Skocz do zawartości
Dylu

Jaki ekspres do kawy polecacie?

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć!

 

Chcemy sobie z żoną kupić ekspres do kawy. Do tej pory używaliśmy kapsułkowego, ale przyszedł czas na coś z młynkiem.

 

Po za tym, że dobre ekspresy robi De'Longhi i Saeco w zasadzie o tych sprzętach nie wiem nic więcej.

 

Stąd pytanie: Co polecacie?

 

Ekspres ma mieć młynek, fajnie jakby miał przystawkę do mleka. Ma być nieduży, niezawodny, łatwy w bieżącej konserwacji, no a przede wszystkim ma robić dobrą kawę :D

 

Budżet to 2500 pln. I to jest MAX. Najchętniej wydalibyśmy okolice 2000 z jakimś małym haczykiem. Ta nadwyżka 500 jest zarezerwowana dla jakiś ekstra ficzerów, za które faktycznie WARTO wydać więcej.

 

Z góry dzięki za pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczytując się w internet, faktycznie De'Longhi robi najbardziej wypasione ekspresy. Nie wiem tylko czy wszystkie te wypasy podnoszące cenę i jednocześnie komplikujące konstrukcję ekspresu, są mi potrzebne.

 

Póki co po krótkim rekonesansie najbardziej zainteresował mnie ekspres KRUPS EA82FD10, który w większości sklepów kosztuje 2199, ale np taki Media Expert ma teraz na niego specjalną ofertę i daje trzy stówy rabatu przy zakupie. A za 1900 póki co godnego konkurenta - porównując parametry - nie znalazłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam osobiście De'Longhi ECAM650.75 PrimaDonna Elit ale to dość spory wydatek przekracza twój budżet

ale nie oto mi chodzi wiesz jakie są koszty eksploatacyjne takiego ekspresu ;)

Samej kawy na 3 osoby idzie nam na tydzień prawie 2 kilo po +- 50pln za 500g

Ale kawucha mniam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Strasznie drogą kawę pijesz ;) Ja aż tak wybredny nie jestem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za Delonghi więcej płacisz ale potem mas z górki - ot choćby wyjmowalny blok zaparzający. żadnych kosztów związanych z kupowaniem tabletek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, popatrz też na ekspresy Gaggia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Za Delonghi więcej płacisz ale potem mas z górki - ot choćby wyjmowalny blok zaparzający. żadnych kosztów związanych z kupowaniem tabletek

Cenna informacja. Dzięki :thumbup:

 

Hej, popatrz też na ekspresy Gaggia.

 

Z tego co widzę, jedyny w ich ofercie mający to co chciałbym mieć - czyli przystawkę do mleka - to model Accademia, który kosztuje grubo ponad 2x mój budżet :P

 

 

 

Co do De'Longhi zainteresowały mnie dwa modele, DE LONGHI ECAM 44.660.B Eletta oraz DE LONGHI ECAM 23.460.B

 

Tutaj ich porównanie: http://www.mediaexpert.pl/produkty-porownanie.html?p=262517|185220

 

I chyba ten pierwszy, niecałe 100 pln droższy, jest ciekawszy chociażby ze względu na funkcję MilkClean, czyli automatyczne czyszczenie układu do mleka.

Edytowane przez Dylu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

De Longhi to niestety nizsza polka....

Jura Ena 9 polecam - troche drogo ale roznica w smaku jest tego warta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za sugestię, ale bez szaleństw. Aż takimi koneserami kawy z żoną nie jesteśmy :) Do tej pory zadowalał nas smak kawy z kapsułek, ba... czasami to i rozpuszczalna jest wypijana :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do De'Longhi zainteresowały mnie dwa modele, DE LONGHI ECAM 44.660.B Eletta oraz DE LONGHI ECAM 23.460.B

 

Tutaj ich porównanie: http://www.mediaexpert.pl/produkty-porownanie.html?p=262517|185220

 

I chyba ten pierwszy, niecałe 100 pln droższy, jest ciekawszy chociażby ze względu na funkcję MilkClean, czyli automatyczne czyszczenie układu do mleka.

