Skocz do zawartości
azgan

GreedFall - szykuje się kolejny udany RPG ?

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Azazell

Bardzo fajna gra. Gram już z 5h.. Wciąga niczym piorun.. Misje poboczne są bardzo zrożnicowane i wciągające. Gram magiem ale hm malo jest czarów :(.. Chyba ze będzie można kupować pierscienie jakieś inne ? Brakuje mi np kuli ognia :(.

 

Chyba zrobie sobie postać BattleMage.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierścienie dają Ci wyłącznie moc zaklęć.

Naszyjniki dają Ci albo odnawianie may albo odnawianie życia.

Dostępne zaklęcia masz wyłącznie na kole Umiejętności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

No to szkoda, że tak mało tych czarów. To chyba sobie zrobie faktycznie battlemage.

 

Jak często można w grze resetować umiejetności? Jeden kryształ dostałem po prologu.

 

Co mi sie podoba to oprócz misji, pochwalić należy napisane postacie.. Są ciekawe i nie nudzą. Mają sporo do powiedzenia.

Edytowane przez Azazell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fabularnie jest tak sobie taki DA:I ale za to widoczki klimatyczne.

 

Walka mieczem zrobiona lepiej niż w ELEX

 

Na poprzednich stronach padło pytanie czy da się ubrać inne ciuchy niż tylko pirackie. Odpowiadam - da się.

 

Tak wygląda moja postać:

 

KQ127M2.jpg

Edytowane przez azgan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

MI bardziej odpowiadała walka w Elex.. Powolniejsza.. Ja ogólnie wolę wolniejsze potyczki.. Bo cięzko mi się gra jak musze szybko klikac różne kombinacje przycisków na padzie :).

 

Oczywiscie nie mówie ze tu jest zła walka.. Lecz momentami troszke za szybka :). Dobrze ze jest aktywna pauza i mozna przemyslec kolejny ruch.

 

Na wielu forach piszą już że GreedFall to prawdopodobnie najlepszy action/RPG od czasów Wiedzmina 3. I tak sobie mysle, że faktycznie od wieśka 3 nie było chyba żadnej ciekawej gry w takim stylu? Albo mam już skleroze hmm.. Wiem z w tym roku był Outward ale jest momentami bardzo nudny..

Edytowane przez Azazell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Walka jest mniej toporna od ELEX widać to zwłaszcza bo walce mieczami dwuręcznymi które są wolne i sieją spustoszenie (fajnie się nimi ciacha).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W elexie walka to było pruchno, trzeba było mieć cierpliwość, aby to ogarnąć i później już jakoś dawało radę. W Greedfall zdecydowanie lepiej się mi walczy.

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

ALe bardzo fajna :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczynają mnie już irytować te niewidoczne ściany na każdym kroku takiej lipy nie było nawet w drewnianym ELEX :mad2:. Fabuła i zadania zaczynają mnie już nudzić podobnie jak małe urozmaicenie przeciwników cały czas te wilkołaki. Było parę fajnych momentów ale teraz znowu nuda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak się każdy tytuł przechodzi jednym ciągiem w dwa-trzy dni, a ubiboxy w tydzień, to zawsze wkradnie się znużenie i nuda... :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

Jak się każdy tytuł przechodzi jednym ciągiem w dwa-trzy dni, a ubiboxy w tydzień, to zawsze wkradnie się znużenie i nuda... :E

 

Mass Effect mogę grać bez przerwy i nigdy nie nudzi :). Są tytuły w które można tak grać. ale i są też produkcje wymagające przerwy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczynają mnie już irytować te niewidoczne ściany na każdym kroku

Zdecydowanie jest to najgorszy element gry. To i korytarzowe lokacje.

Jeszcze brak mini mapy, co chwilę trzeba wchodzić na główną i sprawdzać czy dobrze idę przez ten labirynt. Bardzo irytujące.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale mi się skurczyła ekipa pomocników... Jak tak dalej będzie to zostanę sam :E

 

A tutaj wdzianko i kosa jak w Bloodborne:

 

Az18WYz.jpg

Edytowane przez azgan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyżbyś nie dbał o towarzyszy :hmm::E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze trochę i namówicie mnie na ten tytuł, ale jak o tych korytarzowych lokacjach i niewidzialnych ścianach - najgorsze co może być w tego typu grach...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to w miarę ogarnąłem po prostu nie wchodzę tam gdzie wiem, że i tak nie wejdę :E. Teraz tylko sporadycznie się nacinam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest tunel, który udaje sandboxa. Jak popatrzysz na mapę świata to WOW, ale to wielkie, a jak zaczynasz grać to serio tak to wygląda :E ? Grafika jest nawet ładna nie powiem, ale dla naszego bohatera ratującego świat nawet mały potok górski jest przeszkodą nie do pokonania i takich "perełek" jest masa. Dalej uważam, że ta gra nie zasługuje na więcej niż 6.5 na 10 ze względu na brak ostatecznego szlifu. Błędów nawet jakiś specjalnie uporczywych nie ma, ale konstrukcja gry jest taka, że wszędzie widać ten niski budżet. Może ich następna gra będzie już zrobiona lepiej, bo poczynili spore postępy no, ale nadal to nie jest jeszcze to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

Jak sprawdzić jaki poziom doświadczenia mają przeciwnicy / stwory?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest tunel, który udaje sandboxa. Jak popatrzysz na mapę świata to WOW, ale to wielkie, a jak zaczynasz grać to serio tak to wygląda :E ? Grafika jest nawet ładna nie powiem, ale dla naszego bohatera ratującego świat nawet mały potok górski jest przeszkodą nie do pokonania i takich "perełek" jest masa. Dalej uważam, że ta gra nie zasługuje na więcej niż 6.5 na 10 ze względu na brak ostatecznego szlifu. Błędów nawet jakiś specjalnie uporczywych nie ma, ale konstrukcja gry jest taka, że wszędzie widać ten niski budżet. Może ich następna gra będzie już zrobiona lepiej, bo poczynili spore postępy no, ale nadal to nie jest jeszcze to.

