Maślanka, kefir, jogurt...?

[Heinrich07 1]

Mam takie pytanko do fanatyków kaszy jaglanej czy innego kurczaka. Od kilku miesięcy sam zwracam uwagę na to, co je - produkty pełnoziarniste, mąki kukurydziane etc. I stąd pojawia się u mnie pytanie, czy "robię to dobrze". Jem dużo warzyw i owoców (nie liczę kcal, pewnie i tak zjadam za mało, na siłkę tez nie chodzę - dużo biegałem, pracę mam 3/4 za biurkiem, 1/4 fizyczną i tam spalę tych kalorii), ale w mojej diecie jest trochę nabiału. Krótko mówiąc - serki wiejskie na kolację (ale te z tłuszczem 3%), w pracy jogurt (oczywiście nie sam), a po obiedzie do uzupełnienia (wcześniej między obiadem a kolacją, ale zmieniły mi się godziny pracy) maślanka z bananami i orkiszem - koktajl. Czy nie za dużo nabiału? Generalnie źle się po tym nie czuję, jest super wręcz, zero problemów trawiennych, nie tyję, jest ok. Tylko pytanie, czy właśnie nie przytyję? Stosuję raz w tygodniu cheat day, pochłaniam wtedy dosłownie wszystko i do tej pory też bez brzucha, ale wolę się upewnić z uwagi na nabiał. Wcześniej zamiast maślanki było mleko 0,5% do koktajlów, ale zrobiłem zamiankę.

 

Z góry dzięki za opinie.

[Áltair 955]

Nie podałeś ile masz lat, wzrostu i wagi, oraz czy masz jakieś przeciwwskazania dietetyczne. Każdy ma inny metabolizm, poobserwuj więc siebie przez jakiś czas i zobacz, czy nie przytyjesz. Normy białka na kg masy ciała znajdziesz w internecie.