Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

mlody_tarnow

Przemieszczanie się po Trójmieście

Rekomendowane odpowiedzi

Wybieram się na tydzień do Trójmiasta, nocleg w Gdańsku dzielnica Wrzeszcz. Wiem, że działa SKM, ale "przeraża" mnie motyw kasowania biletów. To naprawdę wygląda tak jak tu gość opisuje ? KLIK Na stronie skm znalazłem opcję kupna biletów online, a google podpowiada o apce koleo. Czy bilety tak zakupione pokazuję tylko w telefonie czy muszę je również kasować i latać za kasownikiem po dworcach ? Czy jest jakaś aplikacja, która obsługuje zarówno skm jak i tramwaje ? Chcę jak najmniej czasu spędzić na staniu w kolejkach po bilety i szukaniu czy ten bilet na pewno jest dobry. Załóżmy, że kupię bilet i mam go w telefonie i nie muszę go kasować to wchodzę dowolnymi drzwiami czy muszę iść na początek składu do konduktora i mu okazać bilet ? I naprawdę za małą torbę podróżną muszę dopłacić ?

 

Na co dzień korzystam z pkp i jest to proste, i wydawało mi się, że skm też jest prosty... Jako turysta pierwsze co to bym kupił bilet, wsiadł jak do autobusu/pociągu w każdym innym miejscu Polski i bym się mocno rozczarował :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Wpis sprzed 3 lat.

2. Nie czytałem całego, bo to jakaś lawina narzekania i czepiania się na siłę.

 

Bilet kupiony w kiosku czy kasie w wyglądzie autobusowego trzeba skasować (bzdurą jest, to co pisał, że nigdzie na świecie biletów na pociąg się nie kasuje, np. w Niemczech się z tym spotkałem, w Paryżu przepuszczając bilet przez bramkę jest kasowany, w Holandii głowy nie dam ale zdaje się, że też kasowaliśmy przed wejściem na peron). Kasowniki są na peronach lub w przejściach do peronów. Tych z automatów nie kasuje się.

Widziałeś kiedykolwiek sposób na skasowanie w kasowniku biletu z apki? :E Nie korzystam, więc nie powiem jak jest dokładnie ale jeżeli już to kasujesz w apce, więc w razie kontroli tylko pokazujesz.

Nie dopłaca się za bagaż, chyba że jakiś ponadwymiarowy. Powinno to być opisane w cenniku/regulaminie SKM. Sprawdziłem, jest opisane, że jeżeli mieści się pod/nad siedzeniem to nie trzeba płacić. Z praktyki nikt mi się nigdy nie czepiał plecaka, czy nawet średniej walizki.

 

Jak dla mnie najwygodniej kupuje się w automatach ale trzeba zwrócić uwagę czy działa. A jadąc z odcinka Gdańsk Śródmieście - Wrzeszcz do Gdyni zwrócić uwagę na trasę (może być przez Sopot lub PKM-ką przez lotnisko i Osowę). Automat powinien podpowiedzieć najczęściej wybieraną, czyli przez Sopot.

Na odcinkach Gdańsk-Sopot i Sopot-Gdynia może bardziej się opłacać bilet strefowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skycash

 

Kupisz bilety i na autobusy i na tramwaje i na skm i na koleje regionalne. Żadnego kasowania tylko kupujesz i pokazujesz na ekranie w razie kontroli.

 

Do Gdyni / Pruszcza możesz też poruszać się Regio, jeżdżą szybko i tanio.

 

Do skycash warto podpiąć kartę płatniczą, bo przez to ich doładowywane konto jakieś prowizje pobierali (albo nadal pobierają).

 

 

 

Obczaj jeszcze te bilety łączone w skycash, które pozwalają na jazdę wszystkim przez dobę. Chyba 20pln kosztuje i możesz śmigać w cokolwiek wsiądziesz.

 

 

 

A co do poruszania się po mieście, wyszukiwania adresów i miejsc możesz użyć jakdojade. Też na androida aplikacja, chyba dobrze działa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do skycash warto podpiąć kartę płatniczą, bo przez to ich doładowywane konto jakieś prowizje pobierali (albo nadal pobierają).

Jak doładowujesz kartą, to pobierają, ale przelewem, jeśli dobrze pamiętam, nie.

 

Np. we Włoszech we wszystkich pociągach regionalnych trzeba kasować bilet - już na stacji, przed wejściem do pociągu - i ponoć nie mają tam skrupułów z łapaniem na tym turystów i z wystawianiem im mandatów.

 

W Austrii też tak, z tego co kojarzę, jest.

 

W Trójmieście trochę mają bałagan z tymi biletami, że jest osobny bilet na komunikację miejską (w sensie: autobusy, tramwaje, trolejbusy), osobny na SKM i chyba jeszcze osobny na Regio.

