Czy kult 60fps ma sens?

[Łukson 0]

Wydaje mi się to ciekawym tematem do dyskusji - czy Waszym zdaniem nieustępliwe dążenie (oraz inwestowanie niemałych pieniędzy) do osiągnięcia stabilnych 60 klatek na sekundę w grach tak naprawdę ma sens?

 

Oczywiście mówię przede wszystkim o produkcjach singlowych, w multi wiadomo, że fpsy mają niemałe znaczenie w osiąganych wynikach. Zastanawiam się jednak, czy w produkcjach typowo fabularnych taka płynność rzeczywiście daje lepsze odczucia z rozgrywki. Weźmy przykład filmów - odtwarzane w zbyt dużej płynności powodują efekt "opery mydlanej" - nawet hollywoodzkie hity wyglądają przez to jak home video nagrywane telefonem czy aparatem fotograficznym.

 

Czasem łapię się na tym, że lepiej mi się ogląda gameplaye z nowości nagrywane na konsolach i sztywnym 30fps. Rozgrywka wydaje się bardziej filmowa, a sama gra bardziej, jak to określić... ekskluzywna. Bywa tak, że perfekcyjna płynność, a więc 60 klatek wzwyż, podobnie jak w filmach, daje efekt takiej "taniości". Wiele też rzecz jasna zależy od gry i każdy ma swoje subiektywne odczucia, aczkolwiek z czasem dochodzę do wniosku, że im bardziej gra jest "filmowa", tym lepiej prezentuje się w 30 klatkach, kosztem odczuć przy 60.

 

A Wy jak sądzicie? Gracie czasem w 30 klatkach, nawet mogąc sobie pozwolić na 60? Swoją drogą gdyby 30 klatek zaczęto promować jako docelową płynność i najlepsze wrażenia z rozgrywki także na PC, współczesne high-endowe zestawy wyprzedzałyby swoje czasy o długie lata

[BigTiger 33]

ma

[gret 1730]

Kult 60fps już się skończył teraz jest kult 144fps

[Mackay22 18]

Czasem łapię się na tym, że lepiej mi się ogląda gameplaye z nowości nagrywane na konsolach i sztywnym 30fps. Rozgrywka wydaje się bardziej filmowa, a sama gra bardziej, jak to określić... ekskluzywna

 

No to na dzisiaj wystarczy mi pclaba, już wszystko przeczytałem... Jeszcze nie odpadłem na tym, czy ma to sens ekonomiczny, bo tu można dywagować od biedy. Ale jeżeli ktoś twierdzi, że granie w 30 FPS jest bardziej filmowe i lepsze od 60 FPS to już prawdopodobnie ma jakiś problem.

[HΛЯPΛGŌN 12]

Ja wyznaję pewną zasadę - Im większy ekran, tym wyższy powinien być fps. Puszczenie 30fps na ekranie 14-15 cali, a 27-40 cali to zasadnicza różnica w odczuwaniu płynności.

[Gość kieros]

Ma sens.

 

Dochodzi jeszcze kult 90fps i 120+ fps.

[Icek44 0]

Wszystko zależy od gry bo np. horrory jak SOMA, Resident Evil 7, Obcy_Izolacja, Outlast to 60 fps jest zbędne.

[crush 11519]

A Wy jak sądzicie? Gracie czasem w 30 klatkach, nawet mogąc sobie pozwolić na 60?

Nie.

[szyszek2121 5]

Jak najbardziej ma, pograj sobie w CSGO poniżej 60FPS... nie polecam dla nerwów zresztą, w GO cokolwiek poniżej 120FPS to żenada.

[zlotnik 12]

60fps to totalne min do komfortowej gry

[Qwertypp10 1]

Uważam, że w grach niezręcznościowych 60fps to minimum. Natomiast do gry ala LoL, mimo że mam monitor 60hz i tak gram z blokadą na 120fps, ponieważ daje to większą płynność gry (możliwe, że ma to związek z brakiem jakiejkolwiek synchronizacji). Poza tym znaczenie ma też frame time, czyli to, czy FPS jest stały w danym czasie, lub czy występują spadki/wahania, które będą odczuwalne np. przy spadku z 120 na 60, czy z 60 na 30.

 

W strategiach, np. Age of Empires, Supreme Commander, jeśli fps spada do 30, da się to jeszcze przeżyć, ale tylko dlatego, że gra ma powolną dynamikę

[Adi_lin 0]

To fakt, przy 60 FPSsach widać duża roznicę pomiędzy 30

[crush 11519]

 

Diablo II

 

Thanks

Masa gier, również nowszych. Nikt raczej nie twierdzi, że nie ma wyjątków?

[ventech 1]

30 fps to niepotrzebny bajer, ja gram tylko na 23fps w 800x600, gdyż jak to twierdzą konsolowcy "i tak nie widać różnicy"

[Drzemor 5]

Biorąc pod uwagę rosnące ceny sprzętu, jakoś nie widzę sensu gonienia za wszystkim, jak ostatnio zauważyłem że coraz mniej spędzam czasu przed pc.

 

Wciągając się w fabulę, jakoś nie przeszkadzają mi dropy 50-60fps, zresztą już od jakiegoś czasu nie korzystam z wykresów rivii tuner.

 

Ale to jest moja opinia, a opinia jest jak dupa każdy ma swoją

[Smogsmok 1198]

 

A Wy jak sądzicie? Gracie czasem w 30 klatkach, nawet mogąc sobie pozwolić na 60? Swoją drogą gdyby 30 klatek zaczęto promować jako docelową płynność i najlepsze wrażenia z rozgrywki także na PC, współczesne high-endowe zestawy wyprzedzałyby swoje czasy o długie lata

Chłopie... 30fps to porażka, gram teraz w rdr2 na ps4 pro, jest tam nawalone tyle bluru by zamaskować 30fps, że przy obracaniu kamery można dostać mdłości. W Saint Denis SPADKI FPS poniżej 30 są cały czas, aż się niedobrze robi.

