube to legalne czy nielegalne źródło?

A Vimeo to legalne źródło ?

Co to w ogóle za pytanie. Wszystko to jest legalne, co najwyzej niektóre trescii tam umieszczane moge byc nie do konca legalne, jak np wrzucanie pełnych odcinków seriali, które są kasowane praktycznie od razu.

 

 

W Spotify oczywiście masz możliwość słuchania radia,choć bardziej jest przeznaczony jest do wyszukiwania albumów czy utworów.Sam możesz tworzyć swoje playlisty.W wersji premium nie musisz być cały czas podłączony do neta aby słuchać piosenek,wystarczy je zapisać.

A kopiujac mp3 na tel. w domu nie moge tworzyc playlisty ?

Naprawde stworzenie kilku playlist, a nawet pominiecie tej kwestii tylko skopiowanie interesujacych nas plików mp3 to jednorazowy zabieg, który moze zajac 5 minut lub nawet godzine, zalezy czy mamy porządek czy nie :P Jednak chyba lepiej poswiecic ten czas zeby dobrac muzyke do swoich preferencji w 100% niż siedziec w autobusie, tracic transfer z 4G na wyszukanie a potem "streaming" takiej piosenki, nie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. A jak wgrywam sobie mp3 na telefon w domu to nie wybieram co mnie interesuje ?

Rozwiewałem tylko Twoje ewentualne obawy co do tego, że są rzeczy losowe, albo działa tylko jako radio.

 

2. Nie jest to na pewno wygodniejsze, bo uzywajac spotify pewnie musisz najpierw cos znalesc, potem puscic. A co jesli interesuje cie 10 róznych kawałków z róznych albumów/skladanek w różnych stylach ? Nie bedzie to czasochlonne w znalezieniu tego i stworzeniu playlisty ?

A mając mp3 samemu nie trzeba robić playlist i tego układać? Jeden czort czy zrobisz ją na pc i przeniesiesz, czy sklejasz już na telefonie. I tak to trzeba gdzieś i kiedyś zrobić.

 

Znam wiele osób, które korzystają ze spotify właśnie dlatego że jest wygodne i im się nie chce bawić w szukanie i pobieranie, czy ripowanie. Wchodzą, klikają, jest i gra.

 

Każdy ma inne wymagania. Jeżeli spotify nie spełnia Twoich to spoko, ale nie prowadź tematu w taki sposób, jakbyś chciał wszystkim udowodnić że dla nich też ten serwis nie ma sensu.

 

Co do transferu - można najpierw pobrać lokalnie, albo mieć pakiet który nie nalicza trasferu ze spotify, na takiej samej zasadzie jak są pakiety z nieograniczonym facebookiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Youtube to legalne czy nielegalne źródło?

Jeśli ripujesz muzykę z YT do mp3 to nie jest to legalne źródło bo oczywiście o MP3 mowa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie odbierz tego źle, ale co ciebie lub kogokolwiek innego to interesuje ? Moze mam 2000 płyt cd i trzymam ich kopie w mp3 na komputerze, a moze kupuje pliki online, a moze sciagam torrenty. Moja sprawa. :)

 

Jeśli nie widzisz różnicy między muzyką legalną a nielegalną, to nie ma o czym dyskutować. W takim razie po co ludziom Steam lub VOD jeśli można wszystko rżnąć z neta ;) Albo po co kupować samochód, jeśli można ukraść z salonu. A nie, tu można za łatwo wpaść ;) Ostatnie to oczywiście skrajny przykład, ale obrazuje to odwieczną dyskusję o sprawach moralnych.

