Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

.rain

Przeboje z bylym pracodawca

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc,

 

Pracuje dla pewnej zagranicznej korporacji, ktora posiada lokacje w kilku krajach Europy. Pracowalem dla nich przez prawie 1,5 roku i zlozylem wypowiedzenie jakis czas temu, bowiem znalazlem lepsza prace, ktora zaczynam w przyszlym miesiacu, umowe juz tam oczywiscie podpisalem. To tak tematem wstepu.

 

Moj stary pracodawca najwidoczniej bardzo sie zezloscil, ze traci pracownika, bowiem zamiast zachowac miesieczny termin wypowiedzenia zwolniono mnie natychmiast bez podania powodu. Trudno, ich sprawa. Sprawe zasadniczo olalem. Po tygodniu dzwonia do mnie, ze CEO chcialby sie ze mna spotkac na rozmowe. Przyszedlem na spotkanie, gdzie poinformowano mnie, ze dostali dwa maile w jezyku angielskim, gdzie ktos zlozyl donos, jakobym ukradl cos, co nalezalo do firmy. Szczerze? Od razu mnie zamurowalo i moja reakcja byla prosta - "ma pan dowod? nie, to zglaszam sprawe do prawnika, jako, ze jest to insynuacja/oszczerstwo". Gosc sie bardzo oburzyl, ze nie jest to normalna reakcja u czlowieka. "Prosze pana, dalem wypowiedzenie z pracy, nie pracuje juz u was od tygodnia i nagle teraz wzywacie mnie, ze ktos cos wam wyslal, ze cos niby ukradlem".

 

Przy okazji stwierdzil, ze jesli beda miec dowod to zglosza to na policje i powiadomia nowego pracodawce.

 

Jakies porady forumowych prawnikow? Kurcze nigdy nie mialem takiej sytuacji. Niczego absolutnie nie ukradlem i myslalem, ze rozejde sie w zgodzie. Mam swoje prywatne problemy i jeszcze teraz z czyms takim mi wyskoczyli. Masakra.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Opisałes cala sytuacje bardzo lakonicznie nie nieskladnie.

 

Rozstales sie z bylym pracodawcą. Masz swiadectwo pracy, rozliczyles obiegowke?

 

Wezwal sie CEO czemu? Do tego pojawia sie temat rozwiazania umowy o prace za porozumieniem/bez ale tez ze ciebie zwolniono.

 

spisz dokladnie jak bylo od poczatku, obecnie to taki chaos.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Opisałes cala sytuacje bardzo lakonicznie nie nieskladnie.

 

Rozstales sie z bylym pracodawcą. Masz swiadectwo pracy, rozliczyles obiegowke?

 

Wezwal sie CEO czemu? Do tego pojawia sie temat rozwiazania umowy o prace za porozumieniem/bez ale tez ze ciebie zwolniono.

 

spisz dokladnie jak bylo od poczatku, obecnie to taki chaos.

Nie mam polskiej umowy dlatego obowiazuja mnie inne zasady.

 

Karte oddalem juz dawno (karte wstepu do firmy). Nagle wczoraj dzwonil do mnie dzial personalny, ze CEO chce sie ze mna widziec. Bylem dzisiaj na spotkaniu z nim i to co mi powiedzial zawarlem post wyzej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O! Zabawa w dwadziescia pytan.

 

Czy kraj, ktorego zasady Cie obowiazuja, ma dostep do morza?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mam swoje prywatne problemy i jeszcze teraz z czyms takim mi wyskoczyli. Masakra.

Ma ktoś skrzypce, żeby zagrać mu jakąś smutną melodię? Życie cie rozczarowało, no i co z tego, nie jesteś jedyny.

Skoro wiesz, że nic nie ukradłeś, to nie rozumiem po co płaczesz na forum, żeby ci pomogli "forumowi prawnicy".

Weź napisz tą swoją historię porządnie albo nie zawracaj głowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ma ktoś skrzypce, żeby zagrać mu jakąś smutną melodię? Życie cie rozczarowało, no i co z tego, nie jesteś jedyny.

Skoro wiesz, że nic nie ukradłeś, to nie rozumiem po co płaczesz na forum, żeby ci pomogli "forumowi prawnicy".

Weź napisz tą swoją historię porządnie albo nie zawracaj głowy.

