Obudowy | Zalman Z3 Plus | Gembird CCC-J-01

[dell_user 2]

Użytkuję tą budkę Zalmana już niemal rok więc chciałbym podzielić się wrażeniami. Ale najpierw krótka recenzja jednej z najtańszych obudów jakie można kupić:

 

Gembird CCC-J-01

 

 

1,5 roku temu złożyłem (a właściwie to w Morelach złożyli) tani zestawik, taki jak w sygnaturce. Budżet niewielki a chciałem mieć R9 270 zamiast 750 Ti więc ciąłem na czym się dało i wybrałem najtańszą obudowę jaka była w sklepie - Gembird CCC-J-01 za 55zł. Jej główną (i jedyną) zaletą było to że jako tako trzymała cały komputer w kupie. Poza tym tragedia:

- Blachy jak z puszki po piwie - wpadały w rezonans, upychałem więc gąbkę pomiędzy biurko a bok aby nie zwariować

- Płyta główna trzymała się na 3 kołkach z 6 (przekręcone gwinty), boczne panele na 2 śrubach z 4 a kartę graficzną musiałem przykręcić śrubą z nakrętką. Nie wiem czy to składający miał za dużo siły, raczej wątpię bo po przekręceniu jednego gwintu raczej dokręcał by z czuciem. Pewnie taka wyszła z fabryki.

- Zasilacz (zamontowany na górze) opadał z przodu 0,5cm w dół, a grafa o jakiś 1cm (podobno Asusy są bardzo giętkie).

- Zamiast nóżek małe wypustki na blasze (podkładałem kawałki pianek).

- Porty USB na froncie bardzo luźne.

- Nie dało się podłączyć kabla HDMI bo nad śledziem był wygięty kawałek blachy. Pozostawała przejściówka DVI->HDMI, piłować mi się nie chciało.

 

Tutaj ktoś rozprawił się z tą blachą po męsku

(źródło: http://loombard.sprzedajemy.pl/do-sprzedania-obudowa-komputerowa-gembird-ccc-j01-nr36676712 )

 

- Czerwona dioda na froncie nieźle dawała po gałach. Normalnie jak lampka nocna

- Same diody/przyciski przymocowane na kleju na gorąco.

- W budzie nie było żadnego wentylatora, więc po chwili grania w Wiedźmina 3 było z tego co pamiętam 90 na grafie i wolałem wyłączyć grę. Kupiłem na tył jakiś wentyl 9cm, temperatury spadły do akceptowalnego poziomu ale strasznie wył na 12V. Dokupiłem regulator Zalman Fan Mate 2 żeby przy przeglądaniu Neta mieć trochę ciszy.

- O takich nowinkach jak system zarządzania kablami, filtry, odkręcane śledzie, montaż bez narzędziowy (panele boczne również na zwykłe śruby) oczywiście nie mogło być mowy.

- Design to kwestia gustu ale może się komuś podobać. Albo inaczej - 15 lat temu mogła by się komuś podobać

- Była bardzo mała i lekka. Dla jednych zalety dla innych wady.

 

Choć sam komputer działał bez zarzutu to przykro było na niego patrzeć. Dlatego też nie zrobiłem żadnych zdjęć.

 

Przejdźmy więc do drugiej recenzji. Wytrzymałem tak jakoś pół roku i zacząłem rozglądać się za czymś porządnym. W oczy rzuciły mi się właśnie obudowy Zalmana, podobno o dobrym stosunku cena/jakość. Najfajniej wyglądała Z11 ale Z3 Plus przykuła uwagę czym innym. "Szyną" podpierającą kartę graficzną. Wydało mi się to genialnym patentem i przesądziło o wyborze. Niby można podwiązywać kartę jakimś sznurkiem czy podpierać słupkiem z klocków LEGO ale wygląda to słabo.

