Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

johny11

Świeżaki

Rekomendowane odpowiedzi

uwa, znowu matki będą się biły o zgniłe banany i pomidory, żeby natrzaskać punktów. Poprzednia promocja była tak żenująca że dziecko sąsiadki czekało na świeżaka od stycznia do maja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

UU znowu będą po dychu z chin a karyny będą się zabijały przy kasie :E

 

So sweet :lol2:

 

Po szybkiej kalkulacji wynika, że za jedną maskotę Gang Słodziaków musimy zrobić zakupy za kwotę 2 400 zł. Żeby zdobyć wszystkie maskotki musimy wydać na zakupy 14 400 zł.

 

Da Faq? :hmm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 naklejka = 40 wydanych złotych [bez bonusów zwiększających ilość naklejek].Żeby dostać zabawkę potrzeba 60 naklejek. Stąd te 2400zł. Można pewnie kupić osobno za 50zł lub z Chin za kilka złociszy ;)

Tak było przynajmniej przy ostatniej promo ;)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 naklejka = 40 wydanych złotych [bez bonusów zwiększających ilość naklejek].Żeby dostać zabawkę potrzeba 60 naklejek. Stąd te 2400zł. Można pewnie kupić osobno za 50zł lub z Chin za kilka złociszy ;)

Tak było przynajmniej przy ostatniej promo ;)

wystarczy, że użyjesz karty biedronki oraz kupić dowolnego owoca i za 40zł masz nie jedną a 3 naklejki.

To już mniejsza koszt do 800zł/sztukę ;) A to rodzina kupująca w biedronce regularnie powinna bez problemów wytrzepać (fakt - cały komplet to nadal wyzwanie - 4000 czy 4800 [nie pamietam ile ich tam jest])

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, ktoś, kto i tak robi codzienne zakupy w biedronce to uzbiera na to w mniej niż miesiąc, a to zawsze taniej (za darmo) niż ściaganie z Chin. Pod warunkiem oczywiście, że będzie akurat ta sztuka, którą dzieciak sobie wybierze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, ktoś, kto i tak robi codzienne zakupy w biedronce to uzbiera na to w mniej niż miesiąc, a to zawsze taniej (za darmo) niż ściaganie z Chin. Pod warunkiem oczywiście, że będzie akurat ta sztuka, którą dzieciak sobie wybierze...

Ale to głównie chodzi o przyzwyczajenie osób do zakupów w biedrze, aby nie wydały tych 800 zł np. w Lidlu.

 

O realnym koszcie dla kupującego można mówić gdy kupi drożej w Biedronce (bo maskotki), choć normalnie poszedł by na promocję do Lidla albo kupi więcej niż potrzebuje (bo już prawie uzbierane). Ew. koszt niepieniężny gdy ktoś będzie napylał specjalnie daleko do biedronki podczas gdy ma bliżej inny porównywalny sklep.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat mieszkam w miejscowości, gdzie są tylko biedronki i jeden Carefoour. Biedronkę mam nawet na osiedlu, ale robię tam zakupy tylko okazyjnie, nie uzbierałbym tych punktów nawet do końca promocji...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, ktoś, kto i tak robi codzienne zakupy w biedronce to uzbiera na to w mniej niż miesiąc, a to zawsze taniej (za darmo) niż ściaganie z Chin. Pod warunkiem oczywiście, że będzie akurat ta sztuka, którą dzieciak sobie wybierze...

No, ale po co? XD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po co o tym rozprawiać? Trzeba być kretynem żeby chodzić do biedry po to żeby to dostać albo rozważać co lepiej zrobić zakupy czy ściągnąć to z chin. Dramat mentalny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po co o tym rozprawiać? Trzeba być kretynem żeby chodzić do biedry po to żeby to dostać albo rozważać co lepiej zrobić zakupy czy ściągnąć to z chin. Dramat mentalny.

 

Bo ludzie to są kretyni, a taka akcja na darmo nie jest. Biedronka dobrze wie, że taka akcja mimo poniesionych kosztów na pluszaki, odbije się to finansowo sporą górką.

 

Sam chodzę na zakupy do biedronki, ale nie robię przez to większych zakupów niż zwykle. W ciągu tygodnia uzbierało się 20 naklejek, więc dziecko dostanie zabawkę, wartą nawet 5 zł, ale dostanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 naklejka = 40 wydanych złotych [bez bonusów zwiększających ilość naklejek].Żeby dostać zabawkę potrzeba 60 naklejek. Stąd te 2400zł. Można pewnie kupić osobno za 50zł lub z Chin za kilka złociszy ;)

Tak było przynajmniej przy ostatniej promo ;)

 

Ja ostatnio za zakupy na kwotę 253zł dostałem 18 tych naklejek. PRzeczytaj sobie dokładnie zasady dostawania naklejek. Czyli wychodzi jakieś 600zł za jedną maskotkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...