Skocz do zawartości
VAMET

Assassin’s Creed: Origins

Rekomendowane odpowiedzi

Współczesność Yyy :kwasny:. Lipa :(.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też nie podoba mi się ta wzmianka o dużym znaczeniu wątku współczesnego, który w AC był zawsze najgorszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten nowy asasyn to jedno wielkie nieporozumienie.

Po pierwsze hejterzy mają wreszcie swój nowy, bardziej wymagający system walki - a ze przy okazji jest toporny, drętwy, mało widowiskowy i przypomina jakiegoś slaszera, to nic! :E

Jak dla mnei system z poprzednich części (nie wiem jak to jest w Unity i Syndicate) miał praktycznie same zalety - był, prosty, intuicyjny, przyjemny, bardzo widowiskowy - i pozwalał się poczuć jak wytrenowany sk...n, który rozp...a wszystkich jak na bezwzględnego asasyna przystało, a nie jest miekką fają, która musi 500 razy kogoś uderzyć mieczem, by go zabić.

Poprzedni system dawał chociaż namiastkę realizmu - nie przy atakowaniu nas, ale przy atakowaniu wrogów - kilka celnych cięć i gościa nie ma.

 

Orło-drona, zdalnie sterowanych strzał (system wychylnych lotek, wiem, wiem), masę lootu pominę już milczeniem.

 

Będzie hit! :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Setting na tak i... nie wiem co jeszcze, szczerze mówiąc. Zmiany pod publikę, bo sprzęt w formie dropu i statystyk sporo ludzi rajcuje. System walki z efektownego, ale mało wymagającego, wstępnie wygląda na mniej efektowny i równie mało wymagający... Jakby chcieli zaczerpnąć z innych gier, ale nie wiedzieli z których i ile. Sokołodrona i samonaprowadzane strzały staram się wyrzucić z pamięci. :E Na razie wygląda to bardzo przeciętnie, choć miejscówki kuszą. Szykuje się więc zakup na wyprzedaży.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no tak, pomimo mojej niechęci do Egiptu jako miejscówki, wygląda to ładnie.

ale ten orzeł rozwala mnie niezmiennie (to chyba jednak orzeł, a dokładnie orzeł cesarski - https://pl.wikipedia.org/wiki/Orzeł_cesarski - przecież w grze zawsze był "wzrok orła")

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę to jest jaszczomb. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nad tym pracowali tyle czasu? Żadnego efektu wow, dalej jadą na tych samych schematach. A Wieśka mogą sobie kopiować ile chcą - i tak daleko im do poziomu CDPR.

 

Setting fajny, ale to by było tyle. Tak jak Vulc, zakupię może na wyprzedaży w przyszłym roku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę to jest jaszczomb. :E

 

F-16 :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i już widać Asasyn Souls, levele wrogów, zwierzęta za to uwalniane z klatek niczym w Far Cry... :E

Headshot zabiera 1/10 życia...

żenada :E

Edytowane przez Zas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Reżyserowany gameplay jeszcze działał na wyobraźnie i się trochę podjarałem, ale ten gameplay "live"... nudy. Szkoda, już Syndicate robił większe wrażenie przy zapowiedzi. Ale czekam, jestem dobrej myśli :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie największe rozczarowanie targów ten Assasin a bardzo im kibicowałem :kwasny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

szkoda, piękny świat, mimo wszystko okazuje się, ze ciekawe miejsce akcji, ale to co zrobili z walka + levele przeciwników, ich wpływ na mechanikę oraz loot chyba bezpowrotnie zniszczyły tę grę, która mogła być jednak interesującą starożytną przygodą.

no ale sorry, Borderlands Creed?

 

BTW - mam wrażenie, że Ubi niedługo przejdzie na taki recycling assetów, że niedługo w każdej jego grze będzie wszystko z pozostałych. te wielkie sandboxy są coraz mniej oryginalne, ciekawe i absorbujące. choćby walka - w AC była przynajmniej jedyna w swoim rodzaju. była.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale hej, sprzedaje się, to my jesteśmy dziwni.

 

Tutaj sporo osób do tego nowego IP Bioware podchodzi sceptycznie, czy mówi z automatu "MMO" FPS - NOPE.

