Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

NetKubus

[Temat został wyjaśniony] Przestrzegam przed zakupem Hyperbook i firmą Blue Technology sp. z o.o.

Rekomendowane odpowiedzi

Edytowane przez moderatora w dniu 05.02.2018 r.

 

Otrzymaliśmy informację od firmy Hyperbook:

 

Bardzo nam przykro z powodu powstałego nieporozumienia. W powyższej sytuacji doszło do błędu z naszej strony w komunikacji i właściwym rozpoznaniu zgłoszenia reklamacyjnego przez naszego pracownika, za co przepraszamy. Faktycznie okazało się, że zdjęcia na naszej stronie przy modelu SL502VR z kartą GTX1060, są zdjęciami modelu SL502VR, ale z kartą GTX1070. Ilość portów w komputerze była zgodna z opisem, natomiast ich rozmieszczenie się różniło. Kiedy nieporozumienie z klientem zostało wyjaśnione, otrzymał on od nas propozycję zwrotu gotówki, lub wymiany sprzętu na wersję z mocniejszą kartą graficzną bez dopłaty. Klient finalnie zdecydował się na wymianę sprzętu na wersję z kartą GTX 1070 więc sprawa została pozytywnie zakończona z korzyścią dla klienta.

 

----------------------------------------------------------------------------------------

 

Edytowane w dniu 09,03,2017 r.

 

Przyznam, że ostatecznie mamy bardzo mieszane uczucia w związku z opisaną tu sprawą.

 

Hyperbook zreflektował się na etapie wezwania przedsądowego. Pojawiła się sensowna osoba, zmienił się klimat rozmowy na taki jaki być powinien od początku. Sprzęt został wymieniony na taki jak zamawialiśmy, czyli z gniazdami po lewej stronie. Z drugiej strony styl w jakim odbyła się ta sprawa, dodatkowe koszty i negatywne emocje, które w związku z tym się pojawiły, pozostawiają naprawdę niezatarte wrażenia. Z pewnością był to jeden z tych zakupów, które pamięta się do końca życia.

 

Czy poleciłbym Hyperbooka znajomym?

Hmmm… niech się zastanowię…

Zresztą każdy może wyciągnąć własne wnioski na podstawie faktów opisanych w tym wątku.

 

 

 

-------------------------------------------------------------------------

Oryginalny post z dnia 17,02,2017 r.

 

Mam wyjątkowo NEGATYWNĄ opinię o firmie Blue Technology sp. z o.o. znanej również jako bluemobility sprzedającej laptopy gamingowe pod marką Hyperbook.

Dawno nie spotkałem się z taką nieuczciwością, butą i arogancją sprzedawcy w podejściu do klienta.

 

Przestrzegam, bo sam trochę zbyt późno zorientowałem się z innych opinii, że to chyba "biznesowy standard" w Hyperbook.

 

 

 

Wybrałem i zamówiłem dla żony model laptopa Hyperbook SL503 VR opisany tekstem, specyfikacją i pokazany na zdjęciach na dedykowanej konkretnie dla tego modelu podstronie witryny hyperbook.pl.

Ponieważ jesteśmy praworęczni i podłączam dużo urządzeń peryferyjnych, obok parametrów technicznych istotna była dla nas budowa laptopa, w tym np.: rozlokowanie portów komunikacyjnych po lewej stronie a portów wyświetlacza na ścianie tylnej.

 

Otrzymany laptop różnił się całkowicie swoją konstrukcją od modelu prezentowanego na stronie Hyperbook – np.: na ścianie tylnej nie miał żadnego portu monitora, a wszystkie istotne porty komunikacyjne (w tym niezbędne nam oba porty USB 3.1 typu C) znajdowały się po stronie prawej, czyli tam gdzie kable do urządzeń peryferyjnych najbardziej przeszkadzają osobie praworęcznej (to tylko jeden z kilku przykładów negatywnych różnic między modelem przysłanym a reklamowanym na stronach hyperbook).

 

W odpowiedzi na reklamację dowiedziałem się, że muszę dopłacić 25% zapłaconej ceny, wówczas w takiej obudowie jak zamawiałem otrzymam laptopa z silniejszą kartą graficzną – której zupełnie nie potrzebujemy. Nigdzie na stronie hyperbook - w tym również w regulaminie sklepu hyperbook - nie ma żadnej informacji, że zdjęcia zamawianego sprzętu mają charakter jedynie poglądowy a faktycznie po zakupie otrzymujesz zupełnie inny produkt niż prezentowany na stronach. Nie przeszkadzało to jednak Hyperbookom w całkowitym odrzuceniu mojej reklamacji.