 

(Z3 bez Plusa to okrojona wersja z jednym wentylatorem mniej, bez okna i bez tej podpórki pod grafę)

 

Zalman Z3 Plus

 

 

Obudowa kosztowała 181 zł i była zapakowana w słusznych rozmiarów karton, styropiany i folię. Tutaj uwaga: niebieskie malunki na kartonie farbują ubrania Na szczęście kurtkę udało się wyczyścić. Po wyjęciu buda zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Wygląda imponująco W zestawie niewielka instrukcja (po ang.), kilkadziesiąt śrubek, 4 komplety prowadnic do bez narzędziowego montażu HDD i kilka trytytek. Jakichś wymiarów, ilości śledzi czy innych oczywistych rzeczy nie będę pisał bo wszystko jest w Necie. Napiszę tylko to czego nie ma.

 

Pudło

 

Prowadnice HDD (były 4 komplety)

 

Przekładka gratów sprawiła mi wiele radości. Choć śrubek jest kilka rodzajów (różne gwinty) to w instrukcji jest dobrze opisane co do czego i nie sposób się pomylić.

 

Złożony komp

 

- Obudowa jest bardzo przewiewna. Praktycznie cały przód i tył, 2/3 góry i 1/4 spodu są dziurkowane/ażurowe. Cały przód wyłożony jest filtrem z gąbki, a góra i dół siateczką meshową.

- Tylny wentylator zasilany jest z płyty gł., a 3 pozostałe z 2 przelotek na Molexie. 2 górne wentyle podpina się do 2 stopniowego regulatora-przycisku na górze obudowy. Przedni podświetlany na niebiesko wentyl połączony jest na stałe 2 żyłowym kabelkiem z przelotką Molex, a pozostałe 3 mają kabelki 3-żyłowe (choć oba górne i tak podłączane są do 2 pinowych gniazdek od regulatora). Miejsce na 5ty wentylator jest z przodu przed koszykiem na HDD. Można zamontować też 6ty, ale o tym później.

 

Tak to wygląda. Od pierwszej przelotki odchodzą kabelki do regulatora, a od drugiej do przedniego wentylatora.

 

- Dzięki 4 wentylatorom 12cm temperatury GPU/CPU są w normie. Nie pamiętam już jakie bo sprawdzałem to prawie rok temu przechodząc Wiedźmina 3. Jak będę miał chwilę to sprawdzę i napiszę coś więcej (czytaj: jak wygospodaruję miejsce na Wiedźmina 3, bo na dysku też oszczędzałem i kupiłem 500GB, 20zł tańsze od 1TB ). Inna sprawa że taki konfig raczej nie jest ciężko schłodzić.

- Regulator górnych wentylatorów działa bo wieją słabiej/mocniej. Ale różnica w głośności jest niezauważalna, więc chyba lepiej cały czas mieć włączony mocniejszy tryb.

- Dioda "Power" to podświetlany na niebiesko symbol na przycisku "Power".

- Zasilacz leży pewnie na podkładkach z takiej jakby pianki.

- Prowadnice do HDD siedzą mocno na dysku a całość wchodzi (od boku) do koszyka z wyczuwalnym kliknięciem. HDD wraz z prowadnicami można dokręcić do koszyka śrubką ale nie trzeba. Od prawej strony jest sporo miejsca i wtyczka kątowa kabelka SATA nie jest konieczna.

 

Zwykła wtyczka też wejdzie

 

