Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Ariven

Problem z podglądem - Vegas, Premiere Pro

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Chciałem zrobić sobie film z ferii, nagrany nową sztuką jaką wytropiłem - hero 6, ale gdzie nie wrzucę to zacina się podgląd.

 

Filmy nagrywane są w 1080 60fps, superview. Podgląd w premiere ustawiony na 1/4 jakości i ustawione wszystko pod jak największą wydajność, oglądałem filmy na yt, czytałem fora ale nic nie pomaga.

Z sj4000 1080 30 filmy normalnie idą, nic się nie zacina nawet w pełnej jakości. Na kompie też odtwarzają się bez żadnego problemu.

 

i5 4670k

gtx 770

2x4gb hyperx 1600

 

Jakieś pomysły co zrobić? Pomaga tylko wyrenderowanie (in to out) w premierze czy coś takiego, ale renderowanie 10 sekund filmu zajmuje około pół minuty, więc nie wspomne już o takich np. 2h materiału, bo z tego będę coś wycinał.

Nagrania zacinają się tylko z hero 6, w programach do edycji. Na pulpicie wszystko śmiga. Karta SD - Adata Premiere One 64GB, odczyt 275 MB/s zapis 155 MB/s.

 

Z góry dzięki :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

materiały z go pro są bardzo "ciężkie" do edycji, jeśli nie masz osobnego dysku ssd i to bardzo szybkiego na samą surówkę to zapomnij o jakimkolwiek komforcie, jeśli masz system na ssd i robisz przeliczenie to pewno generuje ci pliki podglądowe na system i dlatego w miarę działa... do momentu zapchania partycji systemowej, stanie wszystko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrób sobie proxy tych plików w nieskompresowanym AVI albo w czymkolwiek innym o niższej rozdzielczości i FPSie - nie będą się tak zacinać, a do podglądu i tak nie potrzebujesz 60fps (no chyba, że wykonujesz jakieś tam szczegółowe modyfikacje tempa).

 

Z tym, że ja uważam to za kwestię używanego oprogramowania. Premiere i Vegas sobie nie radzą z odtwarzaniem niektórych klipów bez zacięć, natomiast z pozoru "lamusiarski" i raczej amatorski Pinnacle Studio 17 już odtwarza je bez zająknięć na najlepszej jakości podglądu. Premiere jest w sumie znany z beznadziejnej optymalizacji, no ale weź tu zoptymalizuj program pod tyle konfiguracji - coś musi pójść nie tak.

 

Na pewno nie winiłbym za to sprzętu, tylko bardziej oprogramowanie. Nie wiem, może Pinnacle Studio ładuje klipy do RAMu, nie mam zielonego pojęcia jak to działa, ale już to testowałem i tam się nie zacina wszystko - obojętnie co wrzucisz, aczkolwiek nie polecam tego NLE.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Premiere i Vegas sobie nie radzą z odtwarzaniem niektórych klipów bez zacięć" - akurat jeśli o to chodzi to obydwa te programy oferują akcelerację gpu do dekompresji, odtwarzania i modyfikowania efektami streamu wiec bzdury wypisujesz, problem leży w fachowcach z for internetowych, którzy polecą ryzena z gównianą kartą graficzną bo... procesor ten jest lepszy do edycji wideo, z tym tylko wyjątkiem, że jest lepszy tylko i wyłącznie w renderingu cpu, którego właściwie się nie używa a cała reszta w ogóle nie działa, w tym właśnie płynne odtwarzanie z timeline, do tego wszystko wrzucone na system z wirtualną na programowym kontrolerze sata, często jeszcze na standardowym sterowniku Microsoftu i..i potem mamy wylew informacji rodem z tyłka i jeszcze lepszy poziom doradztwa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odświeże trochę, testowałem jakieś przykładowe filmiki 1080 w 60 z internetu i wszystko leci jak powinno, tylko z hero się tną.

Jeżeli chodzi o SSD to mam Goodram cx300, 240gb na pamięciach tlc z tego co pamiętam, odczyt 555, zapis 540 ale jak testowałem prędkość w cmd to było 500-510 MB/s.

Mam na nim 3 partycje - 100gb pod win, 50 na linuxa i 70 na bardziej potrezebne programy (photoshop, premiere itp.).