Bo szczegolow nie ma, wszystko zawarlem w pierwszym poscie. Nie zale sie, tylko pytam, czy moga rzeczywiscie poinformowac nowego pracodawce i czy ten nowy pracodawca nawet nie majac dowodu moze ze mna zerwac juz podpisany kontrakt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Złodziejem będzie Cię można nazwać po prawomocnym orzeczeniu sądowym, więc w razie czego możesz się sądzić ze starym pracodawcą za oszczerstwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Omiń fochy z obydwu stron. Nie są istotne. Istotne są fakty. Oraz chronologia. Jeżeli masz fuksa, to donosiciel nie sprawdził kiedy dokładnie przestałeś mieć dostęp do firmy i będą heheszki jak się okaże, że coś ukradłeś, jak już nie mogłeś tego zrobić. Jeżeli fakt jakoby kradzieży miał szansę zaistnieć, to moim skromnym, nieprawniczym zdaniem, czekaj na dalszy etap melodramatu. Jeżeli masz dobre układy w nowej pracy, porozmawiaj o tym z nowym szefostwem. Jeżeli stara firma jednak nie będzie w stanie wykrzesać z siebie nic poważnego, olej ich. Jeżeli zaczną oficjalnie naciskać, mając coś poważnego/realnie istniejącego w ręku (maile to sobie można napisać po pijaku na imprezie firmowej podczas stosunku z sekretarką), to idź do poważnego/realnie istniejącego prawnika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie gadaj z nimi na temat kradzieży tylko na temat swojego wynagrodzenia za miesiąc wypowiedzenia. To, że nie chcą abyś przychodził nie znaczy, że nie należy Ci się kasa.

To są fakty.

I niech Cię nie zastraszają donosami do nowego pracodawcy. Na policję niech donoszą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(...) Masakra.

 

OK, ogólnie nie do końca zrozumiałem, więc parafrazuję.

 

1. Składałeś wypowiedzenie z zachowaniem okresu wypowiedzenia przewidzianego w umowie tak?

2. Obiegówkę miałeś?

3. Jak stwierdzono, prosisz o zajęcie oficjalnego stanowiska wyłącznie w formie pisemnej.

 

Minął okres wypowiedzenia? W czasie okresu wypowiedzenia, byłeś zwolniony pisemnie z obowiązku świadczenia pracy / dostałeś polecenie wykorzystania zaległego urlopu / etc?

 

Jeśli ktoś Ci zrobił niespodziankę, że chce powiadomić pracodawcę, to ma mega problemy, oczywiście musisz mieć dowód.

 

Aż się zastanawiam czy nie ma tu jakiejś ściemy. CEO byłby skończonym idiotą mówiąc taką sekwecję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedzialem otwarcie "jesli macie drodzy Panstwo dowody prosze natychmiast powiadomic policje i mojego nowego pracodawce, jesli nie to zglaszam sprawe do prawnika". Wtedy sie dyrektor oburzyl na moja reakcje, ze to nie jest normalna reakcja na taka sprawe. Te menagiery to kretyni w wiekszosci, ale nie myslalem, ze maja swoich pracownikow za kompletnych debili, jesli ktos zaslania sie swoim prawem do obrony :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aż się zastanawiam czy nie ma tu jakiejś ściemy. CEO byłby skończonym idiotą mówiąc taką sekwecję.

Ale to tak wygląda - "nic nie mamy konkretnego, ale chociaż cię wkurzymy jakimiś plotkami" :)

 

Powiedzialem otwarcie "jesli macie drodzy Panstwo dowody prosze natychmiast powiadomic policje i mojego nowego pracodawce, jesli nie to zglaszam sprawe do prawnika". Wtedy sie dyrektor oburzyl na moja reakcje, ze to nie jest normalna reakcja na taka sprawe. Te menagiery to kretyni w wiekszosci, ale nie myslalem, ze maja swoich pracownikow za kompletnych debili, jesli ktos zaslania sie swoim prawem do obrony :)

Buhahaha. Czego oczekiwał? Że się przyznasz do nieistniejących faktów?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OK, ogólnie nie do końca zrozumiałem, więc parafrazuję.

 

1. Składałeś wypowiedzenie z zachowaniem okresu wypowiedzenia przewidzianego w umowie tak?

2. Obiegówkę miałeś?

3. Jak stwierdzono, prosisz o zajęcie oficjalnego stanowiska wyłącznie w formie pisemnej.

 

Minął okres wypowiedzenia? W czasie okresu wypowiedzenia, byłeś zwolniony pisemnie z obowiązku świadczenia pracy / dostałeś polecenie wykorzystania zaległego urlopu / etc?

 

Jeśli ktoś Ci zrobił niespodziankę, że chce powiadomić pracodawcę, to ma mega problemy, oczywiście musisz mieć dowód.

 

Aż się zastanawiam czy nie ma tu jakiejś ściemy. CEO byłby skończonym idiotą mówiąc taką sekwecję.