 

Sprzedają kota w worku - zamawiasz jedno, otrzymujesz zupełnie coś innego a firma uchyla się odpowiedzialności.

 

Dodatkowo próbują nam wmówić, że nie przysługuje nam prawo do zwrotu w ciągu 14 dni produktu zamówionego przez Internet zgodnie z przepisami o ochronie praw konsumentów z 2 marca 2000 r. pomimo, że zamówienie było zrobione imiennie na osobę fizyczną. Wygląda, że będziemy musieli dochodzić swoich praw przez Rzecznika Praw Konsumenta, a być może nawet sądownie.

 

 

 

Mam bardzo negatywną opinię o Hyperbook i stanowczo zalecam za wszelką cenę unikać firmy Blue Technology sp. z o.o. znanej również jako bluemobility.

 

 

 

Upór, arogancja, brak woli porozumienia, czy nawet konstruktywnej rozmowy o problemie - o którą kilkukrotnie zabiegałem.*

 

*Ciekawostka - w kulturze biznesowej tych "profesjonalistów z pasją" nie przyjęło się by przedstawiać się z imienia i nazwiska przy odbieraniu telefonów czy odpisywaniu na maile - więc czasami nawet trudno ustalić kto cię właśnie odprawia z kwitkiem.

 

Głoszone na stronie hyperbook banały w stylu: „możliwości pełnej personalizacji komputera i indywidualne podejście do klienta” w praktyce kończy się traktowaniem klienta „z buta”.

 

Omijać szerokim łukiem!!!

 

Poszukaj innego sprzętu a już na pewno innego dostawcy.

Są w Polsce inne – być może bardziej uczciwe - firmy montujące i sprzedające laptopy na bazie kadłubków Clevo.

 

 

 

Edytowane w dniu 18,02,2017

---------------------------

Zgodnie z obietnicą

zamieszczam dokumenty i zdjęcia

dla wszystkich, którzy naocznie chcą się przekonać, że wyżej opisane zdarzenia faktycznie miały miejsce.

 

Wszystko wygląda, że historia będzie musiała zakończyć się w sądzie, więc trochę rzeczy na dokumentach musiałem pozamazywać by nie podkładać się chociażby z tytułu naruszenia praw własności, ale myślę, że i tak wystarczająco wyraźnie obrazują on przebieg wszystkich zdarzeń. Z tych samych względów nie zamieszczę tu dla porównania zdjęć ze strony Hyperbook obrazujących jak faktycznie miał wyglądać mój laptop, ale te zdjęcia są już zamieszczone w tym wątku przez Przemekan (patrz poniżej).

 

 

 

Zamówienie - zwróć uwagę: zamawiający osoba fizyczna z imienia i nazwiska, płatnik osoba fizyczna z imienia i nazwiska.

 

HyperZbook_Zamowienie_1200.gif

 

 

 

Faktura - zwróć uwagę:

Wbrew woli nabywającego i w sprzeczności z danymi w zamówieniu nabywca został samowolnie zmieniony przez wystawcę faktury.

 

HyperZbook_Faktura_1200.gif

 

 

 

Korespondencja:

Publiczne przytaczanie pełnej korespondencji byłoby tu raczej nie na miejscu, bo - ja naiwny - nadal mam nadzieję, że Hyperbook wreszcie się ocknie i jednak się dogadamy. Edytowane w dniu 20,02,2017: Już nie mam nadziei - sprawa została przekazana radcy prawnemu do rozstrzygnięcia na drodze sądowej.

 

Myślę jednak, że samej liczebności korespondencji i nagłówków już widać, że próbowaliśmy się porozumieć z Hyperbook. Niestety od początku odpowiedź Hyperbook, była powtarzana jak ta sama mantra: "Sprzedaż zgodna z naszym regulaminem, nie przysługuje wam prawo zwrotu, nie będziemy rozmawiać".

