Skocz do zawartości
maslak

Wiedźmin - serial

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiadomo w sumie też, co z filmem Bagińskiego i pieniędzmi uzyskanymi na jego wyprodukowanie, bo nie ma na razie jasnego stanowiska w tej sprawie. Według aktualnych informacji zastąpiono go właśnie tym serialem, więc może te pieniądze wpompują w serial.

Platige nie może w czasie trwania umowy z Netflixem wyprodukować żadnego filmu choćby zahaczającego o tematykę Wiedźmina. Wszelkie prawa filmowe uzyskane od Sapkowskiego zostaną przeniesione do Netflix. Jest to oficjalna informacja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kieros
Byle tylko Netflix nie zrobił z tego miszmaszu rasowego. Mam nadzieję, że Sapkowski (wiemy, jaki on jest) na to nie pozwoli, chociaż też nie wiadomo, na ile jego głos w ogóle się liczy (pewnie ma niewielkie znaczenie w takich sprawach)

 

Nie ma takiej opcji.

Serial będzie zróżnicowany rasowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Serial będzie zróżnicowany rasowo.

Idris Elba jako Geralta - propsowałbym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sapkowski jedyne na co w tym wszystkm liczy to, że tym razem się dorobi i nie przejedzie jak na Wiedźminie 1-3. Trochę chciałbym żeby serial wtopił na złość jego chciwości, ale kurde :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość MikeL

Łooo, trzymam kciuki, żeby wyszło z tego coś ponadprzeciętnego!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Netflix kręci dużo i często po kosztach.

 

Jak będzie niskobudżetowy to trochę szkoda.

Może jednak faktycznie chwyci(gra jednak trochę napędziła rynek) i dofinansują go np od 2 sezonu.

 

Na razie czekam na efekty czyli pewnie minimum rok.

 

 

Szkoda że nie film, ale mieli by zrobić coś jak z Git-sem to ja wolę sensowny serial

Edytowane przez Tomcat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobrze, że nie będzie to film.

Ja bym powiedział, że Netflix wydaje zdecydowanie za często horrendalnie wysokie sumy na niszowe seriale. Ale może trochę zmądrzeli i nie będę szastać na prawo i lewo 100 mln dolarów, jak w przypadku Marco Polo i Get Down.

Poza tym nie ma co gdybać o budżecie, pewnie nie jest jeszcze w pełni określony albo jeszcze go nie znamy. Poza tym nie tylko Netflix inwestuje w ten serial (jest to wspólna produkcja Netflixa, Sean Daniel Company i Platige Image), więc pewnie nie będzie źle.

Mam też nadzieję, że nie będzie chciał na siłę zróżnicowania rasowego wśród aktorów... Pytanie, ile do gadania w tej sprawie będzie miał Sapkowski, bo on raczej na to nie będzie chciał pozwolić. :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słabo to widzę. Wiesiek bez mega budżetu raczej się nie uda. Ta historia zasługuje na konkretny sos, aby dobrze wyjść. Gra się dobrze sprzedaje, książki są czytane, ale taki serial będzie musiał trafić do przeciętnego widza, a nie gracza czy miłośnika powieści. Znając życie to rola Polaków będzie marginalna (Bagiński). Już to widzę, jak Amerykanie zrobią serial o samych białych, z ostrym językiem. Aby nie urazić amerykańskich feministek/ SJW to ta pani powinna zagrać Yennefer lub Triss :lol2:spy-melissa-mccarthy.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Wiesiek bez mega budżetu raczej się nie uda.

A dlaczego to? Opowiadania to dosyć kameralne historie. Wiesiek to z tych fantasy, których ekranizacje mega budżetu nie wymagają.

Edytowane przez Lypton

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz to nawet kameralny serial kosztuje grubą kasę, jak ma być dobrze nakręcony i zagrany, to trzeba zatrudnić profesjonalistów, a to kosztuje. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić kto zagra Geralta, Yennefer i Triss.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Teraz to nawet kameralny serial kosztuje grubą kasę, jak ma być dobrze nakręcony i zagrany, to trzeba zatrudnić profesjonalistów, a to kosztuje.

Gruba kasa znaczy ile dolaresów na odcinek?