Tam mam właśnie vegasa i premiere, razem ze źródłowymi plikami z gopro no i za nic nie idzie tego odtworzyć, włączyłem sobie podgląd pominiętych klatek w playbacku i po 10s w 1080 60fps wywaliło mi 534 pominięte klatki...

Pierwsze 2 sekundy jest okej, później potrafi być nawet pokaz slajdów - 1 klatka na 2 sekundy...

Spróbuję jutro z tym proxy, jak wygoogluję co to jest i dam znać ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Jeżeli chodzi o SSD to mam Goodram cx300, 240gb na pamięciach tlc z tego co pamiętam, odczyt 555, zapis 540 ale jak testowałem prędkość w cmd to było 500-510 MB/s.

Mam na nim 3 partycje - 100gb pod win, 50 na linuxa i 70 na bardziej potrezebne programy (photoshop, premiere itp.).

Tam mam właśnie vegasa i premiere, razem ze źródłowymi plikami z gopro no i za nic nie idzie tego odtworzyć, "

 

no to jest właśnie to najgorsze rozwiązanie o którym pisałem i w tej konfiguracji nie będzie działać

 

"jeśli nie masz osobnego dysku ssd i to bardzo szybkiego na samą surówkę to zapomnij o jakimkolwiek komforcie, jeśli masz system na ssd i robisz przeliczenie to pewno generuje ci pliki podglądowe na system "

 

do tego wirtualna, do tego programy, do tego tempy windowsa, do tego tempy video, do tego preview, do tego cache i dziadowski dysk...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak polecasz zrobić z tymi dyskami?

Dokupić jakiś pod same nagrania i programy?

Max do 150zł, może być nawet i 64 gb, "masowej" ilości filmów i tak nie będę trzymał, a do zrobienia 5-minutowego filmu raczej tyle na spokojnie wystarczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tego goodrama zostaw na system+programy+wirtualna na sztywno i dokup jeden jak najszybszy dysk na mlc, jak masz możliwość/slot to na m.2/nvme, jak nie to sata 3 i na tym dysku zrób dwie partycje na tempy(programu video) i na video(materiał surówkę)

 

będzie chodzić o niebo lepiej ale też nie sądzę, żeby speed czy revers działał w czasie rzeczywistym

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra, a przy okazji zapytam - gdzie mogę zmienić miejsce tworzenia się tempów od premiere/vegasa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra, a przy okazji zapytam - gdzie mogę zmienić miejsce tworzenia się tempów od premiere/vegasa?

 

 

tak, jak najbardziej... i to koniecznie, inaczej lecą w system robiąc z tempami windowsa i wirtualną kompletny śmietnik, nie mówiąc już o zajeżdżaniu dysku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Premiere i Vegas sobie nie radzą z odtwarzaniem niektórych klipów bez zacięć" - akurat jeśli o to chodzi to obydwa te programy oferują akcelerację gpu do dekompresji, odtwarzania i modyfikowania efektami streamu wiec bzdury wypisujesz, problem leży w fachowcach z for internetowych, którzy polecą ryzena z gównianą kartą graficzną bo... procesor ten jest lepszy do edycji wideo, z tym tylko wyjątkiem, że jest lepszy tylko i wyłącznie w renderingu cpu, którego właściwie się nie używa a cała reszta w ogóle nie działa, w tym właśnie płynne odtwarzanie z timeline, do tego wszystko wrzucone na system z wirtualną na programowym kontrolerze sata, często jeszcze na standardowym sterowniku Microsoftu i..i potem mamy wylew informacji rodem z tyłka i jeszcze lepszy poziom doradztwa

No właśnie, te informacje rodem z tyłka pochodzące od samych producentów oprogramowania...

 

Akceleracja na papierze akceleracją, ale wcale nie wypisuję bzdur - chociażby Final Cut Pro jest o niebo lepiej zoptymalizowany niż Adobe Premiere i wiele profesjonalistów to stwierdza, będąc w tym systemie tylko i wyłącznie ze względu na dwa fakty: Adobe ma dobrze skonstruowaną synchronizację między programami pakietu CC i po prostu oferuje wiele możliwości.

