Skocz do zawartości

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

azgan

Jak oceniamy gry? Czemu boimy się wystawiać niskie oceny?

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w tytule tematu. Co myślicie o współczesnym ocenianiu gier w skali od 1 do 10 gdzie nawet średnie lub przeciętne tytuły dostają 6-7 a praktycznie nigdy nie pojawiają oceny typu 3-4?

 

Problemy z poprawnością oceniania mają nie tylko recenzenci ale też sami gracze którzy próbują podpasować się do panującej mody.

 

Wątek ma na celu pobudzenie do dyskusji o recenzowaniu gier oraz ich ocenianiu – zapraszam do dyskusji i niech każdy się wypowie jak to widzi.

 

https://www.youtube.com/watch?v=A-sado_Oghc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Co myślicie o współczesnym ocenianiu gier w skali od 1 do 10 gdzie nawet średnie lub przeciętne tytuły dostają 6-7 a praktycznie nigdy nie pojawiają oceny typu 3-4?

Aby poprawnie zrecenzować grę wypadałoby dłużej w nią pograć. Nikt przy grach za 3-4 nie miałby na to siły :P

 

Ale fakt oceny są zwykle przesadzone. Standardem powinno być koło 8 za niezłą grę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Są gry które dostają odemnie 1 lub 2, przez lata przyzwyczaiłem się do działu w CDA "kaszanka zone" i hołduje tej tradycji, oczywiście nikt z nas nie gra w tyle gier co oni to ich praca, aha moje opinie są totalnie subiektywne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba brać pod uwagę, ze gry często oceniane są przez "młodszych" graczy, a za młodziaka wszystko smakuje lepiej. Smaku kiełbasy strażackiej i ziemniaków z ogniska nie zamienił bym na żadnego kebaba, tak jak żadna z gier obecnych nie zastąpi mi godzin z Duną II, cywilizacją, Beholderami na które obecni młodzi gracze nawet nie rzucili by okiem, za to w przepełnionych świetną grafiką grach, widzą o wiele więcej niż za "oknem"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem. Sporo masz już "dziadów" zarówno w redakcjach jak i wśród zwykłych graczy w internetach, a skala dalej idzie od 6-10, gdzie 6=1.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem. Sporo masz już "dziadów" zarówno w redakcjach jak i wśród zwykłych graczy w internetach, a skala dalej idzie od 6-10, gdzie 6=1.

Tylko te dziadki nie zawsze mają czas by latać po forach i zajmować się ocenianiem gier, Ja ich w ogóle nie oceniam np. i rzadko czytam tez opnie/komentarze użytkowników. Wolę sam przetestować grę i wyrobić na jej temat swoje zdanie. Dzieciaki/młodzież natomiast większość czasu dzisiaj spędzają z tabletami w dłoni czy przed PC.

 

Ba! można by stwierdzić ze na dziś ocenianie, i bawienie się w recenzentów jest u młodzieży modne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem. Sporo masz już "dziadów" zarówno w redakcjach jak i wśród zwykłych graczy w internetach, a skala dalej idzie od 6-10, gdzie 6=1.

 

No dokładnie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak po szybkim przemyśleniu tematu nasuwa mi się to co poniżej.

 

Proponuję wam przejrzeć stare Gamblery czy Secret Service z lat 95/96. Zdecydowana większość dużych gier, dzisiaj zwanych grami AAA była oceniana powyżej 65%.

Poniżej 65% to były oceniane zwykle średnie lub totalnie crapowate niskobudżetowe indie.

 

Kiedyś było znacznie mniej wydawanych gier więc recenzowało się częściej produkcje bardzo nisko budżetowe. Dzisiaj jest bardzo dużo gier AAA, i równie dużo dobrych indie.

Te totalnie słabe gry których dzisiaj wychodzi masa :E nawet często nie są oceniane przez recenzentów bo jest ich setki rocznie, a jeśli są już recenzowane to dostają oceny w skali 1-4. Więc ciężko dać ocenę poniżej 4 dużej grze AAA która mimo, że np. kuleje z fabułą, ale ma dobrą grafikę, udźwiękowienie i zapewnia gameplay na przyzwoitym średnim poziomie przy tym oferując duży świat do zwiedzenia.

 

Zerknijcie na steam znajdziecie masę gier indie które ocenilibyście na 3 bo powiedzmy da się w nie pograć, mają niskie wymagania, ale mają słabą grafikę, słabe udźwiękowienie i są bardzo proste, no ale są w jakimś stopni grywalne i mogą sprawić te minimum frajdy dla mało wymagającego gracza.

