Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Boczkins

Jak u was z grzybami ?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam jestem z lubuskiego u nas jest bardzo wielki wysyp grzybów prawdziwki i podgrzybki podgrzybek praktycznie rośnie na innym podgrzybku więc się nie bawiłem w zbieranie tego bo pare minut 1h był by cały koszyk jak się sprawa ma u was w innych miejscowościach Województwach (dodam że u nas takiego wysypu nie było przez 3,4 lata)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wielkopolskie. 2H zbierania, z 3kg, 3 osoby. Grzybiarzy było dziś bardzo dużo i każdy miał tak wiadro. Tyle że małe te grzyby były.

 

EPa29RY.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wszedzie w tym roku jest dużo grzybów. Można zamknąć temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u nas też małe ale prawdziwy były większe

 

ładnie nachapałeś =D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jaka fajna jajecznica z boczkiem, serem i warzywami :E

 

Na poprzedniej miejscówce nie było nic. Pojechaliśmy więc kilkadziesiąt km dalej. Niby dużo, ale i tak drobnica została.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Czemu poprzedni temat gdzieś usunięty? Ten lepszy? A sprzed roku?

____

http://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/nalogi/grzybki-psylocybki-dzialaja-halucynogennie-skutki-jedzenia_42074.html

zmiany postrzegania kształtów i kolorów, które mogą się utrzymywać przez kilka lat.
Grzyby halucynogenne nie prowadzą do uzależnienia ani fizycznego, ani *psychicznego [*raczej psychicznego tak, podobnie jak od forum można się uzależnić, i od wszystkiego, więc]. Chęć częstego spożywania grzybów może być więc wytłumaczone tylko przez predyspozycje osobowościowe do osiągania doświadczenia psychodelicznego. Jednakże niesie to za sobą ryzyko związane z tym, że
powtarzanie jedzenia grzybów w odstępach kilkudniowych nie daje praktycznie żadnych efektów, nie ma więc żadnego sensu
[i cały biznes połodniowoamerykańskich szamanów idzie het, bez mistycznej oprawy aktorsko-religijnej]. Z kolei znaczne zwiększanie dawki jest niebezpieczne dla organizmu. Trzeba też wiedzieć, że zwiększanie dawki i spożywanie grzybów psylocybinowych regularnie przez długi okres, w większości przypadków prowadzi do lęków i psychozy. A gdy grzyby zadziałają zbyt silnie, może pojawić się napad paniki.
Podejrzewam, że większość tych, którzy spróbowali, opisałyby swoje odczucia po tym jako "nieprzyjemne:.

https://www.youtube.com/watch?v=_jPLGuV7T2M

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wlkp

od ch... godzinka to masz z wiaderko na spokojnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no lipa straszna - ciężko się tym najeść :kwasny:

 

220px-Psilocybe_semilanceata.jpg

 

Spokojnie ta ilość wystarczy ;):E :E :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te grzybki powyżej są beznadziejne... Ostatnio tego nazbierałem, zjadłem i nic. Wsiadłem więc na swojego smoka i poleciałem do domu.

 

Na południu był wysyp tak że 2.tyg temu. Teraz nic nie ma. Za zimno. Czekam na opieńki. Napotkał ktoś już może? Już zapomniałem jak zajebiście smakują w jajecznicy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Grzybów jest pełno a najwięcej podgrzybków, borowików, kani i sporo siedzuni sosnowych, nawet kurki rosną, pierwszy raz się z czymś takim spotykam jesienią

 

@PrimoGhost opieńki też się pojawiają w niektórych miejscach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj w godzinę w parze z moją kobietą nazbieraliśmy z 3 kilo podgrzybka i zajączka. Pojechaliśmy od czapy o 11 a że byliśmy z dzieckiem to musieliśmy szybko kończyć bo już się niecierpliwiło.

Miejsce: Las Łagiewnicki

Generalnie wysyp, średnio co 10 kroków jakiś grzybek

 

Też nie zbieram grzybów, bo ich po prostu nie lubię.

 

Grzyby można dodawać do potrwa na wiele sposobów, wiele z nich jest niedołączną częścią tej potrawy. Chcesz mi powiedzieć że nie jadasz pierogów na święta lub gardzisz zalewajką, lub sosem grzybowym/ zupą grzybową :E ?

