Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

szybka_piłka

Artefakty przy uruchamianiu systemu a GPU działa.

Rekomendowane odpowiedzi

Żeby to jakoś wytłumaczyć opisze sytuację od początku.

 

Parę dni temu wyłączam w 100% sprawny komputer, rano próbuje odpalić a tu na ekranie klasyczne artefakty już od samego biosu i ekranu ładowania.(Że miałem mikro-zawał nie muszę wspominać). Załadował się windows ale bez sterownika w jakieś strasznej rozdzielczości chyba 800x640 :/ wszędzie pełno artefaktów widać tylko połowę ikonek, ogólnie paski kolorowe, mrygające przy przesuwaniu myszką. Oczywiście ponowne uruchomienia ta sama sytuacją. Będąc pewny że poszło mi GPU, rozpoczynam standardową procedurę.

 

1. Wypinam kartę czyszczę sprężonym powietrzem, przedmuchuję slot PCI-E, oglądam kondensatory na płycie głównej (nie spuchły), żadnych śladów elektrycznego uszkodzenia.

2. Ponowne uruchomienia takie same artefakty, brak sterownika GPU.

3. Podpinam po kolei kości RAM. Dalej ta sama sytuacja. W każdej konfiguracji.

 

W tym momencie byłem na 90% pewny że to GPU padło, zimne luty lub kości pamięci. Ale chcąc się upewnić, zaniosłem kartę do kumpla i teraz szok. Wszystko jest ok! Win7 wstaje normalnie, żadnych artefaktów, sterowniki zainstalowane działają poprawnie, odpalony Wiedzmin 3 na ultra bez Hairworks daje wysoki wynik FPSów, po 15 minutach wymagających lokalizacji, żadnego crasha ani artefaktów. Temperatury maks 55-56*C wentylatory maks na 60% Potem jeszcze tylko test 3Dmarkiem 2006, jakieś 25 tys pkt wiec nie ma dramatu.

 

Po powrocie instaluję GPU u siebie. Przy pierwszym uruchomieniu komputer nie wstał, tylko puścił 3 (bodajże krótkie) sygnały z głośniczka i się wyłączył. W tym momencie moje podejrzenia spadły na zasilacz/płytę główną. Jeszcze raz podpiąłem wszystko od nowa i zdarzył się cud! Wszystko działa, bez problemów, temp. w stanie spoczynku to 28*C, komputer za każdym razem uruchamia się normalnie.

 

To tyle z opisu a teraz kilka pytań:

Co mogło powodować takie zakłócenia? Pada mi zasilacz i nie trzyma napięć przez co karta sypie artefaktami już w BIOSie? (Niby jest markowy, niby nigdy nie było z zasilaniem problemów i ma standard 80+) Czy może zasilacz jest sprawny tylko GPU już ma pomału dość? Tak samo jak nagle przestał PC działać tak się naprawił. Jeżeli ktoś ma jakieś pomysły to proszę o sugestię rozwiązania sytuacji bo na coś na pewno muszę odkładać hajs tylko nie wiem na co :P

Specyfikacja: Win7 64bit Profesional N,

Msi Twin Froz3 GTX660 OC,

Procesor Intel Intel Core i5-3350P 3,10 GHz

Dysk Western Digital Caviar Blue, 3.5'', 500GB, SATA III

Zasilacz Corsair VS 450W ATX 120mm wentylator

Płyta główna ASRock B75 Pro3 Intel B75 LGA 1155

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...