 

Oczywiście, że mp3 mają multum zalet, ale abonament Spotify na 10 lat kosztuje tyle co ~60 płyt, a przez te 10 lat gust Ci się zmieni 4 razy. Jak dla mnie 20zł miesięcznie to nie mało, jak na to ile słucham, ale dwa razy do roku zdarza się promocja 20zł za 3 miesiące, co znacząco obniża koszty usługi :)

Spotify nie jest doskonałe. Uważam wręcz, że ma sporo wad. Co więcej, podobno duża część przychodów idzie na utrzymanie serwerów, a zdecydowanie mniejsza trafia do kieszeni twórców. Jednak chyba wszystkim się to opłaca, skoro tak dużo wykonawców podpisało umowy ze Spotify. Zyski z jednego słuchacza może niewielkie, ale programu używa tak dużo ludzi, że na pewno korzysta z niego też część tych, który normalnie by CD nie kupowali - legalność się spopularyzowała

 

 

Edit: Nie uważacie, że YouTube ma dość niską jakość dźwięku? Przynajmniej było tak parę lat temu, od tego czasu raczej unikam słuchania tam muzyki. Prędzej wybieram SoundCloud lub właśnie Spotify

 

Edit2: https://www.h3xed.com/web-and-internet/youtube-audio-quality-bitrate-240p-360p-480p-720p-1080p wg. tego przynajmniej od 2012 roku jest dostępne 192bit, więc właściwie wystarczające

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ripujesz muzykę z YT do mp3 to nie jest to legalne źródło bo oczywiście o MP3 mowa :)

Nie jest legalne, bo?...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie widzisz różnicy między muzyką legalną a nielegalną, to nie ma o czym dyskutować. W takim razie po co ludziom Steam lub VOD jeśli można wszystko rżnąć z neta ;) Albo po co kupować samochód, jeśli można ukraść z salonu. A nie, tu można za łatwo wpaść ;) Ostatnie to oczywiście skrajny przykład, ale obrazuje to odwieczną dyskusję o sprawach moralnych.

 

Oczywiście, że mp3 mają multum zalet, ale abonament Spotify na 10 lat kosztuje tyle co ~60 płyt, a przez te 10 lat gust Ci się zmieni 4 razy. Jak dla mnie 20zł miesięcznie to nie mało, jak na to ile słucham, ale dwa razy do roku zdarza się promocja 20zł za 3 miesiące, co znacząco obniża koszty usługi :)

Spotify nie jest doskonałe. Uważam wręcz, że ma sporo wad. Co więcej, podobno duża część przychodów idzie na utrzymanie serwerów, a zdecydowanie mniejsza trafia do kieszeni twórców. Jednak chyba wszystkim się to opłaca, skoro tak dużo wykonawców podpisało umowy ze Spotify. Zyski z jednego słuchacza może niewielkie, ale programu używa tak dużo ludzi, że na pewno korzysta z niego też część tych, który normalnie by CD nie kupowali - legalność się spopularyzowała

 

 

Edit: Nie uważacie, że YouTube ma dość niską jakość dźwięku? Przynajmniej było tak parę lat temu, od tego czasu raczej unikam słuchania tam muzyki. Prędzej wybieram SoundCloud lub właśnie Spotify

 

Edit2: https://www.h3xed.com/web-and-internet/youtube-audio-quality-bitrate-240p-360p-480p-720p-1080p wg. tego przynajmniej od 2012 roku jest dostępne 192bit, więc właściwie wystarczające

Nie ma czegos takiego jak muzyka legalna lub nie legalna. Co najwyzej mozna wejsc w posiadanie muzyki w nielegalny sposób i ją trzymac...w różnych celach.

Na tematy legalnosci nie dyskutuje z reguły bo nigdy to do niczego dobrego nie prowadzi. Najwiecej do zarzucenia innym mają osoby które same nie są święte.

Gust muzyczny mi sie nie zmienił od 20 lat, przechodził jakies tam małe zawirowania, rozwijał sie, ale baza pozostaje od zawsze ta sama. Muzyki z fizycznej formie nie kupuje od dawna, natomiast korzystam z serwisów typu beatport. Tyle ile hajsu zostawiłem tam i w tym podobnych sklepach to głowa mała. Nie załuje tego, zeby była jasność. Tak wiec to co mam na tel z muzyki jest w 100% legalne. Skonczmy ten temat.ok ?