 

W Niemczech w większości miejsc mają to dużo bardziej po ludzku rozwiązane, na jednym bilecie jeździsz wszystkimi wymienionymi środkami transportu.

 

W Polsce też zaczynają się takie opcje pojawiać, ale póki co w Trójmieście czegoś takiego nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli biletu z biletomatu nie kasuję, bo to są identyczne biletomaty jak na dworcach pkp w całej Polsce i bilet obowiązuje na dany przejazd... rozumiem.

 

Cervandes właśnie znalazłem informację o tym tzw. bilecie metropolitalnym 24/72h. Wygląda na opłacalny - 46zł/72h na cały transport publiczny. Jeszcze widzę strefowy na SKM za 28zł Gdańsk-Wejherowo i jak rozumiem nim jadę SKM od Gdańska Śródmieście po Sopot, Gdynię, aż do Wejherowa.

 

Jak zacząłem czytać o organizacji transportu publicznego w Trójmieście to idzie oszaleć. Na terenie Sopotu jest komunikacja miejska przewoźników z Gdynii i Gdańska, osobne bilety. Paranoja totalna. Że się władze trójmiasta dogadać nie potrafią na jedne bilety i taryfy to szok, Ci zza granicy muszą mieć niezły mętlik w głowie jak tam przyjeżdżają. Ja nic nie robię od momentu organizacja wycieczki tylko czytam regulaminy, a wpis na forum ze względów praktycznych, że ktoś tam mieszka i pomoże najoptymalniej jeździć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak w tym kraju bywa.

 

W Łodzi na szczęście można już na jednym bilecie jeździć zarówno komunikacją miejską, jak i koleją (regionalną - z dwoma przewoźnikami).

 

Za to jak jedziesz z Łodzi do Zgierza (sąsiednie, mniejsze, miasto)... tu się zaczynają jaja.

 

- w autobusie zastępczym za tramwaj (obsługiwanym zarówno przez łódzkiego, jak i zgierskiego przewoźnika) - na całej trasie obowiązują łódzkie bilety miejskie (ale już nie kosztujące dokładnie tyle samo bilety strefowe przewoźników kolejowych, które w granicach Łodzi w autobusach i tramwajach są ważne)

 

- w autobusie standardowym (są takie dwa, obsługiwane przez zgierskiego przewoźnika - ale do niedawna jeden z tych autobusów był obsługiwany przez przewoźnika łódzkiego, drugi przez zgierskiego) - do granicy Łodzi obowiązują bilety łódzkie, od granicy - bilety zgierskie, czyli na granicy miast kasujesz drugi bilet; ewentualnie jest też niedawno wprowadzony bilet łączony

 

- w pociągu - obowiązują tylko bilety własne kolei (dwóch przewoźników, którzy na szczęście honorują, chociaż, swoje bilety wzajemnie)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie nie wprowadzajcie w błąd, bilety z biletomatu należy normalnie skasować w kasowniku zarówno w skm jak i ztm, to są tylko czyste blankiety biletów który należy skasować.

ZTM wiadomo w pojeździe, natomiast SKM w wejściach na peron lub na samym peronie znajduje się kasownik. Ostateczność u samego konduktora na początku składu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie logiczne, że jeśli z biletomatu wyjdzie bilet wyglądający jak bilet komunikacji miejskiej (i nie będzie ani na ekranie biletomatu, ani na samym biletomacie, ani na bilecie informacji, że bilet jest ważny od momentu zakupu), to raczej będzie należało go skasować, a jak wyjdzie taki wyglądający jak typowy bilet kolejowy, w formacie, którego raczej nie wciśnie się do kasownika, to jego skasowanie nie będzie konieczne.

 

Inaczej jest np. we Włoszech, tam kasuje się nawet normalne bilety kolejowe - kasowniki mają odpowiednio duże szczeliny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kup sobie bilet trzydobowy za 28 zł i masz problem rozwiązany. Możesz śmigać na odcinku Gdańsk - Wejherowo. Wpadnij w zimę :balwanek: i przy okazji zrobisz sobie fotę z Lordem Vaderem w Wejherowie :jedi:1454143110_q3xjus_600.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie nie wprowadzajcie w błąd, bilety z biletomatu należy normalnie skasować w kasowniku zarówno w skm jak i ztm, to są tylko czyste blankiety biletów który należy skasować.

ZTM wiadomo w pojeździe, natomiast SKM w wejściach na peron lub na samym peronie znajduje się kasownik. Ostateczność u samego konduktora na początku składu.

No ciekawe jak chcesz wcisnąć taki bilet w kasownik, składasz go? :E

1446740__c_10_45_1490_955.jpg

 

Rzadko jeżdżę kolejką ale jeszcze ani razu przy kontroli nie mieli żadnych uwag co do skasowania.

