Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Ebasher

Klawiatura do 200zł

Rekomendowane odpowiedzi

Szukam klawiatury mechanicznej do 200zł bez przekraczania. Pierwsze pytanie, czy w ogóle opłaca się kupować tak taniego mechanika, jeśli tak to jak narazie wytypowałem trzy klawiatury:

1. Corsair K66 na Cherry MX Red za 200zł

2. Sharkoon SGK2 na Kailh Red za 160zł

3. SPC Gear GK530 na Kailh Brown za 200zł (myślę, że najlepsze switche dla mnie)

Czy na redach da się komfortowo pisać? Obawiam się jakichś czy przypadkowych naciśnięć przez dużą czułość. Klawiatura głównie do gier, ale wiadomo, czasem trzeba coś napisać.

Corsair to najtańsza klawiatura na Cherry MX jaką znalazłem, ale możecie też dawać inne propozycje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak nie grasz w strzelanki czy coś dynamicznego to nie ma sensu kupować k66 skoro może Ci przeszkadzać jej lekkość, popatrz na Kailh Brown i też nie kupowałbym Kailh Red, bo to trochę gorsza opcja od Cherry MX Red do których sam masz obawy. Problem przy redach w pisaniu jest taki, że możesz coś przypadkiem kliknąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie to w pisaniu nie chodzi przecież o lekkość, tylko raczej o brak tactile-response. Ale czy ci tego będzie brakowało, to już mocno indywidualna kwestia. Z jednej strony tactile pomaga, bo nie wciskasz przycisku do końca, co przy lekkich liniowych redach jest trudne, z drugiej w grach jest imho irytujący, bo tactile to tactile, coś mocniejszego niż opór membrany. Ja do swoich niskich redów już przywykłem i pisze mi się bardzo fajnie, aczkolwiek tak, dobijam nimi zwykle do końca (bez tego byłyby bezgłośne wręcz)...

 

OK, szybkie pisanie może wymagać cięższych przetaczników, bo być może ma się przy nim tendencję, by mocniej w przyciski napierdzielać (chyba sam tak mam)... ewentualnie mogą mieć problemy ci, co zahaczają o sąsiednie przyciski... ale to kwestia techniki.

 

Jednak IMHO do grania (głównie) i pisania to raczej tylko liniowe, mnie by tactile wkurzał przy graniu, mam wrażenie... ale powszechne przekonanie jest jednak inne i faktycznie faworyzowane są chyba przełączniki tactile.

 

Inna sprawa, że te moje Kailh Choc są ponoć o 5g cięższe niż Cherry MX Red czy zwykłe Kailh Red...

 

Pomacaj w sklepie trochę dłużej - aczkolwiek bez podłączenia do komputera by coś napisać może być trudno ocenić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@UP Nie zapomnij, że dla wielu redy mają opinie wręcz za lekkich co kasuje je przy używaniu do pisania, przynajmniej ja zawsze jak spotykam opinię czerwonych przełączników to zawsze jest to wspomniane. Moim zdaniem to zależy po prostu od palców albo od sposobu klikania, jeden klika jak najlżej, a drugi z kolei naciska prawie z całej siły. Niebieskie nie nadają się przez "haczenie" co jest wadą niebieskich wisienek, a nie mówiąc o Kailh gdzie podobno jest to jeszcze bardziej irytujące.

 

 

Po za tym masz zwykłe Kailh czy Kailh Box?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kto, ja? No ja mam przecież Purewritera na tych nowych niskich switchach Kailh. W teorii chyba mają aktywację przy 50g, co pewnie warto odnotować (ale ciężko o pewne informacje, na Deskthority piszą, że 45g). Z drugiej strony 50g a 45g... No tak, jest jeszcze początkowa siła i może w tym rzecz, ale czy można ją traktować w tradycyjnych redach jako 30g, jeśli to ledwie widać na wykresie? No, powiedzmy, że przy zaczepianiu o przyciski to może mieć znaczenie...

 

Ja mylę, że bardziej ludziom chodzi o informację zwrotną niż różnicę rzędu 1/5 siły. Jak macałem klawiatury w sklepach, to raczej to się rzuca w oczy przy przejściu red-brown. Co innego pewnie miedzy black, clear chyba też, no i tymi waszymi różnymi BOX i Zealio.

 

Mogę też mieć specyficzny gust albo być mało wymagającym :D Niemniej gra na redach to jest zupełnie inne doznanie niż nawet na mojej fajnej K7, większa różnica niż przy pisaniu, gdzie bardziej uczyłem się rozkładu kapsli i innego nachylenia klawiatury.

 

Dodam też, że nie piszę specjalnie szybko (jak teraz sprawdzam ok 40-50 słów na minutę, 200-270 znaków - 10FastFingers.com ), bezbłędnie i raczej nie bezwzrokowo, żeby potem nie było (jak się udaje bezwzrokowo jest nieco lepiej w takich testach, wiadomo).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bierz corsaira w ciemno. Cherry mx są po prostu dużo leprze od outemu czy kailh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bierz corsaira w ciemno. Cherry mx są po prostu dużo leprze od outemu czy kailh

 

Właśnie tego Corsaira powinien unikać, Kailh są niewiele gorsze od Cherry MX. Jeśli jakoś się napalił na wisienki i chce mieć w dodatku czerwone to może te k66 kupić. Sam producent i cena powinny dać do myślenia, bo to jedna z najtańszych klawiatur na Cherry MX i w dodatku jest od Corsaira.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...