Ten co wczoraj był 100 pln droższy, dziś w majówkowym promo jest 2 pln tańszy :D Także chyba mamy zwycięzcę :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatecznie wybór padł właśnie na DE LONGHI ECAM 44.660.B Eletta. Robi bardzo smaczną i aromatyczną kawę :) Jesteśmy zadowoleni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie furorę robi Krups. Kupiliśmy EA8108, jeden z ciśnieniowych i nie wyobrażam sobie teraz porannej kawy bez niego. Jednak expres cisnieniowy to spora zmiana. Kawa jest mielona od razu przed parzeniem. Można poszalec z rodzajami kawy, co dla mnie też ma znaczenie. Jak przychodzą goście to często podaję kawy w wysokich, przeźroczystych szklankach, bo przecież ciężko sie oprzeć przed pokazaniem baristycznych umiejętności które nabywam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kawa to jedno, ale odpowiedni sprzęt, który zarazem wydobędzie głębie aromatu, jednocześnie nie sprawi problemów przy użytkowaniu dzięki swej prostocie. W tym celu warto zaopatrzyć się w ekspres automatyczny. ###pisiont_groszy_za_posta###. Myślę, że znajdziesz coś, co przypadnie Ci do gustu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie furorę robi Krups. Kupiliśmy EA8108, jeden z ciśnieniowych i nie wyobrażam sobie teraz porannej kawy bez niego. Jednak expres cisnieniowy to spora zmiana. Kawa jest mielona od razu przed parzeniem. Można poszalec z rodzajami kawy, co dla mnie też ma znaczenie. Jak przychodzą goście to często podaję kawy w wysokich, przeźroczystych szklankach, bo przecież ciężko  sie oprzeć przed pokazaniem baristycznych umiejętności które nabywam :)

 

A jakie to te magiczne umiejętności? wciśnięcie przycisku kapuczino czy inne makiato na urządzeniu? :E

Edytowane przez different

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupno maszyny to polowa sukcesu,dobra kawa duzo kosztuje.Generalnie kawa w Polsce to syf>jak latam do kraju zawse kupuje kawe na tranzytowym lotnisku,ostatnio we Frankfurcie

Edytowane przez dario27

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

De Longhi to niestety nizsza polka....

Jura Ena 9 polecam - troche drogo ale roznica w smaku jest tego warta.

No. gdzieś film widizałem - porównanie 2 ekspresów - za 3kUSD i 300USD. Ekspertka potrzebowała kilku minut, żeby wyczaić, która kawa jest lepsza :D. W domowych zaciszu ważniejsza będzie kawa i młynek niż sam ekspres.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dokladnie,dobra kawa do podstawa, ale w wiekszosci przypadkow ludzie kupuja drogi ekspres i tania kawe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupno maszyny to polowa sukcesu,dobra kawa duzo kosztuje.Generalnie kawa w Polsce to syf>jak latam do kraju zawse kupuje kawe na tranzytowym lotnisku,ostatnio we Frankfurcie

Ośmielę się nie zgodzić. Prima czy Fort faktycznie smakują jakby zrobili je z palonego łajna, masa popularnych Jacobsów czy Tchibo podobnie ale nietrudno kupić dobrą kawę. Raz - małe palarnie, dwa - nawet Woseba potrafi puścić niezłą kawę, trzy - co to za problem kupić kawę Dallmayera, Tchibo (droższe serie mają naprawdę fajne) czy innej popularnej niemieckiej czy szwedzkiej marki? Sam teraz kończę Tschiba Barista Milano - jak za swoją cenę przyjemna kawa, aromatyczna, średnio palona i z tym co lubę "mięsistym" ciałem. Przeplatam tę kawę siakąś śmieszną kawą z Lidla - Columbia - ma to co uwielbiam, aromat pistacji thumbup.gif i masę czerwonych owoców w smaku. 10 zł za 200g. Piłem też droższe kawy (ba, lecą do mnie siekałeś dwie kupione na ślepo z Manufaktury Kawy) i wcale nie uważam, żeby popularne marki dostępne w marketach były zauważalnie gorsze.

 

PS. Oczywiście nie piłem kaw z dripa, czy tych śmiesznych nowych metod, ani kaw w cenie 50-60 zł za 200g - swój wywód opieram na kawach w cenie do 50-60zł za 500g

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dokladnie,dobra kawa do podstawa, ale w wiekszosci przypadkow ludzie kupuja drogi ekspres i tania kawe

Dlatego ciepię jak muszę w jakimś hotelu napić się kawy. Wyczesany ekspres i bardzo kiepska kawa. W domu mam ekspres kolbowy, który kosztował mnie 10 lat temu 200zł i wcale nie wydaję nie wiadomo ile na kawę :P

 

zamierzam napic sie Kopi Luwak:)

 

Też chciałbym, plus Blue Mountain jeszcze ale boję się, że bym się rozczarował :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ośmielę się nie zgodzić.

Większość kaw, nawet tych "lepszych" zwyczajnie ebie spalenizną aż odrzuca.