Miesieczne wypowiedzenie na pismie zlozone. Zachowalem regulaminowy termin. Przyznam, ze firma byla zla, ze znalazlem inna firme, rozmawialem z kilkoma osobami w tej sprawie. W tej kwestii nie potrzebuje porady, bo mam juz dosc dlugi staz ogolny pracy, znam zasady, jakie obowiazuja miedzy pracodawca-pracownikiem. Bardziej chodzilo mi o kwestie oszczerstwa, bowiem nigdy w swojej karierze nie mialem z czyms takim do czynienia i przyznam szczerze, zamurowalo mnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jak się odnieść do tego oskarżenia ma bezpośredni związek z tym w jaki sposób zostałeś zwolniony.

 

Umowa była na czas określony czy nieokreślony?

Jaki był powód zwolnienia? Jeżeli takowego nie było, to musi być zachowany okres wypowiedzenia, lub na piśmie musi być informacja że podczas wypowiedzenia jest się zwolnionym z obowiązku wykonywania pracy. Przeczytaj dokładnie wypowiedzenie umowy, które dostałeś od pracodawcy. W innym przypadku zerwanie stosunku bez wypowiedzenia pracy może nastąpić przy zwolnieniu dyscyplinarnym lub w wyjątkowych przypadkach przy likwidacji stanowiska pacy lub firmy, ale do tego też powinna być odpowiednia informacja na wypowiedzeniu.

Sprawdź na umowie którą podpisywałeś, lub napisz z pamięci jak wiesz, czy podpisując umowę zgodziłeś się na to czy obowiązywać ma prawo niemieckie czy prawo polskie nawiązywania i rozwiązywania stosunku pracy, chyba ze w ostatnich latach się coś zmieniło w tej sprawie.

 

Czy rozliczyłeś kartę obiegową? Nie chodzi tylko o oddanie karty wstępu, ale o potwierdzenie, że nie masz żadnych nieuregulowanych spraw w księgowości, różnych biurach, warsztatach itd. zależy wszystko gdzie pracowałeś i co robiłeś. Jeżeli pobierałeś jakieś dokumenty czy narzędzia, to na obiegówce osoba odpowiedzialna za wydawanie Tobie tych dokumentów czy narzędzi powinna potwierdzić, że wszystko oddałeś (podbija na karcie pieczątkę i podpisuje się). Jak dostałeś stanowisko biurowe to też osoba odpowiedzialna lub przełożony podbija że wszystko co dostałeś jest. Jakby czegoś brakowało, a ktoś podbił Ci taką kartę, to jest już jego problem że nie sprawdził wszystkiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jak się odnieść do tego oskarżenia ma bezpośredni związek z tym w jaki sposób zostałeś zwolniony.

 

Umowa była na czas określony czy nieokreślony?

Jaki był powód zwolnienia? Jeżeli takowego nie było, to musi być zachowany okres wypowiedzenia, lub na piśmie musi być informacja że podczas wypowiedzenia jest się zwolnionym z obowiązku wykonywania pracy. Przeczytaj dokładnie wypowiedzenie umowy, które dostałeś od pracodawcy. W innym przypadku zerwanie stosunku bez wypowiedzenia pracy może nastąpić przy zwolnieniu dyscyplinarnym lub w wyjątkowych przypadkach przy likwidacji stanowiska pacy lub firmy, ale do tego też powinna być odpowiednia informacja na wypowiedzeniu.

Sprawdź na umowie którą podpisywałeś, lub napisz z pamięci jak wiesz, czy podpisując umowę zgodziłeś się na to czy obowiązywać ma prawo niemieckie czy prawo polskie nawiązywania i rozwiązywania stosunku pracy, chyba ze w ostatnich latach się coś zmieniło w tej sprawie.

 

Czy rozliczyłeś kartę obiegową? Nie chodzi tylko o oddanie karty wstępu, ale o potwierdzenie, że nie masz żadnych nieuregulowanych spraw w księgowości, różnych biurach, warsztatach itd. zależy wszystko gdzie pracowałeś i co robiłeś. Jeżeli pobierałeś jakieś dokumenty czy narzędzia, to na obiegówce osoba odpowiedzialna za wydawanie Tobie tych dokumentów czy narzędzi powinna potwierdzić, że wszystko oddałeś (podbija na karcie pieczątkę i podpisuje się). Jak dostałeś stanowisko biurowe to też osoba odpowiedzialna lub przełożony podbija że wszystko co dostałeś jest. Jakby czegoś brakowało, a ktoś podbił Ci taką kartę, to jest już jego problem że nie sprawdził wszystkiego.