- Najciekawsza rzecz: szyna do karty graficznej. Okazuje się że jest ona plastikowa. "Łapki" pod kartę są 2 i też są (razem z gwintem) plastikowe, ale trzymają mocno - przez rok karta nie opadła ani o milimetr! Można nimi podeprzeć 1/2 karty lub zamontować wentyl 8/9cm który będzie wiał wprost na RAM/procesor. 12cm też pewnie da się wcisnąć ale tylko przy giętkich, dobrze ułożonych przewodach ATX24. Chwycić 2 łapkami jednej karty z dołu i góry raczej się nie da (przynajmniej u mnie), bo poprzeczka w szynie wypada na niefortunnej wysokości. Szyna jest wygięta do wewnątrz tak, że max wysokość karty graficznej to ok. 12,5 cm od poziomu laminatu płyty gł. Pod warunkiem że gniazda zasilające kartę nie wypadają w tym miejscu co szyna. Tak jest u mnie i pomimo że karta nie jest wysoka to wchodzi na styk. Jakby ktoś nie był pewien to szyna/łapka wypada w odległości 18,5 - 20,2cm od śledzia. Łapka (powierzchnia podparcia to 29x18mm) u mnie ocierałaby też o wentylator na karcie - przykleiłem więc do niej kawałek pianki. Cała szyna jest na 2 śrubkach i jak ktoś chce to może ją wywalić. Długość pojedynczej karty graficznej jest praktycznie nieograniczona Tzn. ogranicza ją przednia ściana obudowy Prawie 38cm Przy dłuższych kartach trzeba pewnie trochę pokombinować z wiązką ATX24 bo otwór na jej przewleczenie wypada w nie najlepszym miejscu, pod kartą graf. 2 karty w SLI raczej tak długie nie wejdą, bo zawadza koszyk na HDD. Od śledzia do koszyka jest ok. 26,5cm. Od górnego brzegu płyty gł. do góry koszyka jest ok. 22,5cm (a po montażu SSD na górze koszyka będzie jeszcze mniej). Koszyk jest nie demontowalny (albo raczej ciężko demontowalny, bo przynitowany).

 

Podparcie karty graf.

 

"Łapka"

 

- Najniższa z 3 zatok na ODD wydawało by się że jest 5,25 / 3,5" a w rzeczywistości wyłącznie 3,5". Wewnątrz są blachy które nie pozwalają na montaż czegoś większego. Ta zatoka nie ma montażu bez narzędziowego tylko na śrubki.

- Na górze koszyka jest miejsce na SSD albo HDD 2,5". Też na śrubki.

- Zaślepki zatok wypycha się do środka po zdjęciu przedniego panelu obudowy.

 

Zaślepka 3,5". Taka gąbeczka pokrywa cały front obudowy.

 

- Kabel EPS do zasilania procka trzeba przeciągnąć przez otwór PRZED zamontowaniem płyty gł. Po przykręceniu robi się ciasno i wtyczka nie przejdzie.

 

Otwór na kabel EPS przysłania płyta gł.

 

- Z tyłu na górze obudowy są 2 otwory niby na węże chłodzenia wodnego ale doskonale nadają się też do przewleczenia jakichś kabli (nie trzeba wyrywać śledzi). Ja np. przepuściłem kabel od panelu na froncie podłączanego zwykłą wtyczką USB.

 

Otwory na węże

 

- Panele boczne mają przetłoczenia na zewnątrz, więc pod prawym miejsca na upchanie zbędnych kabli jest dużo. Miejsc do zaczepienia trytytek też.

 

Miejsca jest dużo, więc nawet tak niechlujnie puszczone kable się mieszczą. Niby można je jakoś poukładać ale nie lubię maltretować przewodów, wyginać, naciągać, ściskać opaskami itp. Zresztą i tak nikt ich nie widzi.

 

- Po złożeniu wszystkiego śrubek zostało mi tyle że jeszcze ze 2 kompy by skręcił Zostały też jakieś dziwne, cieniutkie czerwone podkładki - nie wiem do czego służą.

 

Tyle zostało

 

- Okno nie jest duże ale i tak fajne - widać najciekawsze podzespoły, serce komputera

 

Okienko

 

- Obudowę można też zerowym kosztem "zmodować": zamienić wentylatory przedni z tylnym. Podświetlone na niebiesko wnętrze zapewne będzie wyglądać niesamowicie. Chyba tak zrobię.

 

Wszystko było by pięknie ale wyszły pewne niedoróbki. W czasie montażu:

- Jeden zatrzask od bez narzędziowego montażu ODD był ułamany (ale i bez niego jakoś to się trzyma).

 

Montaż bez narzędziowy ODD, w dolnej zapince ułamany zatrzask

 

- Prawa ścianka obudowy jest taka jakby wygięta, "przekoszona" w poprzek. Po zamontowaniu prostuje się ale żeby ją założyć to najlepiej położyć kompa na płasko i docisnąć ją całymi przedramionami w czasie nasuwania.