 

Kiedyś mieliśmy takie czasy bez netu gdzie wychodziło co miesiąc 2-3 gazetki z recenzjami gier, każdy czytał je od deski do deski, czasami nawet kilkakrotnie :D, Każdy miał miał swoich ulubionych recenzentów itd. Dzisiaj w dobie internetu mamy 40-100 recenzji każdej gry AAA i to tylko w dużych wydawnictwach. Ale podejrzewam, że jak ja nie wielu z was dziś czyta je od deski do deski i ma swoich ulubionych recenzentów. Większość patrzy na uśredniony wynik z metacritic, np. Andromeda ~72, a przecież są recenzje gdzie gra dana dostaje 35/40 czy 50 mimo średniej powyżej 70.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem. Sporo masz już "dziadów" zarówno w redakcjach jak i wśród zwykłych graczy w internetach, a skala dalej idzie od 6-10, gdzie 6=1.

Bo, powiedzmy sobie szczerze, większość recenzentów nie nadaje się na krytyków. Co więcej, wielu z nich nawet nie zalicza się do doświadczonych graczy, a często doświadczenie ma wpływ na odbiór gry i ich ocenę, nie tylko w samym graniu, ale też recenzowaniu - człowiek wszak wyrabia się z czasem. Wynika to także z cech indywidualnych danego autora, bo jednak każdy ma inną postawę i podejście do recenzowania, jeden będzie pobłażliwy, drugi - nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo, powiedzmy sobie szczerze, większość recenzentów nie nadaje się na krytyków. Co więcej, wielu z nich nawet nie zalicza się do doświadczonych graczy, a często doświadczenie ma wpływ na odbiór gry i ich ocenę, nie tylko w samym graniu, ale też recenzowaniu - człowiek wszak wyrabia się z czasem. Wynika to także z cech indywidualnych danego autora, bo jednak każdy ma inną postawę i podejście do recenzowania, jeden będzie pobłażliwy, drugi - nie.

 

Przyjemnie czyta się tak wartościowe komentarze :D:thumbup:

 

Tak po szybkim przemyśleniu tematu nasuwa mi się to co poniżej.

 

Proponuję wam przejrzeć stare Gamblery czy Secret Service z lat 95/96. Zdecydowana większość dużych gier, dzisiaj zwanych grami AAA była oceniana powyżej 65%.

Poniżej 65% to były oceniane zwykle średnie lub totalnie crapowate niskobudżetowe indie.

 

Kiedyś było znacznie mniej wydawanych gier więc recenzowało się częściej produkcje bardzo nisko budżetowe. Dzisiaj jest bardzo dużo gier AAA, i równie dużo dobrych indie.

Te totalnie słabe gry których dzisiaj wychodzi masa :E nawet często nie są oceniane przez recenzentów bo jest ich setki rocznie, a jeśli są już recenzowane to dostają oceny w skali 1-4. Więc ciężko dać ocenę poniżej 4 dużej grze AAA która mimo, że np. kuleje z fabułą, ale ma dobrą grafikę, udźwiękowienie i zapewnia gameplay na przyzwoitym średnim poziomie przy tym oferując duży świat do zwiedzenia.

 

Zerknijcie na steam znajdziecie masę gier indie które ocenilibyście na 3 bo powiedzmy da się w nie pograć, mają niskie wymagania, ale mają słabą grafikę, słabe udźwiękowienie i są bardzo proste, no ale są w jakimś stopni grywalne i mogą sprawić te minimum frajdy dla mało wymagającego gracza.

 

Kiedyś mieliśmy takie czasy bez netu gdzie wychodziło co miesiąc 2-3 gazetki z recenzjami gier, każdy czytał je od deski do deski, czasami nawet kilkakrotnie :D, Każdy miał miał swoich ulubionych recenzentów itd. Dzisiaj w dobie internetu mamy 40-100 recenzji każdej gry AAA i to tylko w dużych wydawnictwach. Ale podejrzewam, że jak ja nie wielu z was dziś czyta je od deski do deski i ma swoich ulubionych recenzentów. Większość patrzy na uśredniony wynik z metacritic, np. Andromeda ~72, a przecież są recenzje gdzie gra dana dostaje 35/40 czy 50 mimo średniej powyżej 70.

 

To ja się dopytam co znaczy dzisiaj słaba gra? I czy takie gry AAA zasługują na takie oceny?