Jeśli jakieś darmowe programy typu VirtualDub nie mają problemu ze zwykłym odtworzeniem klipu bez nałożonych efektów, a Vegas i Premiere mają z tym problem to coś ewidentnie jest nie tak.

 

Nie chodzi mi tu o sprzęt, a po prostu jak dany program działa na tym samym sprzęcie. Wystarczy, że wejdziesz na oficjalne forum Adobe Premiere to od razu załapiesz o co mi chodzi.

Edycja wideo naprawdę poszła do przodu i dziś nie potrzebujemy wcale dopakowanych setupów, żeby w miarę wygodnie dokonywać podstawowej edycji (bo o takiej jest mowa w tym temacie, patrząc na pierwszy post autora).

 

Jest masa, powtarzam MASA postów o problemach z akceleracją, która jest kapryśna, o problemach z zacinaniem się Premiere na sprzętach o wiele wydajniejszych niż te polecane do edycji filmów.

No i przepraszam bardzo, ale co widzisz złego w standardowym sterowniku Microsoft? To najlepszy sterownik, bo nie manipuluje automatycznie parametrami dysków, tylko pozwala użytkownikowi na ustawianie ich samodzielnie (mówię tu chociażby o parkowaniu głowic na dyskach twardych).

Skoro tylko filmy z GoPro się tną to należy również winić kodek, którego używa kamerka - dekodowanie obrazu zakodowanego w H265 jest znacznie bardziej zasobożerne i tu szukałbym kolejnej przyczyny w spowolnieniu podglądu, zaraz po NLE, którego używa autor.

 

Autorze, moim zdaniem nie ma sensu ładowanie pieniędzy, ponieważ do dokonania podstawowej edycji wystarczy Ci proxy - po prostu przekoduj te filmy na inny kodek i podepnij jako proxy. Jak odpowiednio to ustawisz to podczas renderowania zostaną przecież użyte oryginalne klipy.

Twoja konfiguracja jest w porządku i spokojnie wystarczy do takiego zadania.

Moim zdaniem, Premiere to jedna z największych maszynek napędzających sprzedaż potężnych setupów, które pod innym oprogramowaniem zrobiłyby jeszcze więcej niż Premiere, ale Premiere to dziś taki Windows wśród NLE.

 

Owszem, pakiet CC od Adobe to niemal niezastąpiony póki co kombajn, ale optymalizacja po prostu leży i nikt mi nie wmówi, że Final Cut Pro jest lepiej zoptymalizowany bo Apple ma wąską liczbę własnych komputerów i optymalizuje go pod każdy z nich...

 

Nie mam nic przeciwko Tobie T_G, w żadnym wypadku, ale czy sugerowanie zakupu nowego sprzętu zamiast prostszego i mniej inwazyjnego rozwiązania nie jest równie "fachową" radą co inne jak np. ta z polecaniem gównianej karty graficznej? Nie każdy autor takich tematów ma pieniądze do wyrzucenia, a w przypadku sytuacji autora, może się ono okazać wyrzuceniem ich, ale w błoto. Moim zdaniem doradzanie kupna nowego sprzętu z powodu błahego problemu wcale nie pomoże w podwyższeniu poziomu doradztwa, a wręcz przeciwnie.

 

No i jeszcze kwestia renderingu CPU, tak znienawidzonego w dzisiejszych czasach. Rendering przeprowadzany na CPU w wielu wypadkach będzie lepszej jakości renderingiem - odsyłam tu do wielu porównań kodeków ze wsparciem GPU i bez niego. Jest tego w multum w internecie. Oczywiście szybkość dostarczenia próbki materiału końcowego do klienta jest równie ważna, dlatego zazwyczaj wygrywają kodeki ze wsparciem sprzętowym, często kosztem jakości obrazu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"No właśnie, te informacje rodem z tyłka pochodzące od samych producentów oprogramowania...