Wchodzę sobie wczoraj po tych konferencjach na Twitch'a, klikam Lirika, jednego z najpopularniejszych jak nie najpopularniejszego streamera, który w takie różne online gierki grywa.

Hype w jego wykonaniu poparty bodajże 50000+ osobami oglądającymi go.

Edytowane przez crush

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no, wiem :( ale żeby od razu MMO/Borderlands Creed?

Krzywiłem się na ten Egipt, ale kupili mnie. Chyba nawet tego orła bym przeżył :E (niech będzie, że to nowa opcja animusa :D), i te pomysły z FarCry/Primala/Wildlands... ale tak zmienić gameplay... który w AC naprawdę lubiłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwszej monotonnej części zraziłem się do serii, ale widzę światełko w tunelu i chętnie sprawdzę Origins, bo lubię klimaty starożytności oraz jej tajemnice. Może dla fana serii niektóre rozwiązania nie pasują, ale dla mnie byłby to restart serii i może w końcu ukończyłbym całą grę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może to przez to, że lokowanie nowej części znaliśmy od dawna i spodziewałem się fajerwerków w innym zakresie, ale generalnie patrząc na gameplay to jedno wielkie meeh.

 

Ogólnie na dzień dzisiejszy, na podstawie zaprezentowanych filmów z rozgrywki, widzę to tak:

 

Bohater

Ja wiem, że poprawność polityczna i w ogóle, ale akurat przechodzę Black Flag, wcześniej ukończyłem Liberation i jestem już trochę znudzony czarnoskórymi asasynami z głosem a'la szaman z afrykańskiego plemienia. Póki co Bayek wygląda mi na egipskiego Schwarzeneggera, który w życiu kieruje się podniosłymi wartościami, a poczucie humoru to już niezbyt. Ezio, wróć!

 

Walka

Czy to naprawdę było potrzebne? Wiem, że system kontr mógł się trochę przejeść, ale osobiście wolałbym stopniowe, acz zauważalne dopracowanie, jakie miało miejsce między Revelations a AC3. Jednak fajnie było czuć tę przewagę, jaką daje asasyńskie szkolenie, a tutaj widzę mamy typowego slashera z przyciskami od "szybkiego ataku" i "ciężkiego ataku". Ani to Soulsy, ani to Wiedźmin, a walki straciły dynamiczny charakter rodem z filmów akcji przez przejście na zręcznościowy i kto wie czy nie frustrujący model.

 

Rozwój postaci

Nie wiem, czy to nie będzie zawracanie głowy. Jedna z tych rzeczy, której najbardziej nie lubię w asasynach, to że samouczek stanowi 70% gry. Każda kolejna sekwencja odblokowuje nową umiejętność czy przedmioty, których do tej pory nie mogliśmy używać. Obawiam się, że zdobywanie poziomów zwyczajnie zastąpi irytujący komunikat, że trzeba ukończyć więcej misji wątku głównego, aby się w daną rzecz pobawić.

 

Eksploracja

Likwidacja mapy na rzecz kompasu ze znacznikami rodem ze Skyrim na plus. Może gracz nie będzie już tak atakowany znajdźkami, które są koszmarem perfekcjonistów. Mam nadzieję, że zamiast piórek i muszelek wymiennych na zbędne ciuszki, będziemy przeszukiwać zatopione wraki i tajemnicze jaskinie, w których skrywane będą legendarne bronie i inne bajery mające realny wpływ na rozgrywkę. Seria od początku ma problem z właściwym stosunkiem wysiłku do nagrody i Egipt jest dobrą okazją, żeby coś zmienić.

 

Grafika

Martwi mnie, że prędzej możemy się spodziewać downgrade'u niż poprawy pod tym względem. Jak dotąd tylko pierwszy gameplay z Unity spowodował u mnie opad szczęki, a widoczki z Origins z 2017 roku nie różnią się zbytnio of wymaksowanego Black Flaga.

 

Klimat

Zdecydowanie największy plus i największa nadzieja. Czuć jakąś mistyczną otoczkę, miasta przypominają te z pierwszego AC. Liczę, że w końcu będzie więcej asasyna w asasynie. Że walka dwóch potężnych organizacji znowu będzie sercem rozgrywki, a nie drugim czy nawet trzecim planem.

 

A poza tym?

