Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Wenez

Coś bym kupił ale nie wiem co

Rekomendowane odpowiedzi

Witam forumowiczów, nastał czas lata, wakacji, jest trochę czasu, mam do wydania 3000 zł i coś bym kupił, ale nie wiem co.

TV odpada, PS4 odpada, wzmacniacz amplituner odpada.

 

Może drona, może jakieś kolumny, no sam nie wiem w co tu się wkręcić.

 

Proszę o sugestie i pomysły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Ciekawa sprawa ta elektryczna hulajnoga, nawet myślałem o skuterze jakiejś używce, może to nie gorsze, tylko u mnie piach pod domem, to pewnie będzie problem z wytoczeniem się hmm, a można na tym po piwku śmigać? chyba mozna:)

 

na kolumny troche mało

 

Chyba nie aż tak mało, widziałem fajne Magnat Shadow 209 i nawet nieźle grają.

Zacznij coś kolekcjonować, np. gry ;)

Już się jakoś nie mogę wkręcić w gry. Raz na rok może w coś pyknę więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Roomba.

 

Odpada, lubię się przelecieć z odkurzaczem czasem szczerbaty.gif

Mam jeszcze Sprawne HDD 2 i 3TB szkoda mi się z nimi rozstawać. Poza tym wraz ze wzrostem prędkości internetu potrzeba mi coraz mniej miejsca. W 1TB noo 2TB bym się zamknął, a 2500zł za 2.5TB to jeszcze za drogo, może kiedyś.

Co do monitora to mam 32 cale FHD 60Hz i fajnie mi się na nim pracuje, czekam aż będzie coś 32 cale (może więcej z 37 ?) 4K i 144Hz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpada, lubię się przelecieć z odkurzaczem czasem szczerbaty.gif

Dobry rower i wyjdź opuść mury :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry rower i wyjdź opuść mury :)

 

Kiedyś za małolata dużo jeździłem po 100km dziennie a jak nie jazda to granie w gałe całymi dniami, teraz jakoś mnie nie ciągnie, wole silnikowe zabawki:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja do roweru wróciłem po 5 latach przerwy, nie robię 100km dziennie ale ok.70km tygodniowo ale jest fajnie jak kiedyś :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja do roweru wróciłem po 5 latach przerwy, nie robię 100km dziennie ale ok.70km tygodniowo ale jest fajnie jak kiedyś :)

Może za dużo jeździłem i mi się przejadło:)

 

I sam jeździsz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedź na wakacje na koniec świata, np. poleć do Kanady, Japonii, lub na Hawaje. :) Na Bali jak lubisz ciepłe klimaty też możesz polecieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak silnikowe zabawki to może jakiś wóz RC? masz szeroki wybór [są nawet spalinowe], a jak się obawiasz, że też szybko się znudzi, to, o ile masz nieco czasu i chęci, można pójść z tym tematem w LEGO i budować całe maszynki zasilane RC, polecam np kanał naszego rodaka [był z nim niedawno wywiad na natemat.pl, tak swoją drogą, gość ma 32 lata, więc jak widać nie można być na to za starym :D]: tutaj :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najwięcej sam, mam kilka tras po 20-30km.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedź na wakacje na koniec świata, np. poleć do Kanady, Japonii, lub na Hawaje. :) Na Bali jak lubisz ciepłe klimaty też możesz polecieć.

To chyba mi przybraknie tych 3000zł :) poza tym nie chciałbym jechać na koniec świata sam.

Jak silnikowe zabawki to może jakiś wóz RC? masz szeroki wybór [są nawet spalinowe], a jak się obawiasz, że też szybko się znudzi, to, o ile masz nieco czasu i chęci, można pójść z tym tematem w LEGO i budować całe maszynki zasilane RC, polecam np kanał naszego rodaka [był z nim niedawno wywiad na natemat.pl, tak swoją drogą, gość ma 32 lata, więc jak widać nie można być na to za starym :D]: tutaj :)

Oblukam co i jak.

Najwięcej sam, mam kilka tras po 20-30km.

Ciężko będzie mi się zebrać do pedałowania ale przemyślę sprawę. Mam jakiś rower, raz na miesiąc wyskoczę na rundę, ale tak częściej konsekwentnie to ciężko, żeby było z kim jeszcze... a tu każdy samochodem, robota, żona dzieci, kanał trzeci jedzenie i spanie. 