 

Jak zacząłem czytać o organizacji transportu publicznego w Trójmieście to idzie oszaleć. Na terenie Sopotu jest komunikacja miejska przewoźników z Gdyni i Gdańska, osobne bilety. Paranoja totalna. Że się władze trójmiasta dogadać nie potrafią na jedne bilety i taryfy to szok

Nie marudź, my z tym żyjemy na co dzień ;)

Kwestia nie jest w taryfach, a podziale kasy i kto ma rządzić połączonym ZTM-em.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu napisane jest na bilecie: "Od momentu nabycia (a nie skasowania) bilet ważny...". To by oznaczało, że kasowania nie wymaga. Ale może są różne rodzaje biletomatów, i z niektórych biletomatów takie bilety skasowania wymagają.

 

Choć rozmiar tego biletu jest taki, że mógłby być on i biletem do kasowania w kasownikach (choć z tego co rozumiem, te SKM mają jednak węższe szczeliny).

 

' date='21 Lipiec 2018 - 23:54' timestamp='1532210061' post='15161963']

Kwestia nie jest w taryfach, a podziale kasy i kto ma rządzić połączonym ZTM-em.

Gdyby zaliczono Trójmiasto do metropolii podlegających ustawie metropolitarnej, to nie byłoby problemu. Jednak wbrew pierwotnym planom, ostatecznie zaliczono do niej tylko aglomerację górnośląską. I tam w końcu będą mieć jeden zarząd komunikacji i jedną taryfę na wszystkie środki transportu w aglomeracji. A reszta kraju musi się męczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że jak na nim jest napisane, że ważny jest od momentu nabycia na przejazd najbliższym SKM to nie najbliższym, do którego ja zdecyduję wsiąść, tylko na ten, który po godzinie jego nabycia jest na rozkładzie najwcześniej licząc od daty zakupu biletu, a jak się spóźnię to bilet przepada. Ma to sens, bo jak się go nie kasuje, a kontroler nie zdąży mi go jakoś skontrolować - przerwanie biletu - to mógłby ktoś na nim przyfarcić ze 2 przejazdy, więc w naturalny sposób traci on ważność (kupiłeś 10:25, odjazd jest 10:28, nie wsiadłeś, twoja strata).

 

Zdecyduję się na te bilety 72h w telefonie, bo widzę, że to najlepsza opcja, nawet jak nie skorzystam w równowartości biletów jednorazowych to i tak szybciej, i bezpieczniej.

 

Przy okazji, która plaża w trójmieście jest najlepsza ? Nad morzem byłem, ale z 18 lat temu i w typowo małym, nadmorskim kurorcie, a nie aglomeracji. Z pół dnia chciałbym poświęcić na posiadówę na plaży, resztę tygodniowego wypoczynku już stricte na zwiedzanie, spacerowanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bono tylko że nie we wszystkich biletomatach masz że z chwilą nabycia biletu jest on ważny.

 

Młody to zależy co chcesz na tej plaży robić? Sami dorośli będą czy dzieciarnia też?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na każdej masz tłok i parawaniarzy. Ja sobie bardzo cenię (jak już się wybiorę raz na 5 lat bo morze jest cholernie nudne) spokój i brak ludzi. Dlatego jeśli wybieram się nad morze na Wyspę Sobieszewską. Jedziesz do końca do Świbna, potem przez las aż do morza.

 

A jak chcesz tak klasycznie to Stogi, Brzeźno, Sopot. Tylko uważaj bo jakieś sinice i inne gówna, co chwilę zamykają kąpieliska.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólna zasada na całym świecie jest taka - jeśli kupujesz bilet na konkretny przejazd ( z podaną godziną) lub na najblizszy przejazd od momentu zakupu biletu ( przy czym godzina zakupu biletu jest wydrukowana) to takich biletów się nie kasuje. Nie ma po co bo da się z nich ustalić na który przejazd są ważne.

 

Jeśli natomiast kupuje się bilet na którym brak takich oznaczeń to skasować je zawsze trzeba.

 

Nie spotkałem państwa, aby ta zasada nie działała.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Choćby wspomniane już przeze mnie Włochy, tam wszystkie bilety na pociągi regionalne trzeba kasować. Mimo, że wyglądają, jak typowy europejski bilet kolejowy.

 

trenitalia-train-ticket.jpg

 

Jest napisane, że trzeba skasować - ale po włosku.

 

W większości krajów (w tym i w Polsce) takie bilety żadnego kasowania nie wymagają.

 

Chyba, że to bilet na konkretny pociąg (jest wprost napisana godzina odjazdu i przyjazdu), to wtedy nie trzeba kasować.

