Gigabyte R9 270 spalony element smd

[adtug 0]

Witam

 

Jakiś czas temu stałem się posiadaczem używanej karty Gigabyte Radeon R9 270.

Ostatnio wymieniłem wentylatory na nowe, gdyż karta w przeszłości była najprawdopodobniej w jakiejś koparce,

przez co wentylatory miały już takie luzy, że były głośne jak agregat. Po tym zabiegu komputer się nie uruchomił(sygnał błędu karty graficznej).

Na pcb karty graficznej spalił się jeden z elementów smd (kondensator, rezystor?), co widać na zdjęciu: https://imgur.com/a/eZ6u2he

 

Jeśli ktoś z Forumowiczów jest posiadaczem takiej karty, to proszę o sprawdzenie jaki to element i jakie ma parametry.

 

Zasilacz: OCZ ModXStream Pro 500W

[mikolaj612 74]

To o co pytasz to kondensator

[sideband 8794]

To jest rezystor o małej rezystancji, który służy jako zabezpieczenie.

[adtug 0]

Wlutowałem rezystor o zerowej rezystancji, i niestety karta dalej nie działa...

[sideband 8794]

Wiesz nie chciałem nic pisać poprzednio, karta pomimo spalonego w/w elementu powinna działać normalnie tylko wentylator/y jedynie nie kręciłyby się.

 

Ten element służy tylko jako zabezpieczenie dla kontrolera na karcie w razie uszkodzenia wentylatora lub zwarcia.

 

[adtug 0]

Witam

 

W październiku czy w listopadzie nie pamiętam już dokładnie udało mi się rozwiązać problem z kartą jednak nie do końca, bo jest jeszcze uszkodzony jeden element na karcie, ale o tym za chwilę. Jak ktoś nie chce czytać całej historii zapraszam do ostatniego akapitu.

 

Po wymianie rezystora sprawdziłem kartę w innym komputerze i dał się uruchomić, wtedy zacząłem szukać przyczyny niemożności uruchomienia komputera gdzieś indziej niż w karcie.

 

Problem w braku możliwości uruchomienia komputera leżał w uszkodzonej karcie sieciowej wifi na slocie pci, jak i pinami w gnieździe procesora, nie łączyły styki odpowiedzialne za pci-e x16, z pomocą dokumentacji gniazda lga1155 udało mi się podgiąć styki na gnieździe procesora jednak pomimo zniknięcia błędu karty graficznej komputer nie uruchamiał się. Po wielu testach w różnych konfiguracjach (oczywiście bez wadliwej karty wifi), udało mi się wywnioskować że komputer nie uruchamiał się, gdy była zainstalowana pamięć RAM w drugim slocie. Podginanie styków nie przyniosło jednak już efektów i zdecydowałem się kupić nową (używaną) płytę główną z podobnym chipsetem, na allegro znalazłem Gigabyte PH67A-UD3-B3 REV 1.1, która była dużo lepsza od obecnej, więcej portów sata, lepszy kontroler usb 3.0 firmy renesas (w poprzedniej płycie zawieszał się przy kopiowaniu między dwoma urządzeniami podłączonymi do portów usb 3.0, ogólnie kontrolery etron nie miały obsługi strumieni, co generowało takie problemy).

 

Po zainstalowaniu nowej płyty głównej i podłączeniu wszystkich podzespołów komputer się uruchomił bez problemu, jednak z kartą dalej był problem, bo wentylatory co prawda działały ale na 100% prędkości. Zacząłem sprawdzać miernikiem w teście diody kolejne elementy w pobliżu spalonego rezystora. Uszkodzony okazał się mosfet sterujący wentylatorami NIKOS PA102fdg, na wszystkich stykach było zwarcie, po wymianie w serwisie rtv na nowy, taki sam, wentylatory przestały chodzić na 100% mocy. Jednak karta zaczęła piszczeć gdy wentylatory pracowały z małą mocą, a w okolicach 30-50% prędkości wentylatorów, co chwile zwalniały prawie do zera wydając przy tym dziwne dźwięki. Udało mi się tymczasowo poradzić z tym problemem ustawiając na sztywno prędkość wentylatorów na 0%, wtedy są całkowicie wyłączane i nic nie słychać, żadnego piszczenia a w spoczynku temperatura gpu nie przekracza 50*C. Jest to jednak mało wygodne rozwiązanie, bo gdy się uruchomi jakikolwiek program podbijający taktowanie gpu, nawet Media Player Classic, muszę zmienić obroty wentylatorów na ponad 50%, żeby nie przegrzać karty. Od 50% w górę wentylatory zachowują się normalnie.

 

Uszkodzony został również tranzystor o oznaczeniu 26D41 lub 26D4, nie jestem pewny co do oznaczenia bo jest przypalona obudowa, w każdym razie podobnie jak w przypadku mosfeta co był uszkodzony, na każdej nóżce zwarcie. Problem jest taki, że w internecie nie ma żadnych informacji na temat tranzystora o takich oznaczeniach i nie wiem jaki zastosować zamiennie. Tranzystor jest w obudowie o wymiarach 3mm x 1,7mm x 1,3mm, więc jest to obudowa SOT23. Liczę na pomoc w dobraniu właściwego elementu.

 

https://imgur.com/a/oHzdqZN

[Setnik 5]

Myślę, że na elektrodzie z takim problemem powinni Ci pomóc.

[sideband 8794]

Przeszukałem wszystkie bazy kodów smd i akurat takiego nie było. Ale najpewniej jest to tranzystor NPN, jeżeli taki sam na pcb to go wylutuj i sprawdź to będziesz wiedział przynajmniej czy to bipolarny czy fet.