 

Akceleracja na papierze akceleracją, ale wcale nie wypisuję bzdur "

 

 

twój brak wiedzy jest tak żenujący, że odpowiadanie na twoje farmazony to tylko ratunek dla innych userów, żeby tego nie łykali i odpowiadam bo mnie wywołujesz do tablicy

 

mercury engine w premierze na gpu pracuje w 32 bitowej przestrzeni kolorów a na cpu w 8-bitówej i dopiero przy renderingu możesz ustawić max depth i max quality co oczywiście spowoduje że cpu policzy w takiej jakości jak gpu, z tym, że kilkukrotnie dłużej

 

oczywiście nie masz pojęcia o niuansach takiego typu, że cpu używa do skalowania bicubic a gpu lanchosa... no ale pewnie, jakbyś miał i wiedział jakie to ma znaczenie przy skalowaniu w dół obrazu z fieldami przy łączeniu z progresywnym to byś pierdół nie wypisywał

 

byle player odtwarza z 8bitową paletą, z ditheringiem, z dziadowskim skalowaniem i dlatego się wyrabia w stosunku do premierea, który musi mieć potężne gpu, żeby strumień zdekompresować, wyświetlić 1:1 i nałożyć efekty w rt

 

proxy wymaga dodatkowego czasu na przeliczanie i dodatkowego miejsca na dysku, przeważnie zajmuje więcej niż materiał surowy, więc polecanie takiego rozwiązania komukolwiek to czysty debilizm wynikający tylko z własnej niewiedzy no ale niektórzy mają parcie, żeby tą niewiedzą się dzielić wszem i wobec tak czy owak

 

a odnośnie renderingu cpu vs gpu... musisz się podszkolić, jak nie rozumiesz jak działa mercury engine to oszczędź sobie poradników dla innych, w przypadku video zawsze jest to wybranie złotego środka między szybkością a jakością, kwestia czy to jest 15% jakości zysku przy stracie 10% na czasie renderingu czy może zyskanie 1.5% jakości (którą YT i tak obetnie przykładowo) ale kosztem dodatkowego 400% czasu renderingu

 

popracuj jeszcze jakieś 20 lat przy produkcji, bo rozmowa z tobą to żenada, sklejasz jakieś cząstki informacji z netu i niby chcesz mnie tym przyprzeć do muru czy zdyskredytować ? śmieszne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że chyba mocno przeżywasz mój post w dziale Komputery przenośne, więc napisałeś w innym dziale i myślałeś, że tego nie zauważę.

Dobra, zatem jedziemy z tym koksem.

 

twój brak wiedzy jest tak żenujący, że odpowiadanie na twoje farmazony to tylko ratunek dla innych userów, żeby tego nie łykali i odpowiadam bo mnie wywołujesz do tablicy

Nadal powtarzasz kłamstwo o jakimś moim braku wiedzy, tymczasem w twoich postach jest pełno BZDUR, niewiarygodnie debilnych wymysłów, które nijak mają się do rzeczywistości, a w dodatku nie podajesz ŻADNYCH źródeł, żadnych. Co z tego jeśli to wiesz, myślisz że przeciętny user, do którego kierujesz swoją wypowiedź rozumie o czym mówisz (jeszcze w dodatku wygłaszając błędne założenia)?

Uratowałem jednego usera, który przez ciebie wywaliłby tylko pieniądze w błoto - w ogóle nie będę cię już więcej wywoływał bo tylko userów wyprowadzasz w pole. Bardzo żałuję, że cię przywoływałem w postach. Użytkownik ma wybierać gorszy sprzęt, tylko dlatego, że YouTube spłaszcza obraz do innej przestrzeni kolorów?

 

Też mogę z głowy sobie wypisywać różne banialuki, które powtarzam - NIJAK mają się do rzeczywistości. Poniżej więcej na temat tego, dlaczego wypisujesz bzdury.

OK, to jedziemy dalej bo robi się jeszcze ciekawiej...

 

mercury engine w premierze na gpu pracuje w 32 bitowej przestrzeni kolorów a na cpu w 8-bitówej i dopiero przy renderingu możesz ustawić max depth i max quality co oczywiście spowoduje że cpu policzy w takiej jakości jak gpu, z tym, że kilkukrotnie dłużej

I tu cię muszę zmartwić - te ustawienia nie mają nic do cepa i GPU. Rendering w maksymalnej głębi również odbywa się na GPU. To po prostu głębia 32-bit.

Przeczytaj sobie sam, nie będę ci tłumaczył:

 

"For export, scaling with CUDA is always at maximum quality, regardless of quality settings. (This only applies to scaling done on the GPU.) Maximum Render Quality can still make a difference with CUDA-accelerated exports for any parts of the render that are processed on the CPU...

