Zabezpieczenie roweru

[vonszpon 84]

Ponieważ zamek w poprzednim łańcuchu przestał działać jestem zmuszony poszukać następcy. Raczej jestem nastawiony na łańcuch, ponieważ w mieście jest bardziej uniwersalny niż u-lock. Bezpieczeństwo zwykle okupuje się ciężarem, ale wolałbym raczej coś lżejszego, a jednocześnie solidnego. Niestety widzę tendencje, że w przypadku łańcucha i u-locka z tej samej półki, łańcuch potrafi być ponad 50% cięższy... Zainteresowały mnie również konstrukcje, takie jak w załączniku (nawet nie wiem jak toto się nazywa ). Budżet myślę, że do 200 zł.

[iwanme 228]

Ja bym się na bezpieczeństwo nie nastawiał jakoś wybitnie. Zwykła cienka stalowa linka, cienki łańcuch zrobi robotę. Tego typu zabezpieczenia chronią wyłącznie przed tym, żeby ktoś z marszu nie zabrał roweru.

 

Te wszystkie zabezpieczenia nawet grube łańcuchy o centymetrowej średnicy byle przecinak z sensowną dźwignią załatwia od strzała. Zobacz sobie testy zabezpieczeń na YT, nawet do takich za kilkaset złotych podchodzi gostek i przecina sobie raz dwa ręcznym narzędziem jednym ruchem.

 

Koleżanka miała U-Locka, takiego jakiegoś zwyczajnego. Rower jej buchnęli, na monitoringu widać jak podchodzi jakiś gostek z narzędziem pod pachą 10 sekund i odjeżdża rowerem.

[vonszpon 84]

Wiem że takie zabezpieczenie raczej ma odstraszyć złodzieja-amatora, ale stalowa linka (zwłaszcza cienka) nie powstrzyma średnio zdeterminowanego przedszkolaka Sam kiedyś zrobiłem test i stalową linkę, od zestawy w którym również zamek padł, o średnicy około centymetra przeciąłem prowizorycznymi nożycami do drutu. Dlatego szukam czegoś mobilnego typu łańcuch lub to ustrojstwo z pierwszego postu

[Bono[UG] 1618]

Do zapięć składanych nie mam przekonania, są poręczne ale stosunkowo łatwo je rozwalić atakując łączenia segmentów.

 

Z markowych łańcuchów, to pewnie brałbym Kryptonite Evo4, można 90cm dostać za około 200zł.

Po taniości łańcuch hartowany kupowany z metra (osłona ze starej dętki lub izolacji termokurczliwej) i do tego kłódka.

 

Kwestia jeszcze gdzie, na jak długo i na ile regularnie zostawiasz przypięty rower.

 

Ja bym się na bezpieczeństwo nie nastawiał jakoś wybitnie. Zwykła cienka stalowa linka, cienki łańcuch zrobi robotę. Tego typu zabezpieczenia chronią wyłącznie przed tym, żeby ktoś z marszu nie zabrał roweru.

Za polecanie linek czy cienkiego łańcucha to bym ci normalnie baniacza wlepił.

 

Pokaż te filmy gdzie bez problemu tną lepsze zapięcia ręcznymi narzędziami.

Tutaj mieli z tym problem:

[vonszpon 84]

' date='29 Kwiecień 2018 - 00:26' timestamp='1524957964' post='15081808']

Do zapięć składanych nie mam przekonania, są poręczne ale stosunkowo łatwo je rozwalić atakując łączenia segmentów.

 

 

Trochę słabo

 

' date='29 Kwiecień 2018 - 00:26' timestamp='1524957964' post='15081808']

 

Kwestia jeszcze gdzie, na jak długo i na ile regularnie zostawiasz przypięty rower.

 

Na razie zostawiałem 3-4 razy w tygodniu w wydzielonym"boxie" na rowery, ale teraz trwa w tamtym miejscu budowa i muszę zostawiać z przodu budynku (Warszawa jbc). W lato w przypadku wycieczek raczej różne lokacje .

 

Jakie jeszcze firmy oprócz Kryptonite mógłbyś polecić?

[iwanme 228]

Za polecanie linek czy cienkiego łańcucha to bym ci normalnie baniacza wlepił.

 

Pokaż te filmy gdzie bez problemu tną lepsze zapięcia ręcznymi narzędziami.

Nie mam czasu szukać. Przykład pierwszy z brzegu z filmiku pod Twoim.

 

 

Osoba bez doświadczenia po minucie, wcale nie tanie zabezpieczenie. Z łańcuchem nawet grubym, czy U-Lockiem jest jeszcze łatwiej.

