Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

magaw12

Pare pytań w temacie kryptowalut i ich kopaniu.

Rekomendowane odpowiedzi

Tak kryptowaluta ma oparcie w mocy obliczeniowej tak jak kiedyś pieniądze miały oparcie w złocie.

Dziś pieniądz to zapis księgowy i nie ma żadnej wartości. Przykład chin gdzie sztywnie ustalają wartość, przykład grecji gdzie w ciągu dnia zablokowano możliwość korzystania z tego zapisu księgowego (czyli nie jesteś nawet jego właścicielem), cypru gdzie po prostu państwo przelało sobie część pieniędzy w ramach ratowania budżetu czy przykład drukowania pieniądza.

Lecz... gdybyś miał te pieniądze w gotówce to w/w sytuacje by cię nie dotyczyły. PLN'y w łapie będą fizyczne i nikt ci tego nie zabierze, bitcoin jest tylko wirtualnym zapisem. A "pęknięcie bańki" może być w każdej chwili, gdzie przez to szybko skończy się to np. wartością kilku dolarów, lub centów...

Z bitcoinem jest jak z liśćmi. Są nic nie warte, ale jak znajdzie się ktoś kto da pieniądze za nie nabierają wartości. Im więcej będziesz dostawać, tym ich wartość pójdzie w górę.

 

O ile kopanie bym zrozumiał, o tyle jak widzę coraz więcej osób kupuje bitcoiny za prawdziwe PLN'y, euro, dolary itd. to już dla mnie jest ryzyko jak inwestowanie w amber gold.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość SunTzu

Lecz... gdybyś miał te pieniądze w gotówce to w/w sytuacje by cię nie dotyczyły. PLN'y w łapie będą fizyczne i nikt ci tego nie zabierze, bitcoin jest tylko wirtualnym zapisem. A "pęknięcie bańki" może być w każdej chwili, gdzie przez to szybko skończy się to np. wartością kilku dolarów, lub centów...

Z bitcoinem jest jak z liśćmi. Są nic nie warte, ale jak znajdzie się ktoś kto da pieniądze za nie nabierają wartości. Im więcej będziesz dostawać, tym ich wartość pójdzie w górę.

 

O ile kopanie bym zrozumiał, o tyle jak widzę coraz więcej osób kupuje bitcoiny za prawdziwe PLN'y, euro, dolary itd. to już dla mnie jest ryzyko jak inwestowanie w amber gold.

Bzdura. Bitcoin nie jest wirtualny. Jest to realny pieniądz, który masz w ręce. Kwestia kursu to zupełnie inna sprawa ale masz go i możesz z nim zrobić co chcesz vs gotówka, którą rości sobie prawo państwo v bank... nie są twoje gdy przyjdzie co do czego.

 

Sieć bitcoina jest rozproszona twoje pieniądze są non stop weryfikowane w wielu źródłach. Tu masz jeden bank.

 

Masz rację gotówka to piniądz garści. Ale dobrze wiesz, że posługiwanie się wyłącznie pieniądzem jest cholernie trudne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Jak pi...nie, to żadne zaklinanie btc nie pomoże, żadne gwarancje etc. Natomiast moim zdaniem niestety SunTzu ma rację w kwestii pieniądza którym my się posługujemy. On też jest wirtualny, też umowny, też z lipnymi gwarancjami (nie będe się licytował które bardziej lipne). Za taki pieniądz może robić cokolwiek, muszelki, ptasie piórka, kiedyś w Holandii były to cebulki tulipana. W zapisach cyfrowych nie ma ograniczeń w kwestii emisji pieniądza, jeśli idzie o formę papierową to tylko ilość lasu i farby jest ograniczeniem. Obawiam się, że to też może kiedyś walnąć w jakims zakresie.

 

Wartość ma to, co samo w sobie jest wartością, coś co zazwyczaj robi za gwarancję przy umownych walutach. Jest to choćby złoto czy metale szlachetne. Ale może być cokolwiek innego (ziemia, żywność, energia, praca etc), kwestia łatwości późniejszego "spięnięzenia" tego, znaczy wymiany na inne dobra. Bo na dobrą sprawe pieniadz wyłącznie do tego powinien się ograniczać - ma być wyłącznie pomocny w wymianie dóbr realnych, z gwarancją "Mam tyle i tyle, to mogę tyle i tyle dóbr za nie nabyć. Wytwarzam dobra, to mogę dla ułatwienia wymienić je na pieniądz, a póxniej zamienić na inne dobra". Przypisanie pieniądzowi innej roli to patologia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bzdura. Bitcoin nie jest wirtualny. Jest to realny pieniądz, który masz w ręce. Kwestia kursu to zupełnie inna sprawa ale masz go i możesz z nim zrobić co chcesz vs gotówka, którą rości sobie prawo państwo v bank... nie są twoje gdy przyjdzie co do czego.

Bzdura. Pójdę do fryzjera i zapłącę bitcoinem? Kupię bilety do kina lub teatru? Kupię miszkanie? Jedzenie? Nie

Jednym zdaniem z bitcoinem w tym momencie nie wyżyjesz bez jego zamiany na inną walutę.

