Wolfenstein: Youngblood

[RozQ 925]

Ja chętnie zagram z kimś w co op

[azgan 8795]

A od kiedy to w strzelankach chodzi o dobrą fabułę?

 

Przecież wszyscy wiedzą czym stały Wolfy od Machine Games były właśnie chwalone za dobrego singla. Od strzelania z innymi do Niemców to masz Battlefielda. Jak wystarczy Ci samo strzelanie to zagraj sobie w Quake skoro fabuła nie jest istotna.

Edytowane 22 Lipca 2019 przez azgan

[Stjepan 677]

Przecież wszyscy wiedzą czym stały Wolfy od Machine Games były właśnie chwalone za dobrego singla. Od strzelania z innymi do Niemców to masz Battlefielda. Jak wystarczy Ci samo strzelanie to zagraj sobie w Quake skoro fabuła nie jest istotna.

W Q2 i Q4 była fabuła, która była całkiem ok.

Edytowane 22 Lipca 2019 przez Stjepan

[azgan 8795]

A myślałem że za soczyste strzelanie a nie te głupie filmiki w ostatniej części.

 

Nie będzie rt na premierę.

 

Soczyste strzelanie bez całej te otoczki nie sprawiałoby takiej frajdy i nadawało to jakiś sens (pretekst do anihilacji). Fakt ostatnia część byłą pod tym względem wyraźnie słabsza, ale Youngblood zapowiada się już na totalną kaszanę. Zamiast lepszego AI przeciwników to nawalą hordy przeciwników, bo rozgrywka będzie dostosowana pod CO-OP a nie samotną rzeź nazistów.

 

RT i tak wygląda mało efektownie w tym tytule więc żadna strata.

[azgan 8795]

Czytaj ze zrozumieniem co się do Ciebie piszę - pisałem o odsłonach od Machine Games. Jakoś sama mechanika dobrego strzelania nie wystarczyła do zrobienia furory w Wolfenstein 2009 od id Software i Raven, świeżość do tytułu tchnęła dopiero ekipa Machine Games która sprawnie połączyła klimatycznego singla z fabułą i mięsistym strzelaniem z rozwiązaniami w starym stylu. Teraz ta sama ekipa odchodzi od wydeptanej przez siebie ścieżki na rzecz strzelania do fal przeciwników. Po co się starać zamiast lepszego AI będzie więcej bydła do wybicia i tyle. To ma tyle wspólnego z Wolfem że szkoda gadać, lecą na znanej marce bo nikt by się nie zainteresował jakimś Youngblood gdzie napierdzielasz w CO-OP. Pozbawili nas wyrazistego Bohatera na rzecz jakiś gimbolasek które będą siać zagładę w zastępstwie "ojca". Mogli zrobić normalnego Wolfa z Blazkowiczem a CO-OP dać jako dodatkowy tryb ale eksperymentują z odcinaniem kuponów od DLC bo w The New Colossus mało kto chciał kupować i słabo się sprzedawało to zrobili poboczną serię z innymi postaciami jako nową część

Edytowane 22 Lipca 2019 przez azgan

[Zas 1028]

Czyli uważasz fabułę za głowną przyczynę siły tej marki?

No tutaj fabuła to nie, po co... ale jak RAGE 2 ma ponoć kapitalne strzelanie i tylko strzelanie do fal wrogów, to kupa, gdzie klimat, gdzie fabuła jak w dobrym FPS

Tak, Wolf to było nie tylko strzelanie, chyba od zawsze.

Edytowane 22 Lipca 2019 przez Zas

[pablo-8511 112]

Dostalem te gre z nowym RTXem, wiec pewnie troszke ja lizne.

[Phoenix. 11108]

Dostalem te gre z nowym RTXem, wiec pewnie troszke ja lizne.

Tez mi sie trafilo kilka kodow, jeden sobie zostawilemi reszte za 50zl poszlo Szkoda ze RT nie bedzie na premiere a wiem ze to nie bedzie gra na kilka razy wiec sobie poczekam az dodadza RT.

[lis22 764]

Są już jakieś recki?

Interesuje mnie to, czy gra będzie fajna w singlu, bo jeśli nie, to szkoda kasy ( choć i tak droga nie jest ).

[lis22 764]

Chciałem sobie wrócić do "The New Colossus" ale mam dziwny błąd: Nowy York i w tym samym miejscu misji wywala mnie do pulpitu podczas wczytywania gry z komunikatem: "could not write crash dump". Miał Ktoś coś takiego? Sprawdziłem spójność plików gry i wszystko jest ok ...

Aktualizacja sterowników nie pomogła, podobnie jak zmiany w plikach gry, opisane w necie.

