Zwrot 14 dniowy

[buli95 2]

Cześć, jak doskonale wiadomo podczas zwrotu 14 dniowego bez podania przyczyny, sprzedający (przedsiębiorca, firma) z którym zawarliśmy umowę na odległość zobowiązany jest do zwrotu kosztów towaru i wysyłki (od sprzedającego do nas) . Co dzieje się w przypadku zwrotu np. połowy zamówionych przedmiotów? Sprzedający zwraca koszty wysyłki rzeczy do kupującego, może zależy to od jego woli?

[Gość BloodyStorm]

Przy 14 dniowym zwrocie ty ponosisz koszt zwrotu, a nie sprzedawca.

[Kowal 579]

Szukałem informacji na ten temat jeszcze jak obowiązywało 10 dni i ta sprawa nie była konkretnie uregulowana w przepisach. Zwracałem pamięć RAM, która okazała się inną niż tą, którą myślałem, że zamówiłem i dostałem zwrot za samą pamięć.

 

 

Przy 14 dniowym zwrocie ty ponosisz koszt zwrotu, a nie sprzedawca.

Czytaj ze zrozumieniem. Nie o ten koszt wysyłki chodzi.

[Gość BloodyStorm]

Czytaj ze zrozumieniem. Nie o ten koszt wysyłki chodzi.

 

Nie da się tego przeczytać ze zrozumieniem, bo nie wiemy czy sprzedawca prowadzi firmę czy jest osobą prywatną...

[Kowal 579]

A jak chcesz niby zrobić zwrot czternastodniowy osobie prywatnej?

[buli95 2]

Szukałem informacji na ten temat jeszcze jak obowiązywało 10 dni i ta sprawa nie była konkretnie uregulowana w przepisach. Zwracałem pamięć RAM, która okazała się inną niż tą, którą myślałem, że zamówiłem i dostałem zwrot za samą pamięć.

Ale kupiłeś więcej rzeczy niż ten RAM, a zwracałeś tylko pamięci, tak?

[Kowal 579]

Ale kupiłeś więcej rzeczy niż ten RAM, a zwracałeś tylko pamięci, tak?

Tak, były 4 pozycje na fakturze i dostałem fakturę korygującą, był tam zawarty koszt wysyłki, niejako "doczepiony" do 3 pozostałych rzeczy, a korekcie uległa tylko pamięć ram.

[buli95 2]

Skoro nigdzie nie jest to uregulowane w przepisach to pewnie zależy od woli sprzedawcy.

 

Może ktoś jeszcze ma jakieś informacje, doświadczenia związane z tematem?

[Gość BloodyStorm]

A jak chcesz niby zrobić zwrot czternastodniowy osobie prywatnej?

 

Normalnie? To, że ktoś kupuje prywatnie nie znaczy, że sprzedający z góry się nie zgodzi na zwrot

 

Skoro nigdzie nie jest to uregulowane w przepisach to pewnie zależy od woli sprzedawcy.

 

Może ktoś jeszcze ma jakieś informacje, doświadczenia związane z tematem?

 

Nie leci na gwarancje, ani na wymianę z tytułu niezgodności towaru z opisem, bądź uszkodzeniem, więc odsyłasz na własny koszt. Wiele razy tak miałem. Wysyłanie na koszt sprzedawcy w takim momencie to czysta grzeczność.

 

Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego z dnia 27 lipca 2002 r. (Dz.U. Nr 141, poz. 1176)

 

Art. 8.

[uprawnienia kupującego]

 

1. Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się wartość towaru zgodnego z umową oraz rodzaj i stopień stwierdzonej niezgodności, a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie naraziłby kupującego inny sposób zaspokojenia.

 

2. Nieodpłatność naprawy i wymiany w rozumieniu ust. 1 oznacza, że sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez kupującego, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny, materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia.