 

 

Na południu był wysyp tak że 2.tyg temu. Teraz nic nie ma. Za zimno. Czekam na opieńki. Napotkał ktoś już może? Już zapomniałem jak zajebiście smakują w jajecznicy :D

 

Opieńka to najlepszy grzybek do słoiczka i potem pod wódeczkę ;) Najfajniejsze są te z małym kapeluszem

 

Grzybów jest pełno a najwięcej podgrzybków, borowików, kani i sporo siedzuni sosnowych, nawet kurki rosną, pierwszy raz się z czymś takim spotykam jesienią

 

 

a kiedy grzyb ma rosnąć jak nie jesienią ? :E Najwięcej grzybów to właśnie wrzesień-październik. W sierpniu w tym roku jeszcze nie było, byłem tak ok 20 sierpnia i była jeszcze lipa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no lipa straszna - ciężko się tym najeść :kwasny:

 

 

Same podgrzybki i borowiki. Trochę do smażenia, trochę na zupę, a reszta idzie do suszenia na święta.

 

 

a kiedy grzyb ma rosnąć jak nie jesienią ? :E Najwięcej grzybów to właśnie wrzesień-październik. W sierpniu w tym roku jeszcze nie było, byłem tak ok 20 sierpnia i była jeszcze lipa

 

Latem też są. Już dużo jest w sierpniu i lipcu, jeśli jest mokre i chłodne lato, jak w tym roku. Pierwszy zbiór mam własnie z lipca. Jakby nie patrzeć największy wysyp grzybów jest pod koniec lata, czyli we wrześniu. Ale w październiku i listopadzie też można nazbierać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde, nie wiem. Opieńka+ alkohol. Chyba nie na mój żołądek. scratchhead.gif

 

Ja je po prostu uwielbiam z jajkiem. Druga ciekawa opcja to hamburger z kanią szczerbaty.gif Dobra bułeczka, trochę jogurtu. Pachnie to tak samo zajebiście, jak smakuje. Spróbujcie sobie.

 

Ciekawostka - miałem sąsiada, który chodził i zbierał Biele ( Mleczaj Biel ) Gotował je kilka razy i twierdził, że są przepyszne. Przecież mleko z tego grzyba to jest tak cholernie gorzkie, że prędzej by człowiek padł, jak to zjadł szczerbaty.gif Słyszeliście kiedyś o tym? Sąsiad już swojej tajemniczej receptury nie zdradzi...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zależy od miejsca gdzie te grzyby zbieramy,na płd Wlkp, to niezbyt dużo,choć są miejsca gdzie można szybko nazbierać.Sam zbirałem sitaki w ciągu1,5do2 godz pól koszyka,na obiad starczyło i praktycznie w 3 miejscach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wikipedia

 

Znaczenie

Grzyb mikoryzowy[2]. W Polsce i w większości krajów uważany jest za grzyb niejadalny[10]. Jednak w wielu krajach świata (Bhutan, Bułgaria, Malawi, Meksyk, Nepal, Rosja, Turcja, Ukraina, Zambia) uważany jest za grzyb jadalny[11]. Ma piekący smak, którego można się pozbyć po kilkukrotnym wygotowaniu i odlaniu wody i tylko po takiej obróbce nadaje się do spożycia. Nadaje się do solenia i kiszenia[12]. W postaci wysuszonej i sproszkowanej używany jako przyprawa. Jadane są również kapelusze smażone w cienkich plasterkach na słoninie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a kiedy grzyb ma rosnąć jak nie jesienią ? :E Najwięcej grzybów to właśnie wrzesień-październik. W sierpniu w tym roku jeszcze nie było, byłem tak ok 20 sierpnia i była jeszcze lipa

 

Mi chodziło o kurki, bo one rosną latem i latem się kończą.

Od dwóch lat poluję na chociaż jednego mleczaja rydza i nic z tego za to jest pełno niejadalnego mleczaja wełnianki :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Unikam. Wątroba jest tylko jedna. Odkąd widziałem 6-latka po zatruciu grzybami z przeszczepionym kawałkiem wątroby od dziadka. Straszny widok. Mimo, że operacja była dużo wcześniej, zanim go widziałem. Pomylić się wystarczy tylko raz i pozamiatane całe życie, bez wzlędu czy przeżyje się, czy nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzieciom nie daje się grzybów, to po pierwsze. Po drugie należy zbierać tylko znane, dorosłe gatunki, których nie da się z niczym pomylić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje Ci się, że nie wiem o tych banałach? Powiedz to tym, którzy to zlekceważyli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje Ci się, że nie wiem o tych banałach? Powiedz to tym, którzy to zlekceważyli.