 

When rendering is done on the CPU with Maximum Render Quality enabled, processing is done in a linear color space (i.e., gamma = 1.0) at 32 bits per channel (bpc), which results in more realistic results, finer gradations in color, and better results for midtones. CUDA-accelerated processing is always performed in a 32-bpc linear color space. To have results match between CPU rendering and GPU rendering, enable Maximum Render Quality." Źródło (użyj sobie web archive żeby zobaczyć)

 

 

Kiedy rendering jest robiony na cepie, zaznaczenie tej opcji spowoduje rendering z głębią 32 bity na kanał. Ta opcja WCALE NIE DECYDUJE o tym, na czym przeprowadzany jest rendering. Najbardziej o tym decyduje wybrany kodek.

Przypuśćmy, że wybieram standardowe H264 Adobe z 4:2:0 (bo tam tylko takie jest). Materiał jest kodowany z wykorzystaniem wsparcia GPU.

To dla odmiany mogę sobie ustawić format AVI i kodek x264 video for windows - on nie obsługuje w ogóle GPU więc film jest kodowany przy użyciu procesora.

Max quality to także opcja, która włącza wysokiej jakości skalowanie (w tym skalowanie typu Lanczos - jeśli skalujesz cokolwiek w projekcie, to się tyczy również jakości poruszających się obiektów).

Chcesz źródła? Proszę bardzo, z dokumentów Adobe:

"When this option is selected, Adobe Media Encoder renders the sequence with the greatest quality of motion. This option slows rendering substantially, and requires much available RAM. This option is not recommended for systems having the minimum RAM required." Źródło

I nie wymyślaj już tych idiotycznych wręcz głupot bo po prostu się ośmieszasz - nie muszę wcale sam tego robić (żebym ja w ogóle kiedykolwiek miał w tym taki interes, też mi coś) bo robisz to za mnie.

 

oczywiście nie masz pojęcia o niuansach takiego typu, że cpu używa do skalowania bicubic a gpu lanchosa... no ale pewnie, jakbyś miał i wiedział jakie to ma znaczenie przy skalowaniu w dół obrazu z fieldami przy łączeniu z progresywnym to byś pierdół nie wypisywał

Siedzisz w mojej głowie, że piszesz co wiem, a czego nie wiem, kiedy nawet tego tematu nie poruszałem w swoich postach? I kto tu kogo chce na siłę ośmieszyć? No proszę cię, zachowujesz się jak rozwydrzony bachor, któremu przypadkowo zabrałem grzechotkę (resztki godności).

Nie wiem co to ma w ogóle do moich postów, kiedy ja nie pisałem nic o obrazie progressive/interlaced, a tym bardziej o skalowaniu.

Ale jak już piszemy o tym to też podsumuję bzdury, które POWTARZASZ PONOWNIE.

Przede wszystkim, kodowanie na procku używa w Premierze dwóch rodzajów skalowania (w zależności od wybranych opcji): BILINEAR ORAZ BICUBIC.

Jeśli Maximum render quality nie jest wybrane, aplikacja używa szybszego skalowania o gorszej jakości (BILINEAR).

 

 

When Premiere Pro is just using the CPU for the processing of scaling operations, it uses the following scaling methods:

 

Źródło

Co jak co, ale w dalszym ciągu nie wiem jaki to ma związek z moimi postami. Przecież każdy wie, że na GPU będzie szybciej i lepiej w Premierze.

Ja mówiłem o kodowaniu na cepie w kontekście spersonalizowanych ustawień jeśli kodujesz w oryginalnym kodeku x264, który obsługuje tylko CPU - jakość na nim jest lepsza niż GPU i zawsze będzie lepsza. NVENC X264 wygląda (przy tym samym bitracie) gorzej niż materiał przekodowany na CPU w oryginalnym "branchu" x264.

 

Szkoda marnować zatem na to czas bo się chyba nie zrozumieliśmy. Dobra, to jedziemy dalej.