 

Przekoszony prawy panel

 

- Wtyczki/gniazdka górnych wentylatorów są kiepskiej jakości - ledwo się trzymają. Jak się je przypadkiem trąci to można wyłączyć wentylator(y).

 

W czasie eksploatacji:

- Jeden port USB 2.0 na przodzie jest zepsuty. Tzn. objawia się to tym że w czasie kopiowania dużej ilości danych po jakimś czasie wyskakuje błąd. I nie jest to wina systemu, płyty gł. ani pendrive bo po podłączeniu płytki drukowanej z portami USB ze starej obudowy wszystko działa.

- Drugi port USB 2.0 zepsułem sam, podłączając wtyczkę odwrotną stroną Tak, UDAŁO MI SIĘ podłączyć wtyczkę USB na odwrót Nic się spaliło ani nie wybuchło tylko wyskoczył jakiś dziwny błąd o napięciach. A w gnieździe wygiął się ten plasticzek ze stykami, tak że teraz można bez problemu włożyć wtyczkę jedną albo drugą stroną. Ten punkt oczywiście nie jest wadą, chciałem się tylko pochwalić że wszystko potrafię zepsuć

- Trzeci port, USB 3.0 nie wiem czy działa bo nie ma gdzie podłączyć.

- Ostatecznie zakleiłem wszystkie te porty czarną taśmą i wygrzebałem gdzieś z szafy stary panel 3,5" z 4 gniazdami USB.

 

Przyciski, zaklejone porty i oldschoolowy panel

 

- Ponadto po pewnym czasie któryś wentylator/wentylatory zaczęły chwilami delikatnie stukać/ocierać. Podobno często się to zdarza w tej obudowie. Jednak było to ledwo słyszalne, tak że szybko przestałem na to zwracać uwagę. A po jakimś czasie dźwięki ustały.

 

Czyszczenie:

Po prawie roku przypomniało mi się że trzeba by trochu odkurzyć. Czyszczenie tej obudowy jest proste, łatwe i przyjemne. Większość kurzu zostaje na filtrach. Najwięcej osadza się go na filtrze od spodu, od zasilacza. Wypada go czyścić o wiele częściej ale to jest dziecinnie proste - wystarczy wyjąć siateczkę z kilku metalowych zaczepów. Do kompleksowego czyszczenia wystarczy odkurzacz, sprężone powietrze i pędzelek. Front i góra obudowy są na plastikowych zatrzaskach. Najpierw zdejmuje się przód (ciągnąc za dół) a potem górę (ciągnąc za tył).

 

Jak widać po roku kurzu wewnątrz niewiele...

 

Za to zasilacz chyba się dusił Od tej pory czyszczę to co tydzień.

 

Oceny:

 

Gembird CCC-J-01: 1/5

Nie opłaca się kupować. Niby kosztowała 55zł, ale razem z tanim wentylatorem i regulatorem Zalmana koszt wzrósł do 82zł. Tymczasem np. za już za 91zł jest najtańsza budka Zalmana - T2 Plus.

 

Zalman Z3 Plus: 4/5

Przez te kilka niedoróbek byłoby 3/5 ale ten stelaż na kartę graficzną jest czymś tak fajnym, przydatnym a jednocześnie niespotykanym że podnosi ocenę o cały stopień. Takie coś powinna mieć każda porządna buda. IMO oklapnięta grafa wygląda gorzej niż szare taśmy ATA

 

Podsumowując i porównując:

 

Obudowa ważna rzecz, nie warto na niej aż tak bardzo oszczędzać. Obudowa Zalmana różni się Gembirda nowocześniejszymi rozwiązaniami, przemyślaną konstrukcją, świetnym designem, lepszymi materiałami ale jakość wykonania też pozostawia trochę do życzenia.

 

Jakby ktoś chciał aby mu coś w tej obudowie np. pomierzyć, pisać śmiało, chętnie pomogę.