Problem z zowie fk1

[BRAUN 0]

Witam ,zmagam sie z problemem z moją myszką która z dnia na dzień przestała działać. Podejrzewam że stało się to podczas odłączenia komputera od zasilania podczas wyłączania systemu, po tej czynności przy próbie podłączenia myszki wyskakuje dymek (nie rozpoznano urządzenia usb).

Robiłem wszystko według poradników z internetu prócz usuniecia pliku infcache .1 gdyz takiego nie posiadam (Windows 8.1)

Myszkę próbowałem podłączyć pod inną jednostką z Windowsem XP z tym samym rezultatem , gdyby nie to że podczas ciagłego odłaczania i podłączania myszki pod port za którymś razem działała bez zarzutów lecz po ponownym przepięciu cały czas wyskakuje dymek.

Dokonałem również formatu komputera co również nic nie zmieniło , a wiec moje pytanie brzmi czy jest jeszcze jakaś możliwość aby ja uratować skoro sensor i wszystko jest ok bo przecież działała przez chwile podczas tych dymków czy mycha powinna wylądować w koszu? Dodam również , że przy podłączaniu dioda nad zmiana dpi raz zaswieci na biało po czym juz nie swieci , widac również ze sensor jest czerwony.

[Fzq 0]

Od kilku tygodni też zmagam się z tym problemem, tylko że u mnie zowie zaskakuje po kilkunastu restartach komputera,gdzie inne myszki i urządzenia USB działają normalnie bez problemów. Jak sprawdzałem na innych urządzeniach to myszka działa za każdym razem .

Ja już nawet ramy i zasilacz sprawdzałem i już ręce rozkładam bo format pomógł ale do pierwszego restartu.

Dodam że myszka ma już z 3 lata i na początku myślałem że myszka do wyrzucenia.

[BRAUN 0]

re