 

byle player odtwarza z 8bitową paletą, z ditheringiem, z dziadowskim skalowaniem i dlatego się wyrabia w stosunku do premierea, który musi mieć potężne gpu, żeby strumień zdekompresować, wyświetlić 1:1 i nałożyć efekty w rt

Kolejna bzdura - w internetach jest przecież głośno, że Premiere nie wyrabia się nawet przy odtwarzaniu nieskompresowanych plików z szybkich dysków SSD. Wrzucisz do niego jakikolwiek 720p, MP4, 8 bit 4:2:0 o jakimś śmiesznym bitracie - on się będzie na wielu kompach zacinał (które nota bene były składane pod Premiere). Poczytaj w Google o różnych przypadkach (wcale nie jest ich mało), bo nie mam czasu pisać litanii skoro i tak to będziesz na siłę negował.

I nie, nie potrzebujemy nie wiadomo jakiego sprzętu, żeby zrobić prosty filmik na YouTube - po prostu w tej materii Premiere jest słaby. Powie ci to wielu profesjonalistów - w internecie ciągle huczą o jego gównianej optymalizacji. Zobacz jak daje radę Final Cut i na jakim śmiesznym sprzęcie.

Po prostu dział PR Adobe wszystko odpowiednio napędza.

 

proxy wymaga dodatkowego czasu na przeliczanie i dodatkowego miejsca na dysku, przeważnie zajmuje więcej niż materiał surowy, więc polecanie takiego rozwiązania komukolwiek to czysty debilizm wynikający tylko z własnej niewiedzy no ale niektórzy mają parcie, żeby tą niewiedzą się dzielić wszem i wobec tak czy owak

Ale w jakim sensie niewiedzą? Proxy to jest świetne rozwiązanie jeśli ktoś ma słaby sprzęt, niezdolny do płynnego odtwarzania materiałów wysokiej jakości w czasie rzeczywistym, w NLE.

Piszesz kolejną bzdurę, że proxy zajmuje więcej niż materiał surowy - nawet tego nie skomentuję. Wiesz, że proxy możesz sobie skodować nawet do, nie wiem, mp4 320x240 i 200kbps? No po prostu nie chce mi się nawet komentować twoich dyrdymałów.

No ale oczywiście - lepiej napisać tak jak ty: kup nowy komputer i ch** (bo nic innego w tym wypadku nie poleciłeś - nigdy). To najprostsze i najlepsze rozwiązanie, jeśli ktoś nie ma kasy na zakup nowego komputera do edycji wideo.

Nie wiem w jakim świecie żyjesz, ale nie wszyscy mają górę SSD-ków na stanie, serwerowe procki, płyty i petabajty RAM-u. Także się popisałeś zajebistą wiedzą i poradą typu "kup nowy zasilacz". lol2.gif

 

a odnośnie renderingu cpu vs gpu... musisz się podszkolić, jak nie rozumiesz jak działa mercury engine to oszczędź sobie poradników dla innych, w przypadku video zawsze jest to wybranie złotego środka między szybkością a jakością, kwestia czy to jest 15% jakości zysku przy stracie 10% na czasie renderingu czy może zyskanie 1.5% jakości (którą YT i tak obetnie przykładowo) ale kosztem dodatkowego 400% czasu renderingu

Ja muszę się podszkolić? Nawet nie masz pojęcia o czym w ogóle mówię w niektórych postach i tylko krzyczysz coś, że mówię jakieś bzdury bo po prostu nie rozumiesz niektórych zagadnień/nie chcesz wykazać odrobiny chęci, żeby się rozwinąć. Nie masz za grosz pokory, uważasz się za wszechwiedzące guru PCLaba bo wykonujesz zlecenia związane z edycją wideo.

 

400% czasu renderingu powiadasz? Dlatego poleciłem taką a nie inną kartę userowi w temacie, w którym zacząłeś spamować bo ma ona wsparcie sprzętowe NVENC dla kodowania w 4:4:4, dlatego NIE, czas renderingu będzie nieproporcjonalnie krótki w porównaniu z czasem renderingu tego samego na CPU.

 

Nie pojmujesz, że nie ustawi 4:4:4 z przyspieszeniem kodeka NVENC, jeśli będzie miał starą kartę Quadro, która nie wspiera 4:4:4.

4:2:0 to żaden złoty środek. Ma kodować film do 4:2:0 bo YouTube go i tak potem spłaszcza z 4:4:4? Zapomniałeś o odtwarzaniu lokalnym? Film to film. Zaprzeczasz samemu sobie - pisząc o tym, że autorzy nie trzymają materiałów skompresowanych, a później mówisz żeby film spłaszczać, waląc subsampling 4:2:0.

