Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Choryski

XBOX X vs PS4 PRO vs PC

Rekomendowane odpowiedzi

Siema

Nie moge sie zdecydować.Mam do wydania 3000 zł.Nie wiem czy kupić kompa,czy konsole z grami.Gram z może max 2h dziennie,bo praca.Dodam,że nie jestem fanem super ekstra grafiki,wolę dobry gameplay..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że PS4. Nie interesuje cię ekstra grafika, ale będziesz miał pełno gier, których nie zobaczysz na X, ani PC.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Azazell

Kup Xbox One X + kup używkę PS4 slim/pro i zmieścisz się w 3k :) .. Wtedy masz grania a grania. Oczywiście warto brać PS4 jeśli interesują cie ekluzywy bo jak nie to wystarczy sam Xbox :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość RMS_84

Cała trójca wręcz obowiązkowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak wy to widzicie, ale ja Xboxa One zwróciłem na drugi dzień kiedy włączyłem grę w 30fps. Kupuj PC, a jak nie to PS4 Pro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość RMS_84

Nie wiem jak wy to widzicie, ale ja Xboxa One zwróciłem na drugi dzień kiedy włączyłem grę w 30fps. Kupuj PC, a jak nie to PS4 Pro.

 

30fps na konsoli to nie tragedia i da się przyzwyczaić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylko PC zadne smieszne konsole i granie w 30 fps

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość RMS_84

tylko PC zadne smieszne konsole i granie w 30 fps

 

Ja preferuje 60fps w grach ale 30fps w grach konsolowych to naprawdę nie tragedia fakt boli przez pierwszą godzinę ale później jest ok.

 

1. PC

2. PS4

3. Xbox One

4. Xbox 360

5. PS3

6. Cemu lub Switch/WiiU

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też jestem na kupnie i na razie zbieram opinie Będę obserwował wątek :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
30fps na konsoli to nie tragedia i da się przyzwyczaić. /quote]

Do zimnej wody i wychodka zamiast łazienki też, tylko po co się męczyć?

Z drugiej strony ceny podzespołów teraz to jakiś żart i nie wiem czy złoży coś sensownego za 3k.

Zastanowiłbym się nas ps4 bo na Xbox nie ma gier (exów)

 

Kurde z 2-3 lata temu to tylko PC z takim budrzetem, a teraz w tej kasie może nie starczyć na gtx xx60 :kwasny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • To ciekawe czy wyżej by poszło jakby kombinować dalej z fclk bo u mnie wstawał i na 106, ale mnożnik już nie wchodził wyżej jak x36. Ja już się nie pobawię bo wczoraj proce podmienione i x3d rano wrzucony do one boxa.   Jakiś przyrost w fpsach jest dzieki tym prawie 200 MHz?
    • 8k za używkę gdzie dostępna na stronie nvidia nowa za 7750? 
    • Może czas panowie się nauczyć języka angielskiego, pisze do tych, którzy MUSZĄ czytać napisy.
    • Koszt pracodawcy w Polsce zawsze trzeba brać pod uwagę, bo jest sporo ofert B2B i to właśnie koszt pracodawcy jest porównywany z kwotą netto na faktura (+ ew. brak płatnego urlopu, chorobowego itp.). Najmniej przydatną informacją o zarobkach przy UoP jest kwota brutto, bo nie mówi pracownikowi jaki dostanie przelew, pracodawcy ile będzie go kosztować zatrudnienie pracownika, ani nie jest podstawą opodatkowania. Ta wartość nie ma żadnego znaczenia i nie mam pojęcia po co się ją stosuje. W Polsce studia są bezpłatne bez względu na wyniki, a wszystkie publiczne uczelnie, z politechnikami włącznie, walczą o studentów łatwością zdobycia tytułu, a nie prestiżem. Ameby matematyczne bez najmniejszego problemu zdobywają tytuł inżyniera. Ogólnie to studia w Polsce coraz mniej znaczą. Ogólnie uznaje się, że kto ich nie ma jest plebsem znacznie gorszym niż kiedyś osoba bez zdanej matury czy po zawodówce. Z drugiej strony wiele branż gdzie wykształcenie nie jest prawnie wymagane zatrudnia ludzi po zarządzaniu itp. na stanowiska techniczne, bo i tak za dużo te studia nie dają. Z jednej strony uczelnie chwalą się współpracą z firmami w regionie, a z drugiej strony ta współpraca faktycznie nie ma miejsca. Zapewne chodzi o dodacje. A student na uczelni to rzecz święta, bo uczelnia ma płacone od pogłowia, a nie efektów nauczania. Wykładowcy i adiunkci, którzy starają się trzymać poziom są terroryzowani przez dziekanaty i najczęściej szybko przepuszczają osoby z zerową wiedzą. Praca na uczelni najczęściej opłaca się wyłącznie po to, aby zdobywać granty na badania potrzebne w prywatnym biznesie. Yo.
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...