Prawdopodobnie wadliwy model Seagate 1TB ST1000DM010

[rychu_n 0]

Hej, podejrzewam że trafił mi się wadliwy model nowego dysku Seagate Barracuda 1TB ( https://www.morele.net/dysk-seagate-barracuda-1tb-6gb-s-sata-st1000dm010-1042371/ ), ale chciałbym jedynie skonfrontować to co zrobiłem z innymi zanim pojadę do sklepu z reklamacją, bo może zrobiłem coś zwyczajnie źle podczas montażu. A więc.

Podłączyłem dysk normalnie do gniazda SATA III oraz podłączyłem do zasilania, po włączeniu systemu wykrywa mi w menadżerze urządzeń jako nieznane urządzenie, a podczas próby inicjacji dysku pojawia się błąd który załączam na końcu posta w albumie na imgur. Na stronie seagate nie widzę żadnych konkretnych sterowników do tego modelu (do moich 3 innych dysków nigdy nie potrzebowałem żadnych, ale postanowiłem poszukać, bo kto wie), i dalej nic.

Następnie pozmieniałem kable od starszego dysku, dalej nic, muszę też nadmienić że stary dysk na kablach z "wadliwego" dysku działał normalnie. Więc nie będzie to wina zasilania ani kabla sata. Próbowałem podpiąć go do każdego możliwego gniazda SATA, włączając w to starsze SATA II, oczywiście nic to nie dało.

Bawiłem się w biosie, problem w tym że nie wykrywa mi kompletnie nic poza moimi starymi 3 dyskami. Screen załączam również w albumie imgur na końcu. Do któregokolwiek portu SATA nie podpiął bym tego dysku, i tak wykrywa dany port jako empty.

Nie wiem czy wyczerpałem możliwości sprawdzenia co jest nie tak, ale z tego co zrobiłem przychodzi mi do głowy jedynie fakt, ze kupiłem wadliwy model.

Poza tym, przy sprawdzaniu w CrystalDiskInfo nie ma nic, bo dysk nie jest kompletnie wykrywany zarówno przez system, jak i ten program.

I ostatnia rzecz która może się przyda, moja płyta główna to gigabyte B85M D3H, moje 3 inne dyski to SSD Crucial BX100, Seagate 1TB ST1000DM003 oraz samsung HD5202HJ.

Dzięki za wszelką pomoc, bądź chociaż potwierdzenie moich obaw.

album imgur http://imgur.com/a/z2Nf9

[rychu_n 0]

Kwestia rozwiązana, zwróciłem go w sklepie i wziąłem inny, i wszystko działa.

Ale podczas dzisiejszych prób napotkałem się inną dziwną rzecz którą może ktoś mi zdoła wytłumaczyć.

System mam zainstalowany na SSD dysku C. Dysk D służy mi jako główny magazyn. I dziwną rzeczą było to, że gdy odpiąłem dysk D ze złącza SATA system nie bootował mi się, ukazywał mi się komunikat

Reboot and Select proper Boot device or Instert Boot Media in selected boot device and press a key

Co jest dziwne, bo priorytetem w BIOS na bootowanie jest i był zawsze ustawiony dysk C na którym jest postawiony system, na dysku D nie było nigdy żadnego systemu. Dysk SSD jest też podłączony pod 1 slot SATA, nie żeby to miało pewnie jakiekolwiek znaczenie.

Ktoś ma jakiś pomysł dlaczego coś takiego ma miejsce? Nie chciałbym zostać nagle na lodzie w przyszłości tylko dlatego bo mój dysk magazynowy mi padł.

[malyuser 0]

Sorry że odświeżam, ale czy tym sklepem nie jest sklep morele? Kupiłem ten sam dysk i mam takie same problemy. Pytam o sklep ponieważ jestem ciekawy czy wysyłają innym popsute dyski które ktoś oddał. Niby zapakowany był w folii którą trzeba rozerwać żeby otworzyć, ale może znaleźli na to sposób.

[czara89 1]

Miałam ten sam problem z innymi dyskami, ktoś mi wtedy poradził żeby zainstalować system tylko z podłączonym SSD a dopiero po zainstalowaniu systemu podłączyć HDD. Od tamtej pory zmieniłam HDD i nic się nie działo. Przerabiałam to na dwóch komputerach. Obstawiam, że plik do botowania był na HDD i po odłączeniu/zamianie tego dysku system nie wstaje bo brakuje plików.

[zlotnik 12]

Miałem to samo, włożyłem płyte cd z windowsem dałem opcje napraw rozruch systemu czy jakoś tak i od tego czasu o problemie zapomniałem dysk tez seagate. Windows chyba sam zmienia partycje z jakiej ma startować- nie wie po co

[paxotronic 0]

Po 6 miesiącach i 10 dniach taki dysk w dniu wczorajszym zakończył u mnie żywot.

Widocznie obciążany był ponad jego możliwości - folder biblioteki Steam - głównie Fallout-y, blender, office, ide i repozytorium plików z moim kodzeniem ...

Wcześniej nie miałem problemu z dyskami tego producenta, w sumie to pierwszy pad dysku jakiego doświadczyłem.

[bori 0]

Kiedyś Seagate był nie do zarżnięcia obecnie to śmietnik (nie minęło pół roku a dwa z trzech dysków serwerowych padło)

[raza 0]

Kiedyś Seagate był nie do zarżnięcia obecnie to śmietnik (nie minęło pół roku a dwa z trzech dysków serwerowych padło)

 

IronWolf-y czy inny model. Najlepej podaj model i pojemność aby człowiek wiedział czego unikać.

[adashi 1983]

Kiedyś Seagate był nie do zarżnięcia obecnie to śmietnik (nie minęło pół roku a dwa z trzech dysków serwerowych padło)

 

Jak to padło? Jakieś szczegóły? W przypadku dysku serwerowego masz darmową usługę Rescue, o ile dysk jest z legalnej dystrybucji, a nie jakiś spad z samochodu lub refurb ze szrociarni. Chyba że "dysk serwerowy" to widziałeś "w opisie allegro" lub podobnie szacownym serwisie. Szacowana roczna awaryjność dysków serwerowych dla przypadków ciągłej pracy to 0,3%. Nie jest to idealny wskaźnik, ale od 67% w pół roku jednak dość odległy.