Win 7 x64 - na 3 systemach muszę czekać 15s aż odpali się sieć

[Earle 0]

Taki problem:

 

Mam 3 Windowsy 7 zainstalowane na tym samym dysku SSD. Od jakiegoś miesiąca obserwuję, że po uruchomieniu dowolnego z nich ikona połączenia sieciowego w prawym dolnym roku się freezuje/zawiesza na jakieś 15 sekund. Cześć programów działa normalnie (np. Firefox), a część czeka na połączenie (np. Steam lub Origin).

 

Jaka może być tego przyczyna?

 

W Event Viewerze wyskakują takie błędy i ostrzeżenia jak:

 

- The driver \Driver\WUDFRd failed to load for the device WpdBusEnumRoot\UMB\2&37c186b&0&STORAGE#VOLUME#_??_USBSTOR#DISK&VEN_GENERIC&PROD_STORAGE_DEVICE&REV_0.00#00000000000006&0#.

 

- The Origin Web Helper Service service failed to start due to the following error:

The service did not respond to the start or control request in a timely fashion.

 

- A timeout was reached (30000 milliseconds) while waiting for the Origin Web Helper Service service to connect.

[stihlX 0]

Śmiechu warte, trzy systemy na jednym dysku i te same.

[Keel 3]

pirats says no!

[Atak_Snajpera 63]

[mortex 6]

No to wyłącz tę usługę - The Origin Web Helper Service.

[Earle 0]

Nie rozumiem Waszego oburzenia. Mam jeden dysk SSD, dlaczego miałbym instalować 2 pozostałe systemy na HDD?

To nie jest dyskusja na temat "czy warto mieć osobny system do zabawy i osobny do pracy" - napisałem o 3 systemach, żebyście wiedzieli, że nie jest to kwestia programowa.

 

Origin Web Helper nie ma tu nic do rzeczy, bo jest zainstalowany tylko na Windowsie do gier. Na pozostałych dwóch go nie ma.

 

A zatem, czy coś mogło się przestawić np w Biosie? Jaka może być inna przyczyna?

[Gość]

Wybacz jeśli ktoś ciebie uraził ale to nie jest normalna praktyka żeby mieć 3 systemu na jednym dysku (nieważne czy SSD czy HDD). Jesteś chyba jedyny który tak ma na tym forum. Poza tym w 1 poście podałeś błędy z dziennika zdarzeń związane z niemożnością uruchomienia usługi Origin Web Helper Service. 5s szukania w google i można się dowiedzieć że ta usługa w autostarcie odpowiada za wydłużone ładowanie systemu/sieci.

Mój link

[KAZDAN63 0]

WIN+R

SERVICES.msc

OK

 

Usługa modułu wyliczającego urządzenia przenośne

Tryb uruchomienia : Wyłączony

Zatrzymaj

Zastosuj , OK

 

Usługa ta bardzo często przyczynia się do uszkodzenia zawartości pendrive lub karty SD/µSD , ponieważ system poszukuje na niej plików a/v i chce je dodać do listy odtwarzania WMP 12 , a my nie zdając sobie z tego sprawy w tym czasie go odłączamy (trwa operacja odczytu) co jak wiadomo może się skończyć uszkodzeniem tabeli MFT i pliki stają się nie do użytku . Dla mnie to jedna z bardziej szkodliwych usług systemu WINDOWS i dlatego wyłączam ją w pierwszej kolejności .

-------------------------------------------------------------------------------------------

Windows Registry Editor Version 5.00

 

[HKEY_LOCAL_MACHINE\SYSTEM\CurrentControlSet\services\WUDFPF]

"Start"=dword:00000003

 

[HKEY_LOCAL_MACHINE\SYSTEM\CurrentControlSet\services\WUDFRD]

"Start"=dword:00000003

--------------------------------------------------------------------------------------------

Sterownik USER MODE DRIVER FRAMEWORK PLATFORM powinien być ładowany tylko na żądanie tj. wtedy gdy nośniki pamięci typu flash są podłączane . Wartość dword : 00000002 oznacza automatyczne jego ładowanie i gdy nośnik pamięci nie jest podłączony to pojawiają się takie komunikaty o niepowodzeniu załadowania sterownika . Stosowne wpisy czynione są w Rejestrze w podkluczu "Enum" .