 

HyperZbook_Korespondencja_1200.gif

 

 

 

Prosiliście o zdjęcia laptopa którego nam sprzedano - więc proszę:

 

 

 

Lewy bok:

Miało być (na podstawie zdjęć tego konkretnego modelu, który zamówiliśmy na stronie sprzedawcy):

DisplayPort, 2 x USB 3.0, 2 x USB 3.1 typu C (na tych portach zależało nam najbardziej bo są szybkie i potrzebne nam do podłączania peryferiów)

Faktycznie jest: USB 3.0, 3 porty monitora (1 x HDMI, 2 x DisplayPort)

 

HyperZbook_P1070539-001.gif

 

 

 

Zależało nam by porty zewnętrznych monitorów (które często podłączamy) znajdowały się na ścianie tylnej i nie zabierały innym peryferiom i tak ograniczonego miejsca na ścianach bocznych, a już w szczególności na ścianie lewej do której miały być podpinane peryferia wymagające szybkich portów USB-C.

Efekt - na ścianie tylnej nie mamy żadnego portu wyświetlacza, a wszystkie porty HDMI i DisplayPort znajdują się właśnie na ścianie lewej!!!

 

 

 

Tył:

Miało być: Zasilanie, 2 porty monitora (HDMI, DisplayPort)

Faktycznie jest: Zasilanie, USB 3.0, zero portów monitora

 

HyperZbook_P1070536-001.gif

 

 

 

Prawy bok:

Miało być: porty audio, USB 3.0, LAN

Faktycznie jest: porty audio, 2 x USB 3.1 typu C (najważniejsze dla nas bo szybkie), USB 3.0, LAN

 

HyperZbook_P1070532-001.gif

 

 

 

I na koniec jeszcze dwa obrazki dlaczego upierdliwy klient się czepia:

 

Miało być dobrze...

Dodam że to tylko symulacja dla zobrazowania problemu. Kable po lewej stronie tylko leżą na stole, nie są wpięte do komputera bo... Kto zgadnie? Właśnie tak, bo nie ma tam odpowiednich portów, które miały tam być.

 

HyperZbook_P1070525-001.gif

 

 

 

... a wyszło jak zwykle :(

Przypomnę, że oboje z małżonką jesteśmy praworęczni i jednak ma to dla nas znaczenie, czy możemy pracować wygodnie prawą ręką czy też nie.

 

HyperZbook_P1070527-001.gif

 

 

 

A teraz pytanie do was.

 

Jaka jest wasza opinia o obsłudze klienta przez firmę Blue Technology sp. z o.o. sprzedającą laptopy Hyperbook, po tym co zobaczyliście???

 

Chcielibyście kupować u nich swojego laptopa np.: gamingowego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę konkurencja nie śpi, i to dosłownie :E.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No trochę zajeżdża konkurencją. 2 wątki o hyperbooku w tym samym tygodniu. Autorze tematu, uwiarygodniłbyś swoją wypowiedź i ostrzeżenie dodając screeny maili, czy zdjęcie odpowiedzi reklamacyjnej.

 

 

Poza tym to co napisałeś kwalifikuje się na niezgodność towaru z umową, a nie reklamację. Dodatkowo jeśli to jest prawda to idź do sądu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No trochę zajeżdża konkurencją.

A co jest konkurencją dla kadłubków? Normalne laptopy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proszę wrzuć zdjęcia tego swojego laptopa i pokaż nam jak on wygląda, aby Twoja wypowiedź była wiarygodna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ahahahahahha konkurencja nie śpi :) a co hyperbook to jakaś poważna firma na rynku laptopowym w PL ???? Asus, msi, lenovo już pewnie nie mogą żyć spokojnie bo tutaj normalnie hyperbook nadchodzi !

Do autora postu jeżeli jest tak jak mówisz i odmawiają Tobie prawa do zwrotu w takim razie radzę jaknajszybciej udać się do prawnika najlepiej adwoakata lub radcę prawnego, który po przeanalizowaniu sprawy wskaże odpowiednie kroki które należałoby podjąć i proszę uwierzyć jeżeli racja jest po twojej stronie to dla hyperbooka zabawa skończy się bardzo szybko. Nie musisz tutaj żadnych maili i innych głupot wklejać i tracić czasu na pierdoly...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A swoją drogą to najlepiej na piśmie wysłać im odstąpienie od umowy zawartej na odległość-masz na to 14dni.

Chyba że laptopa kupiłeś na firmę-to wtedy inna para kaloszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A swoją drogą to najlepiej na piśmie wysłać im odstąpienie od umowy zawartej na odległość-masz na to 14dni.