 

Właśnie o takich piszę. Jak nie ma pewności, to się po prostu zostawia te grzyby. Najlepiej zbierać podgrzybki i borowiki, tu nie ma się jak pomylić. Albo kupić na rynku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Nasze "portale branżowe" już recenzje wrzuciły: https://www.gry-online.pl/S020.asp?ID=18007 https://www.ppe.pl/recenzje/341269/stellar-blade-recenzja-gry-kluczowa-role-odgrywaja-nie-tylko-atuty-eve.html Ogólnie jest dobrze, ale poczekam na opinie graczy, przede wszystkim, czy można wyłączyć ziarno  a jak nie to czekam aż wyjdzie na PC  
    • Witam, szukam adaptera tak aby wpiąć kabel USB A i móc wpiąć go do złącza USB A. Adapter ten będzie używany do ładowania najprawdopodobniej 5V, 2,4A/3A. Znalazłem 3 propozycje, którą z nich najlepiej wybrać? Może macie coś innego do polecenia? - Adapter Baseus CAAOTG-01 USB-C do USB-A - Adapter Baseus ZJJQ000101 Ingenuity USB-A do USB-C - Silver Monkey Adapter USB 3.1 - USB-C   Z informacji jakie wyciągnąłem to Baseus CAAOTG-01 ma prąd wyjściowy 3A za to Baseus ZJJQ000101 Ingenuity 2,4A. Nie wiem jak wygląda sprawa z silver monkey. Baseus ZJJQ000101 Ingenuity na pewno jest przeznaczony do ładowania ponieważ taka informacja jest zamieszczona na stronie Baseus co do Baseus CAAOTG-01 nie mam pewności ponieważ na x-kom oznaczony jest tylko jako transmisja danych.
    • Ludzie tu cytują jakieś artykuły z onetu i wp jako rzetelne źródła informacji. Ten temat to już dawno temu powinien był wylądować w dziale humor
    • No to jak ci ześrubowali, i to na stałe, to pierwszy etap leczenia bardzo szybki, byle się zagoiło po operacji. Prawie brak unieruchomienia, byle potem nabrać pełnej wytrzymałości kości. Porównywanie takiego złamania do stopy nie ma najmniejszego sensu. Tu masz jedną dużą kość, o niewielkiej ruchliwości. W stopie pełno drobnych, powiązanych ze sobą i wbrew pozorom sporej ruchliwości. To zupełnie inna mechanika, więc i gojenie będzie inne. Przy jeździe stopy nie przenoszą ciężaru ciała, chyba że bawi się w jakieś zjazdy, skoki itp. Pytanie czy tam gdzie było złamanie, czy tak ogólnie puchną nogi. W drugim przypadku, to pewnie kwestie krążeniowe.
    • „Polska gurom”. Ładnie wytrzymał.    O zmianach oficerów i mobilizacji nic nie wiadomo. Z jakiego powodu zostali usunięci, są tylko plotki że dostawali w łapę i dużo przepuszczali na zachód. Czy szła źle? No nie, bo od początku brali tylko w miarę przeszkolonych, ochotników i przeszkolonych. O mobilizacji (tej na mięsne wkładki) wiadomo dopiero od teraz, i to że rząd Ukrainy tej mobilizacji nie chciał podjąć wcześniej.    Każdy obrywa od artylerii i fabow, ale żadna jednostka nie oberwała na tyle by wyłączyć ją z frontu, czyli można wnioskować że straty są akceptowalne. Ukraińcy od dawna powtarzają, wolą przeszkolonych niż nie którzy mogą powodować to że cała kompania pójdzie do piachu. Azov na tyłach szkoli ludzi, część 47 też miała to robić.  O porzuceniu frontu słyszeliśmy na razie dwa razy, ostatnio świeża sprawa z 110 elementem brygady podczas rotacji oraz rotacji pod Soledarem, więc gdzie jeszcze uciekają niczym Rosjanie szturmują?    O załamaniu frontu mówili w momencie braku wsparcia z USA. Jak to się koreluje do mobilizacji? A no właśnie tak, że ludzi może i jest ale sprzętu brak. 
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...