Moim zdaniem i tak to wszystko bardzo dobrze ogarnęli. Takie KC:D miało budżet ~8 x większy, udało im się stworzyć co prawda nie za duży, ale otwarty świat, ale i tak nie uniknęli masy wpadek, niedopracowań i bugów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tylko że tam miałeś otwarty świat a tu cały czas loadingi oglądasz w ciasnych hubach. O ile łatwiej jest zapanować nad tunelem a nad otwartym światem? Skyrim też jest doskonałym przykładem. W GreedFall wszystko jest przeciętne, mimo że to mała i ciasna gra zrobiona po staremu. To już ELEX lepiej pod tym względem wypada od GreedFall a to też budżetówka.

Edytowane przez azgan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

identyczny świat z hubami będzie w cyberpunku. i dobrze lepsze to niż mieliby tworzyć coś na wzór sandboxa z kingdom come

Edytowane przez Azazell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Toż wszystkie gry tego studia mają niewiedzialne ściany. Nic to nie przeszkadza w rozgrywce, a wręcz daje fajne wrażenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tylko że tam miałeś otwarty świat a tu cały czas loadingi oglądasz w ciasnych hubach. O ile łatwiej jest zapanować nad tunelem a nad otwartym światem? Skyrim też jest doskonałym przykładem. W GreedFall wszystko jest przeciętne, mimo że to mała i ciasna gra zrobiona po staremu. To już ELEX lepiej pod tym względem wypada od GreedFall a to też budżetówka.

 

Nie jest wszystko przeciętne. Dość ciekawy system RPG, fabuła, zadania poboczne czy voice acting, graficznie też jest powyżej przeciętnej. Co było lepszego od czasów wieśka 3?, elex, androbieda? KC:D to raczej inny typ gry, ale nawet jakby porównywać to też w wielu aspektach był przeciętny i niedopracowany.

 

Nawet ostatni assassin co z tego, że miał wielki otwarty świat jak tam wszystko od fabuły, questy na żywca kopiuj/wklei i dalej przez pseudo RPG leżało i nudziło. No może oprócz grafiki.

Edytowane przez lukadd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

identyczny świat z hubami będzie w cyberpunku. i dobrze lepsze to niż mieliby tworzyć coś na wzór sandboxa z kingdom come

Nie będzie. Normalny open-world w obrębie miasta. Czyli w zasadzie open-city, heh.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie jest wszystko przeciętne. Dość ciekawy system RPG, fabuła, zadania poboczne czy voice acting, graficznie też jest powyżej przeciętnej.

 

Daj że spokój to jest poziom DA:I a nawet gorzej

 

Gram w to tylko dlatego że nie ma aktualnie nic ciekawego gra jest totalnie przeciętna i niczym szczególnym się nie wyróżnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • To akurat wiemy. Liniowy wzrost stężenia gazów cieplarnianych powoduje wykładniczy wzrost przeciętnych temperatur a także wariancji temperatur. Termodynamika i nic poza tym. A jak rośnie wariancja temperatur to i rośnie szybkość wiatrów itd.
    • To zobacz która karta jest najchętniej kupowana i nie patrz na forum gdzie masz jednak miłośników sprzętu z zasobnym portfelem  
    • nieprawda - także, i w późniejszym okresie nawet głównie, żeby mieć rynki zbytu - np GB w 19 wieku produkowała już tyle tkanin, głównie bawełnianych, że rynek europejski i amerykański był dla nich zbyt ciasny, i głównym rynkiem zbytu stały się Indie - i w zasadzie zniszczyły głównie chałupniczy przemysł tekstylny w Indiach, za pomocą ceł, ale i samych cen, bo ręczni tkacze w Indiach nie byli w stanie konkurować z  fabrycznym przemysłem w GB - jest o tym mnóstwo materiałów, a niejaki Marks napisał np że równiny Bengalu pokryły się kośćmi zmarłych z głodu tkaczy indyjskich (o ile pamiętam w artykule z 1857) - raczej przesada, ale w zasadzie zgodne z rozwojem historycznym; dodam, że bawełna na tkaniny z GB pochodziła z USA, choć Indie same były wielkim producentem bawełny, i że Indie już wtedy liczyły ponad  200 mln ludności, gdy np USA ok 50 - więc nie rabowanie z bogactw, których Indie zresztą dużo nie miały (głównym importem z Indii do GB była herbata), było decydującym bodźcem rozwoju krajów przemysłowych, tylko pozyskiwanie dużych rynków zbytu i wykorzystywanie przewagi produkcji maszynowej nad ręczną; czyli potęgi gospodarcze dorobiły się na postępie technicznym, tzn produkcji maszynowej, nie ręcznej, a rabowanie tzw bogactw, które wtedy z reguły były produktami rolniczymi, odgrywało drugorzędną rolę; jeśli już rabowanie, to przede wszystkim niewolników z Afryki do produkcji bawełny w USA i cukru w Brazylii i na Karaibach, bo oba te produkty stały się podstawą masowej konsumpcji w Europie, która napędzała wzrost i umaszynowienie produkcji, itd
    • Właśnie jestem w tym kotle Skończę go i zapoluję na alfę. Dz.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...