 

Pytanie powinno brzmieć czy kult 30fps na konsolach ma sens?.

 

Nie przypadkowo Pctowcy śmieją się z 30fps. Można grać z taką płynnością lecz gdy wiesz jak wygląda stałe 60fps+ to grając w 30fps po prostu się męczysz.

[C4in 0]

 

Diablo II

 

Thanks

diablo ii tez działa w 60 klatkach, przynajmniej wersja battle.net, głównie po to aby zminimalizować opóźnienie wejściowe, jedynie animacja jest w 24 klatkach, ale w grafice 2d jest to wystarczające

[szyszek2121 5]

Chłopie... 30fps to porażka, gram teraz w rdr2 na ps4 pro, jest tam nawalone tyle bluru by zamaskować 30fps, że przy obracaniu kamery można dostać mdłości. W Saint Denis SPADKI FPS poniżej 30 są cały czas, aż się niedobrze robi.

 

Pytanie powinno brzmieć czy kult 30fps na konsolach ma sens?.

 

Nie przypadkowo Pctowcy śmieją się z 30fps. Można grać z taką płynnością lecz gdy wiesz jak wygląda stałe 60fps+ to grając w 30fps po prostu się męczysz.

Aż dziw bierze, że na prosiaku sobie ta gra nie radzi (a raczej konsola sobie nie radzi )...

 

Ale no trzeba się zgodzić z tobą, można mieć ładny ból głowy po takich 30FPS, a nie daj boże spadki jeszcze poniżej, ale no przecież "nie widać różnicy" XD XD

[JaN008 40]

Kult 60 fps to był 10 lat temu.

 

Obecnie mamy kult 144 hz w połączeniu z odpowiednią rozdzielczością w zależności od grubości portfela.

[szyszek2121 5]

Kult 60 fps to był 10 lat temu.

 

Obecnie mamy kult 144 hz w połączeniu z odpowiednią rozdzielczością w zależności od grubości portfela.

I od tej "grubości portfela" w zasadzie można zacząć CAŁY temat ilości FPS

[HΛЯPΛGŌN 12]

Kult 60 fps to był 10 lat temu.

 

Obecnie mamy kult 144 hz w połączeniu z odpowiednią rozdzielczością w zależności od grubości portfela.

To jest totalny promil wśród graczy

[Adi-C 0]

Autorze, zapoznaj się z pojęciem motion resolution i wróć do tematu narzekać że wszędzie powinno być 90-120hz.

 

60hz w czasach 4k to pośmiewisko- im wyższą masz rozdzielczość tym więcej jej tracisz w ruchu.

Gry typowo, w przeciwieństwie do np. filmów- są ruchome, niemal non stop. A nie statyczne ujęcie na głowę aktora. Widzisz różnicę między typową kamerą w filmie, a np. w diablo? W diablo non stop zmienia się 95% ekranu.

 

Ładnie to 4k wygląda na zdjęciach, statycznych skrinach w wątkach o horizon zd na neogafie gdzie konsola generuje obraz z kilku kolejnych klatek, yntelygętnie zbierając piksele z kilku klatek w kolejności i wyświetlając ładny obrazek. I to wygląda b.ładnie dopóki się nie rusza.

Później poruszasz kamerą naokoło postaci i w tych 30fps dosłownie 90% detali się rozmywa (postać się nie rusza więc nadal jest ok, ale spójrz na tło). W 60fps znikałoby może, nie wiem- 75%?

 

60hz W RUCHU było akceptowalne w latach '90 bo było błyskane, na małym ekranie flicker był do stolerowania, blura nie było. Niskie rozdzielczości nie stawiały dużych wymagań.

 

Dziś, do 4k na 55-65" żeby zachować detale w ruchu potrzeba min. 90hz+scan podświetlenia (90 żeby nie było dużego flickera, niektórzy jako tako tolerują błyski 60hz, ale ogół ludzi nigdy na to nie pójdzie), inaczej oglądasz ładne statyczne obrazki, a w ruchu masz rozmytą kupę.

 

Przykro się czyta takie wątki, "60hz jako szczyt świata"... Dajcie spokój.

Nowe konsole powinny wymusić 90-120hz jako standard wyświetlania obrazu i koniec. Wtedy wymuszenie odpowiednich trybów błyskowych w TV i byłoby pięknie.

To nie, bo 60hz wystarczy... A nie, czekaj, nie trzeba 60, 30 wystarczy!

Zamykam temat.

[szyszek2121 5]

No wiecie, ja chciałbym w tych nowszych grach mieć chociaż te 60... ale mogę sobie chcieć

[bocieque 439]

Ja chciałbym w filmach mieć 60 fpsów, a co dopiero w grach . Upłynniacz w tv w filmach zawsze u mnie idzie na max, bo tak mi się ogląda lepiej. Może kwestia gustu, przyzwyczajeń, ale ja nie rozumiem kultu filmowości w 24fps, bo tylko tak wygląda... "filmowo" ;p.

 

Gry w 30 fps są grywalne, ale daleko im do komfortu.

[HΛЯPΛGŌN 12]

Adi-C, jest z grubsza tak jak napisałem, większe ekrany, większe rozdzielczości powinny iść z większym fps. 100Hz powinno być dzisiaj absolutnym minimum w ekranach do grania.