Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

irek78

Bardzo Trudny Przypadek 27 latka

Rekomendowane odpowiedzi

Pomijam, że to kafateria, takiej osobie jest potrzebny psycholog i wsparcie psychologiczne. Kawał życia przed nim, życia którego jeszcze nie przegrał, bo ma dopiero 27 lat.

Zanim uda się go zmotywować do działania i rozwoju, trzeba walczyć z depresją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja Ci powiem tak, jeżeli chodzi o kolegów niestety nie ma co sie odszukiwać ci prawdziwi są nimi przez cały czas ( można ich zliczyc na palcach jednej reki) a ci drudzy beda jak masz kase, auto, pijesz i palisz.

 

Ja sam mam 29 lat i mam w sumie to przez neta jednego dobrego juz kilkuletniego znajomego co mmnie nie zawiódł i koleżankę z pracy co kiedyś razem pracowalismy. to takie 2 osoby na których mogę polegać, no i rodzina oczywiście, chodź tez i tutaj nie jest to zawsze takie słodkie.

 

reczta co tak wiesz na cześć cześć co tam i tyle o taka znajomość.

 

Na sam problem moja rada, pracowac, dbać o dom rodzine, poszukac 2 połówki ( jak oczywiście osoba o której piszesz tego chce) bo mnie np drażni już jak mi się ludzie pytają czy mam kogos, nie nie mam i nie bede miał moja suwerenna decyzja i tyle.

 

I pomoc psychologa w jego przypadku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomijam, że to kafateria, takiej osobie jest potrzebny psycholog i wsparcie psychologiczne. Kawał życia przed nim, życia którego jeszcze nie przegrał, bo ma dopiero 27 lat.

Zanim uda się go zmotywować do działania i rozwoju, trzeba walczyć z depresją.

Nie żaden psycholog, tylko lekarz psychiatra, bo gość ma myśli samobójcze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Broń powinna rozwiązać sprawę, bez względu na to na kogo ją skieruje, albo lampa mu zgaśnie albo dostanie 25 lat bezpłatnych wczasów :E

Możliwości są teraz znacznie większe niż w momencie jak ja miałem 27 lat więc nie rozumiem takich ludzi, szkoda czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Gordon Lameman

Ale co tu radzić?

 

Wziąć się w garść, pójść po pomoc psychiatry czy psychologa.

Ogólnie znaleźć powód do życia - jakąkolwiek pasję.

ASG, książki, gry komputerowe, filmy, muzyka, bieganie, cokolwiek co sprawi, że będzie mu się to podobało.

Nie do wszystkiego trzeba dużej kasy, więc nie ma wymówek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzi z trudnym, późnym, niestandardowym początkiem życia dorosłego jest mnóstwo.

Ludzi, którzy prędzej czy później przechodzą kryzysy życia dorosłego, jest mnóstwo.

Nie widzimy ich, bo często sobie żyją poza pierwszym planem. Albo udajemy, że ich nie widzimy.

 

Kolo nie wie, co ma zrobić z życiem. Jest zagubiony. Cóż, witamy w świecie dorosłych :>

 

Na postawie wpisu w internetach nie można nic powiedzieć. Może szuka "anonimowo" szczerej wskazówki od osoby, przed którą nie musi się upokorzyć osobiście.

Może rzeczywiście jest na skraju załamania. Podobno więcej Polaków popełnia samobójstwa, niż ich umiera w np. wypadkach na drogach.

Może jest tylko kolejną/kolejnym attention who*e szukającym rozpaczliwie zainteresowania swoją osobą i trolluje chętne panie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdzie ten bardzo trudny przypadek? Że 27 lat i nie ma bogatego CV? To jest ciężki przypadek? Przecież w takiej sytuacji jest większość polaków i bardzo często ludzie, którzy zamiast pójść na dobre studia, woleli balować za hajs rodziców na europeistyce XD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdzie ten bardzo trudny przypadek? Że 27 lat i nie ma bogatego CV? To jest ciężki przypadek? Przecież w takiej sytuacji jest większość polaków XD

 

