Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

bartosz302

SilentiumPC Supremo L2/M2 Gold 550 W V2

Rekomendowane odpowiedzi

SILENTIUMPC SUPREMO L2/M2 550W V2

 

SilentiumPC wprowadza do sprzedaży odświeżone wersje modeli Supremo. W tym tekście przedstawię swoje wrażenia po ich przetestowaniu.

 

5ffst5.jpg

 

Opakowania obu wersji nie uległy praktycznie żadnym zmianom.

 

1124sdl.jpg

 

W zestawie dostajemy przewód zasilający, kilka opasek samozaciskowych oraz śrubki do montażu zasilacza w obudowie.

 

1229sgc.jpg

3nzs7q.jpg

2dcsr8.jpg

 

Najbardziej zauważalną zmianą jest zastosowanie czarnych przewodów w wersji L2. Do tego, są znacznie bardziej elastyczne w porównaniu do poprzednika (podobnie sprawa wygląda przy wiązkach w wariancie modularnym). Zrezygnowano również z wtyczki FDD (w zamian dostajemy 1x MOLEX i SATA więcej). Oczywiście wszystkie przewody mają wymaganą średnicę 18AWG.

 

1tsszm.jpg

4hxs4c.jpg

6t6sfn.jpg

 

Supremo M2 ma również zmieniony kolor nalepki wokół złącz modularnego okablowania. Niestety umiejscowienie zatrzasków od wtyczek nie zostało poprawione i nadal, w przypadku wpięcia dwóch wtyczek jedna pod drugą, jest problem ze swobodnym odłączeniem tej górnej. Po za tym, nie wiem dlaczego, ale boczne napisy na obudowie zasilacza są nadrukowane w tym samym kierunku (po obu stronach), co sprawia, że w momencie montażu zasilacza wentylatorem do góry, litery na jego boku są odwrócone – poprzednia rewizja miała nadruki w odpowiedniej orientacji po obu stronach.

 

7qhs7k.jpg

 

Kolejne poprawki zaszły we wnętrzu. Dodano warystor, który moim zdaniem powinien znajdować się tam już wcześniej (w końcu od początku projekt płytki drukowanej ma na niego przewidziane miejsce). Ten element półprzewodnikowy może pełnić funkcję zabezpieczenia przed przepięciami z sieci energetycznej lub jako element stabilizujący napięcie przemienne (chociaż w tej roli lepiej sprawuje się transil).

 

8eashg.jpg

 

Zmianie uległa również pojemność głównego kondensatora elektrolitycznego – 270uF zastąpiło 330uF. Ma to na celu podniesienie długości czasu podtrzymania działania w razie chwilowego zaniku zasilania z sieci. Jest to oczywiście dobre posunięcie, ale mimo wszystko uważam, że jest to zbyt mała pojemność, aby zasilacz ten wyrobił wymagane min. – 16ms (odpowiedniejszą pojemnością byłoby przynajmniej 390uF).

 

106ksew.jpg

 

Niestety na tym usprawnienia się kończą. Reszta pozostała niezmieniona (topologia półmostka wsparta układem LLC i przetwornice DC-DC generujące 3.3 i 5V na stronie wtórnej + kondensatory TEAPO oraz dwa NIPPON-Y na linii czuwania).

 

974s12.jpg

 

Całość chłodzi dokładnie taki sam wentylator, jaki można było znaleźć w poprzedniej rewizji (120mm i 1600 max. RPM).

 

Testy użytkowe zacząłem od sprawdzenia zabezpieczenia przeciwzwarciowego - zadziałało bez zarzutu. Jak w poprzednim teście, sprawdziłem również zabezpieczenie przeciwprzeciążeniowe – i5 6600k (podkręcony na 4.5ghz) i 2x GTX480 + Furmark = ponad 700W z gniazdka i oba zasilacze się wyłączały.

 

Jeśli chodzi o kwestię napięć – tutaj również nic się nie zmieniło. Regulacja na poziomie do 2%, więc jak najbardziej akceptowalna wartość. Jedyne, do czego mam zastrzeżenie to dosyć wysokie napięcia na linii 3.3V (w idle zabrakło odpowiednio 0.04V (L2) i 0.02V (M2) do przekroczenia górnej granicy normy ATX (3.47V)).