Na czas okreslony, ale to ja ja zerwalem wypowiadajac umowe zgodnie z okresem zawartym w umowie, tj. miesieczne wypowiedzenie. Oto sie nie martwie, bo sprawa wygrana, juz poszla informacja do mojego prawnika.

 

Bardziej sie boje o kwestie oszczerstwa, bo u nowego pracodawcy bede mial sporo lepsze zarobki, funkcje i swiezy start. Nie chcialbym zaczynac u nowego pracodawcy z mysla, ze wie o jakichs niepotwierdzonych informacjach. Nie mamy 15-lat, ludzie na poziomie zalatwiaja takie sprawy wg mnie w odpowiedni sposob. Ten dyrektorek myslal, ze mnie postraszy to sie posram ze strachu. Nic z tych rzeczy. Sprawa moze mi zlamac kariere, bo nas Polakow traktuje sie czesto stereotypowo (bo zlodziej), ja im to chce wybic z glowy i w razie koniecznosci pojdze do sadu.

 

Zasadniczo na tym etapie sprawy wolalbym po prostu wiedziec, co powinienem zrobic. Niczego na papierze nie dostalem, wiec nie mam niczego dla swojego prawnika. Na razie to po prostu insynuacje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten dyrektorek myslal, ze mnie postraszy to sie posram ze strachu. Nic z tych rzeczy. Sprawa moze mi zlamac kariere, bo nas Polakow traktuje sie czesto stereotypowo (bo zlodziej), ja im to chce wybic z glowy i w razie koniecznosci pojdze do sadu.

 

Zasadniczo na tym etapie sprawy wolalbym po prostu wiedziec, co powinienem zrobic. Niczego na papierze nie dostalem, wiec nie mam niczego dla swojego prawnika. Na razie to po prostu insynuacje.

Przecież srasz po nogach ze strachu o nową robotę, o to jak polaków traktują, po co było wyjeżdżać skoro teraz jest dramat.

A co trzeba robić, to wiadomo, że myśleć. Skoro wiesz, że to insynuacje i zgodnie z własnym sumieniem wiesz, że nic nie ukradłeś, to sprawa powinna być oczywista dla ciebie. Rób swoje.

Jak ciebie potraktują to się okaże. Fakt, nie będzie lekko, jak będą chcieli się ciebie pozbyć, to pozbędą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież srasz po nogach ze strachu o nową robotę, o to jak polaków traktują, po co było wyjeżdżać skoro teraz jest dramat.

A co trzeba robić, to wiadomo, że myśleć. Skoro wiesz, że to insynuacje i zgodnie z własnym sumieniem wiesz, że nic nie ukradłeś, to sprawa powinna być oczywista dla ciebie. Rób swoje.

Jak ciebie potraktują to się okaże. Fakt, nie będzie lekko, jak będą chcieli się ciebie pozbyć, to pozbędą.

Bo mam juz troche lat na karku i zdazylem sie nauczyc jednego, prawo jest ulomne i czesto jest je ciezko wyegzekwowac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na czas okreslony, ale to ja ja zerwalem wypowiadajac umowe zgodnie z okresem zawartym w umowie, tj. miesieczne wypowiedzenie. Oto sie nie martwie, bo sprawa wygrana, juz poszla informacja do mojego prawnika.

 

Bardziej sie boje o kwestie oszczerstwa, bo u nowego pracodawcy bede mial sporo lepsze zarobki, funkcje i swiezy start. Nie chcialbym zaczynac u nowego pracodawcy z mysla, ze wie o jakichs niepotwierdzonych informacjach. Nie mamy 15-lat, ludzie na poziomie zalatwiaja takie sprawy wg mnie w odpowiedni sposob. Ten dyrektorek myslal, ze mnie postraszy to sie posram ze strachu. Nic z tych rzeczy. Sprawa moze mi zlamac kariere, bo nas Polakow traktuje sie czesto stereotypowo (bo zlodziej), ja im to chce wybic z glowy i w razie koniecznosci pojdze do sadu.

 

Zasadniczo na tym etapie sprawy wolalbym po prostu wiedziec, co powinienem zrobic. Niczego na papierze nie dostalem, wiec nie mam niczego dla swojego prawnika. Na razie to po prostu insynuacje.