Sądzisz że to nie skreśla go całkowicie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie skreśla Cię, umów się z rodzicami, że będziesz im mniej dawał, bo zbierasz na jakieś kursy, potem zrób sobie kursy i szukaj lepszej pracy. Jest też sporo całkiem fajnie zarobkowych prac, w których wcale nie musisz mieć doświadczenia i super umiejętności, a wyrabiasz 3 - 4 kafle, taki Media Markt i inne w tym stylu (oczywiście Twoja wypłata zależy wówczas głównie od premii, bo podstawa jest... podstawowa : D). Sytuacja zupełnie normalna, jeśli masz problem z depresją, akceptacją swojej persony, albo inne problemy na tle psychicznym, to nie bój się przejść do psychiatry - dostaniesz antydepresanty i skierowanie na terapię, nie ma w tym nic złego ani upokarzającego, to tak jakbyś poszedł z grypą do lekarza, zdrowie psychiczne jest równie ważne co fizyczne. Git gut casul, zwyczajna sytuacja zwyczajnego osobnika w tym wieku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I co niby w tym jest takiego tragicznego?

 

Współczesny świat promuje wizje jakichś niepoważnych rajów i ciągłej ekscytacji. Jeśli codziennie ktoś nie ma euforycznego rauszu, to znaczy, że ma depresję...

 

Masz robotę. Gównianą, ale masz. Sam zarabiam podobnie, chociaż oczywiście nie żyję tylko z etatu (bo bym raczej nie wyżył :E). Masz dach nad głową, masz rodzinę, masz system wsparcia. Nie masz gówniaka, o którego nakarmienie musiałbyś się martwić. Ogólnie jesteś w zajebistej, spokojnej sytuacji, z której bez problemu możesz iść w dowolnym kierunku.

 

Na miejscu twojego starego bym cię po prostu w dupę kopnął, żebyś się przestał mazgaić.

Popracujesz trochę, wpadniesz w rutynę, pobędziesz z ludźmi i ci przejdą takie internetowe smuty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:lol2: o matko

Heh, to tak jakby gosciowi z polamanymi rekami i nogami powiedziec, zeby wzial sie poskladal do kupy :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Gordon Lameman

:lol2: o matko

W czym problem?

W gruncie rzeczy, na tym polega problem.

No, ale może napiszesz coś więcej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I co niby w tym jest takiego tragicznego?

 

Współczesny świat promuje wizje jakichś niepoważnych rajów i ciągłej ekscytacji. Jeśli codziennie ktoś nie ma euforycznego rauszu, to znaczy, że ma depresję...

 

Masz robotę. Gównianą, ale masz. Sam zarabiam podobnie, chociaż oczywiście nie żyję tylko z etatu (bo bym raczej nie wyżył :E). Masz dach nad głową, masz rodzinę, masz system wsparcia. Nie masz gówniaka, o którego nakarmienie musiałbyś się martwić. Ogólnie jesteś w zajebistej, spokojnej sytuacji, z której bez problemu możesz iść w dowolnym kierunku.

 

Na miejscu twojego starego bym cię po prostu w dupę kopnął, żebyś się przestał mazgaić.

Popracujesz trochę, wpadniesz w rutynę, pobędziesz z ludźmi i ci przejdą takie internetowe smuty.

 

Dokładnie. Masa ludzi ma gorszy punkt wyjścia. Na starcie zaczynają bez rąk/nóg, w jakiejś patologicznej rodzinie, z długami itp. Brak mu czegoś, co daje satysfakcję, niekoniecznie tylko $$$. Nie od razu zarabia się kokosy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Masa ludzi ma gorszy punkt wyjścia. Na starcie zaczynają bez rąk/nóg, w jakiejś patologicznej rodzinie, z długami itp.

 

Co więcej. Masa ludzi ma lepszy punkt wyjścia. Na starcie zaczynają z większą urodą, inteligencją, bogatszą rodziną, miejscem zamieszkania itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co więcej. Masa ludzi ma lepszy punkt wyjścia. Na starcie zaczynają z większą urodą, inteligencją, bogatszą rodziną, miejscem zamieszkania itd.