 

(klasyczny przykład)

 

AbKIJCg.jpg

 

Czy to jest już słaba gra? Czy teraz wszystkie średniaki od dużych wydawców muszą mieć minimum 7,8 na 10 :E?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie muszą i nie dostają zerknij na recenzję andromedy. Są takie gdzie dostała 2/5 czyli 4/10

https://www.giantbomb.com/reviews/mass-effect-andromeda-review/1900-762/

 

Czy 3.5/10

https://gamecritics.com/mike-suskie/mass-effect-andromeda-review/

 

Znam ludzi co ich godzinami musiałem namawiać aby zagrali w wiedzmina 3 i po udanej akcji namawiania słyszałem, że faktycznie nie jest taka zła, ale nudna :E i nie chce mi się w to dłużej grać i już żadne moje argumenty nie trafiały do celu.

 

Po prostu ludzie oceniają gry subiektywnie i to co dla mnie jest crapem totalnym innym sprawia masę frajdy i dają ocenę 10/10. Np CS:Go tej grze mogę dać 1/10 i patykiem tego nie ruszę, ale co z tego jak mój brat gra w to całymi dniami i ocenia ją na 10/10

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu ludzie oceniają gry subiektywnie i to co dla mnie jest crapem totalnym innym sprawia masę frajdy i dają ocenę 10/10. Np CS:Go tej grze mogę dać 1/10 i patykiem tego nie rudszę, ale co z tego jak mój brat gra w to całymi dniami i ocenia ją na 10/10

Ocena jest subiektywna, ale subiektywność nie uzasadnia jej w pełni. Nie wszystko bowiem sprowadza się do gustu.

 

Przykłady:

Gra ma świetną oprawę audio-wizualną, dobrze napisane dialogi i zadania, odpowiednie tempo rozgrywki i wiele innych elementów, które stoją w przeważającej części na dobrym poziomie, ale nie spodobała się danej osobie, to czy ta osoba powinna ją ocenić nisko czy wysoko? Co ma gust do tego, jak dobrze jest skonstruowana gra? Gra może być dobrze zrealizowana niezależnie od tego, czy komuś się podoba, czy nie. Jednemu może się podobać bardziej, drugiemu - mniej, owszem, bo do tego sprowadza się w dużej mierze subiektywizm, ale to nie uzasadnia skrajnych ocen, że jeden wystawia 2/10, a drugi 10/10 - to tylko źle świadczy o recenzentach.

 

Kolejny. Ażeby ocenić fabułę i dialogi, trzeba mieć jakieś punkty odniesienia, być choć trochę oczytanym i wiedzę, jak powinno się pisać dobry scenariusz (niekoniecznie dosłownie w znaczeniu: czytanie scenariuszy :E). Jak oceni te elementy ktoś, kto nie ma zielonego o tym pojęcia i nawet nie potrafi wskazać, co czyni historię czy linie dialogowe dobrymi, jak nie potrafi rozróżnić dobrych od złych? Taka opinia jest nic niewarta, tym bardziej jeśli nie "znamy" autora, choćby ogólnikowo. Jako go "poznaliśmy" poprzez recenzje, to wtedy łatwiej wyciągnąć wnioski z przeczytanej lektury, a następnie z umieszczonej noty, bo da nam lepsze pojęcie o tym, jaka jest dana gra czy cokolwiek innego.

 

Wersja skrócona: Diablo jest świetnym h'n's, jednym z najlepszych przedstawicieli swojego gatunku, ale nienawidzę go (gatunku) i po prostu nie potrafię się dobrze bawić przy tej grze - czy jest słaba, bo mi się nie podoba? Co ma jakość wykonania poszczególnych elementów do gustu? Zawsze mnie śmieszą komentarze: nie podoba mi się=słaba gra. Nie, nie i jeszcze raz, do cholibki, nie!

 

To też wiąże się z rzeczonym przeze mnie doświadczeniem - na wielu polach. Bo uwierzcie, doświadczenie wychodzi w tekście bardzo często i widać, czy dany autor zna się na rzeczy, czy nie. Niestety, rzetelnych recenzji gier w sieci jest coraz mniej.

 

I to nie odnosi się to tylko do gier, a właściwie do wszystkiego innego podlegającego ocenianiu.

Zganianie wszystkiego na czyjeś upodobania to bardzo ograniczony, a co za tym idzie - błędny tok myślenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podałem bardzo skrajny przypadek subiektywnej oceny. Subiektywność może wpływać na ocenę w znaczne mniejszym stopniu. Np. recenzent normalnie ocenił by andromede na 5/10, no ale bardzo mu się podoba HDR w tej grze i coś jeszcze go ciągnie do tych postaci w tej grze :E no i dorzuci 2 punkty więc z automatu robi się 7/10.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja odnoszę wrażenie, że subiektywność coraz bardziej wpływa na oceny.