 

Soundcloud ma wyzsza jakosc dzwieku niz youtube ? No nie wiem, nigdy nie była to taka różnica aby ja zauważyć. Te 2 źródla nigdy nie sluzyly dla mnie osobiscie jako miejsce z którego pobieram muzyke. Jesli natomiast jakis utwór jest w pełnej wersji w najlepszej mozliwej jakosc a wiadomo ze są ich miliony, to czesto gęsto zachwouje taki link i slucham kawałka z youtube'a na PC. Jak sie "sprawdzi" to kupuje.

 

Wracajac do tematu. Spotify rzeczywiscie moze okzac sie znacznie wygodniejsze jeszcze w jednym przypadku o który nie pomyslałem na początku. Nie kazdy posiada "terabajty" muzyki na komputerze, nie każdy ripuje cd, sciaga muzyke. W takiej sytuacji rzeczywiscie Spotify i jemu podobne moga byc swietna alternatywa, ale tylko wtedy!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś słucha mp3 i jest z tego zadowolony, to faktycznie może narąbać tysiące mp3 na kartę i tego słuchać. Ja bym musiał chyba non stop kartami żonglować. Co więcej, jestem z tych ludzi, którzy zazwyczaj słuchają całych albumów, a nie po jednej piosence, więc gdybym miał to wszystko nosić... W czasach przenośnych urządzeń mp3 nosiłem i bardzo bym nie chciał do tego wracać.

 

Samo Spotify to fajne rozwiązanie dla mało wymagających ludzi, głównie dla dzieciaków. Zapuszczasz i leci. Zero problemów. Masz ochotę na wykonawcę X, to puszczasz sobie wykonawcę X. Na przykład jego największe przeboje czy album the best of. Masz ochotę na innego, zmieniasz na co innego. W przypadku ludzi, którzy najbardziej lubią piosenki, które już słyszeli 1000 razy, sprawa jest jeszcze prostsza. Może się to jakoś na dzisiaj pozmieniało. Nie widziałem spotify na oczy już chyba ze dwa lata.

 

Sam mam trochę większe wymagania i korzystam z Tidala (spieszmy się go kochać, bo podobno ma go zeżreć Japko Korporejszyn). Miesięcznie wybijam ponad 50GB transferu na telefonie (mam nieograniczony transfer w 2 telefonach za 90pln miesięcznie w plusie), a i tak korzystam z usługi głównie w domu, tak jak teraz, z porządną kartą muzyczną i słuchawkami. To jest zwyczajnie wygodne. Czasami tylko bez powodu na jakiś czas znikają całe płyty i człowiek się wkurza. Tak jak jedna płyta Hey, której się wyparowało ze 2 tygodnie temu i do dzisiaj jest niedostępna...

 

No i do tego jest jeszcze kwestia legalności źródła. Z punktu widzenia polskich januszy zawsze legalne źródło będzie gorsze, bo ukraść można łatwiej i szybciej, ale jak ktoś ma pecha i urodził się Ślązakiem, piracenie gier, muzyki i innych rzeczy łatwo dostępnych za grosze, po prostu uwiera. Spotify to przede wszystkim fenomen na Zachodzie, a tamtejsza kultura bardzo różni się od polskiej pod względem kradzieży własności intelektualnej.

 