PS. Oczywiście nie piłem kaw z dripa, czy tych śmiesznych nowych metod

To wiele tracisz, dobry drip czy aeropress jest jak aipa przy międzynarodowym lagerze, zupełnie inny poziom smaków i aromatów w kawie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja tutaj niestety ostanę przy włoskiej szkole :P. Jak będę miał okazję to chętnie sprawdzę co takiego oferuje drip pomimo, że wygląda to tak, jakbyśmy byli o krok od chwalenia kawy z ekspresu przelewowego :P

 

Natomiast kwesta spalania kaw - też nie lubię spalonej kawy, ale ludziom kojarzy się to z mocną kawą, więc takowe się sprzedają

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lepiej kupić ekspres z wbudowanym młynkiem czy ekspres ciśnieniowy i osobno młynek?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • ja mam płytę za 400zł od kilku lat i nic złego się z nią nie dzieje. Nie zmieniam sprzętu właśnie dlatego, że działa bezproblemowo. Mam inne podejście. Jako, że mam jakąś tam wiedzę komputerową to kupuje to co potrzebuje. Nie potrzebuje super karty dźwiękowej, sieciowej,  2 kart sieciowych, 2 dźwiękowych, 20 portów USB z tyłu i sata, najlepszej sekcji zasilania. To wszystko mocno podnosi koszta i nagle robi się 2k zł za płytę lub więcej a tych dodatków nigdy nie wykorzystam wręcz będą przeszkadzać bo to dodatkowe coś co może się popsuć i coś co będzie się ładowało przy starcie systemu więc sam system będzie startował dłużej. Wydajnościowo nic się nie zmieni czy to płyta za 500zł czy za 3000zł. Ta płyta za 500zł jest dobra a jak trzeba będzie wymienić płytę bo  to nie będzie szkoda bo dużo nie kosztowała. Przydałoby się wbudowane wifi i 4 banki pamięci ale w przyszłości pamięć pewnie pójdzie do zmiany na jakąś 8000-10000Mhz z większą pojemnością więc obecna pójdzie na sprzedaż.  
    • Szczerze to wydawało mi się że kilka plików, bardziej tak z pamięci napisałem. Jak będę miał chwilę to zassam jakiś film i sprawdzę.
    • Ale tak bylo od wiekow to na prawde zejdz na ziemie i nie skladaj klockow. Wyplata opodatkowana a podatek od nieruchomopsci to calkowicie odmienne tematy. No masz racje na 2024 co wychodzi na duzy + bo drugi spada na 12% do 85K
    • @kola01Ok, dzięki za ogólne wyjaśnienie jak działają chłodzenia i stwierdzenie czy moje chłodzenie, którego nigdy w życiu na własne uszy nie słyszałeś jest ciche lub głośne😆 Bardzo wiele to zmienia w moim życiu, dobra robota👏  Jak "głośny" jest Fortis 5 dual przy swoim maksymalnym RPM 1400 w porównaniu z różnymi aio możesz przeczytać tutaj:  https://www.purepc.pl/test-silentiumpc-fortis-5-i-fortis-5-dual-fan-coolery-dla-procesorow-z-dobrym-stosunkiem-ceny-do-wydajnosci-i-cichymi-wentylator?page=0,7 Może uwierzysz 
    • Nic sobie nie pomyliłem. Z premedytacją nie użyłem nazwy gdyż mowiny o tanich asrocakch, model nie ma znaczenia. Ogólnie beka bo gdy mówię o karcie dźwiękowej narracja zmieniana jest na taką że dobra karta dźwiękowa nie jest potrzebna, można kupić inna, można kupić dac itp (TO SĄ DODATKOWE KOSZTY). Jak mówię o sekcji zasilania to narracja brzmi że pomylelem się z modelem płyty. Cały dowcip polega na tym że to 400zl to nie wiele jak na różnice w tym co dostajemy w tych mobasach. Tzn lepsza dźwiękowka, lepsza sekcja zasilania, lepsze wyposażenie. OGÓŁEM LEPSZA PŁYTA. Jeśli komuś wystarcza biedny kodek audio czy biedna sekcja zasilania to fajnie ale niech nie mówi że ta płyta jest dobra. Jest WYSTARCZAJĄCA dla niego i to wszystko. To tak jak z tymi bułkami z biedronki, dla kogoś są wystarczające, ja wolę kuoic 3x droższe i nie jest odnrazanego barachła. Argumenty że za 900zl płyty też mają kiepskie kodeki audio jest śmieszny bo wystarczy poszukać w specyfikacji technicznej i znaleźć taka która ma normalne audio, wyposażenie czy co tam nas interesuje. Nadal nikt nie odpowiedział, dlaczego nie polecają tanich asrockow na am4? Bo różnica pomiędzy dobrą płyta jest po prostu mniejsza i mówimy o mniejszej skali.  Edit: teraz spojrzałem na morele, nowy tomahawk kosztuje 871zl. Różnica pomiedzy "wystarczającymi" asrockami zaczyna topnieć wiec za niedługo ten post będzie nieaktualny bo i tak wszyscy będą polecali MSI. Obecnie to już 350zl czyli żaden pieniądz. 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...