 

Co do innych problemów ? Zapor(a)(y) ?

 

Z Ciebie w tej kwestii to jednak jest przypadek oryginalny (a może i beznadziejny , ale kto to wie ?) więc nie dziw się , że jest taki tłum chętnych aby Ci pomóc .

[Gość]

WIN+R

SERVICES.msc

OK

Usługa wyliczania urządzeń przenośnych

U mnie nie ma takiej na Win7 Pro x64. Chyba chodzi o "Usługa modułu wyliczającego urządzenia przenośne". Przestawiłem z trybu Ręczny (ustawienie domyślne) na Wyłączony chociaż i tak była zatrzymana. Jak chciałem ponownie przestawić na Ręczny to wyskakiwał komunikat że system nie może znaleźć określonej ścieżki czy coś takiego. Pomogła zmiana odpowiedniej wartości w rejestrze.

[KAZDAN63 0]

Nazwa wyświetlana czasem się różni i widać to zwłaszcza w stosunku między najstarszymi wydaniami systemu a najnowszymi , ale to są niuanse . Niezmienna jest nazwa usługi : WPDBUSENUM . Poprawię jednak na tak jak ma większość .

 

Uwaga ogólna .

Przełączanie usług na Tryb uruchomienia : Ręczny ma sens wtedy i tylko wtedy , gdy zakładce "Odzyskiwanie" ustawimy : "Nie podejmuj żadnej akcji" x3 , a jeżeli tak nie uczynimy to usługa może po którymś kolejnym restarcie systemu się po prosu uruchomić bez naszej wiedzy (np. WINDOWS UPDATE + Nigdy nie sprawdzaj , czy są aktualizacje (niezalecane)) .

[Earle 0]

Myślałem, że jestem na forum, na którym wypowiadają się profesjonaliści...

 

Powtarzam: skoro problem pojawił się jednocześnie na wszystkich systemach, to chyba jest to OCZYWISTE, że nie jest to kwestia programowa? Może być co najwyżej związana z biosem.

 

@toska78

Napisałem już wcześniej, że Origin mam zainstalowany tylko na 1 systemie, więc nie jest to kwestia Origina.

 

@kazdan63 U mnie ta usługa nazywa się Portable Device Enumerator Service, bo mam po angielsku - z ciekawości wyłączyłem - naturalnie nic to nie zmieniło.

 

Jakieś inne pomysły (pomijając kwestie programowe)?

 

 

Co do 3 systemów na 1 dysku, to serio nie wiem o co Wam chodzi. O to, że:

 

1. mam 3 systemy na 1 dysku zamiast na trzech, czy że

2. mam 3 takie same systemy zamiast jednego?

 

Ad 1. Jakie ma to znaczenie, czy 3 systemy postawione są na 3 dyskach, czy na 1 na 3 osobnych partycjach? System korzysta przecież tylko z tej partycji, na której jest aktualnie uruchomiony Windows. Co za różnica, czy 2 pozostałe systemy będą na 2 innych partycjach na tym samym dysku, czy na 2 osobnych dyskach? Nie ma żadnej różnicy, bo NIE SĄ WYKORZYSTYWANE JEDNOCZEŚNIE!

 

Ad 2.

To ja nie rozumiem ludzi, którzy mają 1 Windows do wszystkiego. Windows 7 można kupić za psie pieniądze. Jak można uruchamiać np. Mafię III na systemie na którym zainstalowane są: antywirus, firewall, klient poczty, 3 przeglądarki, narzędzia diagnostyczne, kodeki, Office, programy do pracy itd. itp. oraz cała masa usług dodatkowych, takich jak np. googleupdate? Od razu traci się kilka FPSów. Kiedy 10 lat temu zainstalowałem drugi system tylko do gier i się okazało, że w tej samej grze, na tych samych ustawieniach mam o 10 klatek więcej, nigdy nie wróciłem do instalowania gier na wspólnym systemie.