 

Plener zdjęciowy w taniej Polszy czy innej Bułgarii, ekipa od efektów specjalnych/post-produkcji na miejscu jest (Platige Image), mniej znany aktor nie musi oznaczać aktora gorszego (ilu nołnajemów wybiło się dzięki serialom - patrz np. Travis Fimmel czy Charlie Hunnam).

 

Jakoś nie mogę sobie wyobrazić kto zagra Geralta, Yennefer i Triss.

Geralt - Anson Mount (Hell on Wheels), choć i Zach McGowan (Black Sails) to całkiem ciekawa propozycja.

Yennefer - Janet Montgomery (Salem).

Triss - pomysłów na razie brak.

Edytowane przez Lypton

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz to nawet kameralny serial kosztuje grubą kasę, jak ma być dobrze nakręcony i zagrany, to trzeba zatrudnić profesjonalistów, a to kosztuje. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić kto zagra Geralta, Yennefer i Triss.

Przecież odpowiednich aktorów do tych ról jest sporo, jakby zacząć szukać. Równie dużo nowych twarzy wybiło się na serialach, udowadniając że nie brakuje im talentu. Nie znamy też dokładne budżetu, nic nie stoi na przeszkodzie aby go zwiększyć, jeśli zajdzie taka potrzeba. Też nie jestem hurraoptymistą w tym przypadku, ale Wiedźmin mógł trafić w znacznie gorsze ręce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gruba kasa znaczy ile dolaresów na odcinek?

 

Plener zdjęciowy w taniej Polszy czy innej Bułgarii, ekipa od efektów specjalnych/post-produkcji na miejscu jest (Platige Image), mniej znany aktor nie musi oznaczać aktora gorszego (ilu nołnajemów wybiło się dzięki serialom - patrz np. Travis Fimmel czy Charlie Hunnam).

 

 

Obiło mi się o uszy, że na pierwszy sezon mają dać 6 mln naszych cebulionów, ale nie wierzę w tak śmiesznie małą sumę. Nie śledzę dokładnie kosztów jakie idą na seriale, ale podobno pierwsze odcinki Gry o Tron to był wydatek ok. 6 mld zielonych za odcinek. Więc na Wieśka powinni dać 1/3 tej kwoty.

 

Przecież odpowiednich aktorów do tych ról jest sporo, jakby zacząć szukać. Równie dużo nowych twarzy wybiło się na serialach, udowadniając że nie brakuje im talentu. Nie znamy też dokładne budżetu, nic nie stoi na przeszkodzie aby go zwiększyć, jeśli zajdzie taka potrzeba. Też nie jestem hurraoptymistą w tym przypadku, ale Wiedźmin mógł trafić w znacznie gorsze ręce.

 

Aktorów to może i jest, ale właśnie jestem po skończeniu Wieśka nr 3 GOTY i mam zakodowany wygląd głównych bohaterów. Obawiam się, że producenci mogą trochę zaszaleć z obsadą i wyjdzie dość dziwacznie lub nieswojo.Tak samo nie wiem jak przetrawię czarnego Rolada z Mrocznej Wieży :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aktorów to może i jest, ale właśnie jestem po skończeniu Wieśka nr 3 GOTY i mam zakodowany wygląd głównych bohaterów. Obawiam się, że producenci mogą trochę zaszaleć z obsadą i wyjdzie dość dziwacznie lub nieswojo.Tak samo nie wiem jak przetrawię czarnego Rolada z Mrocznej Wieży :D

Gra z pewnością zrobiła swoje, ale przecież nadal nic tutaj się z niczym nie gryzie. Pierwsze dwa odcinki w wykonaniu dobrego aktora i szybko zapomnisz o twarzach z gry. Zresztą z takim podejściem jakie znaczenie ma budżet? Gdyby HBO położyło na jeden odcinek 10 baniek, nadal musiałbyś walczyć z zakodowanym wyglądem bohaterów. ;) Zresztą po pierwszym odcinku będziemy wiedzieć czy mniejszy budżet jest mocno widoczny. Akurat opowiadania nie wymagają stosu cebulionów, można osiągnąć zadowalający efekt bez ogromnego zaplecza finansowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Obiło mi się o uszy, że na pierwszy sezon mają dać 6 mln naszych cebulionów, ale nie wierzę w tak śmiesznie małą sumę.