Jedyne co tego typu zabezpieczenia dają, to to, że przechodząca osoba nie capnie Ci roweru z marszu. Jeżeli rowerem zainteresuje się złodziej rowerów to na drogim zabezpieczeniu tracisz tylko dodatkowo jego cenę.

Wiadomo, że linka stalowa to szajs, ale w kontekście kradzieży rowerów przez jakiekolwiek osoby z doświadczeniem w tym zakresie te drogie zabezpieczenia to cóż... Też szajs.

[Bono[UG] 1618]

Miało być raz dwa, a wychodzi, że ponad minutę się męczył.

 

Zgadza się, że da się sforsować każde zabezpieczenie, tylko nadal linkę tnie się w kilka sekund, w większości przypadków nie potrzeba jakichś super nożyc.

Żeby złodziej zaczaił się na konkretny rower i przygotował do tego adekwatne środki, to musi to być sztuka warta takiego zachodu. Jeżeli złodziej chce się bawić w forsowanie solidniejszych zapięć w rowerze za powiedzmy 2000, to jest albo głupi albo ma sprzyjające warunki (np. rower zostawiany na noc pod domem, na klatce, w piwnicy). Pod większymi sklepami, przy szkołach będzie miał na pęczki podobnych rowerów i na pewno któryś będzie zdecydowanie gorzej zabezpieczony. Zamiast łazić i mocować się z nożycami 700-900mm lub większą kątówką, rozprawi się z linką nożycami 300mm lub małą kątówką i zajmie mu to maks 10s, zamiast 30-60s. Zrobi to też o wiele dyskretniej.

 

Na razie zostawiałem 3-4 razy w tygodniu w wydzielonym"boxie" na rowery, ale teraz trwa w tamtym miejscu budowa i muszę zostawiać z przodu budynku (Warszawa jbc). W lato w przypadku wycieczek raczej różne lokacje .

 

Jakie jeszcze firmy oprócz Kryptonite mógłbyś polecić?

Stałe miejsce i na dłuższy czas, to niestety zawsze większe ryzyko, więc lepiej coś solidniejszego.

Na wycieczkach jeżeli pod sklepem na wioskach, to może wystarczyć nawet solidniejsza linka (wchodzisz na krótko, raczej nikt specjalnie okazji nie szuka). Ciężki łańcuch będzie uciążliwy (4kg to jak kotwica ).

 

Jak można naciągnąć budżet, to do rozważenia jeszcze:

-AXA Promoto lub Procarat (polecane na innym forum, dla mnie trochę cienkie ogniwa ale może stal dobra)

-OnGuard Beast 8018, 8016 (14mm), 8017 (12mm) - grubość ogniw ok ale jakości stali nie mam jak ocenić, ludzie polecają jako tańszy zamiennik Kryptonite, Abus, Axa

-OnGuard Mastiff ale nie wiem czy jest sens, bo niewiele tańsze od bestii, a jednak ogniwa cieńsze

[iwanme 228]

Miało być raz dwa, a wychodzi, że ponad minutę się męczył.

Pewnie dlatego, że nie jest złodziejem rowerów.

 

Niestety przerabiałem różne zabezpieczenia, buchnęli mi w życiu już 4 rowery. Jeśli zostawiasz regularnie na dłuższy czas w jakimś miejscu i się złodziej rowerów zainteresuje to zabezpieczenie nic Ci nie da. Wbrew pozorom nie musi być to jakiś super hiper rower.

 

Żeby złodziej zaczaił się na konkretny rower i przygotował do tego adekwatne środki, to musi to być sztuka warta takiego zachodu.

Jak ma taki przecinak to jego przygotowanie polega na po prostu przyjściu z nim. Koleżanka dwa tygodnie temu straciła rower. Miała U-Locka, na filmie z kamery przemysłowej widać jak podchodzi gość w kapturze i szaliku, ciach i odjeżdża rowerem. Całość akcji ze 20 sekund.

 

 

Jak najbardziej nie bronię nikomu kupna drogich zabezpieczeń. One są lepsze i dużo lepsze od słabych, ale niestety zarazem równie złe:P

[Bono[UG] 1618]

Co to był za u-lock? Jakiś sensowny, czy marketowy za 20zł?

 

To że każde zabezpieczenie można sforsować nie znaczy, że trzeba złodziejom ułatwiać robotę.

[gofer87 39]

Zapewne ten u-lock za 9.99 jakich pełno na allegro

A z mocną kątówką złodzieje raczej nie chadzają w miejscach publicznych, chyba że jest noc i jakieś zaciszne miejsce.