I nie, różnica między 4:2:0 i 4:4:4 jest KOLOSALNA. Szczególnie widoczne jest to przy najbardziej jaskrawych barwach (schodkowanie) - wysyłałem ci przecież tyle prywatnych wiadomości na ten temat, teraz zresztą żałuję bo widzę jakim jesteś kompletnym ignorantem w tym temacie.

 

Już nie wspominam, że jeśli autor tamtego tematu ma nowego Lumixa to nie wykorzysta 10-bitowych klipów w 4:2:2 bo po prostu nie będzie się czasowo opłacało z renderingiem tego na CPU. To znaczy będzie je mógł użyć, ale będzie musiał używać 4:2:0 bo na procku będzie mu się to renderować wieki. Jeśli weźmie kartę wspierającą NVENC 4:4:4 (w tym niższe) to wiadomo, że będzie mógł szybko przekodować taki materiał bez strat na jakości.

niby chcesz mnie tym przyprzeć do muru czy zdyskredytować ?

Szczerze? Mam to naprawdę gdzieś, ale ty masz najwidoczniej jakieś kompleksy i za każdym razem starasz udowodnić swoją wyższość. Uwierz mi, nie jesteś wszechwiedzący i doświadczenie nie do końca świadczy o wiedzy jaką posiadasz. Prosty przykład: mogę pracować 20 lat w Movie Makerze i wynieść z tego więcej teorii i praktycznych doświadczeń niż gdybym pracował 20 lat w Adobe Premiere i nie potrafił skleić prostego filmiku z przejściami. Jak to mówią: "Kupa sprzętu, ch** talentu." (nie mówię tu akurat o tobie).

Nie oceniam twojej osoby, po prostu nie znoszę jak ktoś powtarza gdzieś zasłyszane głupoty (także w gronie producenckim).

Ty za to nie przebierałeś w słowach, bluzgając na mnie.

popracuj jeszcze jakieś 20 lat przy produkcji, bo rozmowa z tobą to żenada, sklejasz jakieś cząstki informacji z netu i

Rozmowa z tobą jest dotknięta niesamowicie patologicznym odchyleniem. Wypisujesz z głowy jakieś bzdety bez podania jakichkolwiek źródeł. To co nazywasz "sklejaniem jakichś cząstek informacji z netu" to jest po prostu podawanie źródeł - tak jak powinien robić każdy kto chce być uważany za w jakimkolwiek stopniu wiarygodnego doradcę. Jeśli tego nie rozumiesz to wracaj do przedszkola. Swoją drogą - pewnie chciałbyś tyle przepracować w tej branży, dlatego sam o tym piszesz.

 

Znam wielu producentów, którzy mają 5 lat doświadczenia i wręcz nieproporcjonalnie większą wiedzę od "starych wyjadaczy", a przede wszystkim nie powtarzają bzdur. Wiadomo - kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą.

Myślałem, że jesteś inteligentniejszy, może nawet nie tyle inteligentniejszy, co mniej ignorancki. Przykro mi, że jest inaczej niż myślałem. Sądzę, że ludzie twojego pokroju tworzą nudne i nijakie, minimalistyczne czołówki z telewizji - w branży zdecydowanie jest za dużo takich "taśmowych" pracowników, a mało pasjonatów. To jest właśnie najbardziej smutne w tym wszystkim, że mamy wielu utalentowanych edytorów wideo, którzy kleją filmiki na biednych kompach i dlatego chociaż robią o wiele ciekawsze rzeczy niż taśmowcy to nie mają się przez to jak przebić.

 

Zakończyłem już odpisywanie tobie bo to i tak bez sensu i ty "wiesz najlepiej".

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Bardzo żałuję, że cię przywoływałem w postach. Użytkownik ma wybierać gorszy sprzęt, tylko dlatego, że YouTube spłaszcza obraz do innej przestrzeni kolorów?"

 

Użytkownik ma niby kupować lepszy i droższy sprzęt do rzeczy których nie będzie robił albo ich nie wykorzysta... no to fajnie go uratowałeś.