Właśnie to o co pytam jest istotne z punktu widzenia tego o co próbuje oskarżać Cię Twój były pracodawca. Jeżeli zastosowałeś się do jego wypowiedzenia pracodawcy a nie do swojego, to znaczy, że zgodziłeś się na jego warunki rozwiązania umowy, a to może komplikować rozwiązanie sporu o wspomnianą kradzież do której według pracodawcy doszło. Dlatego istotne jest jak odbyło się dokładnie rozwiązanie stosunku pracy, czy miałeś to miesięczne wypowiedzenie czy w momencie zwolnienia przez pracodawcę po prostu przestałeś przychodzić do pracy. Czy była ta karta obiegowa, która świadczy o zdaniu całej własności zakładu, która została Ci kiedykolwiek powierzona?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Gordon Lameman

Właśnie to o co pytam jest istotne z punktu widzenia tego o co próbuje oskarżać Cię Twój były pracodawca. Jeżeli zastosowałeś się do jego wypowiedzenia pracodawcy a nie do swojego, to znaczy, że zgodziłeś się na jego warunki rozwiązania umowy, a to może komplikować rozwiązanie sporu o wspomnianą kradzież do której według pracodawcy doszło. Dlatego istotne jest jak odbyło się dokładnie rozwiązanie stosunku pracy, czy miałeś to miesięczne wypowiedzenie czy w momencie zwolnienia przez pracodawcę po prostu przestałeś przychodzić do pracy. Czy była ta karta obiegowa, która świadczy o zdaniu całej własności zakładu, która została Ci kiedykolwiek powierzona?

Co Ty pieprzysz chłopie?

 

Gość pracuje w Niemczech, to czy siędogadał z pracodawcą nie ma znaczenia.

Straszą go najprawdopodobniej, bo chcą go zatrzymać, albo po prostu pognębić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie to o co pytam jest istotne z punktu widzenia tego o co próbuje oskarżać Cię Twój były pracodawca. Jeżeli zastosowałeś się do jego wypowiedzenia pracodawcy a nie do swojego, to znaczy, że zgodziłeś się na jego warunki rozwiązania umowy, a to może komplikować rozwiązanie sporu o wspomnianą kradzież do której według pracodawcy doszło. Dlatego istotne jest jak odbyło się dokładnie rozwiązanie stosunku pracy, czy miałeś to miesięczne wypowiedzenie czy w momencie zwolnienia przez pracodawcę po prostu przestałeś przychodzić do pracy. Czy była ta karta obiegowa, która świadczy o zdaniu całej własności zakładu, która została Ci kiedykolwiek powierzona?

Oddalem najpierw karte wstepu do firmy i nie kazano mi juz przychodzic. Niczego na pismie nie dostalem. Myslisz, ze jako dorosly czlowiek powinienem z lapami sie tam wpychac? Nie sadze. Po prostu chcialem byc fair wobec pracodawcy, zastosowalem sie do obowiazujacego prawa. Zadnych donosow, skarg nie skladalem. Nic. Potrafie isc na kompromis, ale jesli ktos w ramach pytania uklada pytanie w formie oskarzenia to trafil na zlego odbiorce. Papier/dowod na stol i mozemy rozmawiac. Inaczej traktuje to jako korporacyjna zagrywke. Ogolnie to jestem tym zmeczony, nie mialem od dawna urlopu. Wiele razy im na reke szlem, gdy trzeba bylo pracowac, bo byla taka potrzeba. Nie jestem migusiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co Ty pieprzysz chłopie?

 

Gość pracuje w Niemczech, to czy siędogadał z pracodawcą nie ma znaczenia.

Straszą go najprawdopodobniej, bo chcą go zatrzymać, albo po prostu pognębić.

Zaraz zaraz. Nie napisał, że pracował w Niemczech, tylko że umowę ma zagraniczną, co nie wyklucza, że mógł pracować w Polsce dla niemieckiego pracodawcy, dlatego o tym napisałem, więc nie wyjeżdżaj mi tu z pieprzeniem, tylko trzeba się zapytać, czy praca była w Niemczech, czy w oddziale w Polsce? No chyba że czegoś nie doczytałem.

 

Edit. Ok, no nie doczytałem dokładnie pytania zadanego przez @Saginata, lecz nie zmienia to faktu, że wszystko powinno być na papierze, to że pracodawca nie życzy sobie pełnienia obowiązków służbowych w trakcie wypowiedzenia również. To że zdał kartę wejścia także powinno być gdzieś odnotowane, razem z podpisem, bo skąd pewność, że teraz ktoś kto chce go udupić nie zrobił jakiejś lewizny na jego konto jak teoretycznie był jeszcze na wypowiedzeniu? Udowodnić się będzie dało, że to nie on itd. ale zanim to zostanie wyjaśnione to smrodu się narobi. Moim zdaniem to trzeba zażądać odpowiednich dokumentów od firmy i tyle. Przecież nawet jakieś świadectwo pracy powinno być czy coś. @.rain dostałeś coś takiego, czy tam takowe nie obowiązują?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...