Ba... To już nawet nie jest kwestia "nie lubię h'n's" tylko przykładowo "zła/dobra reprezentacja LGBT -1/+1".

No i nie oszukujmy się ale wraz z popularyzacją i rozrostem branży dochodzą aspekty kolacyjek, wycieczek i dogadywania pod stołem.

Śmiem twierdzić, że Gambler w 1995 nie dostawał żadnych propozycji zachęcających do pozytywnej oceny. Zakładam również, że takie CDA teraz może, a IGN wręcz 100% dostaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie muszą i nie dostają zerknij na recenzję andromedy. Są takie gdzie dostała 2/5 czyli 4/10

https://www.giantbomb.com/reviews/mass-effect-andromeda-review/1900-762/

 

Czy 3.5/10

https://gamecritics.com/mike-suskie/mass-effect-andromeda-review/

 

Znam ludzi co ich godzinami musiałem namawiać aby zagrali w wiedzmina 3 i po udanej akcji namawiania słyszałem, że faktycznie nie jest taka zła, ale nudna :E i nie chce mi się w to dłużej grać i już żadne moje argumenty nie trafiały do celu.

 

Po prostu ludzie oceniają gry subiektywnie i to co dla mnie jest crapem totalnym innym sprawia masę frajdy i dają ocenę 10/10. Np CS:Go tej grze mogę dać 1/10 i patykiem tego nie ruszę, ale co z tego jak mój brat gra w to całymi dniami i ocenia ją na 10/10

Wszystko jest kwestią indywidualną. Ktoś grający tylko w CS: Go raczej nie będzie dobrze oceniać Witchera, czy AC Odyssey, bo to nie jego gatunek. Podobnie jest z filmami i muzyką.

 

RPGi powinny oceniać osoby głównie grające w RPGi, FPSy osoby grające przede wszystkim w FPSy, i tak dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ocena jest subiektywna, ale subiektywność nie uzasadnia jej w pełni. Nie wszystko bowiem sprowadza się do gustu.

 

Przykłady:

Gra ma świetną oprawę audio-wizualną, dobrze napisane dialogi i zadania, odpowiednie tempo rozgrywki i wiele innych elementów, które stoją w przeważającej części na dobrym poziomie, ale nie spodobała się danej osobie, to czy ta osoba powinna ją ocenić nisko czy wysoko? Co ma gust do tego, jak dobrze jest skonstruowana gra? Gra może być dobrze zrealizowana niezależnie od tego, czy komuś się podoba, czy nie. Jednemu może się podobać bardziej, drugiemu - mniej, owszem, bo do tego sprowadza się w dużej mierze subiektywizm, ale to nie uzasadnia skrajnych ocen, że jeden wystawia 2/10, a drugi 10/10 - to tylko źle świadczy o recenzentach.

 

Kolejny. Ażeby ocenić fabułę i dialogi, trzeba mieć jakieś punkty odniesienia, być choć trochę oczytanym i wiedzę, jak powinno się pisać dobry scenariusz (niekoniecznie dosłownie w znaczeniu: czytanie scenariuszy :E). Jak oceni te elementy ktoś, kto nie ma zielonego o tym pojęcia i nawet nie potrafi wskazać, co czyni historię czy linie dialogowe dobrymi, jak nie potrafi rozróżnić dobrych od złych? Taka opinia jest nic niewarta, tym bardziej jeśli nie "znamy" autora, choćby ogólnikowo. Jako go "poznaliśmy" poprzez recenzje, to wtedy łatwiej wyciągnąć wnioski z przeczytanej lektury, a następnie z umieszczonej noty, bo da nam lepsze pojęcie o tym, jaka jest dana gra czy cokolwiek innego.

 

Wersja skrócona: Diablo jest świetnym h'n's, jednym z najlepszych przedstawicieli swojego gatunku, ale nienawidzę go (gatunku) i po prostu nie potrafię się dobrze bawić przy tej grze - czy jest słaba, bo mi się nie podoba? Co ma jakość wykonania poszczególnych elementów do gustu? Zawsze mnie śmieszą komentarze: nie podoba mi się=słaba gra. Nie, nie i jeszcze raz, do cholibki, nie!