W tym momencie bitcoin w pl obsługuje ok 150 firm, z czego większa połowa to firmy zajmujące się it albo obsługa płatności napiwków :E . I nie widać żeby ta liczba jakoś specjalnie szybko rosła. Rok 2016 - ok 8000 miejsc na świecie gdzie można płacić bitcoinem, teraz, ta liczba wzrosła tylko do 9000 a więc postęp żaden, odwrotnie niż zainteresowanie kopaniem, czyli łatwym zyskiem i szumem wokół waluty żeby ją pompować w górę.

Bitcoin stanie się pieniądzem jak będzie można go spokojnie używać bez wymaganej wymiany w większości sklepów i punktów usługowych.

To się raczej nie stanie bo kurs odstrasza nowe podmioty które chciałyby przejść na tą walutę. Np dzisiaj kurs między 11 a 14 to 6% spadku :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość SunTzu

Czy możesz w restauracji, kinie, teatrze płacić dolarami zimbawe czy yenami? To nie jest pieniądz, bo w polsce sprzedawca nie obsługuje?

Podobnie teoretyczny brak anonimowości przechodzenia BTC-> PLN...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Źle myślisz, w PL masz złotówki za które kupisz wszystko, w zimbabwe kupisz wszystko za ich dolary, tak samo w Japoni kupisz wszystko za ich jeny, a za BTC nie kupisz wszystkiego w żadnym kraju, i to jest powodem że BTC jest na razie ciągle ciekawostką i wielką spekulacją

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@gofer po woli BTC się rozkręca nawet na steamie można nim płacić za gry :E (ale większość Polaków pewnie o tym nie wie bo gry kupują zwykle na torentach :lol2: )

 

Z kinem jeszcze słabo, ale

http://bitcoin.pl/wiadomosci/akceptacje/924-do-kina-na-dope-za-bitcoiny

 

W warszawie możesz płacić za meble w salonie bitcoinami

http://meblezrattanu.pl/?ref=coinmap.org?ref=coinmap.org

 

Możesz również zapłacić za elektryka

http://www.elektryk-warszawa.org/zaplacwbtc/

 

Faktem jest, że bitcoin jest najbardziej popularny w płatnościach w sklepach online i na prawdę bardzo dużo sklepów online akceptuje btc.

 

Ale znajdziesz również fizyczne punkty i nawet fryzjera i kupisz jedzenie w sklepie stacjonarnym :E

 

Zobacz sobie mapkę płatności stacjonarnych całego świata. Warszawa, Poznań, New York , Londyn,Praga itd. Może nawet znajdziesz kogoś w swojej wiosce co akceptuje płatności btc. Z dnia na dzień przybywa takich punktów.

https://coinmap.org/#/world/41.40977583/21.97265625/4

 

Niektórzy chyba przespali kilka ostatnich lat i myślą, że btc tylko płaci się w darknecie :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mapę widziałem, 9000 miejsc na świecie, 150 w PL to jest tyle co nic :lol2: Wzrost o 1000 rocznie to też tyle co nic.

Problem w BTC to określenie wartości usługi w tej walucie, w tym momencie się nie da jej ustalić.

Dziś wartość btc jest postrzegana tylko przez pryzmat ile $ dostanę w jakimś internetowym kantorze a nie ile danego dobra sobie za niego kupię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale na świecie są ludzie co promują tą walutę i przybywa punktów. Nie wiem ile rocznie przybywa punktów. Zresztą to nie ważne, ważne że ich przybywa.

 

A teraz pytanie do ciebie. Ile dolar ma lat? A ile lat ma bitcoin :lol2:

 

Do tego trafiają się takie perełki.

2ih9mit.jpg

https://forum.bitcoin.pl/viewtopic.php?f=57&t=14956&start=20

 

Dziś wartość btc jest postrzegana tylko przez pryzmat ile $ dostanę w jakimś internetowym kantorze a nie ile danego dobra sobie za niego kupię.

Dzisiaj wszystko jest postrzegane przez pryzmat $ :lol2: więc nie wiem nad czym się tu rozciągać.

 

 

Sam kupiłem za btc ~kilkadziesiąt gier ;) doładowywałem telefony i wiele innych rzeczy :E

 

 

A tu jeszcze pani dostała 1000plc w ramach promocji polskiej cryptowaluty PolCoin :D (która niestety nie ma siły przebicia, ale project pomimo wielu trudności jest dalej wspierany i rozwijany)

j6khva.jpg

 

Wszystko jest dla ludzi tylko trzeba z tego pozytywnie/rozsądnie korzystać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość SunTzu

Mapę widziałem, 9000 miejsc na świecie, 150 w PL to jest tyle co nic :lol2: Wzrost o 1000 rocznie to też tyle co nic.

Problem w BTC to określenie wartości usługi w tej walucie, w tym momencie się nie da jej ustalić.

Dziś wartość btc jest postrzegana tylko przez pryzmat ile $ dostanę w jakimś internetowym kantorze a nie ile danego dobra sobie za niego kupię.