 

Ta elektryczna hulajnoga mnie zainteresowała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupowanie czegokolwiek, żeby mieć cokolwiek i się sczyścić, to jeden z większych kretynizmów w życiu.

Za 3K zł nie poleci się na koniec świata, ale szczerze mówiąc, mogłoby wystarczyć na lot (i przetrwanie paru dni po taniości) do np. Bangkoku. Wystarczy też na parę weekendowych wypadków po np. fajnych miastach Europy.

Rower i powrót do niego też jest dobrą opcją. To dobry sport w dziedzinie skalowania wysiłku. Regularne rowerowanie może wyjść pozywnie jak będziesz po ~50tce.

 

Nie kupuj rzeczy, których nie potrzebujesz. Kupuj dostęp do wspomnień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łuk

wiatrówka

masaż tantra przez gołą babę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupowanie czegokolwiek, żeby mieć cokolwiek i się sczyścić, to jeden z większych kretynizmów w życiu.

Za 3K zł nie poleci się na koniec świata, ale szczerze mówiąc, mogłoby wystarczyć na lot (i przetrwanie paru dni po taniości) do np. Bangkoku. Wystarczy też na parę weekendowych wypadków po np. fajnych miastach Europy.

Rower i powrót do niego też jest dobrą opcją. To dobry sport w dziedzinie skalowania wysiłku. Regularne rowerowanie może wyjść pozywnie jak będziesz po ~50tce.

 

Nie kupuj rzeczy, których nie potrzebujesz. Kupuj dostęp do wspomnień.

Nie chce kupić żeby się tym szczycić, dla siebie chcę, własnie po to żeby się ruszyć, coś tam pogrzebać, zdobyć jakieś doświadczenie, wspomnienia. Przeżyć coś nowego.

www.roksa.pl wynajem krótkoterminowy

:) wole darmowe:)

Łuk

wiatrówka

masaż tantra przez gołą babę

Łuk nie bo komuś coś zrobię, albo sam sobie, to samo wiatrówka. Masaż kiedyś na pewno, koniecznie przez fajną gołą azjatkęszczerbaty.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zazdroszcze Ci czasu wolnego jak masz dzieci i zone. U mnie to deficyt czasu.

 

Wiatrowka nie jest zla ale lepiej kuoic pistolet ASG zasilany nabojami CO2. Z blowback jest ciekawiej.

ASG jest bezpieczniejsze i mozna sie pobawic z innymi. Obecnie jest popularniejszy od paintballa, taniej wychodzi i ubran nie masz z fabry

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zazdroszcze Ci czasu wolnego jak masz dzieci i zone. U mnie to deficyt czasu.

 

Wiatrowka nie jest zla ale lepiej kuoic pistolet ASG zasilany nabojami CO2. Z blowback jest ciekawiej.

ASG jest bezpieczniejsze i mozna sie pobawic z innymi. Obecnie jest popularniejszy od paintballa, taniej wychodzi i ubran nie masz z fabry

Jakoś nie jara mnie strzelanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może dobry soundbar i wszystkie części Star Wars...

(Potem mega maraton przed TV)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może dobry soundbar i wszystkie części Star Wars...

(Potem mega maraton  przed TV)

 

Oglądałem wszystkie części Star Wars, Star Treka też :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może kierownica? Np. G29 z shifterem albo jakaś kierownica thrustmastera z shifterem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze Stargate jest jeszcze.

 

Battlestar Galactica I In Time też są niezłe.

Ja odświeżam właśnie jedynego prawilnego MacGyver-a z RDA a w kolejce czeka już Shogun z Chamberlainem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie chce kupić żeby się tym szczycić, dla siebie chcę, własnie po to żeby się ruszyć, coś tam pogrzebać, zdobyć jakieś doświadczenie, wspomnienia. Przeżyć coś nowego.