 

To też wiąże się z rzeczonym przeze mnie doświadczeniem - na wielu polach. Bo uwierzcie, doświadczenie wychodzi w tekście bardzo często i widać, czy dany autor zna się na rzeczy, czy nie. Niestety, rzetelnych recenzji gier w sieci jest coraz mniej.

 

I to nie odnosi się to tylko do gier, a właściwie do wszystkiego innego podlegającego ocenianiu.

Zganianie wszystkiego na czyjeś upodobania to bardzo ograniczony, a co za tym idzie - błędny tok myślenia.

 

Świetnie "ubrałeś" to w słowa i zgadzam się z tym co napisałeś :D

 

A ja odnoszę wrażenie, że subiektywność coraz bardziej wpływa na oceny.

Ba... To już nawet nie jest kwestia "nie lubię h'n's" tylko przykładowo "zła/dobra reprezentacja LGBT -1/+1".

No i nie oszukujmy się ale wraz z popularyzacją i rozrostem branży dochodzą aspekty kolacyjek, wycieczek i dogadywania pod stołem.

Śmiem twierdzić, że Gambler w 1995 nie dostawał żadnych propozycji zachęcających do pozytywnej oceny. Zakładam również, że takie CDA teraz może, a IGN wręcz 100% dostaje.

 

Bo dokładnie tak jest ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ludzie różnie oceniają. np. mam znajomego dla któego punktrem wyjścia jest zawsze 10/10 i po prostu odejmuje od tego punkty xD. sam wychodzę od 6. średnia gier na filmwebie wychodzi mi 7.4. ale to wynika głównie z tego że staram się nie grać w gówniane gry :E zdecydowanie najczęściej wystawianą przeze mnie oceną jest 7.

 

recenzenci? są zbyt ostrożni bo wiedzą że konflikt z dystrybutorem im się nie opłaci. lepiej profilaktycznie dodać +1 do oceny niż narobić sobie kwasu. inna rzecz że obecnie wielu recenzentów jest zwyczajnie słabych. sam gram od ponad 20 lat a miałbym poważne wątpliwości czy zdołałbym przygotować dobrą recenzję gry z gatunków dobrze mi znanych (strategie, symulacje, rpg). wielu recenzentów udaje omnibusów i recenzują dowolną grę jaką dostaną pod nos. śmieszne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wpływ na ocene ma tez to jak zostały ocenione inne tytuly z konkretnego gatunku i jak konkretna gra wypada na tle innych. dla mnie dobra gra to 8, bardzo dobra 8,5 a genialna to 9 bo żadna gra nie zasluje na 10 gdyż nie ma gier idelanych, bezbłędnych. Gra srednia to 7 a wszystko poniżej uważam za slabe. Np. fifie 10 na pc była gra najniżej przeze mnie oceniona za olanie graczy pc, tandetna grafikę i w ogole tragiczna mechanikę gry

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i właśnie to jest błąd. Średnia - środek, 1-2-3-4-5-6-7-8-9-10.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i właśnie to jest błąd. Średnia - środek, 1-2-3-4-5-6-7-8-9-10.

 

Ale recenzenci też tak oceniają kiedy widziałeś ostatnio jakieś 5 :E ?

 

Jak dadzą 6.5 to już jest srogo.

 

(inny przykład)

 

WV0udgs.jpg

 

Nie wiem jakie to by musiało być badziewie żeby wystawili coś poniżej "standardów" ;)

 

Ta skala od 1 do 10 jest na rankę działowi od marketingu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, a o czym ja mówię? Masa osób tak wystawia. Recenzenci, zwykli gracze, 30+, ~18.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i to jest dla mnie niezrozumiała sytuacja a później mamy

 

dla mnie dobra gra to 8, bardzo dobra 8,5 a genialna to 9 bo żadna gra nie zasluje na 10 gdyż nie ma gier idelanych, bezbłędnych. Gra srednia to 7 a wszystko poniżej uważam za slabe.

 

a powinno być 5 no O.K max 5.5 :E

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra namieszałem w opiniach o The Crew 2 pograłem i ostatecznie 8,5+/10 a Kingdom Come: Deliverance 8/10.Obydwie gry psują niestety problemy techniczne ale gra się bardzo przyjemnie.Niestety da mnie najsłabszą grą wyścigową jest Need For Speed 2015 która ma tandetne przestawienie fabuły a model sterowania do :ass: dla mnie niestety gra zasługuje 4-/10.

 

Azgan bardzo dobry pomysł na nowy temat :thumbup:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Azgan bardzo dobry pomysł na nowy temat :thumbup:

 

Dzięki :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...