 

Reasumując mam:

- jeden czyściutki Windows do pracy, na którym zainstalowane są tylko i wyłącznie programy do montażu filmów, bo tym się zajmuję

- drugi czyściutki Windows do gier, gdzie (oprócz gier) są tylko takie potrzebne programy, jak Steam, Origin czy TS

 

(na obu powyższych systemach nie ma ani antywirusa, ani firewalla)

 

- trzeci system do wszystkiego innego - tu jest antywir, firewall i cała masa śmieci.

 

To jest moje rozwiązanie, które mi odpowiada. Od 10 lat nie mam problemów, a jeśli coś już się pojawi, to wystarczy, że przywrócę obraz partycji systemowej do stanu sprzed miesiąca (bo co tyle robię backupy) i w ciągu 10 minut problem jest rozwiązany i nie muszę się martwić, kiedy przywracam np. system do gier, czy zapisałem wszystkie dokumenty, maile itp., które w ciągu miesiąca się nagromadziły.

 

W tym akurat wypadku, przywracanie backupu nic nie da, bo problem musi być sprzętowy. De facto przywróciłem 1 system do stanu sprzed roku, kiedy problem NA PEWNO nie występował i nic to nie dało.

 

Czy jest zatem tu ktoś, kto się wypowie mądrze, czy dalej będziecie błądzić w kwestiach programowych i śmiać się z 3 systemów?

[Ulvar 0]

"(na obu powyższych systemach nie ma ani antywirusa, ani firewalla)"

 

jak złapałeś jakikolwiek syf na innym systemie, to jako że są na tym samym dysku syf masz wszędzie.

Po złapaniu czegoś antywirus zazwyczaj tego już nie widzi, chyba że debilny wirus ale takich się nie łapie raczej już bo wszystko je wykrywa.

[Earle 0]

jak złapałeś jakikolwiek syf na innym systemie, to jako że są na tym samym dysku syf masz wszędzie.

Po złapaniu czegoś antywirus zazwyczaj tego już nie widzi, chyba że debilny wirus ale takich się nie łapie raczej już bo wszystko je wykrywa.

 

Ale jeśli uruchamiam skan całej systemowej partycji, która nie jest używana, to antywirus powinien znaleźć zagrożenie. Poza tym, nie chodzę po podejrzanych stronach na systemach bez antywirusa, nie uruchamiam niesprawdzonych pendrivów i nie ściągam plików.

 

Partycje sprawdzone - wszystko jest czyste. Brak podejrzanych procesów.

[Ulvar 0]

wg mnie problem NIE JEST sprzętowy tylko syf/wirus/smieci/konflikty programowe/sprzetowe.

ale żeby się upewnić dla swojej świadomości to:

podłącz kompa kablem do neta.

użyj innej karty WIFI - jakiegoś dongla z allegro - czegokolwiek.

[Earle 0]

I to jest pierwsza dobra rada. Niestety nie mam innej karty sieciowej, ale jak wyłączę LAN i Wifi w biosie, to nic to nie zmienia.

 

Sprawdziłem dysk:

 

 

Sprawdziłem procesy uruchamiane podczas startu na systemie do pracy, bo jest najczystszy:

 

 

W tymże systemie błędów brak, jedyny "warning", jaki się pojawia w EventViewerze to: "Custom dynamic link libraries are being loaded for every application. The system administrator should review the list of libraries to ensure they are related to trusted applications."

[Ulvar 0]

wyłącz WSZYSTKO z autostartu i sprawdź czy nie ma poprawy.

WSZYSTKO TOTALNIE, szczególnie że masz tam mase niepotrzebnych rzeczy.

[KAZDAN63 0]

"Ad 2.

To ja nie rozumiem ludzi, którzy mają 1 Windows do wszystkiego. Windows 7 można kupić za psie pieniądze. Jak można uruchamiać np. Mafię III na systemie na którym zainstalowane są: antywirus, firewall, klient poczty, 3 przeglądarki, narzędzia diagnostyczne, kodeki, Office, programy do pracy itd. itp. oraz cała masa usług dodatkowych, takich jak np. googleupdate? Od razu traci się kilka FPSów. Kiedy 10 lat temu zainstalowałem drugi system tylko do gier i się okazało, że w tej samej grze, na tych samych ustawieniach mam o 10 klatek więcej, nigdy nie wróciłem do instalowania gier na wspólnym systemie.