 

Ale to co pozornie niby lepsze, ma często drugą stronę. Bogaci rodzice? A później budzi się taki 27 latek i myśli, że przegrał życie, bo w Jego wieku Rodzice już mieli firmę przynoszącą zyski, a on nosi skrzynki. Ktoś ma ciężej na starcie, będzie bardziej odporny i lepiej radził sobie w przyszłości. Pokonywanie przeciwności ćwiczy charakter, daje większą satysfakcję. Pracowałem od LO na swoje hobby i nie żałuję. Inni prosili rodziców o kaskę, a ja miałem swoją.

 

Pomijam skrajności, gdzie ktoś zaczyna od meliny i tylko takie życie zna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W czym problem?

W gruncie rzeczy, na tym polega problem.

No, ale może napiszesz coś więcej?

Często nie w tym, że zagubiony człowiek nie wie, że ma się wziąć w garść, tylko w tym, że nie potrafi tego zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Legalną prace zacząłem już gdy skończyłem 27 lat , już pracuje 3 miesiąc.... zarobki 1900-czasem 2200 na rękę.... w między czasie szukam znajomości w internecie bo nie mam nikogo

 

Pół Polski ma gorzej taką sytuację i jakoś żyją normalnie. Nie mają depresji. A znajomość na pewno znajdzie w sieci :E W naszych czasach aby być szczęśliwym należy porzucić instynkt stadny. Ludzie są za bardzo egoistyczni. Dobrze, że za jakieś 10-15 lat będą androidy do towarzystwa.

 

Bardzo Proszę o zapoznanie się z tematem : https://f.kafeteria.pl/temat/f1/zalamany-27-latek-na-garnuszku-rodzicw-p_7317153

 

Wiem że sytuacja jest bardzo ciężka, bardzo bym prosił o jakieś opinie .

 

 

Co tu niby jest ciężkiego? Każdemu ktoś umiera i ludzie z tym żyją, bo to jest normalne. Jak mężczyzna sobie nie radzi, pozostaje jedynie DOBRA pomoc psychiatryczna oraz wsparcie bliskich (choć z tym ostatnim może być ciężko).

 

Ogólnie znaleźć powód do życia - jakąkolwiek pasję.

 

Gorszej rady już nie mogłeś dać osobie, która ma depresję. A brzmią one:

 

1. Ktoś ma przecież gorzej niż ty.

2. Znajdź sobie pasję/hobby/wyjdź na słońce/idź do lasu.

3. Weź się ogarnij i nie wygłupiaj.

 

Dobra rada będzie prędzej: "Z tobą jest wszystko w porządku, to świat jest zwalony i twoje otoczenie. Nie zniżaj się do poziomu otoczenia, bo twoje zdrowie nie jest tego warte".

 

Gdzie ten bardzo trudny przypadek? Że 27 lat i nie ma bogatego CV? To jest ciężki przypadek? Przecież w takiej sytuacji jest większość polaków i bardzo często ludzie, którzy zamiast pójść na dobre studia, woleli balować za hajs rodziców na europeistyce XD

 

Dobre studia można sobie wsadzić, jak się ma fobię społeczną i brak znajomych ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyścig szczurów zbiera żniwa. Kto nie ma dobrych studiów skończonych, świetnie płatnej pracy, fajnej dziewczyny, dobrego samochodu i fotek z wakacji na facebooku jest skreślony i uznawany za fajtłapę.

 

Z drugiej strony 27 lat to nie jest jakaś bariera w rozwoju. Nie musi iść na studia. Wystarczy w domu przysiąść i zacząć się uczyć czegoś na poważnie. Programowania i tak się na studiach nie nauczy, a w tym zawodzie jak ktoś jest dobry nie potrzebuje papierka z uczelni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Czy jest jakaś możliwość takim osobom pomóc ? coś doradzić ?

Zmienić pracę, wziąść kredyt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak mężczyzna sobie nie radzi, pozostaje jedynie DOBRA pomoc psychiatryczna oraz wsparcie bliskich (choć z tym ostatnim może być ciężko).