Chyba że laptopa kupiłeś na firmę-to wtedy inna para kaloszy.

 

 

 

Dodatkowo próbują nam wmówić, że nie przysługuje nam prawo do zwrotu w ciągu 14 dni produktu zamówionego przez Internet zgodnie z przepisami o ochronie praw konsumentów z 2 marca 2000 r. pomimo, że zamówienie było zrobione imiennie na osobę fizyczną. Wygląda, że będziemy musieli dochodzić swoich praw przez Rzecznika Praw Konsumenta, a być może nawet sądownie.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ahahahahahha konkurencja nie śpi :) a co hyperbook to jakaś poważna firma na rynku laptopowym w PL ???? Asus, msi, lenovo już pewnie nie mogą żyć spokojnie bo tutaj normalnie hyperbook nadchodzi !

 

yyy... Przecież wiadomo, że nie o takie firmy chodzi, tylko o te które składają kadłubki od Clevo. A trochę ich jest i na brak klientów nie narzekają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupowałeś na paragon, czy na fakturę imienną, czy na fakturę z NIPem?

 

Bo jest to najważniejsze pytanie do wyjaśnienia sprawy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co to znaczy próbują nam wmówić że nie można odstąpić od umowy w ciągu 14 dni? To jakaś gadka szmatka? Składa się pismo o odstąpieniu a nie jakieś teksty o wmawianiu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co to znaczy próbują nam wmówić że nie można odstąpić od umowy w ciągu 14 dni? To jakaś gadka szmatka? Składa się pismo o odstąpieniu a nie jakieś teksty o wmawianiu.

 

Chyba, ze zakup był na firmę, to nic nie zdziała. Takie jest prawo w Polsce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisał, że zakup był na osobę fizyczną. Wymaga to jednak złożenia pisma a nie pogaduszki na bazarku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a czy przypadkiem ta firemka nie składa tych laptopów "na zamówienie"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrhas

Zdaje mi się, że zdjęcia przedstawiające lewy i prawy bok SL503VR pochodzą z wersji 17 calowej. Większy model ma mini DisplayPort z tyłu i dwa porty USB 3.1 typu C po lewej stronie. W tej recenzji zdjęcia siedemnastocalówki u innego resellera tych samych Clevo: LINK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość hoodedman

jak widać kopiuj-wklej kadłubków bez weryfikacji ich wizualnej zgodności raz na 100 transakcji odbije się czkawką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem konkurencją dla Hyperbook,

choć przyznam, że od kilku dni życzę ich konkurencji z całego serca <3 jak największych sukcesów w ekspansji rynkowej i wypieraniu oszustów z rynku.

 

Jestem klientem, który został maksymalnie podkręcony emocjonalnie uporem i arogancją sprzedawcy.

 

Swoją drogą nawet trochę fascynuje mnie ich beztroskość i konsekwencja w zrażaniu do siebie.

Jakby żyli w jakimś oderwanym świecie zadufania w sobie i zupełnie nie zdawali sobie sprawy z istnienia Internetu i tego jak łatwo propaguje się negatywna opinia rozżalonych klientów, którzy czują się oszukani.

 

 

 

Nie należę do pieniaczy, którzy biją pianę przy pierwszej okazji.

Mam 20 lat zawodowych doświadczeń w branży reklamowej, ale pierwszy raz angażuję się w taką negatywną kampanię.

Co zrobić? Naprawdę z całą stanowczością swojego uporu przekonywali mnie, że na to zasługują... i przekonali - więc to postanowione.

Więc pewnie jeszcze przez wiele miesięcy we wszystkich możliwych miejscach pojawi się moja negatywna opinia o Hyperbook i Blue Technology sp. z o.o.

 

Wierzę w społeczeństwo informacyjne i pozytywny wpływ informacji na eliminowanie nieuczciwych zachowań rynkowych.

Sam chciałbym wiedzieć przed zakupem o takiej postawie sprzedawcy względem klienta.

 

 

 

Poza tym już obiecałem żonie ;-) więc co począć, co?

 

 

Wiem, że sporo w tym emocji, ale sami oceńcie fakty:

 

- Najpierw grzecznie zgłosiłem im problem.