Tyle ma dać sam Netflix, a to tylko jeden z producentów. 2,5 mln dolców per episode na 6-cio odcinkowy serial to realna kwota.

Edytowane przez Lypton

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W roli Yennefer powinna wystąpić 15 lat młodsza Famke Janssen :D

bc13d9fdfd93ca18ebadea7a4d919ac7.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bagiński celował w 25-30 mln na budżet filmu.

A serial to, w dużym uproszczeniu, wydłużona wersja filmu, bez drogiego efekciarstwa, które zazwyczaj idzie w parze z filmami, więc przypuszczam, że podobna, a nawet niższa suma jest do osiągnięcia i w zupełności wystarczająca do zrobienia np. 6-7 czy 8-odcinkowego serialu na porządnym, wysokim poziomie z dobrą obsadą (przecież nie trzeba do każdej roli zatrudniać bardziej rozpoznawalnych twarzy, szczerze mówiąc, mnie by wystarczył tandem Mads-Green, a reszta niech się dzieje wola boska ;)). Nie wszystkie seriale muszą mieć budżet topowych seriali HBO, by to wypaliło. Wiedźmińskie opowiadania zresztą raczej nie będą wymagać jakich kosztów, pierwsze dwa sezony pewnie nie będą za długie, zresztą można robić cięcia tam, gdzie jest taka możliwość, np. kręcąc w tańszym kraju (Polsce :E), i dołożyć tam, gdzie by się przydało dołożyć.

Kwota, o jakiej mowa, dotyczy tylko sumy, jaką podobno zaoferował Netflix (w przypadku kolejnych sezonów, jeśli serial okaże sie sukcesem, mają już rzucić 20-30 mln dolarów na sezon), a jak wspomniano wielokrotnie, nie tylko Netflix macza w tym palce.

 

Yennefer - Janet Montgomery (Salem).

Całkiem niezła kandydatka. Kojarzę ją właśnie z Salem i raczej mam dobre wspomnienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie czytałem książek (bo S.King za dużo smaruje swoich pozycji i nie mam czasu na coś innego) , więc nie wiem gdzie głownie rozgrywała się akcja. Mam tylko nadzieje, że akcja serialu nie będzie ograniczać się tylko do hasania po lesie z mieczykiem, a tętniący życiem Novigrad to jest wyzwanie dla twórców.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Przecież odpowiednich aktorów do tych ról jest sporo, jakby zacząć szukać. Równie dużo nowych twarzy wybiło się na serialach, udowadniając że nie brakuje im talentu. Nie znamy też dokładne budżetu, nic nie stoi na przeszkodzie aby go zwiększyć, jeśli zajdzie taka potrzeba. Też nie jestem hurraoptymistą w tym przypadku, ale Wiedźmin mógł trafić w znacznie gorsze ręce.

Np. TVNu :E

 

Nie czytałem książek (bo S.King za dużo smaruje swoich pozycji i nie mam czasu na coś innego) , więc nie wiem gdzie głownie rozgrywała się akcja. Mam tylko nadzieje, że akcja serialu nie będzie ograniczać się tylko do hasania po lesie z mieczykiem, a tętniący życiem Novigrad to jest wyzwanie dla twórców.

Widać, że nie czytałeś, bo Wiedźmin to 80% polityka i lanie wody :E

 

Wybrano już aktora pod Geralta:

lq2jCmU.jpg

:E

Edytowane przez Pulpit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kogoś poniosło, Blunt jako Yennefer, a drewno jako Triss :lol2:

a4YoLny_700b.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Kogoś poniosło, Blunt jako Yennefer, a drewno jako Triss :lol2:

5xNie

 

Wspomniana wyżej pani Janet Montgomery, nawet nie fotoszop - http://cdn30.us1.fansshare.com/image/janetmontgomery/janet-montgomery-shared-picture-1088816678.jpg

 

edit: Macie na szybko fotoszopa a ja idę spać, jutro wasze biadolenie poczytam - http://i.imgur.com/bWlZcdq.jpg :buka:

Edytowane przez Pulpit

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla serialu najlepszym wyjściem jest znalezienie nowych twarzy z dobrym warsztatem (plus jacyś charakterystyczni aktorzy), a kasę przeznaczyć na dobrego scenarzystę, reżysera, operatora, scenografię, kostiumy i studio od efektów. Tak jak w American Gods, aktora grającego główną postać widzę pierwszy raz na ekranie + świetni warsztatowo i charakterystyczni McShane, Stormare.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Niektórych może zainteresuje moja opinia jako osoby, która nigdy wcześniej nie grała w jakiegokolwiek "Finala". Nie sądzę aby liczba platform miała jakiekolwiek decydujące znaczenie w kwestii wyników sprzedażowych tej gry. Pobrałem sobie demo FF VII Rebirth i powiem szczerze, że się odbiłem. Już od samego początku nie było swego to nazwijmy rodzaju "chemii" a ciut później tzn jak trafiłem do wioski, było jedynie gorzej. Nie podszedł mi zarówno sam projekt gry jak i strona techniczna. W mojej opinii ten tytuł jest strasznie archaiczny, całość przypomina mi 20-25 letni projekt z odświeżoną grafiką. Być może trzeba być wieloletnim fanem tej serii lub po prostu wielbicielem japońszczyzny ale w moje gusta ta gra nie trafiła. Jutro chcę jeszcze sobie pobrać demo FF XVI ale jeśli w tym wypadku też się odbiję to po prostu będę wiedział, że to nie jest seria dla mnie.
    • Niestety budżet ograniczał, na takie wodotryski 😟 
    • Nie ma co się dziwić masz mega budżetowe kości na tych modułach, to o czym piszesz typu 14-14-14xxx czy 14-15-15 / 14-16-16 / 15-15-15 itd z niskim trfc przy wysokim taktowaniu to się robiło na dobrych modułach b-die a nie na budżetówkach jak good ramy  ale przynajmniej masz dual rank i to jest plus bo nie każde 2x16 był/są DR zawsze to nadrabiasz tym te luzniejsze timingi.  Przy x3d i tak nie wiele to daje a takie "fikuśne" nastawy typu 16-8-22 to też niczego nie zmienia, równie dobrze możesz tam dać 16-16-22, w skrócie aby ta ósemka coś zmieniała to musiałbyś tcl mieć też na 8 co jest niemożliwe u nikogo na takich wartościach  
    • Dokładnie tak jak Krzysiak napisał to wyglądało i nikogo nie wyśmiewam  napisałem jaki był problem i to był jedyny jaki miałem z amd a lecę na takich platformach od lat, intela miałem raz w życiu u siebie w PC  
    • Na wstępie, nie wiem czy wybrałem odpowiedni dział, jeśli nie to proszę o przeniesienie tematu w właściwe miejsce Dziękuję. Witam szanownych użytkowników Zwracam się do Was z wielką prośbą o pomoc w takiej sprawie Niedawno złożyłem sobie starszego PC-ta do zabawy w retro, komputer był na Windowsie XP i posiada dysk 80GB Miałem na nim zapisane mnóstwo różnego rodzaju starych programów pod DOS i starych gier, które zbierałem przez dłuugi czas, większość pochodziła jeszcze z starych dyskietek które zostały już zagubione bądź sformatowane Tyle historii w dużym skrócie, a teraz co się stało, bawiąc się dzisiaj uruchomiłem komputer z dyskietki startowej z DOSem 6.22 i uruchomiłem program Fdisk i przez własną głupotę omyłkowo usunąłem partycję startową dysku C 😭na której było wszystko, od systemu Win XP poprzez wszystkie programy i gry, o ile postawić na nowo Windowsa to nie problem o tyle najbardziej zależy mi na całej reszcie, czy da się jakoś przywrócić tą partycję lub chociaż programy zapisane na dysku? Formatowania na szczęście w nieszczęściu nie robiłem. Jeśli da się to jakoś uratować, przywrócić partycję lub chociaż utracone oprogramowanie zbierane latami to jakim programem darmowym można to zrobić najłatwiej i najszybciej? Bardzo proszę Was o pomoc, wiem że można na Was liczyć Dodam że posiadam drugi nowszy komputer z Windowsem 10 do którego mogę podpiąć ten dysk HDD z tego starego komputera ale co dalej?
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...