 

Jeśli chodzi o kulturę pracy wentylatora – również została ona zachowana na zbliżonym poziomie. W idle łożysko kulkowe, z bardzo bliskiej odległości, jest słyszalne i na to nic się nie poradzi. Pod obciążeniem, przy zastosowaniu pojedynczej karty GTX 1070 od Palita, zasilacz nie wybijał się ponad resztę zestawu (4 wentylatory 140mm na 300rpm). Warto również odnotować, że oba egzemplarze nie wydawały z siebie żadnych innych niechcianych dźwięków ;)

 

Poczynione zmiany oceniam oczywiście pozytywnie. Zwłaszcza te, jakie zaszły w wersji L2 – niestety wraz z tym zmieniona została również cena: 309PLN za Supremo L2 i 339 za M2. O ile w przypadku M2 jest to 6% drożej, o tyle w przypadku L2 mamy już 15% wyższą cenę. Oczywiście na tle bezpośrednich rywali (np. Corsair CX550M, czy Cooler Master G550M) konkurencyjność cenowa została zachowana (dostajemy w końcu wyższą sprawność) - dotyczy to jednak raczej tylko wersji L2, ponieważ biorąc pod uwagę aktualną cenę Enduro FM1 550W (349PLN), kupno modularnej wersji nowego Supremo traci, w tej chwili, jakikolwiek sens. Należy jednak wziąć pod uwagę to, iż są to ceny sugerowane, a samych zasilaczy nie ma jeszcze w sklepach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Enduro różni się czymś od supremo jeśli chodzi o budowe, jakośc komponentów itp?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Ta promocja to był jakiś strzał w czasie mocno ograniczony. Sprawdziłem jeszcze raz za jakieś 15 minut i już monitor był w normalnej cenie trzeba zaglądać, ażeby wyrwać w super cenie Sid co Masz na myśli pisząc CCC ??  
    • Konfederuskie kuce nigdy nie były najmądrzejsze, delikatnie mówiąc Więc i kolejne ich kretynizmy i brak pojęcia o makroekonomii nie dziwią.
    • To pastę masz pewnie do wymiany od termopadów ci temperatura gpu nie skoczyła te plamy to jest olej z termopadów częsty przypadek ale to nie znaczy że termopady są do wymiany jak zobaczysz gdzieś na PCB czy radiatorze ten "sok"
    • Jak sam niżej napisałeś - wykresy są skorygowane i w miarę poprawne, więc jednocześnie możesz zauważyć, że wahania występują niezależnie czy jest rozwój przemysłowy czy nie. Temperatury są na poziomie jak to było 800 lat temu, a nadal niższe niż 1200 lat temu. Skąd przekonanie, że teraz będzie już tylko rosło i rosło? Historia pokazuje, że było cieplej. W perspektywie geologicznej - nie tak dawno temu. Dodatkowo napisałem, że w krótkim terminie obserwujemy wzrost temperatury, ale po co patrzeć w szerszej perspektywie - nie bedzie pasować do narracji. Albo te wykresy średniej temperatury w latach 1960-1990 vs 2011-2020... piękne manipulowanie danymi na podstawie wybranych okresów. Profeska tylko po to aby po raz kolejny udowodnić, że ma się bezwzględną rację i każdy kto mówi inaczej to upadł na głowę.   No tak - jak zimno to naturalnie, ale jeśli mamy tak samo dynamiczny powrót "do normy" to już planeta się pali i to wina wyłącznie człowieka. Wysiadam. Poza tym - sam wzrost temperatur to pikuś - gorsze są tego skutki czy wzrost intensywności i siły zjawisk ekstremalnych jak tornada, huragany, powodzie itp (tutaj mozemy się chyba zgodzić) - tutaj nie mamy już żadnych rzetelnych "dowodów" jedynie szczątkowe kroniki jak to było kiedyś, które trzeba traktować z przymrużeniem oka.   Każdy widzi na wykresie co chce zobaczyć, ale ja wysiadam bo tutaj jest odchylenie tylko w jedną stronę, że jedyna niepodważalna prawda jest taka, że planeta się pali. Tak samo kiedyś płaskoziemcy też nie dopuszczali myśli, że mogą się mylić
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...