Taa pyszne.pl umożliwia płatność BTC... masz bzdurne dane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Up i co z tego, dzisiaj wymienisz sobie 100 zł na bitcoiny, za tydzień możesz czasami kupić za to bułkę albo rogala :E

Napiszę jeszcze raz, wartość btc i każdej innej kryptowaluty w tym momencie nie wynika z odniesienia do dóbr tylko do spekulacji.

Wystarczy jeden ruch "Changa" który ma z 1/10 całej dostępnej puli btc i cała wartość zeruje się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość SunTzu

Chłopie czy jesteś analfabetą. Przed chwilą Ci pisałem o dolarze zimbawe zobacz jaki jest jego kurs $$$

Spekulacja jest normalnym zjawiskiem. Nie ma w niej nic złego... dzięki niej jest płynność i możesz wymieniać towary.

Występuja ona zarówno na rynku walutowym jak i BTC. Natomiast wahania kursu są ponieważ to rynek kontroluje wartość waluty. 100% free float. Nigdzie czegoś takiego nie ma przy tak dużej płynności.

Tak masz racje nie jest to fajnie jak kurs waha się +- 20-30%. Też uważam to za złe zjawisko. Niestety są przesłanki by tak było- nie ma jakiejkolwiek regulacji, rynek działa 24h/7.

 

Na giełdach masz tak, że masz kurs otwarcia, który będzie wyznacznikiem sesji potem jeśli kurs spadnie/wzrośnie istotnie to jest wstrzymanie czasem na 2h. Czasem do następnej sesji. Przykład akcji etherum za 10centów oraz brak reakcji na tą akcję- wszystko działa, wszystko jest fajnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z perspektywy firm sama obsługa bitcoina jako środka płatności jest inwestycją, którą moga wliczyć w koszta. albo dana wartość w BC np 45 ojro za gre na stamie za miesiąc osiągnie wartość 60 ojro albo spadnie... Obsługa jest kierowana tylko chęcią zysku i stąd też rośnie bańka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie jest żadna inwestycja tylko gra :cool: I albo się wygra albo pójdzie z torbami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Grobel

Taa pyszne.pl umożliwia płatność BTC... masz bzdurne dane.

Historia jednego zakupu dobrze pokazuje, dlaczego bitcoin w codziennych zastosowaniach przegrywa z niemal każdym bezgotówkowym instrumentem płatniczym:

 

Transakcja trwa wielokrotnie dłużej – do momentu potwierdzenia akceptant nie ma pewności, że otrzyma środki.

Płatność bitcoinem jest, z punktu widzenia płatnika, zwyczajnie droga. Sama opłata transakcyjna w naszym przykładzie wyniosła około 7,5 zł (przy ówczesnym kursie rynkowym). A do tego dochodzi 1-procentowa opłata ponoszona przez akceptanta na rzecz BitPay oraz „koszt sieci” zawarty w sumie pokrywanej przez płatnika.

Zainicjowanie płatności jest co prawda proste (zeskanowanie kodu QR), ale zrozumienie kwestii potwierdzania transakcji i opłat wymaga od użytkownika pewnej wiedzy o zasadach funkcjonowania schematu

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Sushi-za-bitcoiny-czyli-jak-kryptowaluta-sprawdza-sie-w-praktyce-Recenzja-Bankier-pl-7526489.html

Super płatność...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie jest żadna inwestycja tylko gra :cool: I albo się wygra albo pójdzie z torbami.

 

Przy ich dochodach w normalnych dziengach to faktycznie pójdą z torbami. Faktycznie to jest gra, albo wpadnie parę $ wincyj albo wliczą to w straty. Każda firma szuka źródła dochodu.

 

Co do osób fizycznych, to powoli staje się uzależnieniem podobnym do hazardu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby to była gra, to zaraz ustawa hazarodowa by się tym zajęła. To jest inwestycja i jak w każdej inwestycji dochodzi do zysków lub strat. Powiedziałbym bardziej, że jest to jakaś forma spekulacji. Podobnie zresztą jak spekulacją jest gra na giełdzie, handel walutami czy nieruchomościami.

Pewne inwestycje są zwykle mało dochodowe. Mam tutaj na myśli inwestycje w lokaty i inne tego typu instrumenty.

 

Wiesz, wg tej definicji hazard to też inwestycja. :hmm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość SunTzu

Czyli najpierw czepiacie się, że nie można płacić jak masz listę tysięcy miejsc gdzie można to narzekasz na prowizje.

Przy dużych kwotach przesyłanych za granice ceny transakcji są np. niższe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Barbara90, zarejestrowałaś się w jakimś konkretnym celu czy tylko aby spamować? Póki co odkopałaś ten temat aby powtórzyć to co wielu pisze od lat, a nic takiego się nie dzieje. Drugi temat odkopany jest jeszcze starszy i również nic nowego/wartościowego nie napisałaś.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Basia będzie teraz markieting szpetny uprawiać. Pardon, szeptany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...