 

Reasumując mam:

- jeden czyściutki Windows do pracy, na którym zainstalowane są tylko i wyłącznie programy do montażu filmów, bo tym się zajmuję

- drugi czyściutki Windows do gier, gdzie (oprócz gier) są tylko takie potrzebne programy, jak Steam, Origin czy TS

 

(na obu powyższych systemach nie ma ani antywirusa, ani firewalla)"

------------------------------------------------------------------------------------

Niby jesteś "sprytny" , ale tak naprawdę nie masz pojęcia jak instalować programy bez "dodatków specjalnych" , sterowniki bez "śmieciowego oprogramowania" i co to jest optymalizacja (screen) systemu pod kątem jego maksymalnej wydajności mając przy tym kłopoty ze zrozumieniem tego co się do Ciebie pisze . Tkwisz w "okopach Św. Trójcy" w związku z koncepcją jaką wybrałeś i "ostrzeliwujesz" wszystkich wołając przy tym : Pomocy ! Śmieszne ! To jest błędna koncepcja (+ kwestia legalności tych systemów , a piratom tutaj nie pomagamy) ! Te Twoje twierdzenia zaczynają graniczyć z "odkryciem na nowo koła" .

To tylko utwierdza mnie w przekonaniu , że jesteś jednak "przypadek beznadziejny" .

[Earle 0]

@Kazdan63

 

Jakim "piratem"? Bo mam 3 systemy? Serio? Wiesz ile kosztuje Windows 7? Widzisz kolego, za bardzo spekulujesz i oceniasz. Prowadzę firmę i na wszystkie systemy mam faktury, certyfikaty i naklejki licencyjne.

Zdecydowanie wolałem zapłacić raz za 3 systemy, niż płacić co rok więcej za lepszą kartę graficzną, która nie będzie wykorzystywać 100% swoich możliwości.

 

 

"nie masz pojęcia jak instalować programy bez "dodatków specjalnych" , sterowniki bez "śmieciowego oprogramowania" i co to jest optymalizacja (screen) systemu pod kątem jego maksymalnej wydajności"

 

Na screenie widać 14 procesów uruchamianych z autostartu - procesy Adobe, nVidii (w tym shadowplay), Logitech, VCD, Asus są mi potrzebne i korzystam z nich, a pozostałe Intelowskie być może są zbędne, ale czy serio twierdzisz, że mają znaczący wpływ na wydajność? Jeśli tak - udowodnij.

 

"Tkwisz w "okopach Św. Trójcy" w związku z koncepcją jaką wybrałeś i "ostrzeliwujesz" wszystkich wołając przy tym : Pomocy"

 

A może to Ty tkwisz w okopach? Przyszło Ci do głowy, że może karta sieciowa zaczęła szwankować? To powinna być Twoja pierwsza sugestia, ale nie! To MUSI być kwestia oprogramowania!

 

Człowiek zadaje proste pytanie, a dyskusja zaraz sprowadza się do osobistych przytyczek i jakiegoś dziwnego oskarżania: "jesteś piratem, masz problem ze zrozumieniem, nie masz pojęcia jak instalować programy, jesteś przypadkiem beznadziejnym".

 

Dziękuję, zamykam temat. Po raz kolejny się przekonałem, że jeśli człowiek poszukuje pomocy, to powinien jej szukać na forach obcojęzycznych, bo Rodacy potrafią głównie flejmić, poniżać, krytykować i naśmiewać się.

[munio1000 19]

proponuję odpalić linuxa z livecd i zaobserować jak działa połączenie sieciowe.

 

moze firewall na routerze blokuje?

 

zamiast pisać że nikt nie chce pomóc po prostu popróbuj wszystkiego... może nawet przepnij kabel lan na routerze do innego gniazda.