 

 

"Też mogę z głowy sobie wypisywać różne banialuki, które powtarzam - NIJAK mają się do rzeczywistości" - robisz to cały czas, nawet jak przytaczasz cytaty z adobe forum to nie zauważyłeś, że bez zrozumienia tylko potwierdziłeś co ja napisałem, doszła tylko twoja interpretacja

 

"To have results match between CPU rendering and GPU rendering, enable Maximum Render Quality" - tak ale trwa do 7x dłużej, także wszystko się zgadza poza tym, że jest to już drugi punkt wynikający z twojego niezrozumienia i optymalizacji pracy

 

"Co jak co, ale w dalszym ciągu nie wiem jaki to ma związek z moimi postami." - to zauważyłem ale w większości ignoruje, jak większość użytkowników tego forum... no może poza tym co go uratowałeś

 

"Kolejna bzdura - w internetach jest przecież głośno, że Premiere nie wyrabia się nawet przy odtwarzaniu nieskompresowanych plików z szybkich dysków SSD" - w iternetach jest również głośno o pacanach co łykają wszystko jak leci z internetów i przeklejają jako swoją jedyną i objawioną wiedzę

 

"Piszesz kolejną bzdurę, że proxy zajmuje więcej niż materiał surowy - nawet tego nie skomentuję. Wiesz, że proxy możesz sobie skodować nawet do, nie wiem, mp4 320x240 i 200kbps? "

trzeba było to napisać tym , których ratowałeś, proxy się robi po to żeby komputer "uciągnął" montaż w RT, przy zachowaniu jakości umożliwiającej pracę, musi to być mniej wydajny kompresor ze średnim bitratem, przeważnie używa się mpeg 2..... "mp4 320x240 i 200kbp" naprawdę ? a nikt ci nie powiedział, że mp4 to kontener ?

 

"Nie masz za grosz pokory, uważasz się za wszechwiedzące guru PCLaba bo wykonujesz zlecenia związane z edycją wideo." - ależ mam, wypowiadam się tylko w tematach o video, bo w przeciwieństwie do ciebie nie muszę potwierdzać na pałę tego co piszę cytatami z forum adobe...a z twoimi postami to chyba jesteś ostatnią osobą która wie co to pokora

 

"Nie pojmujesz, że nie ustawi 4:4:4 z przyspieszeniem kodeka NVENC, jeśli będzie miał starą kartę Quadro, która nie wspiera 4:4:4.

4:2:0 to żaden złoty środek" - ale ja ci pisałem, że rozwiązaniem jest inny encoder... tego też nie zrozumiałeś ? to raz a dwa , jeśli ktoś ma za zadanie wrzucać roboczo filmy na yt to co go obchodzi lokalne odtwarzanie ? powinno go obchodzić jak zoptymalizować strumień tak, żeby po rekompresji przez yt, dowolny użytkownik na dowolnym sprzęcie miał przyzwoity obraz...

kolejne niezrozumienie optymalizacji pracy, klienta nie obchodzi co i jak sobie oglądasz w zacisz własnego kibla, klienta interesuje w tym momencie efekt na yt

 

"i za każdym razem starasz udowodnić swoją wyższość" - przy twoich postach nie ma najmniejszej potrzeby na takie karkołomne sztuczki

 

"Sądzę, że ludzie twojego pokroju tworzą nudne i nijakie, minimalistyczne czołówki z telewizji - w branży zdecydowanie jest za dużo takich "taśmowych" pracowników, a mało pasjonatów"

nikogo nie interesuje co ty sądzisz, decyduje klient i właśnie prawo podaży i popytu czyli tzw. branża

 

"Zakończyłem już odpisywanie tobie bo to i tak bez sensu i ty "wiesz najlepiej" - jak znam życie to nie zakończyłeś a ja może nie wiem najlepiej ale od ciebie lepiej na pewno, na szczęście w internetach piszą... wielu fachowców...o znanych wszystkim problemach itd. itp... także czerp garściami, życie i tak ci to zweryfikuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wpadłem na głupi pomysł.

Bo wątpię czy pomoże, ale te surówki z GoPro niech przepakuje w MKVMerge do MKV.

Co prawda program kopiuje tylko żywcem streama i wsadza w nowy kontener, ale a nóż.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...