Dziwne działanie (prawdopodobnie) płyty głównej

[Farmazon5 0]

Witam. Mam pewien problem prawdopodobnie z płytą główną. Komputer działał prawidłowo aż pewnego dnia nie chciał się uruchomić. Wentylatory zarówno na procesorze jak i karcie graficznej normalnie się kręciły ale nie działo się nic więcej, czarny ekran, nic się nie wyświetlało, 0 sygnałów dźwiękowych, POST nawet się nie odpalał chyba, w tle tylko słychać jakby dysk chciał wystartować. Trwa to kilkanaście sekund, reset i tak w kółko. Najdziwniejsze jest to, że można go uruchomić ale takim dziwnym sposobem. Komputer nie uruchomi się dwa razy z rzędu z tą samą konfiguracją. Wystarczy, że wyciągnę jedną kość RAMu albo kartę graficzną i komputer startuje prawie normalnie (trochę długo trwa zanim POST przejdzie). Jeśli go wyłączę całkiem to przy próbie ponownego uruchomienia znów dzieje się to samo, wtedy wystarczy włożyć z powrotem wyciągniętą wcześniej kość RAMu i komputer znów się uruchamia. Stawiam że to problem płyty głównej/biosu, ponieważ próbowałem wymieniać całą konfigurację poza płytą i procesorem i nic to nie pomogło, podpinałem pod inny zasilacz, uruchamiałem tylko z procesorem i innymi ramami bez dysków i dalej to samo. Reset biosu też nie pomaga. Został mi już tylko update biosu ale boję się go wykonać w związku z tymi problemami z uruchamianiem żeby całkiem nie padła płyta. Stwierdziłem, że napiszę tutaj może ktoś się spotkał z taką sytuacją albo ktoś coś doradzi. Za wszelkie pomysły z góry dziękuję.

 

 

Specyfikacja:

Procesor: Intel Core i5-4690K

Płyta główna: Gigabyte Z97X-Gaming 3

RAM: G.SKILL DDR3 4x4GB 2133MHz CL9 XMP RipjawsX

Zasilacz: Corsair CX Series Modular 80 Plus Bronze 500W

Karta graficzna: Gigabyte GeForce GTX 970 G1 Gaming 4GB

Dysk SSD z systemem: Dysk Crucial SSD MX100 256GB

Drugi dysk: Seagate Barracuda/ Desktop HDD ST1000DM003 (3.5", 1TB, 64MB, SATA/600)