A jak kobieta sobie nie radzi, to jest ok i nie potrzebuje takiej pomocy? :hmm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

  • Popularne aktualnie

  • Tematy

  • Odpowiedzi

    • Był, był, zwłaszcza po wprowadzeniu stawek na mieszkańca i po wprowadzeniu 5 grup segregacji, ogólnie bylo lepiej jak temat się przewijał. Później był COVID, modne zaczęły być wędrówki po lasach i górach, ale u wielu kultura została w domu. ROD też nie są objęte opłatą i wielu działkowiczow nie chce zwozic swojego pierdolnika do domu, więc wyrzucają po drodze. No i oczywiście jak wspomniales kultura naszych wschodnich sąsiadów szkodzi najbardziej.
    • Odświeżam  6399zl + kw Bez allegro 6299zł    https://allegrolokalnie.pl/oferta/asus-rog-strix-g16-i5-13450hx-32gb-4070-win11
    • A mi się też już tam nie chciało odpowiadać bo wkleiłem bez żadnego podtekstu i dorabiania tezy że jeśli oni mogą to my też.    W Polsce / na zachodzie i tak społeczeństwo w 90%+ jest świadome o dbanie o środowisko w jakimś stopniu. Azja czy Afryka są dosłownie 200 lat za nami cywilizacyjnie w tej kwestii. Ja bym prędzej tą kasę na ochronę klimatu z poziomu UE (mówimy o ok 20% całego budżetu UE) w jakimś sensownym stopniu przeznaczył na edukację oraz jakieś efektywne rozwiązania dla zacofanych krajów Azji/Afryki i zacząć od jakiś podstaw a nie robienie z siebie zbawców świata. Tylko w ten sposób nie można przy okazji nakraść pieniędzy do własnej kieszeni i tutaj jest spory problem.  Powiem na przykładzie RPA bo mam jakąś wiedze (nawet praktyczną) jak to wygląda: rząd wprowadza naprawdę spore dopłaty / subwencje dla organizacji oraz firm, które segregują śmieci lub przeznaczają je do recyklingu. Naprawdę jest to wielokrotnie bardziej opłacalne niż w Europie. Powiem więcej - opłaca się zakładać firmy aby skupić się wyłącznie na recyklingu / segregacji śmieci itp - wszystko w celach zachęty do dbania o środowisko. Oczywiście mały % społeczeństwa jest tego w pełni świadomy i trzeba zacząć od uświadamiania społeczeństwa oraz odpowiedniej edukacji. Uważam, że ten sposób długoterminowo jest dużo bardziej efektywny niż to co robi UE - nałożyć mnóstwo podatków i robić ekologię siłą a nie zachętą - gdy cała reszta świata nie robi prawie nic lub robi to z głową.    
    • Ustaw sobie czas 0 minut w opóźnieniu i zobaczysz, że Ci nie zrobi  Na niektórych wyższych czasami działa. Więc dla mnie nie działa wcale, bo co to za robota, że mam szukać kiedy działa, a kiedy nie. No i sprawdzaj licznik. Bo przy wyłączonym ekranie nie wyrzuci błędu nieukończenia. Po prostu nie nabije licznika i pozwoli znowu zrobić. Wada mocno wkurwiająca, ale jakością ekranu wygrywa z MSI. O Asus nawet nie ma co pisać, bo ten kto dopuścił do sprzedaży Asus powinien zostać wyjebany z roboty w trybie natychmiastowym. Wczoraj gość zmierzył scene śnieżną w HDR w jakiejś grze na reddit. Asus niecałe 130 nit, Gigabyte niecałe 270.
    • monitor też mam wqhd mój poprzedni  ale wiesz jak jest kuhwa, proplayerzy wśród młodzieży heh więc musi być fhd i w ciul Hz a w ogóle to fhd też za dużo  może kupię mu kineskopowy bardzo wam dziękuję za opinię i podpowiedzi, kupię tą kartę 4060 ti 16gb i zobaczę jak będzie latać. Jeszcze o jedno zapytam, czy jakbym wskoczył na AMD to płyta i proc wyjdzie taniej? przy podobnej wydajności jak i5 14500?
  • Aktywni użytkownicy

×
×
  • Dodaj nową pozycję...