Edytowane 23 Lipca 2019 przez lis22

[qjin 110]

Recenzja:

Plusy:

- grafika

- system strzelania i umiejętności

- różnorodny dobór broni

 

Minusy:

- powtarzalność lokacji, także w ich strukturze

- nijakie misje

- problemy charakterystyczne dla gier z (quasi)otwartym światem

- sztuczna inteligencja

 

Pod względem scenariusza jest to krok wstecz, nacisk nań jest wyraźnie mniejszy, choć same główne bohaterki ponoć na plus, są barwne i dokładnie takie, jakie mają być (kto grał w poprzednie części i oglądał zwiastuny Youngblood, ten wie, czego może się spodziewać).

 

Ciekawe porównanie z recenzji Destructoid:

Youngblood might as well be called Borderlands: Nazi Edition because this is pretty much a looter shooter with heavy RPG mechanics.

 

Poprawili to, co kulało w New Colossus, czyli projekty lokacji, ale tego można było oczekiwać, w końcu zajęli się tym mistrzowie, Arkane Studios:

 

This even follows into the level design, which has far more sprawling and open-ended layouts than the three games before it. Thanks to the guidance of Arkane Studios (famous for Dishonored and Prey), Youngblood almost feels like Deus Ex with how many different pathways you can take to reach the same location. This isn't an open-world, mind you, but more a sandbox than the linear corridors of what MachineGames previously did with Wolfenstein.

 

Więcej recenzji: https://www.metacritic.com/game/pc/wolfenstein-youngblood/critic-reviews

Średnia na razie na poziomie 74%, oceny od 6/10 do 8,5/10. Sama gra nic specjalnego, ot więcej Wolfensteina, niektóre elementy poprawiono, inne wypadły tak sobie, ot przyzwoita gra kooperacyjna. Osobiście na więcej nie liczyłem, tym bardziej że od początku była to gra robiona na boku, ot przystanek przed Wolfensteinem 3, który wyjdzie pewnie pod koniec przyszłego roku albo w pierwszej połowie 2021 roku.

[lis22 764]

A jak gra wypada jako tytuł single player?

[lis22 764]

Jak gra jest na Steam to, chyba nie trzeba używać konta Bethesdy? Chcę zakupić grę na Steam właśnie dlatego, żeby nie używać launchera od Bethesdy.

[Duality 3]

Jak gra jest na Steam to, chyba nie trzeba używać konta Bethesdy? Chcę zakupić grę na Steam właśnie dlatego, żeby nie używać launchera od Bethesdy.

W grze masz możliwość zalogowania się na konto Bethesdy w celu dostępu do sklepu, statystyk i innych bonusów jak np. skórki. Sam launcher nie jest wymagany jak w przypadku uPlaya. Tak samo było w RAGE 2 na Steamie.

[azgan 8795]

 

Minusy:

- powtarzalność lokacji, także w ich strukturze

- nijakie misje

- problemy charakterystyczne dla gier z (quasi)otwartym światem

- sztuczna inteligencja

 

Pod względem scenariusza jest to krok wstecz, nacisk nań jest wyraźnie mniejszy, choć same główne bohaterki ponoć na plus, są barwne i dokładnie takie, jakie mają być (kto grał w poprzednie części i oglądał zwiastuny Youngblood, ten wie, czego może się spodziewać).

 

 

Wiedziałem że zrobią z tego wydmuszkę pod CO-OP, tyle została z świetnego Wolfenstein: The New Order

[qjin 110]

A jak gra wypada jako tytuł single player?

 

Masz pełno recenzji, to możesz sobie z nich wyczytać.

 

Which brings us to the main new feature of Youngblood: co-op. The game has been designed for two people, so that’s a bit of a problem if you want to play solo. You’re accompanied at all times by an AI partner who’ll heal you occasionally and intelligently stay out of the way if you do fancy a bit of sneaking, but sadly it’s pretty useless during tougher firefights. Here the AI doesn’t so much stay out of trouble or take cover as stand right in the middle of the action shooting point-blank at everyone.

 

Gra była projektowana pod kooperację. Solo można grać, ale to nie będzie to samo, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę powtarzalność i mniejszy nacisk fabularny, choć niektórym może to pasować, jeśli komuś zależy po prostu na dobrzej strzelaninie.

 

Jak gra jest na Steam to, chyba nie trzeba używać konta Bethesdy? Chcę zakupić grę na Steam właśnie dlatego, żeby nie używać launchera od Bethesdy.

Nie trzeba. Tutaj pewnie o tym wspomnieli ze względu na sieciowy aspekt gry i opcjonalne mikrotransakcje.

 

Wiedziałem że zrobią z tego wydmuszkę pod CO-OP, tyle została z świetnego Wolfenstein: The New Order

Nie nazwałbym tego wydmuszką, Youngblood ma po prostu inny charakter, co nie znaczy, ze jest gorsza niż np. New Colossus, który pod wieloma względami był rozczarowujący. Przecież gra od początku zapowiadano była jako gra kooperacyjna. W końcu to spin-off, a nie kontynuacja serii.

 

Z tego, co można wyczytać, to i tak nacisk na fabułę jest większy niż w przeciętnym dodatku Old Blood.

