Honor 9 to nie cały świat!

[Paweł1997 0]

ŻONA: Henryku, proszę Cię już drugą godzinę. .

MĄŻ: Za chwileczkę, Skarbie!

ŻONA:. Wiem, wiem… Jeszcze tylko dwie rzeczy sprawdzisz…

MĄŻ: Jeszcze tylko ostatnią, Najdroższa…

ŻONA:. Henryku, odłóż choć na chwilę ten telefon!

MĄŻ: Już odkładam Kochana! Już. Już za momencik…

ŻONA:. Henryku, spróbuję po twojemu… Czy pamiętasz, jak pierwszy raz wykorzystałeś możliwość regulacji siły rozmycia, którą Honor 9 stworzył Ci dzięki funkcji zmiany punktu ostrości po zrobieniu zdjęcia i rozmywania tła?

MĄŻ: Oczywiście. Jak mógłbym zapomnieć!? Wiesz przecież, że uwielbiam fotograficzne oprogramowanie Huaweia, które potrafi zrekompensować wszelkie jakościowe niedociągnięcia! Użycie tej funkcji było niezbędne dla odratowania słabszych zdjęć, wykonanych w trakcie porodu naszego Sylewstra!

ŻONA: Czyli pamiętasz, że mamy syna… Czy coś jeszcze sobie przypominasz?

MĄŻ: Jasne. Niektóre ujęcia z porodu rzeczywiście nie wyszły jak należy – widać ingerencję algorytmów w strukturę zdjęć…

ŻONA: Masz na myśli, że niektóre fragmenty są sztucznie przeostrzone, a kolory oddane niezbyt wiernie?

MĄŻ: Dokładnie. Wszystko przez to, że w sali panowała strasznie napięta atmosfera.

ŻONA: Po prostu, pielęgniarki zajmowały się mną, zamiast podziwiać z Tobą działanie 2-krotnego, bezstratnego zoomu hybrydowego…

MĄŻ: Właśnie: Honor wykorzystuje dane zbierane przez dwa sensory, aby zapewnić 2-krotne przybliżenie, bez zauważalnego spadku jakości. Niesamowite. Ich strata. Cóż… I tak muszę pochwalić szybkie i skuteczne, laserowe urządzenie do automatycznego nastawiania ostrości, którym dysponuje mój Honor!

ŻONA: Autofokus?

MĄŻ: Słusznie wnosisz, Żabeńko. Wyrabiasz się. Przyznaj jeszcze, proszę, że wzorowo zdało egzamin połączenie monochromatycznego obiektywu 20 Mpix i obiektywu RGB 12 Mpix, które tworzą podwójny aparat w Honor 9.

ŻONA: Rzeczywiście, uchwyciłeś w niewiarygodnie wysokiej rozdzielczości i żywych kolorach te niesamowite chwile, gdy na świecie pojawił się nasz syn. I ta szczegółowość!

MĄŻ: Zauważyłaś? Niesamowita szczegółowość, pomimo tego, że twe niemiłosiernie krzyki nie ułatwiały mi zadania!

ŻONA: Rodziłam w końcu…

MĄŻ: Należy podkreślić, że w porodówce było niezbyt jasno. Szczęściem nieobca mojemu Honorowi innowacyjna technologia łączenia pikseli ze zdwojoną siłą wychwytuje jasność w warunkach słabego oświetlenia!

ŻONA: Czyli to dzięki niej cieszymy się wyraźnymi zdjęciami… A tryb profesjonalny, kiedy zacząłeś z nim eksperymentować, pamiętasz jeszcze.

MĄŻ: Proste! Pamiętam, jak dziś… Wybraliśmy się na pierwszy, dłuższy, plenerowy spacer z dzieckiem. Wtedy zaczęła się zabawa. Ręcznie ustawiałem ISO, czas naświetlania, ekspozycję, ostrość czy balans bieli. A że Honor 9 pozwala robić fotki samym monochromatycznym sensorem pstrykałem czarno-białe fotki przy użyciu drugiego sensora, od razu, po wyjęciu telefonu z kieszeni! Dopiero się rozkręcałem, gdy okazało się, że zapomnieliśmy zabrać zapasowych pieluszek na zmianę dla naszego pierworodnego i musieliśmy wracać w te pędy do domu...

ŻONA: I właśnie dlatego odłożyłeś na przyszłość zabawę z trybem skanowania twarzy!

MĄŻ: Tak. Obiecałem, że dzięki niemu stworzę Sylwestrowi w dniu imienin animowanego avatara.

ŻONA: Otóż to, Henryku. Zobacz, na zewnątrz zapada zmrok, a te wystrzały za oknem to odgłosy fajerwerków, na cześć zbliżającego się Nowego Roku…

MĄŻ: Heleno, czy Ty przypadkiem nie usiłujesz mi powiedzieć, że skończyły się pieluszki naszego pierworodnego, a za chwilę zamkną ostatni sklep w okolicy?

ŻONA: Dokładnie. Od półtorej godziny…

MĄŻ: Trzeba było tak od razu. Już się zbieram i zabieram twój telefon! Proszę, zrób moją 9 zdjęcie paczce pieluch Sylwestra i prześlij mms, żebym wyraźnie widział jakie pieluchy mam kupić!