 

- później gdy dostałem – nie do przyjęcia dla nas - propozycję dopłaty 25% ceny, z zaangażowaniem szukałem innych konstruktywnych rozwiązań, które pomogły by nam zapomnieć o sprawie,

 

- składałem różne propozycje, które mogły stanowić podstawę do szukania rozwiązania problemu,

 

- bezskutecznie prosiłem o konstruktywną rozmowę telefoniczną z decyzyjną osobą odpowiedzialną za relacje z klientami,

 

- odwoływałem się do ich (jak się później okazało głęboko ukrytych) zasobów uczciwości i kultury biznesowej,

 

- wszystkie te zabiegi kończyły się odpowiedzią, którą można podsumować: spadaj, wszystko jest zgodnie z naszym regulaminem i nie będziemy rozmawiać,

 

- na koniec prosiłem (i straszyłem) by nie wypuszczali na rynek rozżalonego klienta, który miesiącami będzie rozładowywał swoją frustrację w Internecie, bo im się to na pewno nie przysłuży a dla mnie to marnowanie czasu,

 

- gdy to wszystko nie przynosiło skutków, w ostatnim dniu z przysługującego nam 14 dniowego okresu złożyłem wypowiedzenie umowy sprzedaży w związku z niezgodnością produktu z zamówieniem i obiecałem, że laptop będzie odesłany w ciągu kolejnych 14 dni jakie przewiduje ustawa o ochronie praw konsumenta.

 

Zamawiającym była osoba fizyczna,

płatnikiem była osoba fizyczna,

płatność otrzymaliście z rachunku bankowego osoby fizycznej,

nip był osoby fizycznej,

faktura miała być imienna (konsumencka) na osobę fizyczną.

 

Ale Hyperbook - o którym moja opinia jest wyjątkowo negatywna, bo nie wiem czy również w tym zdaniu już o tym wspominałem :-) – także to rozwiązanie próbuje kwestionować, na podstawie tego, że wbrew naszej woli i niezgodnie z danym z formularza zamówienia, z własnej inicjatywy dopisał na fakturze przed nazwiskiem nazwę firmy mojej małżonki.

 

 

 

Przestrzegam jeszcze raz:

Kup cokolwiek i gdziekolwiek indziej (jest mi to obojętne co i od kogo) byle nie w Hyperbook, jeśli nie chcesz się narażać na takie traktowanie.

 

W weekend wrzucę kilka obrazków opisujących to wydarzenie dla tych, którzy - podobnie jak my – nie mogą uwierzyć, że Hyperbook mógł sam sobie strzelić w kolano z taką arogancją odnosząc się do klientów z których żyje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmieniam zdanie, niepokoi mnie że tak otwarcie argumentujesz bez cienia dowodów firmę / niefirmę. Do wiadomości autora, art 212 KK - są firemki, które ten przepisik nadużywają. Oczywiście, jak cała opowiastka jest prawdziwa i poparta dowodami, które się obronią podczas ew procesu sądowego, to żaden sąd nie nakarze zmiany powyższej opinii a autor nie będzie słono płacił. IP oczywiście nie jest problemem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nadal 0 czegokolwiek potwierdzającego prawdziwość słów. W drugim wątku mamy zdjęcie. Tutaj same słowa. Na razie kwalifikuje się na gównoburzę.

Edit. Zdjęcia zostały dodane, także wątek jest prawdziwy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na razie to ja widzę problem z fakturą, bo jest wystawiona na firmę, a nie na osobę fizyczną i tu pojawia się problem, bo podczas odbioru powinno się sprawdzić dane na FV i ewentualne nieprawidłowości zgłosić celem usunięcia niewłaściwych zapisów.

Jeżeli faktura była na osobę fizyczną to najlepiej brać ją bez NIP-u.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdzie te zdjęcia o które wszyscy proszą? Nie ma czasu wstawić, a czas na wylewanie żalu jest? Nie polecam wierzyć w ani jedno słowo do tej pory tu napisane, póki nie dostaniemy dowodów. Tym bardziej że konto dopiero co założone i raptem 3 posty tylko w tym temacie, co podważa wiarygodność wypowiedzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nadal 0 czegokolwiek potwierdzającego prawdziwość słów...

 

Cierpliwości, przecież napisałem, że w weekend ci zamieszczę obrazki (czytaj zdjęcia też).

Jak chcecie zdjęcia sprzętu to muszę wrócić do domu gdzie ten sprzęt się znajduje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...