 

The lighter story tone may not be to everyone's tastes, but when you consider how dark the last game went, the shift isn't too drastic

 

I mniejszy nacisk wcale nie musi oznaczać, że fabuła jest w grze słaba. W New Colossus z kolei przedobrzyli w drugą stronę.

[azgan 8795]

To już żadnego nie kupisz bo wszystkie kolejne Wolfy mają mieć elementy multi.

 

Mają mieć, ale nigdzie nie jest napisane jaką będą pełnić rolę czy na zasadzie dodatkowego trybu gry do standardowego singla czy tak jak tu trzon rozgrywki. Jeśli kolejne będą takimi popłuczynami to faktycznie nie kupię. Z świetnej gry z charakterem i wyrazistym bohaterem robi się z tego moda na sukces dla "przyszłych pokoleń". Co następne Battle Royal z Wolfem w nazwie ?

Edytowane 25 Lipca 2019 przez azgan

[qjin 110]

Ale ja naprawdę nie widzę, w czym problem, tym bardziej że stare Wolfensteiny również miały tryby sieciowe, z czego Enemy Territory stał się odrębną i niezwykle popularną grą, mogliby swoją drogą wskrzesić tę markę.

Pełnoprawna trzecia część trylogii Wolfenstein będzie tym, czym były New Order i New Colossus, nastawiona na kampanię fabularną. To jest spin-off kooperacyjny. To jest zupełnie inna, odrębna gra, więc należy ją traktować inaczej niż ostatnie części, jak spin-off, a nie trzecią część cyklu. A tu płacz, że gra jest inna niż Wolfenstein: New Order i New Colossus. Jest inna, bo miała być inna, niekoniecznie dla tego samego grona odbiorców, a na pewno nie dla wszystkich fanów serii. Nikt do niczego nie zmusza.

To, że MOŻE będą w każdym kolejnym Wolfensteinie jakieś aspekty sieciowe, nie znaczy nic.

Możliwe, że rozpatrują alternatywę w postaci np. ukończenia głównego wątku fabularnego w kooperacji, tak jak jest np. w Gearsach (w tym przypadku jest to zaleta).

 

Jeszcze jeden cytat oddający nacisk na historię, czyli że gdzie bliżej do Old Blood niż New Order/New Colossus.

Like Old Blood, it ditches the in depth story in favor of gunplay and carnage. The core gameplay simply outweighs the story by a large margin. Good graphics and gunplay can only carry your game so far. Fans of the series like it for the story, not the gameplay alone, and thus will likely be as disappointed as I was.

 

Przy czym trudno nazwać to problemem, gdyż wynika to po prostu z innego charakteru gry. Jednym z głównych problemów jest powtarzalność, przez co można stać się męcząca w pojedynkę.

[lis22 764]

Właśnie ogrywam "New Colosus" i scenek przerywnikowych jest tu bardzo dużo, więc mniejszy nacisk położony na fabułę i po prostu więcej strzelanki może wyjść w tym przypadku na dobre.

[azgan 8795]

Pełnoprawna trzecia część trylogii Wolfenstein będzie tym, czym były New Order i New Colossus, nastawiona na kampanię fabularną.

 

I takiego Wolfa kupię a nie jakiś spin-off kooperacyjny z gimbo laskami

[crush 11519]

Jak scenariusz i postacie mają być tak słabe jak w TNC to może i lepiej, że jest ich mniej.

[azgan 8795]

Jakoś w New dawn gimbo laski Ci pasowały.

 

Tam też mi nie pasowały, zagrałem ze względu na głównego anty bohatera z podstawki i domknięcie wątku fabularnego.

 

Jak scenariusz i postacie mają być tak słabe jak w TNC to może i lepiej, że jest ich mniej.

 

Jest ich mniej ale tak samo "ciekawe" jak nie "lepsze"

[RozQ 925]

optymalizacja bajka ale bez 2 osoby to gónwo nie gra, siostra sterowana przez PC blokuje się co chwile i nie wiadomo co robić

samo strzelanie b.dobre

[azgan 8795]

bez 2 osoby to gónwo nie gra, siostra sterowana przez PC blokuje się co chwile i nie wiadomo co robić

 

czyli jednak kupa pod CO-OP z hordami tępych bootów - można się rozejść

[azgan 8795]

Nie wszyscy o tym wiedzieli co było widać nawet po tym temacie więc warto to podkreślić zwłaszcza w okolicy premiery żeby się nie nadziać jadąc na znanej i cenionej marce.

 

Skąd ta frustracja? Potwierdziło się to co podejrzewali inni jeszcze przed premierą, nikt poza tobą nie był tak optymistycznie nastawiony i obawy jak widać były słuszne.

 

Nie widziałem żebyś piał z zachwytów nad fabularnymi DLC do Wolfenstein II: The New Colossus gdzie też kierowałeś innymi postaciami w singlu (nie byłeś nawet nimi zainteresowany) a tutaj euforia bo niezależny "dodatek" do CO-OP z sprytnym tytułem marketingowym

Edytowane 25 Lipca 2019 przez azgan