No to wskakuj na skyscanner i tripadvisor. Przecież nie będziesz pamiętał za 5 lat durnych gierek, czy innych 32 części filmu o niczym...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne aktualnie

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Odnośnie hałasu: Kupiłem na próbę "odnawiany" (refurbished) dysk enterprise Toshiba z serii MD i... spodziewałem się, że będzie gorzej. Ja osobiście do PC bym czegoś takiego nie włożył (od prawie 10 lat mam tylko dyski SSD), ale w NASie pracującym w tym samym pomieszczeniu, ale ok. 4m od moich uszu nie sprawia to problemów. Na pewno nie jest to tragedia w stylu opisów, że "takie dyski można używać jedynie w serwerowni albo w piwnicy".
    • Widzę że trafiło na operatora drona i jak już napisane że czegoś nie wolno to emocje biorą górę... - pilota Emocje to biorą u mnie górę jak widzę jak ktoś lata totalnie bez głowy i poszanowania innych - a takich jest 90% użytkowników dronów. Co do licencji to ok, użyłem niewłaściwego określenia, (...) myślałem, że to ogarniesz. - skoro mnie łapiesz za słówka, to cóż: taste your own medicine Nie, nie pisałeś i wiem o strefach, ale podałem po prostu dosadny przykład by zobrazować jak wygląda Twoje myślenie w tym temacie, że jak coś nie jest wprost zakazane to jest dozwolone. Nie, to tak nie działa, bo to co robisz musi być wykonywane z poszanowaniem praw innych osób czy Ci się to podoba czy nie. - widocznie nie wiesz jak działa moje myślenie w tym temacie. Latam z poszanowaniem prawa i prywatności. Jeżeli podczas nalotu, ktoś do mnie podejdzie i poprosi o nie publikowanie wizerunku, to postaram się mu wytłumaczyć, że charakterystyka mojej pracy nie polega na nagrywaniu wizerunku. Jeżeli to nie poskutkuje to pewnie skończy się na policji i sądzie. Ale ochrona i poszanowanie prywatności nie zabrania mi wykonywania swojej pracy. I zaklinanie przez was rzeczywistości tego nie zmieni. To co jest przerażające w dronowaniu to nieświadomość ludzi. Kupuje sobie jeden z drugim drona. Lata i dopiero po jakimś czasie dociera do niego, że są jakieś przepisy regulujące loty. a cała dyskusja zaczęła się od tego, że ja to napisałem, ale uwaga! w odniesieniu do nagrania z drona jakie pokazała TV Republika z przeszukania domu Ziobry, gdzie: - a jak by kręcili z chodnika kamerą to byłoby ok?
    • To też nie jest tak, że gra jest słaba, bo nie jest. To nadal dobra, a w niektórych aspektach bardzo dobra gra. Zadań pobocznych ogólnie jest niewiele w porównaniu z innymi Sandboxami i moim zdaniem dobrze, są zadanie, słabe, średnie i dobre. Jestem w 10 rozdziale i póki co nie spotkałem zadania pobocznego, które zapadałoby mi na tyle w pamięć, że mógłbym je nazwać bardzo dobrym. Ot, takie typowe jrpg-owe poboczniaki, jeżeli ktoś oczekuje tego typu zadań to się nie zawiedzie. Mimo wszystko podobało mi się zadanie z Johnnym (nawet pomimo zbieractwa, które trzeba było dla niego zrobić).  Fabuła główna jest spoko, jeżeli człowiek się głównie na niej skupia to naprawdę da się zaangażować "emocjonalnie", problem w tym, że jest jednak sporo rozpraszaczy i sama fabuła jest rozciągnięta względem oryginału. Już nie będę pisał o zmianach, które w niej nastąpiły, bo to każdy sobie oceni osobiście (każdy, który grał w oryginał oczywiście). Fajne też są relacje między bohaterami, ich komentarze i rozmowy, a tak jak już ktoś pisał, zdecydowanie relacja Tifa-Aearith (i to jak to wpływa na Clouda) robi tu robotę.  Ja zdecydowałem, że po 10 rozdziale skupiam się już praktycznie tylko na głównej fabule, 57 godzin za mną, myślę, że dobije do 70.
    • Do kupienia u jednego sprzedawcy jak wejdziesz w nowy teren po wyjściu z bazy jak popchniesz fabułe to siedzi na poludniu. Normalnie Gromoszczęki czy inne dziadostwa strąca bez problemu, tego brakowało bo ten łuk startowy to szrot jakich mało.
    • Powinni sprzedawać teraz w komputerowych jako gadżet PCMR
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...