 

Wieżyczki i synchronizacja lokacji - są

Zadania w formie podsłuchaj / śledź / zabij - są

Parkour w niezmienionej formie - jest

 

W skrócie: kolejny nextgenowy asasyn, na pewno nie rewolucja, a ewolucja, przy czym zmiany nie odbiegają od tego, co do tej pory dostawaliśmy przy zmianie okresu historycznego. Póki co kompletnie nie widzę, czemu posłużył rok przerwy. Mam wrażenie, że mogli wydać Origins rok po Syndicate i dostalibyśmy dokładnie tę samą grę, którą dostaniemy w październiku.

Edytowane przez Łukson

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no nie, bo pogrzebali przyjemną mechanikę na rzecz simglepalyerowego slashera/mmo

Edytowane przez Zas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najpierw wszyscy płakali, że walka nie zmienia się od lat, a jak ją zmienili to jest płacz, bo była fajna - zdecydujcie się ;)

 

Też mi się wydaje, że wszyscy już wiedzieli o tym Egipcie i dlatego nie było zaskoczenia ale ja nadal liczę na fajnego Assasyna, po prostu. Tylko ten orzeł/sokól a la dron mi nie pasi, bo to jednak zrzynka z WD2 czy Wildlands.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę się zdecydować bo wygląda na to, że słabą mechanikę zamienili na inną... słabą. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja nie płakałem, nigdy nie narzekałem na mechanikę z asasyna. była prosta, przyjemna, szalenie efektowna i pozwala się poczuć jak wyszkolony asasyn.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • @LeBomB nie chciałem tworzyć za długiego posta a wszystko jest w linku , poza tym najważniejszy jest import, eksport jest tylko koniecznością , taka Portugalia czy Hiszpania importowała sobie towary z kolonii "za darmo" i nie musieli eksportować niczego w zamian poza niewolnikami do pracy Pisałem trzeba analizować merytorycznie i logicznie co dobrego mamy dzięki byciu w UE a co jest złego w tym że jesteśmy w UE, a potem myśleć co w zamian  Jako bantustan kolonialny nie mamy za dużo do powiedzenia ale próbować trzeba  Napewno trzeba się cieszyć że Tusk to człowiek "Niemców" bo dzięki temu nie mamy wojny w Polsce, premier Grecji się wygadał kto dążył do wejścia do wojny za wszelką cenę gdyby nadal rządził PiS to podejrzewam ze w Polsce mogła by już być wojna , Niemcy chcą powrócić do partnerstwa z Rosją 
    • Tak to najlepiej też wyłączyć i możesz też odrobinkę zmniejszyć kontrast do 50 w HDR Game (ten tryb jest też lepszy od Vivid, ma lepsze kolory)
    • A wyłączenie Dark Enhance jeszcze trochę pomaga.
    • @voltq  1. Artykuł podaje dane z 2020 i 2021 roku 2. słowo klucz w tym co przytoczyłeś: importuje 3. co z eksportem? Czyli bez UE eksport spada o około 75% jeżeli przestanie się opłacać przez np. cło. Pogrubiłem produkty, które mają szczególne wymagania importowe do UE przez co nie wszystko da się eksportować masowo bez odpowiednich umów i spełnienia odpowiednich przepisów. 
    • To jest właśnie ten "minusik". W ASUS było po ciemnej stronie PQ, w AORUSIE w jasną stronę mocy Na szczęście jak wspomniałem wcześniej: Temperatura kolorów oraz poprawność kolorów jest bardzo dobra na poziomie TB400 oraz te błędy luminacji jasnej szarości występują we właśnie mniejszych "okienkach" 1-10% potem ta sama norma co w TB400.   Oznacza to że obraz jest lekko jaśniejszy niż TB400 ale ma więcej powera w high lightach dające po 1000+ nitów gdzie w tych wysokich nitach właśnie te błędy luminacji są wypalone ale w odbiorze to nie przeszkadza a lekko podniesione cienie można łatwo dostosować w ustawieniach np. gry czy kalibratorze. Podkreślę że nie jest to wyprany kolor albo wyprana czerń, (również to potwierdza koleś z TFTcentral) i nie miałem żadnych zastrzeżeń grając w Resident Evil'y a to horrory i dużo ciemności więc podbite znacząco cienie mogłyby zepsuć klimat gry nie wspominając o znacznie trudniejszej potem korekcie
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...