[Kowal 579]

Temat traktuje o 14-dniowym zwrocie bez podania przyczyny, nie o zwracaniu czegoś prywatnym sprzedawcom.

 

Nie leci na gwarancje, ani na wymianę z tytułu niezgodności towaru z opisem, bądź uszkodzeniem, więc odsyłasz na własny koszt. Wiele razy tak miałem. Wysyłanie na koszt sprzedawcy w takim momencie to czysta grzeczność.

 

WTF

 

Chodzi o koszt wysyłki DO KUPUJĄCEGO rzeczy po zamówieniu, a nie o koszt wysyłki DO SPRZEDAWCY.

[michasm 118]

Tak naprawdę to sprzedający robi łaskę (w sumie to jest wygodne dla obu stron) przyjmując część zamówienia, bo prawo stanowi, że cała umowa sprzedaży powinna zostać "anulowana" tak jakby strony niczego sobie wzajemnie nie świadczyły.

Kilka razy zwracałem część zamówienia, nigdy nie dostałem zwrotu za przesyłkę i nigdy się go nie spodziewałem, bo przecież pozostałe przedmioty jakoś do mnie dotarły i z usługi przewozowej skorzystałem.

[buli95 2]

Tak naprawdę to sprzedający robi łaskę (w sumie to jest wygodne dla obu stron) przyjmując część zamówienia, bo prawo stanowi, że cała umowa sprzedaży powinna zostać "anulowana" tak jakby strony niczego sobie wzajemnie nie świadczyły.

To chyba tak nie działa.

Jeżeli kupujesz X rzeczy to możesz odstąpić od umowy kupna każdej z nich, ponieważ każda z nich jest samoistną rzeczą ruchomą. Inaczej jest jeżeli kupujesz komplet - wtedy zwracasz wszystko razem.

[Camis 7923]

Chodzi o koszt wysyłki DO KUPUJĄCEGO rzeczy po zamówieniu, a nie o koszt wysyłki DO SPRZEDAWCY.

 

 

Przy zwrocie 14 dniowych, sprzedawca musi zwrócić koszt towaru i koszt przesyłki do nas. Wysyłkę do sprzedawcy to my musimy pokryć.

 

Ile pieniędzy musi oddać sprzedawca?

 

Sprzedawca musi zwrócić równowartość ceny towaru oraz koszty doręczenia zamówionych towarów ze sklepu do klienta. Przy czym, koszty doręczenia tylko do wysokości odpowiadającej najtańszej opcji dostawy dostępnej w sklepie. Przykładowo: wybraliśmy, by paczkę dostarczył nam kurier i zapłaciliśmy za to 20 zł, jednak w ramach zwrotu dostaniemy 5 zł, bo tyle kosztuje najtańsza dostawa (np. do paczkomatu), którą mogliśmy wybrać.

Koszty odesłania zwracanego towaru do sklepu (opakowanie, zabezpieczenie, nadanie) ponosimy sami, my klienci. Chyba, że przedsiębiorca zgodził się je ponieść lub nie poinformował nas o konieczności ich poniesienia.

 

 

Link

[Kpc21 1]

Normalnie? To, że ktoś kupuje prywatnie nie znaczy, że sprzedający z góry się nie zgodzi na zwrot

Ale wtedy to tylko od tego, jak umówią się sprzedający i kupujący zależy, kto poniesie koszty wysyłki.

 

Nie leci na gwarancje, ani na wymianę z tytułu niezgodności towaru z opisem, bądź uszkodzeniem, więc odsyłasz na własny koszt. Wiele razy tak miałem. Wysyłanie na koszt sprzedawcy w takim momencie to czysta grzeczność.

 

Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego z dnia 27 lipca 2002 r. (Dz.U. Nr 141, poz. 1176)

Ta ustawa już nie obowiązuje.

[Gość Gordon Lameman]

Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego z dnia 27 lipca 2002 r. (Dz.U. Nr 141, poz. 1176)

Ta ustawa jest dawno uchylona.