Co do samego OP, Spotify to program do strumieniowania. A strumieniowanie jak to strumieniowanie, słaby net, słaby zasięg to i źle działa. Do tego dochodzi fakt, że aplikacje na telefon zwykle działają średnio. Problemy takie same, jak wszędzie indziej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też tego wynalazku nie używam, w domu słucham muzyki przeważnie z fizycznego nośnika takiego jakim jest CD, a rzadziej kaseta, a na telefonie wyłącznie mp3 tego co chce słuchać. Na półce pond 300 albumów, więc jest z czego wybierać, aha słucham metalu od 20 lat i jakoś mi się gust nie zmienił i raczej nie zmieni, albo jesteś fanem metalu, albo w****** innej opcji nie ma, co miesiąc kupuje następne CD i kasety. :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj postanowiłem bardziej przyjrzeć się Spotify bo naszło mnie posłuchać starych hitów z lat 90 i przyznam że nie rozumiem czemu niektórzy wieszają psy na na tego typu usługach. W wersji premium otrzymujemy dostęp do ogromnej bazy utworów, albumów, gotowych playlist których możemy słuchać offline. Playliste i tak musim sobie na kompie przygotować lub zgrać z CD tak więc czemu nie można zrobić tego w Spotify?

Dodatkowo mamy dostęp do najnowszych utworów a także Spotify na podstawie naszego gustu muzycznego może proponować inne utwory podobne gatunkowo o których być może wcześniej nie słyszeliśmy. Ktoś powie że możemy skorzystać z YT i też posłuchać tylko z YT jest taki problem, że w oficjalnej aplikacji po wygaszeniu ekranu muzyka przestaje grać. Kolejna sprawa to reklamy które po jakimś czasie pojawiają się na YouTube.

Warto wspomnieć że w wersji rodzinnej za 30 PLN możemy dodać 5 osób + siebie więc wychodzi bardzo korzystnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

powiem szczerze, że czytam ten temat i nie mogę się nadziwić jak wielu ludzi jest zamkniętych w swoich przekonaniach, osobiście lubię spotify, używam darmowej wersji, ale jadąc rowerem słucham mp3

spotify jak i inne dodawane w sieciach komórkowych usługi są fajne szczególnie jak ktoś nie ma ogromnej ilości pieniędzy na płyty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wow spotify to jest najwygodniejszy szajt ever. Są albumy, których nie da się ani ściągnąć, ani kupić dodatkowo w całkiem niezłych wersjach. Fakt, że apka spotify nawet z załączonym strumieniowaniem HQ nie gra najlepiej na normalnym sprzęcie, ale jest fidelify, a ten gra już wyraźnie lepiej z ASIO. Pod telefonem aż tak to się nie rzuca na ucho :) Zamiast kilkudziesięciu kart pamięci, wystarcza mi jedna 16 GB co słucham zawsze jest dostępne offline, a cała resztę streamuje :) Nie mam zamiaru wracać do zbierania mptrójek/flac, oprócz tych które mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spotify może i fajne ale nie każdemu pasuje oddawanie komuś 100% zasobów swojego telefonu :E Już bym chyba wolał płacić jakiś miesięczny abonament po prostu za muzykę a nie za bycie murzynem czyimś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Używam Spotify ze względu na cenę i prostotę:

 

- cenowo: jedna płyta kosztuje 60 zł, Spotify na miesiąc 19.99; często słucham różnych rzeczy + to co na stałe słucham (gdybym miał to kupić to wyszedł by mi Spotify na 6 lat)

- prostota: nie muszę ripować płyt i kopiować tego na wszystkie urządzenia na czym chcę to mieć. Na Spotify dodaję album i go słucham;

 

Co do giabajtów transferu danych to nie prawda, na Spotify możemy zapisywać wszystko do offline. Co jakiś czas musimy połączyć się z netem i Spotify musi zwerefikować czy mamy dalej Premium (zwerefikować, nie pobrać wszystko od początku).

 

Jakość - OGG 320kbit/s. Dodam tylko, że OGG o kilka procent lepiej kompresuje niż MP3

 

A jeżeli Spotify zwinie interes (co nie było by fajne, bo wtedy oznacza to praktyczną dominacje Muzyki Gruszka czy jakoś tak :D ) to przesiąde się na inny streaming

 

Ale jeżeli komuś MP3 odpowiada to niech sobie słucha z zripowanych płyt. Sam czasem lubię kupić jakąś płytę, ale Spotify pozwala mi sprawdzić czy wogóle warto.

 

Pozdrawiam słuchając Invaders Must Die :cool:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...