 

W Niemczech to z kolei wyglądało tak:

- bilet komunikacji miejskiej kupiony w biletomacie na stacji kolejowej - był ważny od momentu skasowania

- bilet komunikacji miejskiej kupiony w biletomacie w pojeździe - był ważny od momentu skasowania

- bilet komunikacji miejskiej kupiony w biletomacie na przystanku tramwajowym - trzeba było skasować (chociaż moment zakupu jest nadrukowany na bilecie)

- bilet komunikacji miejskiej kupiony u kierowcy autobusu - trzeba było skasować

 

W Łodzi przez jakiś czas było tak, że bilety z niektórych biletomatów w pojazdach były ważne od momentu zakupu, z innych od momentu skasowania. Ale w końcu to ujednolicono i wszystkie wymagają kasowania. Mimo, że moment zakupu jest nadrukowany na bilecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bono tylko że nie we wszystkich biletomatach masz że z chwilą nabycia biletu jest on ważny.

Młody to zależy co chcesz na tej plaży robić? Sami dorośli będą czy dzieciarnia też?

 

Jadę z dziewczyną, która nigdy nie widziała morza i stąd robimy tam wypad. Trójmiasto wybrałem dlatego, że jakbym wybrał coś typowo nadmorskiego, w ciszy, to w przypadku złej pogody i braku samochodu nie ma za dużego pola manewru do czegokolwiek, a w trójmieście jednak są muzea, restauracje itd. Autem się do trójmiasta z południa Polski nie pcham, bo pendolino jestem w 6h na miejscu, a zakładam, że w sezonie jazda po trójmieście autem do najprzyjemniejszych nie należy, odrzucam również ryzyko uszkodzenia auta w trasie (do najmłodszych nie należy) i całkowicie rozwalonego urlopu.

 

Chcę dziewczynie pokazać morze, posiedzieć chwilę na piasku, przejść z Sopotu do Gdańska brzegiem morza, wynająć rower i pojeździć po okolicy.

 

Ja morze pamiętam z Mielenka za dzieciaka, w miejscu i czasie, gdzie jeszcze parawaningu takiego nie było, jak przez mgłę kojarzę Międzyzdroje, Mielno i Kołobrzeg, kojarzę przelot myśliwców nad plażą i jakiś okręt wojenny, tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Okoliczne miejscowości np. Półwysep Helski są raczej dobrze skomunikowane z Trójmiastem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Przy okazji, która plaża w trójmieście jest najlepsza ? Nad morzem byłem, ale z 18 lat temu i w typowo małym, nadmorskim kurorcie, a nie aglomeracji. Z pół dnia chciałbym poświęcić na posiadówę na plaży, resztę tygodniowego wypoczynku już stricte na zwiedzanie, spacerowanie.

W samym 3mieście to żadna.

Najlepsze plaże są na Wyspie Sobieszewskiej i na Mierzei Wiślanej w okolicach Krynicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W samym 3mieście to żadna.

Najlepsze plaże są na Wyspie Sobieszewskiej i na Mierzei Wiślanej w okolicach Krynicy.

 

Zwłaszcza po ostatnich atrakcjach w maju z przepompownią :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat krynica spoko sprawa, bo opalasz się nad morzem a kąpiesz w zalewie wiślanym :lol2:

Ale chyba dalej lipa jest na odcinku emblong -gdańsk na 7-demce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samochodem w 3-mieście? Nie ma dramatu. Poza godzinami szczytu gdy bywa ciaśniej, ale też dramatu nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz tak na spokojnie to omijaj typowe Stogi, Brzeźno, Jelitkowo, Sopot.

Do Krynicy Morskiej autobusem nr.870 firmy Gryf wyprawa całodniowa ale fajniutko. Jak wyżej wspomniano Wyspa Sobieszewska.

W samym 3city to Orłowo polecam ale też może być troszkę okolicznych ludzi, w pobliżu Wrzeszcza to plaże między Jelitkowem a Brzeźnem czyli na wprost dzielnicy Przymorze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bilety skm kupione w kioskach itp trzeba kasowac i sa one na dany odcinek trasy, bilety z biletomatow nie skasujesz(taki co jest w poscie #10 jest wazny od momentu zakupu). Jezeli chcecie sie spokojnie poruszac po calym trójmiescie to kupcie bilety metropolitarne, najwygodniejsze dla turystów bo nie trzeba wielu rzeczy pilnowac ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz tak na spokojnie to omijaj typowe Stogi, Brzeźno, Jelitkowo, Sopot.

Do Krynicy Morskiej autobusem nr.870 firmy Gryf wyprawa całodniowa ale fajniutko. Jak wyżej wspomniano Wyspa Sobieszewska.

W samym 3city to Orłowo polecam ale też może być troszkę okolicznych ludzi, w pobliżu Wrzeszcza to plaże między Jelitkowem a Brzeźnem czyli na wprost dzielnicy Przymorze.

 

Dzięki za rady. Orłowo wygląda zachęcająco, Krynica Morska rzeczywiście dostępna PKS-em i nawet często śmiga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...